• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nieruchomości. Drastyczny spadek zdolności kredytowej

Joanna Stolp
3 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Wiele rodzin plany zakupu nowego domu czy mieszkania musi odłożyć w czasie, nawet mimo posiadania wymaganego wkładu własnego. Wiele rodzin plany zakupu nowego domu czy mieszkania musi odłożyć w czasie, nawet mimo posiadania wymaganego wkładu własnego.

Regularnie podnoszone przez Radę Polityki Pieniężnej stopy procentowe sukcesywnie obniżają zdolność kredytową nabywców nieruchomości. Dodatkowo 1 kwietnia weszła w życie nowelizacja rekomendacji "S" Komisji Nadzoru Finansowego. Oznacza ona przeliczanie przez banki zdolności kredytowej w oparciu o dodatkowy pięcioprocentowy bufor. W praktyce oznacza jeszcze niższą zdolność potencjalnych kredytobiorców.



Czy spadająca zdolność kredytowa zmieniła lub mogłaby zmienić twoje plany związane z zakupem mieszkania?

Od października ubiegłego roku Rada Polityki Pieniężnej rozpoczęła cykliczne podwyżki stóp procentowych. W praktyce podnoszą one również wskaźnik WIBOR odpowiedzialny za poziom rat zdecydowanej większości kredytobiorców.

- W ciągu ostatnich pięciu miesięcy wskaźniki te wzrosły już sześciokrotnie i wszystko wskazuje na to, że podwyżki będą kontynuowane. Zmiany niekorzystanie wpływają zarówno na portfele osób spłacających kredyty z oprocentowaniem zmiennym, jak również na sytuację osób, które dopiero planują zaciągnąć kredyt - ocenia ekspert kredytowy Sebastian Murglin.

Dodatkowe zabezpieczenie wypłacalności



Dodatkowo od 1 kwietnia banki udzielały będą kredytów na podstawie znowelizowanej rekomendacji "S" Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), która zakłada w przeliczaniu zdolności kredytowej pięcioprocentowego buforu. To na wypadek kolejnych podwyżek stóp procentowych: dotychczas w wyliczeniach uwzględniano wyłącznie aktualną stawkę WIBOR. Celem nowych przepisów jest stworzenie tolerancji na wzrost miesięcznych rat kredytów i zapewnienie wypłacalności gospodarstw domowych.

- Całość ma bezpośredni związek ze wskaźnikiem DTsI, który obrazuje relacje całkowitych rocznych zobowiązań kredytowych i finansowych klienta do jego całkowitego rocznego dochodu. Zgodnie z nową rekomendacją Komisji Nadzoru Finansowego wskaźnik DTsI nie może przekroczyć 50 proc. dla osób uzyskujących dochody powyżej średniej krajowej oraz 40 proc. dochodów dla osób z wynagrodzeniem poniżej przeciętnego dochodu - dodaje Sebastian Murglin.
Tym samym, jeśli zarabiamy powyżej średniej krajowej, to po zapłaceniu raty kredytu powinna pozostać nam połowa zarobionych pieniędzy, a jeśli poniżej, to analogicznie - 60 proc. środków finansowych.

Dziesiątki tysięcy różnicy w zdolności kredytowej


- Przed wejściem w życie nowej rekomendacji KNF, biorąc pod uwagę 30-letni okres spłaty, zdolność kredytowa dla osoby zatrudnionej w oparciu o umowę o pracę, z dochodem 6 tys. zł netto miesięcznie, bez osób na utrzymaniu oraz bez innych zobowiązań kredytowych, wynosiła około 400 tys. zł. Ta sama osoba, od 1 kwietnia, po wprowadzeniu rekomendacji KNF może uzyskać kredyt na około 320 tys. zł. Odnosząc się do marca zeszłego roku, kredytobiorca z powyższego przykładu mógł liczyć nawet na zdolność w okolicy kwoty 600 tys. zł - wyjaśnia Sebastian Murglin.
Różnice w zdolności kredytowej osób bez zobowiązań są znaczące. Jeszcze gorzej wygląda to w przypadku par z dziećmi lub osób, które posiadają inne zobowiązania kredytowe. Przykładowo, gospodarstwo domowe o dochodach na poziomie 9 tys. zł netto, w przypadku zaciągnięcia zobowiązania na 30 lat, będzie miało zdolność na poziomie 425 tys. złotych. Dodatkowo, na obniżenie zdolności kredytowej wpływać może także wiek kredytobiorców.

Doradcy finansowi w Trójmieście



Dla przykładu, para w wieku 35 lat z jednym dzieckiem, przy wkładzie własnym 20 proc., łącznym dochodzie netto 9100 zł z tytułu umów o pracę i dotychczasowych zobowiązań kredytowych z ratą 600 zł w lutym 2022 roku posiadała zdolność kredytową na poziomie około 535-580 tys. zł (różnice wynikają z wyboru banku). W marcu 2022 roku ta sama para miała zdolność w przedziale około pomiędzy 495- 558 tys. zł. Największy spadek zdolności nastąpił natomiast po 1 kwietnia, kiedy przy tych samych parametrach zdolność spadła do 380-436 tys. złotych.

Raty kredytów hipotecznych poszły w górę



Zgodnie z decyzją Rady Polityki Pieniężnej z marca bieżącego roku, referencyjna stopa procentowa wzrosła z 2,75 do 3,5 punktów procentowych. Zgodnie z tymi podwyżkami, stopa referencyjna WIBOR 3M wyniosła 3,91 proc., a dla WIBOR 6M - 4,3 proc. Mimo kilku podwyżek, Rada Polityki Pieniężnej zapowiada kolejne, a analitycy spodziewają się, że do końca bieżącego roku stopa referencyjna przebije 5 pp., a to oznacza jeszcze wyższy WIBOR.

Marcowe podwyżki stóp procentowych



Jeśli spojrzymy wstecz, osoby, które zaciągały kredyty hipoteczne od 2013 roku sukcesywnie miały coraz niższe raty. Teraz się to zmieniło. Aktualny wzrost stóp procentowych najbardziej odczuwają jednak osoby, które zaciągały kredyty od lutego 2020 roku.

- Zaciągając kredyt hipoteczny w 2020 roku mieliśmy WIBOR 3M na poziomie 0,22 pp. Jeśli rata dla kredytu na 300 tys. zł na 25 lat wynosiła około 1304 zł, to w grudniu 2021 rata tego samego kredytu wynosiła już 1680 złotych, a przy obecnym poziomie WIBOR jest już 2040 złotych - wymienia Łukasz Kubista z Prime Banking.
Ekonomiści twierdzą, że okres podwyższonych stóp procentowych może potrwać około dwóch lat, jednak trzeba brać pod uwagę, że to jedynie prognozy.

- Wysoka inflacja oraz wojna za naszą wschodnią granicą mogą zmienić kierunek dotychczasowych spekulacji. W najbliższym czasie w uzyskaniu kredytu na zakup mieszkania niezbędne może się okazać zwiększenie dochodów gospodarstwa domowego, zmniejszenie aktualnych zobowiązań lub wniesienie wyższego wkładu własnego - ocenia Sebastian Murglin.

Oprocentowanie stałe czy zmienne



Aktualnie przy zaciąganiu kredytu hipotecznego mamy do wyboru zobowiązanie oparte o:
  • oprocentowanie zmienne, gdzie WIBOR jest aktualizowany przez bank co trzy lub sześć miesięcy,
  • oprocentowanie stałe z gwarancją braku zmian wysokości rat przez pięć lat ze względu na wahania WIBORu.

- Po pięciu latach spłacania kredytu bank daje kredytobiorcy wybór: czy chce przejść na oprocentowanie zmienne, czy przedłużyć oprocentowanie stałe na kolejny okres, ale już z zaktualizowanej - za pięć lat - oferty banku. Zdecydowana większość kredytów hipotecznych w Polsce została udzielona z oprocentowaniem zmiennym. Wcześniej zwyczajnie nie było ofert oprocentowania stałego. KNF widząc zagrożenia z tym związane od lipca 2021 roku narzuciła na banki obowiązek posiadania w ofercie kredytu hipotecznego opartego o oprocentowanie okresowo stałe - wyjaśnia Łukasz Kubista.
W ofertach niektórych banków możemy także spotkać się z oprocentowaniem stałym na dziesięć lat. Zarówno oprocentowanie stałe na pięć, jak i dziesięć lat, daje gwarancję w określonej perspektywie czasu na niezmienność wysokości rat kredytu i tym samym większy spokój o domowy budżet.

- Aktualnie jesteśmy w stanie uzyskać kredyt hipoteczny z okresowym oprocentowaniem stałym na poziomie około 6,08-6,50 proc., w zależności od wyboru oferty banku - informuje Daniel Banaś.
Kredytobiorcy, którzy zaciągnęli swoje zobowiązania po lutym 2020 roku płacą aktualnie miesięczne raty o 500, 700 czy nawet ponad 1000 zł wyższe.

Sprawdź czy możesz skorzystać z gwarantowanego kredytu mieszkaniowego?



- Z racji tego, że stopy muszą jeszcze rosnąć, w najbliższym czasie rekomendujemy przejście na stałe oprocentowanie. Niestety oferty bankowe bardzo się w tym zakresie różnią. Rozpiętość stałego oprocentowania pomiędzy bankami wynosi nawet 1,5 proc. Dlatego razem z naszymi klientami sprawdzamy, gdzie obecnie są najlepsze warunki dotyczące oprocentowania stałego i zwyczajnie refinansujemy kredyt, czyli przenosimy do innego banku. Odbywa się to praktycznie bezkosztowo, a możemy w ten sposób obniżyć raty nawet o 300 lub 400 złotych miesięcznie - wyjaśnia Łukasz Kubista.
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Miejsca

Opinie (402) 7 zablokowanych

  • Zarobki szybciej rosną niż inflacja (2)

    • 1 25

    • Chyba u dyrektorów spółek skarbu państwa

      • 11 1

    • W partii tak!

      Ale to im się po prostu należy!

      • 12 0

  • Para z dochodem (12)

    9100 netto?? Ludzie...to my w takim razoe z zona jestesmy klasa nizsza uboga. Kto tyle zarabia? Chyba prezesi podwyzszaja te dane swoimi zarobkami. Nikt z moich znajomych takich pieniedzy nie widzial

    • 29 7

    • ale to para czyli dzielisz 50 /50 ewentualnie 60 / 40 bo faceci statystycznie zarabiają lepiej

      • 1 2

    • Takie dochody są realne, wszystko zależny od branży

      Np. w IT 5k netto nie robi na nikim wrażenia a nawet uważa się że to mało.
      Sam pochodzę z biednej rodziny w której zawsze na wszystko brakowało i również na starcie zawodowym miałem pod górkę zaczynając od najmniej płatnych stawek i wtedy też ciężko mi było sobie wyobrazić jak to możliwe by tyle zarabiać, ale uwierz, da się

      • 7 0

    • Rozumiem skąd takie podejście i zrezygnowanie (3)

      Oglądałem wczoraj program Kryptonim szef. Jest to robione na licencji z USA gdzie taki program również leciał. Idea programu polega na tym ze szef firmy podszywa się pod fikcyjną postać i zatrudnia w swojej firmie na najniższych stanowiskach by przekonać się jak ona funkcjonuje u podstaw. Mam porównanie z wersją w USA jak tam to wyglądało i refleksje końcowe to żenada. Na koniec to szefostwo wzywa do siebie do biura tą kadrę z którą pracował by wyrazić wdzięczność za ich prace i jakoś dowartościować. W wersji USA leciały bogate podwyżki i premie po 10-20k $ a w PL ? uścisk dłoni szefa i premia 4 tys zł!! i najlepsze, podczas pracy szef usłyszał że jedna z pracownic planuje kupić rower więc łaskawie do tych 4 tys dorzucił jej voucher o wartości 500 zł do wykorzystania tylko przy zakupie roweru !! człowiek nawet nie wie ile rowery kosztują. Ale radość tych ludzi na te premie nie wiem na ile wyreżyserowana a na ile prawdziwa bo wyglądało to tak jakby pierwszy raz w życiu takie pieniądze na oczy widzieli. Smutne... acha.. 4 tys zł to teraz nawet nie jest warte 1k $ :(

      • 2 1

      • I myślisz, że (1)

        jak kręcą ten program, to pracownik nie widzi kamer itd. ?
        Przecież to totalna ustawka, nie mam pytań...

        • 11 1

        • Nie rozumiesz, firma jest realna. Przecież tych fabryk nie wymyślili

          Program w jakiś sposób przedstawi, wykreuje wizerunek i opinie o firmie. Więc firma teoretycznie powinna się tam starać pokazać w samych superlatywach a skoro takie żenujące akcje tam zachodzą i oni uważają że to im wizerunkowo pomoże, to ręce opadają i daje do myślenia jak może być poza kamerami. Bo raczej nie lepiej

          • 0 0

      • Ten program to ściema reżyserowana

        • 7 0

    • Uuuu (1)

      Jestem inzynierem i to nie jest wysoka pensja

      • 7 1

      • inżynier na budowie od papierkowej roboty?

        trzepanie worków po cemencie

        • 1 4

    • 9100 netto na dwie osoby (2)

      To nie są kosmiczne pieniądze - jeśli para jest po studiach, pracuje w wyuczonym zawodzie i mają po te 2-3 lata doświadczenia, to spokojnie ok. 10 000 netto mogą mieć. Pomijam IT, bo tutaj zarobki znacznie wyższe.

      • 1 3

      • Nie każdy miał możliwość ukończyć studia... (1)

        • 3 0

        • To już jego problem

          • 1 0

    • No widzisz a my z mężem

      Mamy nawet ciut więcej a nie pracujemy na stanowiskach.

      • 0 0

  • Łeee tam, a Glapińskiemu zdolność kredytowa wzrosła...

    Osoba, która jeszcze kilka miesięcy temu, zaklinała że żadnej inflacji nie będzie, teraz dostała podwyżkę o 17,8%, czyli dobija do 1.100 tys rocznie - za to że przewiduje przyszłość i reaguje na poziomie pomyłek mniej więcej szympansa, który robiłby to samo, tyle że za kilka bananów. Ech, suwerenie, pięknie jest, prawda?

    • 27 0

  • A Prezio Glapcio nagroda (1)

    A Prezio Glapcio premia 600000 chyba za podwyżki stóp.

    • 17 1

    • Będą wybory, proszę wygrać i po temacie.

      • 1 2

  • Absurd!

    Zdolność to zdolność... Żadna Komisja nie ma nic do rzeczy.

    • 1 0

  • ? (1)

    Trzeba myśleć. Czasy są takie jakie są, Jeżeli mnie nie stać na kredyt , to nie korzystam z takiej opcji. Proste? Zycie nie jest łatwe.

    • 3 5

    • I mieszkam pod mostem...

      Albo siedzę na karku rodzicom - przecież ich 42m2 to aż nadto. Co się będą dziadki szukać po mieszkaniu. Proste!!!

      • 4 0

  • Dzięków PiS (2)

    Zrobiliście z Polaków biedaków na wynajmie u zagranicznych funduszy.

    • 19 0

    • (1)

      Miały być miliony mieszkań, są mieszkania za miliony. Bezprawie i niesprawiedliwość. True story

      • 12 0

      • A ci zdążyli kupić zostaną zlicytowani.

        • 1 0

  • To jak, wlasciciele 4 kawalerek, realizujecie "zysk"? Czy jeszcze czekacie? (2)

    • 9 6

    • Pudło... (1)

      Bo akurat kawalerki to teraz będą w cenie - zarówno do wynajmu, jak i na sprzedaż za gotówkę... do dalszego wynajmu. Wychodzisz z błędnego założenia, że jeśli stopy wzrosną, to ludzie nagle cudownie nie będą potrzebować mieszkań - będą, tylko że zamiast kupować na kredyt będą wynajmować (także dużo drożej) albo kupować klitki na jakie ich stać. Tak czy siak, wygrani będą ci, którzy coś mają... jak zawsze zresztą.

      • 6 4

      • O, widzę ten pan czeka.

        • 1 4

  • (2)

    Oby spadek zdolności oznaczał spadek cen mieszkań.

    • 9 7

    • Niestety nie (1)

      Wzrost kosztów materiałów i prac budowlanych wymusi nawet 30% wzrost w najbliższym czasie.

      • 5 3

      • Jedynie ceny rynku wtornego moga spasc bo sa sztucznie pompowane.

        Rynek pierwotny bedzie dalej drozal z roznych nie zaleznych od developerow czynnikow.
        Wszyscy musza zdawac dobie sprawe ze developerzy to nie janusze zyjacy od pierwszego do pierwszego.Zamroza budowy czy srzedaz mieszkan .Jesli juz to minimalne korekty zrobia niektorzy co mieli wyzsze marze.

        • 0 0

  • Klasa robotnicza (1)

    Bawią mnie ludzie, którzy piszą "oszczędzaj i kup za gotówkę". Ile lat trzeba, żeby uzbierać 250k zł? A jak już uzbierasz, to ceny mieszkań idą w górę. Zbierasz dalej - ceny mieszkań dalej w górę. I tak w kółko Macieju. Życia mi zabraknie żeby kupić własne mieszkanie.

    • 30 1

    • To wez kredyt

      A jaxw tym xzasie zanim go aplaxisz bede mial dwa mieszkania i zero stresu ze na rate mi zabrakbie. Tylko oszczędzanie

      • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane