- 1 Ile kosztuje sprzątanie klatek schodowych?
- 2 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (14 opinii)
- 3 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 4 Jak i kiedy czyścić sprzęty AGD? (14 opinii)
- 5 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (238 opinii)
- 6 Barometr Cen. Stabilizacja cen najmu (129 opinii)
Ogrody deluxe - zielona oaza w środku miasta
Ostatnio odwiedziliśmy kwiecisty ogród na Oruni. Dzisiaj zapraszamy w progi sopockiego kurortu, do pani Oli. W ogrodzie, jak na dłoni widać serce jego właścicielki. Jest orzeźwiająco zielony, stonowany kolorystycznie, zadbany i otoczony lasem.
Aleksandra mieszka tutaj od 50 lat. Wcześniej mieszkała w Oliwie. Niewielkie prace ogrodowe to jej pasja. Kiedy dba o zieleń, towarzyszą jej dwa psy - buldog francuski oraz kundelek. Tego drugiego przygarnęła, gdy wraz z sześciorgiem rodzeństwa został wyrzucony na śmietnik.
- Bardzo przywiązuję się do miejsc. Dzisiaj nie wyobrażam sobie innej lokalizacji niż Sopot. Ogród jest dla mnie taką oazą, w której spędzam większość dnia. Zresztą cała okolica jest piękna. Można wejść do lasu, są trasy spacerowe. Cisza, spokój i bezpieczeństwo - mówi Ola.
Pani Ola całkowicie ufa zaprzyjaźnionym projektantkom - Ewie Zienkiewicz i Annie Harli. Czasami samodzielnie dokłada niewielkie elementy, ale przeważnie każdą zmianę konsultuje z profesjonalistkami. Pomiędzy całą trójką wytworzyła się przyjacielska relacja, co materializuje się w ogrodzie.
- My robimy tylko szkielet ogrodu, a klient może do niego coś dołożyć, dokomponować. Pani Ola np. dodaje swoje donice, czasami skalniaki, ale widać, że ma bardzo dobry gust. To dzięki niej ten ogród tak dobrze wygląda, bo wkłada w to dużo serca. A z roślinami jest tak, że im więcej miłości im się daje, tym one bardziej się odwdzięczają - mówi Anna Harla, wykonawca ogrodu.
W związku z przebudową domu 3 lata temu, ogród przeszedł dużą modernizację. Przy zachowaniu starych, typowo sopockich roślin - rododendronów, hortensji, żurawek, funkii i klonu palmowego, dodano odrobinę nowoczesności sadząc m.in. trawy ozdobne.
Celem projektantki Ewy Zienkiewicz było stworzenie miejsca wypoczynkowego na stosunkowo małej przestrzeni. Naturalne, piętrowe ukształtowanie terenu, z dużą skarpą zlokalizowaną w centrum, chociaż nie należało do najłatwiejszych, dzisiaj prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Ogród wydaje się przestronny, ale jak zapewnia Zienkiewicz - przed modernizacją wyglądał na znacznie mniejszy. A to wszystko dzięki kilku sztuczkom zastosowanym przez projektantkę.
W ogrodzie znajdują się dwa miejsca wypoczynkowe - mały taras tuż przy wejściu oraz ukryta terasa z tyłu domu. Dzięki temu, ze zmieniającego położenie słońca można korzystać przez cały dzień. W obu lokalizacjach jako nawierzchni użyto białych płyt z naturalnego kamienia, a meble ogrodowe wykonano z czarnego technoratanu. Połączenie czerni z bielą sprawia chłodne wrażenie, które ociepla bogato posadzona zieleń.
Pierwszy taras jest zlokalizowany od strony ulicy, więc na tę chwilę wciąż ciężko odnaleźć w nim pełnię spokoju. Są już wstępne plany, aby odgrodzić go parawanem cisów, które będą dorastać do 2 metrów, delikatnie się zniżając, żeby nie powstało wrażenie zamkniętego "klocka".
Drugi taras, ukryty na tyłach domu jest bardziej kameralny. Wśród bogatej roślinności i pięknych hortensji znajduje się niewielki, podświetlany element wodny, który wprowadza do ogrodu spokojną, życiodajną energię i mikroklimat.
Przez ogród prowadzi kręta, miękko wijąca się ścieżka z jasnego kamienia. Można nią dojść aż do ulubionego miejsca pana domu. Budynek, chociaż zachowany w nowoczesnym stylu, jest nieco tajemniczy.
Ponieważ z jednej strony ogrodu znajduje się wysoki las, a przestrzeń jest niewielka, rząd tui przeplatanych z cyprysikami jest regularnie przycinany zgodnie z linią w dół, żeby stworzyć iluzję "rozciągania" przestrzeni. Dzięki temu zabiegowi, ogród nie tylko wydaje się większy, ale również bliskość lasu nie przytłacza swoją obecnością.
Opinie (40)
-
2015-07-17 19:12
Ale filozof !!!!
- 1 0
-
2015-07-17 03:28
podoba mi się (1)
Naprawdę ładny ogród, w którym miałabym ochotę wypoczywać. Podobają mi się kolory i utrzymany porządek.
Widać, że to bardzo dużo kosztowało. I to byłby minus całego projektu. Oczekiwałabym, że piękno ogródka będzie wynikało głównie z pasji pielęgnującej go osoby, a nie potężnych (i niepraktycznych, próżnych) nakładów finansowych.- 4 2
-
2015-07-17 09:13
no tak, ale , jeśli kogoś stać, to czemu nie?
- 1 0
-
2015-07-17 08:22
Ciekawe
Ogród to życie, życie to człowiek a nie pies. Pies towarzysz człowieka,
człowiek to młodość i starość, a ono zniknęło z tego -ogrodu... wiec nie jest to ogród a muzeum kamienia zarośniętego.
życie to chaos, porządek to rozum i myśl i praca człowieka. Jedno widać, drugiego nie.- 2 4
-
2015-07-16 23:07
Nuda
Nudy na pudy. Nic oryginalnego. Takich ogrodów są miliony.
- 14 11
-
2015-07-16 22:59
Wygląda na świetne miejsce do relaksu.
Miejsce, do którego chce się wracać po pracy. Świetnie się komponuje z domem. Szkoda, że większości Polaków nie stać na taki standard.
- 18 0
-
2015-07-16 19:17
Bardzo ładna oaza spokoju w mieście. Różne piętra roślinne, dużo zimozielonych roślin - przyjemny ogród, gratuluję.
- 12 5
-
2015-07-16 14:33
Nie podoba mi się.
Właściwie nie ma nic wspólnego z ogrodem.
- 24 30
-
2015-07-16 13:54
Oj oj, pieseczek jest, ale cudnie, fajny artykuł.
- 10 9
-
2015-07-16 13:10
Piknie proszę Pani :)
Fajnie musi sie tam odpoczywać.
- 31 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.