Przy zlokalizowanych od ul. Wielkopolskiej w Gdyni budynkach osiedla Sadyba Orłowska pojawiło się ogrodzenie utrudniające dojście do lokali usługowych i części mieszkań. Postawił je deweloper PB Górski. - To nasz teren. Od miesięcy oferowaliśmy wspólnotom jego zakup, ale nie było odzewu, stąd takie kroki - mówią przedstawiciele firmy. - Działania dewelopera można określić jako bezwzględne - nie ukrywają oburzenia mieszkańcy. Sprawa ma być omawiana w najbliższych dniach na zebraniach wspólnot mieszkaniowych.
2020-01-18 21:36
w temacie " o nas" -iż firma istnieje od ...38 lat bo ma tyle doświadczenia... ?
Sprawdzając w KRS-e podana jest data założenia i zarejestrowania tej firmy to rok 1992 ...Jako, że dawno przekroczyłem 50 rok życia i nigdy w PRL-u nie słyszałem o żadnych deweloperach i tam innych ciekawszych podmiotach gospodarczych. Kto mija się z prawdą-czy deweloper czy KRS ?
Ta firma powinna być założona w 1981 roku przed lub już w czasie trwania stanu wojennego w 1982 roku ? Ludzie tu jest bajer i to mega! W PRL-u nigdy nie było żadnych spółek komandytowych lub spółek z ograniczoną odpowiedzialnością ! Były za to Państwowe Przedsiębiorstwa Budownictwa Komunalnego, budownictwa przemysłowego, Transbud, Przedsiębiorstwa Robót Kolejowych.. jakieś jeszcze PRI-wszystko było państwowe oprócz drobnych ciułaczy jak warsztaty samochodowe, drobny handel i usługi i nielegalny handel walutą+prostytucja itp itp.
2020-01-19 11:04
ze swoimi kolegami z ub
2020-01-19 12:00
Mogła istnieć w innej formie prawnej czy choćby jako jednoosobowe przedsiębiorstwo, czy nawet firma państwowa. Więc już nie kombinuj.
2020-01-20 00:38
Budy z desek stawiał,tylko dla kogo?mysie pipki chyba hodował gdzieś na ugorze po ojcu.zerżnę go w tył.
2020-01-18 21:42
Jak w ogóle zimy nie ma.. Co za bezczelnie kłamstwa. Jutro tam Wjeżdżam z kolegami i rozwalimy te bramki.
2020-01-18 22:28
Jak to w Gdyni.Liczy się kasa i tyle.
2020-01-18 23:22
Mieszkańcy oburzeni, zszokowani! Ciekawe, gdyby obcy łaził im po ogródku, czy zareagowaliby? Z pewnością tak! Ale nie moje, to os*ać, być roszczeniowcem i kmiotem, to podstawa.
2020-01-18 23:23
Czy ktoś myślał jak decydował o zagospodarowaniu, wydawaniu zezwoleń budowlanych itp? To urzędnicy miejscy oraz prezydent decydują co i gdzie można budować i jak działki zagospodarować. To oni poprzez swoje decyzje kształtują ceny terenów.
2020-01-18 23:52
Z treści dotychczasowych opinii wynika, że wszyscy, a przynajmniej większość osób, zrozumiała, że Sadybę Orłowską wybudował pb gorski, który teraz ogrodził swoje działeczki i zaczął dbać o bezpieczeństwo przechodniów.
Sytuacja wygląda zupełnie inaczej:
Sadybę Orłowską wbudowała HOSSA (również developer, gdyby ktoś nie wiedział). pb gorski jest tylko właścicielem dwóch ogrodzonych działek, które są częścią podzielonej działki drogowej przeznaczonej pod pas drogi publicznej. Ciekawe w jaki sposób i po co pb gorski stał się właścicielem działki o takiej powierzchni i takim przeznaczeniu.
2020-01-19 00:31
Zakupił działkę, długo siedział cicho, nie zajmował się nią i nie dbał o bezpieczeństwo..... Potem przycisnął miasto aby zmieniło plan miejscowy i tak jego skrawki stały się dzialkami budowlanymi i może skasować za nie po 492zl/m2
2020-01-19 00:25
2020-01-19 01:11
Gdyby na niezabezpieczonym terenie doszło do wypadku to od właściciela można żądać odszkodowania, ba włąściciel taki chodniczek ma obowiązek np. odśnieżać itd.Jeśli działka nie ma służebności przejścia, to mogli sobie ogrodzić i można im skoczyć, I niestety deweloper ma rację a jak widać czarny PR jest mu niestraszny. Jak kupią wspólnoty to mogą sobie ogrodzenie zdemontować.
2020-01-22 01:33
W sumie to dobry pomysł, żeby próbując dostać się do fryzjera na umówioną wizytę, skakać przez płot i złamać nogę. To by się o odszkodowanie wystąpiło i kaską Górski by sypnął ;-)
2020-01-19 01:53
Powszechna praktyka.
Jak chcesz nawet dużą działkę podzielić na dwie mniejsze żeby sprzedać pół - to się nie da.
Ale jak miasto potrzebuje sobie wydzielić jakieś skrawki i potem zostają takie koszmarki jak działka 50x2m to nie ma problemu.
2020-01-19 07:21
Pytanie pierwsze... Kto w ogóle pozwolił na taką sprzedaż dwóch małych skrawków ziemi przyległych do budynku i lokali użytkowych odcinajac drogę ewakuacyjną od tychże lokali?
Pytanie drugie... Jaki interes miał Pan wojewoda uchylajac decyzję samego Prezydenta Gdyni, który nie wyraził zgody na płot?
Poza tym Wspólnota mieszkaniowa wyraziła chęć zakupu działki, poinformowała dewelopera że że względu na formalności wszystko odbędzie się podjęciem uchwały o zakupie działki w miesiącu styczniu. Uważam zatem że bezczelne postawienie ogrodzenia było ze strony dewelopera zwykłą złośliwością i pokazaniem że jego racja jest bardziej ,,mojsza,,... A nóż ugra teraz większą cenę za metr kwadratowy w świetle nowych okoliczności... Pan deweloper zapomina jednak że działaniem swojej firmy (umyślnym lub nieumyślnym) działa na niekorzyść firm usługowych, które prowadzą działalność i nie mają dostępu do swoich lokali. Prowadzi to do olbrzymich strat finansowych tychże firm, za co Pan deweloper będzie musiał wypłacić odszkodowania...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy