Zachowek należy się ustawowym spadkobiercom, którzy z jakiegoś powodu nie zostali do tego spadku powołani. Osoby takie mogą domagać się od członków najbliższej rodziny zapłaty określonej sumy, która pokryje ich straty związane z pominięciem przez spadkodawcę. Jak długo można dochodzić takich roszczeń?
Zamierzasz kupić lub sprzedać nieruchomość, wydzielić jej część, dokonać darowizny lub spisać testament, ale masz wątpliwości co do związanych z tym formalności? Prześlij swoje pytania mailem: notariusz@trojmiasto.pl. Na pytania czytelników odpowiadać będą notariusze z Izby Notarialnej w Gdańsku. Odpowiedzi na wybrane pytania publikowane będą w Serwisie Dom portalu Trojmiasto.pl.
2018-10-21 15:36
Nawet wydziedziczenie nie jest rozwiązaniem, jeśli spadkodawca umrze przed upływem 10 lat od momentu wydziedziczenia.
2018-10-23 00:35
Mylisz pojęcia. Termin 10 lat dotyczy darowizny dla osoby spoza kręgu osób dziedziczacych wg ustawy. Wtedy gdy minie 10 lat od darowizny to taka obdarowana osoba nie będzie musiała już nikomu płacić zachowku.
W Polsce wydziedziczeniem nie może być skuteczne, jeśli wydziedziczona spocznie dziecko to temu dziecku będzie się należeć zachowek.
2018-10-21 12:23
po spadek zgłaszają się ludzie którzy nawet nie utrzymywali kontaktów ze zmarłym; na nic przyzwoitość...; trzeba zawczasu zabezpieczyć tych, którym się chce coś przekazac a resztę wydziedziczyć, bo inaczej większość rodziny zgłosi się po spadek, bo tak stanowią przepisy;
2018-10-22 15:30
ale co do meritum masz rację, ludzie w d...e mają żeby pomóc rodzicom, ale po kasę zjawią się pierwsi
2018-10-21 16:27
Ten artykuł jest strasznie ciężko napisany. Nie dało by się to jakoś prościej i bardziej zrozumiale napisać?
2018-10-22 09:18
2018-10-22 06:55
jaki to jest mądry. Coś jak przeintelektualizowany bełkot prof. Staniszkis.
2018-10-21 22:53
"Będąc w pełni władz fizycznych i umysłowych wszystkie pieniądze wydałem przed śmiercią".
Wolę dać dzieciom wędkę niż rybę. Oczywiście chciałbym tak je wychować żeby móc im z czystym sumieniem i bez wątpliwości zapisać spadek, ale w razie W tak zakombinuję żeby to moja wola została wykonana.
2018-10-21 22:07
W PL dasz komus darowizne,ale w praktyce i tak jest to czesc spadku (to po co dawac za zycia?). Nie chcesz, by dziedziczyl po Tobie, a i tak przysluguje mu prawo do zachowku. Czyli panstwa nie interesuje Twoja wola, tylko tak naprawde samo zarzadza Twoim majatkiem po smierci.
Juz nie mowiac, ze slabe jest to, ze jedno z dzieci opiekuje sie starszym niedoleznym rodzicem latami, wozi po lekarzach, czuwa po nocach, podciera pupe, a drugie zadzwoni od wielkiego swieta i ma wszystko gdzies. I jak przychodzi do spadku, to i jedno i drugie dostaje tyle samo. Postepowanie spadkowe nawet nie bierze pod uwage, jak duzo spadkobierca pomogl czy jakie relacje utrzymywal spadkobierca. Chore! Teoretycznie mozna w niektorych sytuacjach domagac sie od rodzenstwa pokrycia kosztow, tylko w praktyce jak? O ile wizyte u lekarza jeszcze mozna latwo wycenic (zakladajac, ze ktos byl na tyle madry, ze trzyma paragony, a lepiej rachunki, a wiadomo, ze w praktyce tak sie nie robi, szczegolnie, ze opieka nad starsza osoba jest strasznie pracochlonna i czesto brakuje sily i czasu na wszystko), to juz np. jak wycenic wstawanie po nocach przez wiele miesiecy, podawanie czegos do picia, zmiane pampersow itd. Ten kraj i jego prawo naprawde jest chore.
2018-10-21 17:22
to bardziej zachłanne jest pewną formą sprawiedliwości
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy