- 1 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (12 opinii)
- 2 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 3 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (238 opinii)
- 4 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (194 opinie)
- 5 Barometr Cen. Stabilizacja cen najmu (129 opinii)
- 6 Meble ogrodowe. Co wybrać na balkon? (11 opinii)
Radni Gdyni w trybie nadzwyczajnym uchwalili plan dla Międzytorza
W marcu projekt planu dla Międzytorza został zdjęty z obrad Rady Miasta, bo pojawiły się wątpliwości dotyczące komunalizacji nieruchomości należących do PKP. Wrócił w trybie nadzwyczajnym w środę, gdy okazało się, że wątpliwości prawne zostały wyjaśnione. Zaskoczenia trybem prac radnych nie ukrywają społecznicy, liczący na wcześniejszą dyskusję nad budzącymi kontrowersje zapisami planu.
Do końca niepewność
Władze miasta postanowiły wykorzystać najbliższy możliwy termin, co skutkowało wniesieniem przez Wojciecha Szczurka pod obrady Rady Miasta w trybie nadzwyczajnym wniosku o ponowne głosowanie nad projektem planu dla Międzytorza. Jak się dowiedzieliśmy, o takiej decyzji radni rządzącej Samorządności mieli zostać poinformowani zaledwie dzień przed sesją.
Nie wszystkim z nich tryb nadzwyczajny spodobał się, zwłaszcza że o pogłębioną dyskusję nad zapisami planu wnosili działacze z Miasta Wspólnego, którzy zwrócili uwagę urzędnikom na wyrok NSA. W międzyczasie zorganizowali spotkanie na temat większego udziału mieszkańców podczas prac nad planami zagospodarowania, pokazując jako zły przykład właśnie Międzytorze.
Społecznicy zdumieni
- Jesteśmy zawiedzeni, że nie udało się wykorzystać czasu na dyskusję na temat zawartości projektu planu, który jest zły, a plan został uchwalony w takim trybie. Podczas spotkania o planowaniu był obecny Marek Karzyński z Biura Planowania Miasta. Wydawało się nam, że zgadza się z tym, że potrzebna jest jeszcze dyskusja o Międzytorzu, ale okazało się inaczej - ubolewa Łukasz Piesiewicz ze stowarzyszenia Miasto Wspólne.
Przypomnijmy, że do projektu zgłoszono wiele uwag. Dotyczyły one m.in. rezygnacji z poszerzenia ul. Władysława IV do czterech pasów, budowy galerii handlowej, która ma powstać przy stacji Gdynia Główna, a także powiększenia przestrzeni zielonych w tej okolicy. Właściwe żadne nie zostały uwzględnione.
Zastrzeżenia od opozycji
Wprowadzenie projektu pod obrady wzbudziło spore emocje wśród radnych. O powody szybkiego procedowania pytali radni opozycji z Prawa i Sprawiedliwości, którzy głosowali przeciw przyjęciu uchwały.
- Sposób wprowadzania tego dokumentu pod obrady budzi wątpliwości. Nie dość, że jako radni zostaliśmy zaskoczeni, to także jest to nietakt wobec mieszkańców. Po fakcie dowiedzą się, że plan zostanie przegłosowany. Powinni wiedzieć, że będzie takie głosowanie jeszcze przed sesją Rady Miasta - podkreślał Paweł Stolarczyk.
Pojawiły się też głosy, że wycofanie projektu w zeszłym miesiącu było szansą na zmiany w projekcie planu.
- Na komisji kultury rozmawialiśmy, że jest teraz szansa rzeczywiście ożywić śródmieście. Teren wokół Infoboksu pokazuje, że mieszkańcy potrzebują przestrzeni, a w projekcie nie ma ich za dużo. Z kolei zaplanowany sklep wielkopowierzchniowy będzie gwoździem do trumny dla hali targowej. Nie rozumiem, czemu nie można zaprojektować Międzytorza od nowa - dodawał Patryk Felmet.
Miasto: decydował tylko czas
Prezydenta w tłumaczeniu chciał wyręczać Ireneusz Bekisz z PO.
- Chciałem przypomnieć, że szczegółowo omawialiśmy ten projekt. Mieszkańcy mogli przecież wnieść uwagi po tym, kiedy projekt został zdjęty z obrad. Uważam, że im szybciej wejdzie w życie, tym lepiej dla wszystkich.
O tym, że wprowadzenie projektu planu pod głosowanie było podyktowane czasem, przekonywał Wojciech Szczurek.
- Projekt zniknął w marcu z powodu czystej ostrożności. Po prostu wracamy do przerwanej procedury, nie chcąc tracić kolejnego miesiąca - podkreślał.
Jak zmieni się Międzytorze?
Na 14-hektarowej działce, po obu stronach ul. Janka Wiśniewskiego, w projekcie planu dopuszczono powstanie galerii handlowej, połączonej korytarzem nad ul. Janka Wiśniewskiego z najwyższymi budynkami mierzącymi do 55 metrów oraz zabudową mieszkaniową i biurową, która miałaby stanąć wzdłuż ul. Jana z Kolna.
Ten teren miałaby zabudować współpracująca z kolejarzami firma deweloperska Semeko, która podczas niedawno zakończonych targów nieruchomości w Cannes szukała partnerów do tej inwestycji. Z kolei miasto miałoby wybudować tu drogi dojazdowe w postaci ulic: Nowej Węglowej i wydłużenia ul. Władysława IV.
W pierwszej fazie inwestycji, jak sugerują przedstawiciele Biura Planowania Przestrzennego, prawdopodobnie powstaną obiekty mieszkalne w okolicach ul. 3 Maja, pomiędzy przedłużeniem ul. Władysława IV i Jana z Kolna. O dalszych planach dewelopera wiadomo niewiele. Niewykluczone, że następnym krokiem będzie budowa galerii handlowej przy dworcu Gdynia Główna.
Miejsca
Opinie (338) ponad 10 zablokowanych
-
2017-04-26 22:21
Mieszkanir
- 0 2
-
2017-04-26 21:36
(2)
Dyskusja z mieszkańcami Międzytorza? Przecież tam nikt nie mieszka jeszcze.
- 29 5
-
2017-04-26 22:05
A użytkownicy baru pod wiatą? Kto z nimi coś ustalał :O
- 10 3
-
2017-04-26 21:37
a dzialkowcy?
- 3 2
-
2017-04-26 22:00
moje trzy grosze
Ktos zapłacił, wymaga i się niecierpliwy, ktoś drugi się boi i przyspiesza, a wszystko podobno w interesie Gdynian
- 25 8
-
2017-04-26 21:59
NARESZCIE!!!!
w końcu cśoś się zacznie w Gdyni dziać. Dość już hamulcowi się naprodukowali.
- 21 30
-
2017-04-26 21:29
(1)
Na pewno zrobia za 10 lat Gdynia bedzie jak wielkie sity
- 2 7
-
2017-04-26 21:34
To będzie miasto ekologiczne, dużo zieleni, mało aut, czyste powietrze. NIE dla wielkich zakładów przemysłowych, TAK dla rozwoju rybołówstwa.
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.