- 1 Ile kosztuje sprzątanie klatek schodowych? (25 opinii)
- 2 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 3 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (14 opinii)
- 4 Barometr Cen. Stabilizacja cen najmu (129 opinii)
- 5 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (238 opinii)
- 6 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (194 opinie)
W Trójmieście przybywa 250 domów jednorodzinnych rocznie
Statystyka pokazuje, że chociaż lokali mieszkalnych w ostatnich latach sprzedaje się w Trójmieście tysiące, to liczba nowych domów jednorodzinnych pozostaje na stałym poziomie około 250-300 oddawanych rocznie budynków. Zmienia się natomiast ich architektura i standard techniczny.
- Najwięcej decyzji pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych wydawanych jest w dzielnicach Osowa-Barniewice, Kokoszki Mieszkaniowe, Jasień-Szadółki, Matarnia-Złota Karczma, Chełm, Maćkowy oraz Św. Wojciech - informuje Dariusz Wołodźko z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
W Gdyni w 2015 roku wydanych zostało 50 pozwoleń, w tym 17 dla dzielnicy Chwarzno-Wiczlino, dziewięć dla Wielkiego Kacka i pięć dla Małego Kacka. W 2016 roku liczba wydanych pozwoleń wzrosła do 70. 21 dotyczyło dzielnicy Chwarzno-Wiczlino, cztery Wielkiego Kacka, dziewięć dla Małego Kacka, dziesięć Redłowa, sześć Dąbrowy oraz pięć Orłowa. W tym roku do lipca wydano już 33 pozwolenia, w tym czternaście dla Chwarzna-Wiczlina, siedem dla Małego Kacka oraz dwanaście dla Redłowa.
- Zdecydowanie najwięcej pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych wydajemy dla dzielnicy Chwarzno-Wiczlino. Jest to kilkanaście pozwoleń rocznie, w ubiegłym roku rekordowo 21. Poza tym po kilka pozwoleń w roku zwykle wydawanych jest dla Wielkiego i Małego Kacka, a od ubiegłego roku także dla Redłowa. W pozostałych dzielnicach to zwykle jedno lub dwa pozwolenia rocznie. Jeśli chodzi o konkretne liczby to podaję poniżej - mówi Agata Grzegorczyk, p. o. rzecznika prasowego z Urzędu Miasta Gdyni.
- Wydanie decyzji o pozwolenie na budowę nie oznacza, że inwestycja w ogóle powstanie. Inwestor może przykładowo zmienić zdanie lub może nie zebrać funduszy - podkreśla Dariusz Wołodźko.
Rozbieżności w liczbie wydanych pozwoleń, a oddanych do użytkowania domów nie muszą jednak oznaczać rezygnacji z wybudowania domu. W znacznej mierze odpowiada za to czas trwania budowy oraz możliwe opóźnienia.
Jakie domy powstają najczęściej?
Rozkład i powierzchnia powstających domów zmienia się na przestrzeni ostatnich lat. Ma to po części podłoże społeczne. Dawniej Polacy decydowali się na duże domy, w których mieszkały całe pokolenia. Współcześnie decydujemy się na znacznie mniejsze powierzchnie, przeznaczone dla mniejszej liczby członków rodziny. Przeciętna powierzchnia budynków zależy od liczby użytkowników, ale i wynosi pomiędzy 120 a 200 m kw. Najchętniej decydujemy się na domy z dużą, otwartą strefą dzienną, większymi oknami, funkcjonalnym rozmieszczeniem sypialni oraz dodatkowymi pomieszczeniami gospodarczymi lub technicznymi.
Wybierając domy jednorodzinne, często decydujemy się też na domy posiadające poddasze użytkowe, które z czasem adaptowane jest na funkcje mieszkalne. Zdecydowanie rośnie zainteresowanie budynkami parterowymi (o ile pozwala na takie rozwiązanie wielkość posiadanej działki). Postrzegane są one jako bardziej komfortowe, zwłaszcza w perspektywie zamieszkania w nich osób starszych.
Gotowy projekt lub indywidualne rozwiązania
Chcąc wybudować dom jednorodzinny możemy kupić tzw. projekt gotowy i zlecić jego adaptację architektowi lub zamówić projekt indywidualny.
- Projekty gotowe mają często piękne wizualizacje i niestety tylko tyle. W bardzo wielu tego typu projektach jest mnóstwo mniejszych lub większych błędów projektowych. W żaden sposób nie uwzględniają i nie mogą uwzględnić kształtu działki, topografii terenu i jej orientacji względem stron świata. Takie projekty powstają bowiem dla wirtualnych, nieistniejących miejsc. Próba ich adaptacji na potrzeby konkretnego inwestora kończy się wieloma kompromisami - mówi Marek Białkowski z pracowni Architektura i Wnętrza.
Na gotowy projekt możemy zdecydować się, jeżeli w znacznej mierze odpowiada potrzebom użytkowników i nie ma konieczności nadmiernej ingerencji w jego założenia. W sytuacji kiedy zastosowane rozwiązania nie są dla nas komfortowe lub nie ma możliwości wprowadzenia koniecznych zmian, warto wybrać projekt indywidualny.
- Dom to duża inwestycja dla większości inwestorów. Często jest to jedyny dom budowany w życiu. Koszt wykonania projektu indywidualnego nie przekroczy kilku procent wartości tej inwestycji, a dzięki niemu będziemy mogli żyć w domu skrojonym pod nasze indywidualne potrzeby. Architekt może uwzględnić i wykorzystać walory działki bo projektuje go specjalnie dla tego miejsca - stwierdza Marek Białkowski.
Prawidłowo zaprojektowany budynek pozwoli wiele zaoszczędzić zarówno na etapie budowy jak również w trakcie jego eksploatacji. Rozważając wybór projektu powinniśmy odpowiednio przekalkulować wydatki i koszty, bo może okazać się, że większy koszt projektu nie oznacza wzrostu ceny całej budowy domu.
- W ostatnich latach zauważyłem coraz mniej zapytań o adaptację projektów gotowych, wielu inwestorów udaje się także przekonać do projektu indywidualnego - mówi Marek Białkowski.
Innowacje
Istotną rolę odgrywa także podążanie za nowoczesnością. Innowacyjne instalacje i ukierunkowanie na energooszczędność coraz częściej charakteryzuje budowane obiekty. W grę wchodzą zarówno udogodnienia, jak i późniejsze koszty utrzymania. Dzięki zastosowaniu energooszczędnych rozwiązań przyczyniamy się do ochrony naturalnych zasobów ziemi. Nic więc dziwnego, że częściej niż dotychczas decydujemy się na domy pasywne.
- W tej chwili praktycznie wszystkie projektowane obiekty spełniają z dużą rezerwą standardy energooszczędności, które mają obowiązywać od 2021 roku. Na domy pasywne, choć popularniejsze z roku na rok, osoby budujące dom decydują się dosyć rzadko - ocenia Marek Białkowski.
Czytaj także: czy budowa domu energooszczędnego się opłaca?
Domy pasywne oznaczają z reguły dużo wyższe koszty budowy oraz duże ograniczenia w zakresie kształtu obiektu nadal zniechęcają potencjalnych zainteresowanych.
- Dużo trudniej jest znaleźć również ekipę budowlaną z wystarczająco wysoką jakością wykonania takiego obiektu. Jednak każde zlecenie analizujemy indywidualnie i sugerujemy optymalne rozwiązanie dla niego - ocenia Marek Białkowski.
- Joanna Puchalaj.stolp@trojmiasto.pl
Miejsca
Opinie (143) 1 zablokowana
-
2017-09-17 16:07
Zagranicą kazdego stac na dom czy mieszkanie ,w POlskiej rajskiej wyspie zwykla dziupla to luksus! (3)
Znajomi tutaj mieszkali w przerobionym garażu !!Wyemigrowali po 3 latach mieli już własny dom w Irlandii zostali na stałe !!
- 19 21
-
2017-09-17 18:50
Za którą granicą?
- 10 3
-
2017-09-17 23:13
ZA GRANICĄ
by Cię nie chcieli bo nawet ojczystego języka NIE ZNASZ!
- 5 4
-
2017-09-18 09:14
Na wynajem może tak...
ale na zakup mogą sobie pozwolić tylko zamożni ludzie, zatrudnieni na eksponowanych stanowiskach. To jest prawda, a nie jakieś uliczne polskie mity
- 8 3
-
2017-09-17 17:08
(4)
Ja bardzo chciałabym wybudować dom, tylko strasznie sie boję, że popłynę finansowo. Tyle jest niedokończonych domów, w stanie surowym na sprzedaż, pokończyły się pieniądze, kredyt już wzięty i ludzie sprzedają, bo niby kosztów budowy domu nigdy się nie przewidzi. Nie wiem czy ryzykować czy lepiej kupi mieszkanie za konkretną, wiadomą kwotę ;-/
- 19 2
-
2017-09-17 19:46
Trudny wybor (2)
Może rozejrzyj się po rynku wtórnym domów? Może właśnie taki dom w stanie surowym byłby lepszy niż stawianie wszystkiego od zera?
- 10 1
-
2017-09-18 09:18
Nigdy bym nie kupił takiego domu (1)
Ciężko sprawdzić stan fundamentów, zagęszczonego gruntu, hydroizolacji. Wiekszość rozgrzebanych inwestycji był budowana po kosztach, byle jak, z oszczędności, z nadzieją na kredyt....a po kilku latach grzyb na ścianie, pęknięcia, zapadająca się posadzka.....
- 6 2
-
2017-09-19 05:45
Oj jo joj, ale strach
Płeć pleciugo byle niedługo :)
- 4 0
-
2017-09-18 12:04
Zawsze do kosztorysu doliczasz 30% i wtedy starczy Jeśli ma się działkę to już na start łatwiej A teraz mamy domek do 120m można wybudować w cenie mieszkania 55m Jest różnica prawda
- 3 0
-
2017-09-17 17:39
nie chcialbym miec sasiadow z tym wiekim glosnikiem przed tym bodaj pasywnym domem... (4)
Na powietrzu lykac bass niczym tlen
- 9 2
-
2017-09-17 18:09
(2)
Ze co?
- 2 3
-
2017-09-18 05:20
wielka czarna kolumna estradowa na fotografii obok domku-stodoly z lezakami (1)
- 2 1
-
2017-09-18 16:19
To nie kolumna glosnikowa.
To nowy rodzaj kibla na smieci po ktorego przyjezdzaja raz w tygodniu aby go oproznic.
- 1 0
-
2017-09-17 19:23
i widok za plotem - kolejna budowa, kurz, bloto ...
- 7 1
-
2017-09-17 20:17
(3)
po co mu dom w kraju bez pracy, z perspektywą wojny za płotem
- 7 6
-
2017-09-17 21:42
zgadzam sie najlepsze sa obecnie przyczepy rostawiane.taka przyczepa po ustawieniu ma powierzchnię nawet 150 metrów
mozna taki domek na kółkach złozyc w 2 godziny i jechać dalej.
- 3 0
-
2017-09-18 10:41
póki co Polska ma jedyną szansę by ocaleć- to zachodnia Europa pada pod islamem, owszem (1)
rosja nam zagraża, ale to muzułmanie w białych rękawiczkach rozkładają zachód
- 3 3
-
2017-09-18 16:21
Niemcy nie biora uchodzcow z powodu litosci.
Bundeswehre musza zasilic bo sami Niemcy do wojska sie nie kwapia.
- 1 0
-
2017-09-17 22:40
Czy ja wiem. Jak dla mnie, to za dużo przy tym trzeba chodzić. (1)
No i dojeżdżać, bo mało kto wolne 2 miliony aby kupić coś fajnego w mieście.
- 5 2
-
2017-09-18 16:35
Duzy dom to dla rodziny a nie samotnego czlowieka.
Oczywiscie ze przy takim zawsze jest "troche" roboty. Bogatsi wynajmuja sluzby porzadkowe a takze gosposie ktora wszystkim sie zajmuje w domu podczas gdy wlasciciele sa w pracy. Ja uwazam ze budowac albo kupowac dom/mieszkanie na taki wymiar ktory wam pasuje pod wzgledem finansowym i komfortu. Czy wyobrazacie sobie ze w bardzo duzych bogatych domach w Ameryce to oprocz wlasciciela mieszka tez cala rodzina sluzacych zeby ten dom w ogole funkcjonowal? No w jaki sposob samotny czlowiek moze sobie poradzic z utrzymaniem domu o powierzchni np.~3000 metrow kwadratowych? Sprzatac, odkurzac, prac firany we wszystkich pomieszczeniach, kosic i podlewac trawnik a zima odgarniac snieg, sprawdzac czy nie ma uszkodzen na dachu czy raz na rok malowac na czarno driveway? Trzeba sie zastanowic co naprawde jest wam potrzebne a nie afiszowac sie przed znajomymi "patrzcie co to JA mam!!!"
Ja zawsze marzylem o malym mieszkaniu nad morzem z duzym pokojem gdzie dobrze sluchc muzyke. Zadnych obcych ludzi u mnie w domu. Moj dom ma spelniac role sanktuarium swietego nieskalanego spokoju.- 5 0
-
2017-09-18 07:50
(7)
Dom - z jednej strony fajnie, bo bez sąsiada za ścianą, trawnik, grill itp.
Z drugiej - pół życia w samochodzie do pracy, do szkoły, do sklepu, wszędzie daleko, zawsze coś jest do roboty, odśnieżanie, koszenie, naprawy.- 7 5
-
2017-09-18 11:10
ha ha typowy komentarz zwolennika mieszkania w bloku (4)
Właściciel domu napisałby tak:
Mieszkanie w bloku z jednej strony fajnie, do sklepu blisko, do lekarza, do kina...itp.
Z drugiej - do pracy też trzeba dojechać, samochodem, czy tramwajem... Nie sadzę, że każdy kto mieszka w mieście ma do pracy 5 minut na piechotkę. więc te pół godziny-godzina w jedną stronę trzaśnie. A do tego ci sąsiedzi z każdej strony: góra, dół, pod i nad. Ciągle słyszysz ich imprezy, życie rodzinne, czasem kłótnie itp. A opłaty wcale nie takie małe - np. za ogrzewanie, trzeba płacić cały rok...itp.
;)- 4 5
-
2017-09-18 12:04
Krzycz Trybson! (2)
Za ogrzewanie caly rok? Kto takich bzdur naopowiadal? Czasami zdarza sie, ze zaliczka na ogrzewanie jest wliczona w czynsz caly rok, ale rozliczane jest raz do roku po sezonie grzewczym, na podstawie wskazan podzielnika ciepla.
- 2 2
-
2017-09-18 12:54
Nie krzycz Trybson (1)
Z mojego punktu widzenia to nie bzdury. Mieszkałem w 3 mieszkaniach i w każdym opłata za CO była doliczana do comiesięcznego rachunku przez okragły rok. A że rozliczenie ostateczne na podstawie faktycznego wskazania licznika to też prawda. Co nie znaczy ,że zawsze były zwroty z tytułu nadpłaconych zaliczek.
- 3 0
-
2017-09-18 13:51
Krzycz Trybson!
No bo nie zawsze musi byc nadplata, oczywistym jest ze zalezy od zuzycia. Co nie zmienia ze zaliczka pobiearana caly rok ma za zadanie rozliczyc ogrzewanie tylko w sezonie zimowym. W sezonie letnim placisz "na poczet".
- 2 1
-
2017-09-18 16:40
Gadasz tak bo jestes jeszcze mlody i chyba zdrowy. Ale juz
niedlugo. Poniewaz jak przyjdzie 60-tka to reumatyzm, wysokie cisnienie, dusznosci na sercu i najczesciel problemy ze stawami kolanowymi zmusza ciebie do zmiany pogladow. Kazdy z tym bedzie sie zmagal i wtedy jak sobie dasz rade z klopotami zwiazanymi z wielkim domem. Jak masz szmal to wynajmiesz sluzby ktore beda to robic za ciebie.
- 4 3
-
2017-09-18 18:05
(1)
Jeśli dla kogoś udane życie to szybki powrót z pracy, dwa piwa po drodze w biedrze i uwalenie się na kanapie przed TV w swojej klicie na 8 piętrze, to faktycznie - nie ma sensu kupować domu. Ale są jeszcze ludzie, którzy chcą trochę od życia...
- 1 5
-
2017-09-18 23:15
Jakieś fascynujące szczegóły
Z życia na wsi?
- 4 2
-
2017-09-18 08:19
A na drogi, uzbrojenie terenu , szkoły , przeszkola, ośrodki zdrowia ma się złożyć reszta co mieszka w blokach
- 3 1
-
2017-09-18 11:51
Jedni nie wyobrażają mieszkać w bloku inna grupa w domu. Bo prawda taka że trzeba przy nim robić A to trawa a odśnieżanie. Mieszkałam pół życia w bloku nie narzekalam było ok Ale finanse pozwoliły na posiadanie domu. I teraz mam porównanie Nie wrocilabym do bloku Przede wszystkim przestrzeń i brak szumu aut za oknem. Więcej rzeczy trzeba samemu ogarnąć ale w końcu robisz coś dla siebie
- 14 1
-
2017-09-18 11:58
(6)
Kocham mój dom, sąsiadów i 15 min do pracy autem! Mieszkam na wsi a wcale tego nie widać do Centrum Gdańska mam 30 min w godzinach szczytu a poza nimi w 17 min jestem na miejscu
Miałem farta z lokalizacją mojego domu- 9 3
-
2017-09-18 16:44
Ile masz lat? Chyba mlodosc jeszcze kwitnie ale (4)
pogadamy jak przekroczysz wiek emerytalny i zaczniesz zebrac u sasiadow aby przchodzili pomoc tobie w rozmaitych koniecznych obowiazkach przy domu... Za najmniejsza usluge trzeba tym ludziom zaplacic... Za darmo nikt tobie nic nie zrobi...
- 2 8
-
2017-09-18 19:16
(2)
Oczywiście że ludziom za pracę trzeba zapłacić - myślałeś że domy są dla biedaków? Ja mam 38 lat a nie 60 i sam nie włażę na dach swojego domu żeby poprawić nasadę kominową - kominiarz za stówę zrobi to szybko, sprawnie i bezpiecznie.
- 3 1
-
2017-09-19 09:43
trzeba kupić dom w dobrym stanie, nie, by za chwilę coś poprawiać.
- 1 1
-
2017-09-19 18:17
Ja wcale nie myślałem że domy są dla biedaków
To ty wlasnie myślałeś tak. Czytaj uwaznie co napisalem a nie sadz sie jak slon na groch..
- 0 0
-
2017-09-19 09:11
Oj frustracik ;)
I co człowiek ma nie spełniać marzeń ,nie działać, nie zmieniać miejsca zamieszkania, bo przyjdzie starość? Dziwne podejście, takie zamartwianie się na zapas...
- 3 2
-
2018-08-06 09:21
Mam tak samo
Mieszkam w Tokarach na nowym osiedlu Lokum i jestem w podobnej sytuacji, co Ty. Wszędzie mam raczej blisko, a jak przyjdzie starość to będę się martwił. Na razie nie muszę :)
- 0 0
-
2017-09-18 12:01
(1)
Dzialek w dobrej lokalizacji jest coraz mniej
Łatwiej teraz kupować domu do remontu bo mniej formalności do załatwienia
Polecam Pruszcz Gd, Łęgowo i Cieplewo- 5 1
-
2017-09-18 12:07
To fakt. W Pruszczu pełni było kostek PRL Terazudzie takie perełki z nich porobiło że nie można wyobrazić sobie że taki nowoczesny dom można z nich zrobić
Pozdrawiam odważnych co podjęli ryzyko
Na pewno nie żałują- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.