- 1 Ile kosztuje sprzątanie klatek schodowych? (40 opinii)
- 2 Aranżacje wnętrz. Pokój dla nastolatek (4 opinie)
- 3 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (14 opinii)
- 4 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 5 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (194 opinie)
- 6 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (238 opinii)
Osoby, poszukujące mieszkań w centrum miasta, będą wkrótce miały kilkanaście lokalizacji do wyboru. Pierwszy przetarg odbędzie się już 16 lutego. Pod młotek pójdą trzy działki na Wyspie Spichrzów, przy ul. Pszennej, Spichrzowej i Żytniej. Wstępnie ustalona cena za metr wynosi grubo ponad 1000 zł. W kwietniu kolejne działki, m.in. bardzo atrakcyjny teren przy Targu Rybnym, nad samym kanałem Motławy.
Tylko raz
Na tym nie koniec. W tym roku władze Gdańska chcą sprzedać jeszcze
kilkanaście innych działek w hiperatrakcyjnej lokalizacji, m.in. na ulicach: św. Ducha, Mieszczańskiej, Przędzalniczej, Lektykarskiej, Straganiarskiej. W ostatnich latach takie przetargi zdarzały się raz, góra dwa razy do roku.
Partery planowanych zabudowań są zarezerwowane na usługi i obsługę turystów. Od drugiego piętra mogą być mieszkania, co wzbudza ogromne zainteresowanie deweloperów i to nie tylko lokalnych, ale również z Austrii, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.
- Nie ma dnia, żeby ktoś w tej sprawie nie dzwonił albo nie przychodził - mówi Barbara Szczerbowska, kierownik referatu planów i marketingu gdańskiego magistratu. - Hiszpanie przejawiają szczególną aktywność. Są w Unii 10 lat, dłużej niż my i pewnie dlatego mają lepszą orientację, w co warto inwestować.
Miasto przy okazji nieźle zarobi. Działka przy Targu Rybnym została
wyceniona na ponad 4 mln zł.
- Przy tak ogromnym zainteresowaniu cena może znacznie wzrosnąć - twierdzi Beata Bielecka z wydziału skarbu UM.
Dogodnością dla inwestorów jest fakt, że sprzedaż ma charakter dzierżawy wieczystej. Kupujący muszą wpłacić tylko jedną czwartą ceny działki, a następnie co roku są zobowiązani do płacenia
3 proc. wartości nieruchomości. Dla miasta to też korzystne, ponieważ można w takiej sytuacji egzekwować termin zabudowy. Jeśli inwestor nie wyrobi się w czasie, czekają go kary.
Dobry interes
- W ten sposób zapobiegamy sytuacji, w której działki kupowane byłyby jako lokata kapitału - dodaje Bielecka.
Budowanie na takim terenie to więcej kłopotów niż zwykle. Trzeba zrobić badania archeologiczne i za nie zapłacić. Mimo to deweloperzy się nie zrażają. W rejonie Motławy powstają już dwa osiedla mieszkaniowe. Buduje tam Invest Komfort i Górski.
- Działki nad Motławą są atrakcyjne z kilku powodów - mówi Katarzyna Sasiak, dyr. ds inwestycji Przedsiębiorstwa Budowlanego Górski. - To blisko centrum, a jednocześnie jest cicho i spokojnie.
Opinie (58) 2 zablokowane
-
2006-02-09 20:34
a po jaki kit mi taka dzialka, na ktorej nic mi nie wolno, tak naprawde jej wcale nie posiadam, a gdy ja mam to jestem wrogiem spolecznym ???
- 0 0
-
2006-02-09 20:34
Zadowolony Gdańszczanin
przejdź się np po wrocławskiej albo krakowskiej starówce wieczorem, a zobaczysz o czym mówię, kasa na odnawianie kamieniczek nie byłaby wyrzucona, jakby władze pomyślały o ożywieniu tej części miasta. turyści tak licznie przyjeżdżający przyjeżdżają głownie dla bliskości morza, albo są to starzy Niemcy wspominający lata świetności Gdańska, a nie dla przejścia się kilka razy ulicą długą, jedyną na starówce, gdzie nie jest strach wieczorami chodzić z powodu braku żywej duszy.
- 0 0
-
2006-02-09 18:02
parapetyk - brak słów
Naszczęście ludzie którzy coraz liczniej osiedlają się w miescie i odwiedzaja Gdańsk myśla zupełnie co innego. Weź chłopie sznur, dla takich zrzęd jak ty nie widzę żadnej alternatywy.
- 0 0
-
2006-02-09 17:51
parapetyk -
jak uważasz że pieniądze przeznaczone na odnowienie starówki są wyrzucone to jesteś szajbnięty
- 0 0
-
2006-02-09 17:49
debilny tekst
Gdańsk sprzedaje - kasa nie gra roli. O co tu biega - debilizm
A co do meritum - świetnie że sprzedaje i jeszce lepiej, ze są chętni !!! dzięki temu powstaną miejsca pracy, miasto zarobi a działki przestaną straszyć !!
Niech zyje Gdańsk !- 0 0
-
2006-02-09 17:39
Gdańska starówka to nie starówka, a cmentarz...
... wystarczy wieczorem (po 19) wybrać się na spacer między kamieniczkami, kupa pieniędzy wyrzucona na ich odnawianie i brak pomysłów na ożywienie tego terenu. Miasto nie dba tam ani o bezpieczeństwo, ani o funkcjonalność budynków starego miasta oraz niezabudowanych działek. Ale cóż można się spodziewać po 16 latach PO w Gdańsku, jedynie linii tramwajowej na Chełm i 2 wielkich niedokończonych inwestycji drogowych (Słowackiego, Trasa W-Z-budowana juz ponad 20 lat)
- 0 0
-
2006-02-09 16:43
zainteresowana bezposrednio.
Czytaj uwaznie kobieto artykul p.Stamporka a dowiesz sie gdzie byly bledy
- 0 0
-
2006-02-09 14:57
Obecnie Gdańsk to...... najbardziej pożądane miasto w Polsce. Inwestycje............ i lini tramwajowej na Chełm, nowe.........
Ach zwłaszcza ta linia tramwajowa na Chełm. To jak lep nasączony miodziem. Żaden prawdziwy Inwestor się jej nie oprze.- 0 0
-
2006-02-09 14:36
Zetor
Własnie dlatego teraz miasto oferuje użytkowanie wieczyste a nie czysta sprzedaż.
Po to by uniknąć podobnych kłopotów jak z Rajską.- 0 0
-
2006-02-09 14:36
"Dogodnością dla inwestorów jest fakt, że sprzedaż ma charakter dzierżawy wieczystej. Kupujący muszą wpłacić tylko jedną czwartą ceny działki, a następnie co roku są zobowiązani do płacenia
3 proc. wartości nieruchomości. Dla miasta to też korzystne"
i to bardzo:)
zwłaszcza, że to miasto bedzie wybierało "najlepszą" oferte
mamy tu nic innego jak puszczenie za 1/4 kwoty terenów miejskich na bardzo niejasnych zasadach
bo przecież taki nowy-stary prezydent może z bardzo ważnych przyczyn zwolnić z płacenia...może również myslących inaczej nekać:)
kupa z kiszką panierowana korupcją....- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.