• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkanie. Kupić czy wynajmować?

Joanna Puchala
31 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Argumenty ekonomiczne to tylko część racji jakie należy wziąć pod uwagę podejmując decyzję o kupnie lub wynajmie mieszkania. Argumenty ekonomiczne to tylko część racji jakie należy wziąć pod uwagę podejmując decyzję o kupnie lub wynajmie mieszkania.

Dyskusja między zwolennikami zakupu mieszkania na własność (nawet jeśli oznacza to zobowiązanie finansowane na całe dziesięciolecia), a zwolennikami najmu zawsze budzi gorące emocje. Przeanalizowaliśmy finansowe i niefinansowe argumenty, które mogą pomóc podjąć decyzję.



Kiedy powinno się kupować mieszkanie?

Finansując zakup mieszkania kredytem hipotecznym mamy z jednej strony świadomość, że za 20 czy 30 lat nieruchomość będzie naszą własnością, podczas gdy wynajmując ją, pieniądze wydajemy bezpowrotnie. Z drugiej natomiast strony zdajemy sobie sprawę, że kredyt hipoteczny stanie się częścią naszego życia, często trwalszą niż małżeństwo i ważniejszą niż nasze potrzeby. Jest to ogromne zobowiązanie. Wynajem oznacza większą swobodę finansową, ale i większą mobilność, umożliwiającą nam przeprowadzkę (nawet w pozornie banalnej sytuacji, kiedy okaże się, że mamy uciążliwych sąsiadów, okolica okaże się nieciekawa lub zmienimy miejsce pracy, co wydłuży codzienne dojazdy do niej).

Jak widać sama matematyczna analiza opłacalności zakupu mieszkania bądź jego wynajmowania nie wystarczy, bo istnieje wiele nieliczbowych argumentów, które należy wziąć pod uwagę.

- Powszechne jest przekonanie, że bardziej się opłaca kupić mieszkanie, nawet wspomagając się kredytem, niż wynajmować i po latach "zostać z niczym". Długoterminowe obliczenia zawsze mogą się jednak nie sprawdzić, dlatego warto spojrzeć na zwykły roczny budżet - stwierdza Hanna Milewska-Wilk ze Stowarzyszenia Mieszkanicznik.
Zestawienie wydatków właściciela zamieszkującego i najemcy mieszkania
Miesięczny wydatek właścicielaWłasnośćNajemMiesięczny wydatek najemcy
Kredyt - odsetki480,00 zł1 000,00złCzynsz najmu
Kredyt - kapitał382,00 złNie dotyczy (czyli oszczędności)
Opłaty związane z własnością i podatki200,00 zł Nie dotyczy (czyli oszczędności)
Energia, woda, media300,00 zł300,00 złEnergia, woda, media
Drobne naprawy i wyposażenie80,00 zł 80,00 złDrobne naprawy i wyposażenie
Utrzymanie standardu, meble, AGD200,00 zł100,00 złUtrzymanie standardu, meble, AGD
Remonty100,00 złNie dotyczy (czyli oszczędności)
Ubezpieczenie mieszkania25,00 zł5,00 złUbezpieczenie OC
SUMA1 767,00 zł1 485,00 złSUMA
Założenia kredytowe: wartość mieszkania 200 tys. zł, 30 tys. zł. wkładu własnego, kredyt na 25 lat, miesięczne opłaty (wspólnota) 300 zł, czynsz najmu 1200 zł (z wodą i ogrzewaniem).
Opracowanie: Mieszkanicznik, dane kredytu: ANG Spółdzielnia Doradców Kredytowych


SPRAWDŹ SWOJĄ ZDOLNOŚĆ KREDYTOWĄ I RATĘ POTENCJALNEGO KREDYTU W NASZYM KALKULATORZE


Argumenty za zakupem mieszkania:

Za zakupem przemawia chociażby sama chęć posiadania trwałego majątku. Mieszkanie jest inwestycją, bo w dłuższym okresie ceny rosną i możemy je kiedyś sprzedać. To dobry argument, jeśli mamy względną stabilność zatrudnienia i nie boimy się sytuacji, kiedy może nam zabraknąć funduszy na spłatę kredytu.

- Warto podkreślić, że koszty ponoszone przy wynajmie mogą przecież stanowić ratę kredytu hipotecznego. Mieszkanie na własność to komfort nie do przecenienia, a jego właściciel ma pewność, że pieniądze wydane na wszelkie remonty będą służyć długie lata bezpośrednio jemu, a nie kolejnym właścicielom wynajmowanych mieszkań - mówi Karolina Sajnaga, specjalista ds. wynajmu nieruchomości z Tyszkiewicz Nieruchomości.
Ważnym argumentem bywa wolność samostanowienia o swoim życiu i miejscu życia. Nie chcemy dostosowywać się do reguł właścicieli wynajmowanych lokali, mieszkając w miejscu urządzonym nie w naszym guście.

Jeżeli wszelkie nasze przemyślenia przemawiają za kredytem hipotecznym i inwestycją we własne lokum, warto sprawdzić swoją zdolność kredytową. Bywa, że nasze wyobrażenie o dochodach rozmija się z oceną banku. Oprócz raty kredytu należy wziąć pod uwagę również inne opłaty, których nie ponosimy wynajmując lokum.

Czytaj także: Kredyt hipoteczny. Skąd wziąć na wkład własny?

- Poza regularną spłatą kredytu bank wymaga jeszcze ubezpieczenia nieruchomości, z reguły w podstawowym zakresie. Większy zakres jest jedynie możliwością i dotyczy ubezpieczenia OC w życiu prywatnym, ubezpieczenia ruchomości i przedmiotów wartościowych - dodaje Hanna Milewska-Wilk
Warto więc dokładnie przeanalizować za i przeciw, mając świadomość, że zakup mieszkania może okazać się dużą pomyłką, jeśli źle oceni się własne możliwości lub przeszacuje własne potrzeby.

Argumenty za najmem mieszkania:

Wynajem mieszkania nie jest aż tak dużym wydatkiem jednorazowym. Nie trzeba bowiem wnosić wkładu własnego.

- Stąd bardzo często bierze się popularność wynajmu, który nie wymaga tak dużego wydatku od razu, przez co o wiele łatwiej wpisać te koszty do domowego budżetu - dodaje Karolina Sajnaga.
Wynajmując mieszkanie mamy też pewnego rodzaju elastyczność, która pozwoli nam się relatywnie szybko wyprowadzić. Opuszczenie danego mieszkania będzie łatwiejsze zarówno w sytuacji, kiedy dostaniemy propozycję pracy w innym mieście, jak i w przypadku, gdy będziemy nim po prostu znudzeni. Można także dostosować opłaty za mieszkanie do chwilowych możliwości czy potrzeb. Nie mając stabilności zarobku możemy dopasować wybór lokum do aktualnej zdolności finansowej.

Zalet najmu jest wiele:

- brak konieczności posiadania wkładu własnego;
- elastyczność pozwalająca na relatywnie szybką wyprowadzkę, ułatwienie przeniesienia się do innego miasta;
- dostosowanie opłat do aktualnych zdolności finansowych;
- możliwość korzystania z życia bez zamartwiania się o raty kredytu;
- brak opłat wynikających z większych szkód i remontów w mieszkaniu;
- rosnąca z każdym kolejnym najmem umiejętność negocjacji z wynajmującymi, zapewniająca lepsze warunki najmu;
- poznawanie własnych preferencji i poznawanie cech wymarzonego własnego mieszkania;
- możliwość inwestowania nadwyżki pieniędzy, umożliwiająca późniejszy zakup nieruchomości z mniejszym kredytem.

Prawa właściciela i najemcy to ważny argument

Rozważając zakup mieszkania, warto przyjrzeć się także prawom i obowiązkom ciążącym po stronie najemcy i właściciela lokalu mieszkalnego.

Najemcy dotyczą przed wszystkim przepisy Kodeksu Cywilnego i Ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów. Do obowiązków najemcy należy terminowe płacenie czynszu oraz wpłata jednorazowej kaucji, która po potrąceniu ewentualnych należności wynajmującego powstałych z tytułu najmu podlega zwrotowi w ciągu miesiąca od dnia opuszczenia lokalu lub nabycia jego własności przez najemcę.

Wobec dynamiki zmian na rynku mieszkaniowym wynajmujący może podwyższyć czynsz za mieszkanie, jednak może tego dokonać wyłącznie na piśmie pod rygorem nieważności, najpóźniej na koniec danego miesiąca kalendarzowego. Szczegółowe zasady dokonywania podwyżek czynszu uregulowane zostały w art. 8a ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów. Rozwiązanie to służyć ma zachowaniu równowagi pomiędzy uzasadnionym interesem wynajmującego a ochroną pozycji prawnej lokatorów.

W przypadku nierzetelnego wykonywania obowiązków przez najemcę lub zmieniających się planów właściciela, wynajmujący może wypowiedzieć umowę najmu.

- Akceptowane terminy wypowiedzenia umowy najmu zostały określone w art. 11 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów. W przypadku, gdy strony nie osiągnęły porozumienia, właściciel lokalu może wytoczyć powództwo o rozwiązanie tego stosunku prawnego i nakazanie przez sąd opuszczenia lokalu. W takiej sytuacji osoby zajmujące lokal bez tytułu prawnego, zobowiązane są do comiesięcznego uiszczania odszkodowania odpowiadające wysokości czynszu, jaki właściciel mógłby otrzymać z tytułu najmu lokalu do dnia opuszczenia lokalu - stwierdza Sebastian Wicherkiewicz, ekspert w zakresie obrotu nieruchomościami.
Najemca musi korzystać z lokalu w sposób zgodny z umową, utrzymując porządek w pomieszczeniach, do których jest uprawniony, a także do stosowania ogólnie przyjętych zasad współżycia sąsiedzkiego. Będąc zatem najemcą musimy liczyć się z tym, iż użytkując mieszkanie w sposób sprzeczny z umową, narażamy się na upomnienia ze strony właściciela lokalu, a w przypadku dalszego uporczywego nieprzestrzegania warunków umowy nawet na wypowiedzenie umowy najmu przez wynajmującego bez zachowania ustalonego terminu wypowiedzenia.

Po zakończeniu trwania umowy najemca jest obowiązany odnowić lokal i dokonać w nim obciążających go napraw. Punktem odniesienia dla określenia stanu technicznego i stopnia zużycia znajdujących się w nim instalacji i urządzeń stanowi protokół sporządzany przez strony przed wydaniem lokalu najemcy.

Biorąc pod uwagę, że wynajmowany lokal nie zawsze jest urządzony zgodnie z naszymi preferencjami, jedną z istotnych wad stanowi obowiązek powstrzymania się od dokonywania w mieszkaniu zmian niezawartych w umowie oraz konieczność uzgodnienia dokonania oraz zakresu dopuszczalnych zmian z wynajmującym w drodze pisemnej umowy określającej sposób rozliczeń z tego tytułu.

Czytaj także: Najem. Kto odpowiada za szkody?

Na podstawie art. 28 Ustawy z dnia 24 września 2010 r. o ewidencji ludności mamy obowiązek zameldowania się na pobyt stały lub czasowy w organie gminy właściwym ze względu na położenie nieruchomości.

Odnosząc się do praw i obowiązków właścicieli nieruchomości należy wziąć pod uwagę Kodeks Cywilny oraz Ustawę o własności lokali z dnia 24 czerwca 1994 roku. Nabywając prawo własności lokalu stajemy się uprawnionymi do wyłącznego korzystania z niego oraz czerpania z tego tytułu korzyści materialnych.

Nasze prawo do rozporządzania mieszkaniem obejmuje: sprzedaż, zamianę czy też obciążenie go ograniczonym prawem rzeczowym w zakresie w jakim nie jest to sprzeczne z przepisami ustawy i zasadami współżycia społecznego.

- Status prawny właścicieli nieruchomości wynikający z Kodeksu Cywilnego w sposób istotny doprecyzowuje Ustawa o własności lokali formułuje w sposób przejrzysty zasady partycypowania właścicieli poszczególnych lokali w przychodach jak i koszach generowanych przez nieruchomości wspólne - dodaje Sebastian Wicherkiewicz.
Głównym źródłem kosztów jest w tym przypadku zarząd nieruchomością wspólną składający się w szczególności z: wydatków na remonty i bieżącą konserwację, opłat za dostawę energii elektrycznej i cieplnej, gazu i wody w części dotyczącej nieruchomości wspólnej, opłat za antenę zbiorczą i windę jak również ubezpieczeń, podatków i innych opłat publicznoprawnych.

Ponadto, właściciel ma obowiązek udostępnienia lokalu na żądanie zarządu wspólnoty, ilekroć jest to niezbędne do przeprowadzenia konserwacji, remontu albo usunięcia awarii w nieruchomości wspólnej, a także w celu wyposażenia budynku, jego części lub innych lokali w dodatkowe instalacje. Warto zaznaczyć, że wspólnota mieszkaniowa działając dla obrony jej interesów ma prawo do stwierdzenia przymusowej sprzedaży lokalu. W skrajnych przypadkach może nawet w trybie procesowym żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości. W takim przypadku właścicielowi nie przysługuje prawo do lokalu zamiennego.

Właściciel lokalu posiada także szereg praw. Ma między innymi możliwość wyboru, odwołania, zawieszenia, kontrolowania zarządu wspólnoty a także udziału w podejmowaniu decyzji w sprawach wykraczających poza kompetencje zwykłego zarządu. Jeśli zarząd nie zwołuje zebrań członków wspólnoty, to wówczas mogą tego dokonywać właściciele mieszkań. Istnieje możliwość do poddania uchwał członków wspólnoty do rozstrzygnięcia na drodze sądowej czy też sądownego rozpatrzenia braku zgody innych właścicieli lokali na połączenie lub podział jego lokali.

A jakie są wasze doświadczenia? Podziel się swoją opinią!
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Miejsca

Opinie (221) ponad 10 zablokowanych

  • Tylko na wynajetym moge sie czuc wolnym czlowiekiem ! (6)

    Czy musze sie wiazac z miejscem ? nie ! jest praca fajna gdzie indziej ? jade !
    klimat mi nie odpowiada ? wyjezdzam i tyle ! cos sie zmienia w krajobrazie ?
    zegnam krajobraz pa, pa ! .... i.t.d. ... i.t.d..... Moim zdaniem przywiazujecie sie zbytnio do miejsc i przedmiotow a Swiat znacie tylko z obrazkow lub krotkich wakacji.

    • 17 18

    • nie każdy jest włóczykijem (3)

      i chce spać na cudzym łóżku, jeść cudzymi sztućcami i jeździć 20 letnim fordem, bo wszystko idzie na bieżące sprawy. Chyba że każde świeżo wynajęte mieszkanie urządzasz po swojemu i masz nowe auto w leasingu, które zmieniasz co 3 lata bo Cię na to stać. W takim razie - czapki z głów, wygrywasz.

      • 12 10

      • nie kazdy jest wloczykijem (1)

        no wlasnie, wlasne lozko, widelec, samochod najlepiej by stal w przedpokoju i.t.p..., tak wlasnie wczesniej pisalem o przywiazaniu do przedmiotow i Ty tak masz.

        • 5 6

        • Nie ma nic złego w przywiązniu

          do miejsca, dzięki temu funkcjonują lokalne społeczności, tradycje, miejsca się rozwijają i mają duszę - dzięki ludziom, którym zależy i którzy o nie dbają. Pomyślcie też o tym, biegając do kolejnego fajnego miejsca, które jest fajne, ale nie dzięki Wam - Wy je tylko oglądacie i... nie przywiązujecie się, czyli macie gdzieś i lecicie dalej.

          • 4 4

      • niby dlaczego

        we wynajętym nie można miec wlasnyego lozka, czy sztućców?

        • 5 0

    • To do siebie nawzajem też się za bardzo nie przywiązujcie

      jak się czuć wolnym człowiekiem, to na całego...

      • 2 2

    • podziwiam, trzeba umieć dobrze wychowac dziecko w takim trybie życia

      ciągła zmiana miejsca jest, niestety,
      trudniejsza dla dziecka w wieku szkolnym,. niż dla dorosłego

      • 5 3

  • mam za sobą 8 lat wynajmu w 5 miejscach (6)

    I obecnie 3 lata kredytu na swoim z wkładem 40%.
    Też kiedys byłem taki komandos: Kredyt to zło, po co się wiazac, chomąto na 30 lat. Super. Tylko parę małych "ale". Wszystko co naprawisz i zrobisz w wynajętym robisz dla kogoś nie dla siebie. Właściciele nie są zainteresowani pomocą tylko zarabianiem co jest oczywiste. Jak mieszkasz taniej ale bez umowy to w każdej chwili możesz usłyszeć "won z mieszkania chcesz to napisz zażalenie". Tysiąc pięset sto dziewięćset powodów do niezadowolenia u właścicieli - za głośno, nie tak się odkłania sąsiadom, ze wszystkim uwazać, dbać, a to przecież nie twoje i nie twoi sąsiedzi, nie twoje mieszkanie. Bajka.

    Więc odłożyłem kase, zrobiłem samodzielną analizę co i za ile w ramach tego ile mi płaca i będą płacić za pracę, wziąłem kredyt z ratą obecnie 630 PLN (w ciagu roku spłaciłem 1/3 kredytu nadpłatą). mam oprocentowanie w ciagu roku na tak niskim poziomie, że śmiechu warte. A kredyt jest w złotówkach a nie żadnych wynalazkach. i co? mam swoje 4 ściany, z małym ogródkiem, mogę robić co chcę jak chcę. A kupiłem mieszkanie używane którego właścicielka zostawiła w stanie idealnym całą kuchnię z wyposażeniem, całą łazienkę i szafy zabudowy. Mieszkanie wymagało tylko malowania (nie ten kolor co mi się podoba) i wymiany podłóg (zużyte panele). A więc koszt inwestycji prawie zerowy. Wchodzic i mieszkać.
    Jak ktoś mi powie, że to co zrobiłem jest gorsze od dziobania 1200-1500 za wynajem (albo 800 za klitę z aneksem) plus opłaty, to życze powodzenia i sukcesów w zyciu.

    • 44 13

    • a kiedy kupiłeś - rok zakupu ? (5)

      Tak pytam, bo równie dobrze mogłeś kupić w 2008. Przepłacić 30 - 50 tys zł na mieszkaniu a jednocześnie mieć kredyt we Franku (kolejne 100 tys zł w plecy jak nie lepiej).

      W takim przypadku, koszty wynajmu są żadne.

      Ale, kupiłeś. Masz swoje. Ciekawe co powiesz jak za 2 lata w wyniku działań PIS ceny mieszkań spadną o połowę (do 2 tys /m2 nowe). Oprocentowanie kredytów wzrośnie do 10% a jeszcze Państwo dorzucić Ci 12 tys zł rocznie katastralnego.
      Nierealne ? A kto przewidywał, że frank będzie po 4,2zl a od 2009 ceny m2 spadną o 20%

      • 11 10

      • można tak debatować

        i tworzyć teorie.
        Tymczasem każda decyzja finansowa obarczona jest ryzykiem. Ja to ryzyko podejmuję od zawsze więc mieszkanie i kredyt mnie nie przerazaja.

        Co do franka...każda osoba mająca podstawową wiedzę ekonomiczna przewidywała taki scenariusz jako jeden z możliwych. To było ryzyko które podjęli frankowicze, niektórzy swiadomie niektórzy nie. Niektórzy na kredycie we frankach nie stracili a nawet w niektórych sytuacjach zyskali...

        Cena za m2 zawsze jest niestabilna i głupotą jest sądzić, ze pozostanie niezmienna w przeciągu najbliższych lat. Ja nie handluję nieruchomościami więc...

        Można nie brać kredytu, czekac na spadek ceny za metr kwadratowy, czekać na przylot kosmitów, czekać na eksplozję planety, krach finansowy itp itd.

        • 14 0

      • (3)

        Skąd wytrzasnąłeś niby spadek o 20%?

        • 1 1

        • uwzgledniajac inflacje? (1)

          to ze cena sie od lat nie zmienia, oznacza ze spada, w wyniku inflacji

          • 1 1

          • Od lat się nie zmienia?

            Ty chyba na oczy nie widziałeś wykresu cen nieruchomości w 3mieście
            ..

            • 4 1

        • Mój akt notarialny z cena 7 500zł (umowa z kwietnia 2008)

          I akt notarialny kolegi (umowa notarialna z lutego 2009) - różnica na m2 była 10%

          No i moja siostra 20% taniej ale w 2010.

          Wszystko kawalerki w jednej dzielnicy,

          • 3 0

  • Nie moźna jednoznacznie stwierdzić co lepsze. Wpływ ma na to wiele czynników! Począwszy od moźliwości finansowych,poprzez plany na przyszłość. Generalnie optowałbym za własnym lokum. W dłuźszej perspektywie wynajem i to duźego mieszkania się nie kalkuluje.

    • 9 0

  • (1)

    Pracowałem w Polsce ponad 20 lat,
    spakowałem się i poleciałem za groszem.
    Kasa jest dobra, w Europie zaczyna się bajzel, dlatego za kilkanaście lat lecę do Azji na starość :-)

    • 24 3

    • ale poszukaj w Azji miejsca wolnego od huraganów, tsunami, zalewań przez rzekę

      te zjawiska występują tam non stop
      to co podają u nas w TV z tamtych rejonów to może 1/20 tego co naprawdę się dzieje.

      • 3 3

  • Kiedy kopować mieszkanie?

    Tylko i wyłączne za własną gotówkę i tylko w razie wyższej konieczności.

    A tak naprawdę zamiast kupować, lepiej wynajmować bo nie ma się smyczy na szyi w postaci kredytu.

    • 14 7

  • Jak zwykle rzetelność porównania na poziomie sci-fi

    Poproszę o namiar na te mieszkanie za 1300 z opłatami. Bo jeszcze nie widziałem tu ogłoszenia w którym nie było by kosztów do spółdzielni/wspólnoty w okolicach 300-600(sic!)... zresztą tych samych kosztów nie uwzględniono przy kredycie, jaki i wiboru. Nic niewnoszący artykuł. Ile ludzi tyle punktów widzenia. Po co te gownoburze w komentarzach.

    • 18 0

  • wlasne mieszkanie NIE JEST inwestycja (3)

    nauczcie sie wkoncu z dziennikarze, ze nie mozemy nazwac inwestycja czegos, co wykorzystujemy prywatnie i nie przynosi zysku wymiernego. Koniec i kropka

    • 29 8

    • jest inwestycja w swoje miejsce na ' ziemi '' (1)

      inwestycje to nie tylko zyski finansowe. To ze robisz w swoje wc tez jest pewna inwestycja bo na wynajetym nawet kibel nie jest twoj.

      • 3 8

      • to wcia znie inwestycja, tylko konsumpcja

        i zaspokajanie potrzeb i ambicji, nie inwestowanie. Bo skoro planujes zna starosc mieszkanie, to nie zamierzasz sprzedawac go, wiec jego wartosc jest dla ciebie wartoscia wirtualna

        • 11 1

    • W pewnym sensie jest - jak się ma 2-pokojowe mieszkanie, jako osoba samotna mieszka się w jednym pokoju a drugi stoi pusty, to można go wynająć komuś na tzw pokój. Przynajmniej będzie jakieś towarzystwo. Moja znajoma tak zrobiła, właśnie dla towarzystwa, bo sama była typową starą panną ze złotą rybką w akwarium (zamiast kota).

      • 1 0

  • JUŻ LECĘ po te klitki na Przymorzu w ohydnych wieżowcach (2)

    i po 7 klocków za metr. A koszt budowy 1500 netto. ŻE-NA-DA.

    • 18 6

    • czy ktos ci kaze kupowac ?

      gdzie napisano w artykule iz jest przymus zakupu czy kredytu ? mozesz u mamy za szafa nawet do 80 mieszkac . Wolny wybor.

      • 11 3

    • spoko, za 30 lat nabiorą wartości

      • 0 0

  • niekumaty to ty nie potrafisz szukać mieszkania bez pośredników (wpisz w google)

    mieszkania bez pośredników i miasto ,a zobaczysz , z właścicielem jeszcze się utargujesz z pośrednikiem zapłacisz kupę kasy . Ty jesteś nieudolny ,a nie zarzucaj tego komuś

    • 2 0

  • chcą kupować to niech kupuja...żeby potem nie było pretensji ze treba splacac....oj pamiętam to szaleństwo 2008-2010...niektórzy znajomi maja trochę pod gorke...no coz, ich wybor

    • 8 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane