• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co będzie z działkowcami? W Trójmieście jest ich prawie 30 tys.

Ewa Budnik
10 listopada 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Dla wielu mieszkańców Trójmiasta działka jest miejscem wypoczynku i rekreacji na świeżym powietrzu... Dla wielu mieszkańców Trójmiasta działka jest miejscem wypoczynku i rekreacji na świeżym powietrzu...

Wiele wskazuje na to, że nie uda się w terminie uchwalić nowej ustawy o ogrodach działkowych. Zostało na to 73 dni, a projekt nie przeszedł nawet pierwszego czytania w Sejmie. Jeśli ustawa nie zostanie uchwalona, jest szansa, że gminy po prostu zażądają zwrotu uprawianych gruntów. Sytuacja jest poważna. W samym Trójmieście jest prawie 29 tys. działek. Niektóre położone są w bardzo atrakcyjnych lokalizacjach. Jaka będzie przyszłość tych gruntów i ludzi, którzy je uprawiają?



Czy Twoim zdaniem ogrody działkowe powinny zostać uwłaszczone?

W lipcu ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny zakwestionował 24 przepisy ustawy z 8 lipca 2005 roku o rodzinnych ogrodach działkowych. Przede wszystkim nie do przyjęcia okazały się rozwiązania określające przywileje Polskiego Związku Działkowców (PZD), w tym monopol związku na przydział działek, obowiązkową przynależność do niego czy brak kontroli nad nim przez jakąkolwiek instytucję.

Zdaniem sędziów zapisy ustawy naruszają także konstytucyjne prawo ochrony własności. Niezgodne z ustawą zasadniczą są m.in. artykuły mówiące, że likwidacja działki wymaga zgody PZD. Niejasny jest też status działkowca w odniesieniu do ziemi, na której znajduje się jego działka. Grunty powinny zostać zwrócone ich pierwotnym właścicielom, czyli najczęściej gminom lub Skarbowi Państwa, ale też działkowcy powinni zostać objęci szczególną ochroną, ponieważ od wielu lat uprawiają swoje ogródki, włożyli w to wiele pracy. Wyważenie praw między tymi dwiema stronami od początku jawi się jako niewiarygodnie trudne zadanie.

Czytaj także: Dlaczego nie było możliwe przekształcenie działki we własność

Niekonstytucyjne przepisy przestaną obowiązywać 21 stycznia 2014 r. Do Sejmu trafiły projekty ustaw PO, Solidarnej Polski i SLD oraz projekt obywatelski przygotowany w głównej mierze przez przedstawicieli Polskiego Związku Działkowców. Pod projektem podpisało się 925 tys. osób (prawie milion!; działkowcy to w skali kraju rzesza prawie czterech milionów osób). Ten ostatni forsował uwłaszczenie gruntów, na których znajdują się działki tym, którzy je obecnie uprawiają. To było około 300 dni temu.

Ostateczny projekt powstał. Zdaniem działkowców został tak zmieniony, że nie przypomina już pierwotnego projektu obywatelskiego. Kością niezgody pozostaje art. 30 projektu dotyczący uwłaszczeń. Zgodnie z nim, jeśli działka stanowi własność stowarzyszenia ogrodowego (lub została mu oddana w użytkowanie wieczyste), to na pisemny wniosek działkowca organizacja w terminie 6 miesięcy przenosi na niego te prawa. W skali kraju PZD ma on w użytkowaniu wieczystym 63 proc. terenów, na których funkcjonują działki. Są w Polsce miasta, gdzie na ustawie skorzystaliby prawie wszyscy działkowcy, ale są takie, gdzie nie skorzystałby prawie nikt. W Katowicach nie zostałaby uwłaszczona ani jedna działka, w Krakowie 2 proc., a w Warszawie tylko 174 ogródki.

- W Trójmieście jest około 120 ogrodów działkowych, to 28 700 działek. Około 65 procent z nich położone jest na terenach, które są w użytkowaniu wieczystym Polskiego Związku Działkowców - większość została związkowi przekazana pod koniec lat 90-tych na 40 lat. Zatem gdyby ustawa weszła w spornym kształcie, uwłaszczenie dotyczyłoby ponad 18 600 działkowców. Mogłoby dotyczyć na przykład działkowców przy ulicy Hallera, Hynka, Myśliwskiej, Nowolipie w Gdańsku czy przy ulicy Reja, a także częściowo w okolicach Ergo Areny w Sopocie
- mówi Marcin Kloskowski, inspektor ds. terenowo-prawnych w Okręgowym Zarządzie Polskiego Związku Działkowców w Gdańsku. - Zwracam jednak uwagę, że w tych przypadkach, gdzie byłoby to możliwe i tak byłoby to uwłaszczenie pozorne, bo każdy z działkowców otrzymałby po prostu w użytkowanie wieczyste udział w nieruchomości wspólnej, a nie dokładnie swoją działkę. Pojawiłyby się poza tym problemy - zarządzanie bardzo dużymi ogrodami stałoby się bardzo trudne. Dodatkowo koszty użytkowania każdej działki wzrosłyby bardzo, działkowcy nie zdają sobie nawet sprawy, jak bardzo. Najprościej byłoby teraz pominąć kwestię uwłaszczenia i zająć się tym w osobnej ustawie - na spokojnie - aby był czas na wypracowanie najbardziej optymalnego rozwiązania.

Środowiska murem stojące za uwłaszczeniem działkowców dowodzą ponadto, że zezwolenie tylko części działkowców na uwłaszczenie ich ogródków byłoby znowu niekonstytucyjne, bo zaprzeczałoby zasadzie równości... Działkowcy twierdzą także, że zachowanie art. 30 rodzi konieczność gruntownej przebudowy projektu - sprzecznych z nim jest ok 50 proc. już uchwalonych w ramach projektu przepisów. Osobna ustawa dotycząca uwłaszczenia wydaje się w tej sytuacji być rozsądnym rozwiązaniem.

Swoje stanowisko w tej sprawie ma też Związek Miast Polskich. Podkreśla on, że, zgodnie z wcześniejszymi wyrokami trybunału, niedopuszczalne jest ustanowienie w ustawie możliwości przenoszenia prawa użytkowania wieczystego bez zgody właściciela, czyli gminy - nawet gdyby projekt przeszedł w proponowanej przez Platformę Obywatelską formie art. 30, zostanie zaskarżony.

Tymczasem na uchwalenie nowego prawa pozostało zaledwie 73 dni...

- Jeśli ustawodawca nie zdąży z nowym prawem, to każdy z działkowców z osobna stanie się bezumownym użytkownikiem gruntu. Właściciel gruntu, czyli gmina bądź Skarb Państwa, może żądać odszkodowania bądź wynagrodzenia właśnie za bezumowne korzystanie z nieruchomości. Zgodnie z artykułem 222 paragraf 1 i 2 Kodeksu Cywilnego właściciel może także zażądać wydania rzeczy, w tym przypadku gruntu. I w tym przypadku nie ma mowy o zwrocie poniesionych nakładów, trzeba by ich dochodzić w sądzie. A już domy, które są samowolą budowlaną, a takich, jak wiemy, na działkach w Trójmieście stoi niemało, mogłyby zostać rozebrane - mówi Bartosz Bernecki z gdańskiej kancelarii Stigma Office, który przygotował analizę prawną sytuacji działkowców. - Jest jednak ratunek. Wystarczy, że 15 działkowców z jednego ogrodu założy zwykłe stowarzyszenie posiadające osobowość prawną. Potem kolejni członkowie mogą dopisywać się do takiej organizacji. Na podstawie ubiegłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zlikwidował monopol PZD takie stowarzyszenie ma prawo wystąpienia do miasta z wnioskiem o przekazanie użytkowania bądź użytkowania wieczystego gruntów temu stowarzyszeniu. Nawet jeśli 21 stycznia przyszłego roku PZD przestanie istnieć, działki będą miały swojego użytkownika... Taka procedura trwa do trzech miesięcy i nie kosztuje prawie nic - radzi Bernecki.

Ile zapłaciłby użytkownik Gdańska za korzystanie bez umowy z działki o powierzchni 400 m kw.?

Stawka za dzierżawę gruntu za ogródek luźno leżący wynosi w tej chwili 0,25 zł za rok. W przypadku korzystania bezumownego stawka ta rośnie o 400 procent. Czyli działkowiec zapłaciłby 400 zł. O ile nie musiałby oddać działki...

Czytaj także: Co może spotkać działkowca, który postawi dom będący samowolą budowlaną

Taki rozwój sytuacji jest nie do przyjęcia, więc działkowcy robią co mogą: ślą listy do premiera, marszałkini Kopacz, nagłaśniają sprawę w mediach, 10 października protestowali na ulicach Warszawy. Tymczasem, pomimo wszelkich starań, projekt nadal nie trafił pod obrady Sejmu.

W czwartek poselskie kluby Twój Ruch, SLD, Koło Poselskie Inicjatywa Dialogu, klub PiS i poseł niezrzeszony John Godson zwrócili się do marszałkini z wnioskami o zwołanie nadzwyczajnych spotkań komisji infrastruktury i komisji samorządu terytorialnego, skutkujących wznowieniem i przyspieszeniem procesu legislacyjnego argumentując, że skoro ustawodawca miał 500 dni na uchwalenie nowego prawa, to musi z tym zdążyć!

Opinie (171) 3 zablokowane

  • najgorsze są zarządy ROD rodem z PRLu (8)

    Zwykle są to osoby w wieku 70+, dla których ówczesny ustrój cały czas trwa. Zamiast więc służyć działkowcom i działać na korzyść działkowej i lokalnej społeczności podejmują absurdalne decyzje, a egocentryzm członków zarządu sugeruje co najmniej osobę premiera lub biskupa. Posiadam działkę od 6 lat (Gdynia, działki Sucharskiego) i nieustannie zarząd mnie wprawia w zdumienie. Kilka przykładów:
    - Nagle z terenu działek zniknął kontener na śmieci, okazało się, że został przestawiony pod budynek zarządu, gdzie śmieci wyrzucać można tylko 2 razy w tygodniu w godzinach 12 - 14. Jestem osobą pracującą, na działce bywam popołudniami i w niedzielę, pytam więc kiedy mogę wyrzucać śmieci, za których to wywóz płacę ponad 50 zł? A co nas to obchodzi, że pani pracuje ...
    - Jeśli już uda się działkowcowi dotrzeć ze śmieciami o czasie, to musi rozerwać worek ze śmieciami oraz powoli, po sztuce wrzucać do kontenera, bo pilnujący śmietnika gospodarz musi dokładnie zobaczyć co się wrzuca :)
    - Jakiekolwiek sprawy w zarządzie załatwić można wyłącznie w środowe popołudnie, w godzinach: 15-16, gdzie większość pracujących osób albo jeszcze pracuje, albo dopiero kończy. Otrzymałam kiedyś informację od gospodarza, że mam "wezwanie" do zarządu w najbliższą środę, na moje słowa, że w tych godzinach jestem jeszcze w pracy usłyszałam - to niech się pani zwolni z pracy jeśli nadal chce mieć pani działkę.
    - Nie ma możliwości załatwienia jakiejkolwiek sprawy korespondencyjnie - zarząd może na mój adres przesłać pismo, ja na ich nie mogę, bo.. moje działki nie posiadają adresu :) i nie są obsługiwane przez pocztę.
    - Zanim stałam się użytkowniczką działki to musiałam obkuć się z przepisów i zdać egzamin. W przepisach stoi, że działki powinny mieć ogólnodostępne toalety, U nas nie ma, a szamba są zabronione, pytam więc podczas owego egzaminu - co, jeśli na działce mi się zachce..., a pan na to - do woreczka i zabrać do domu ;p - i on to powiedział na poważnie
    - Idę sobie któregoś dnia na działkę, pod furtką stoi 2 dziadków, pierwszy pyta mnie - dlaczego ten krzak taki nieprzycięty, ja mu na to - że taki mi się podoba, na to z oburzeniem odzywa się drugi - czy pani wie, z kim pani rozmawia?! Ja robię zdziwioną minę, po czym pada dalej - to sam prezes zarządu!
    Ogólnie jest wesoło, ale dziadki czasami zachowują się jakby byli z kosmosu!

    • 74 9

    • zgadzam sie z Panią w stu procentach!!!! (1)

      Napisałam na forum swoja opinie na temat jasnie królowej ROD im Suchrskiego w Gdyni i jej giermków.
      Może czas najwyższy wywalic owe towarzystwo?????
      Mam nadzieje ,ze coś sie ruszy w owej sprawie,ponieważ tak byc nie moze. Zarząd nie może wykorzystywac swojej władzy.Proszę o kontakt,może wspólnie cos zdziałamy.Cieszę się,że są jeszcze tacy ludzie,którzy dość mają kretynskich leśnych dziadków!!!
      Ciesze się,że napisała Pani te opinię o ROD w Gdyni.Mam tez ich serdecznie dosyć!!!!Pozdrawiam

      • 4 1

      • ,,Zarząd nie może wykorzystywac swojej władzy.''szczytem naiwnosci i glupoty jest wierzyc ze skoro ktos ma jakas wladze to jej nie wykorzysta.

        • 1 2

    • a wiesz jak działają zarządy developerów którzy sobie ostrzą zęby na tę ziemię? (3)

      to co opisałaś to pikuś w porównaniu do bezczelności i chamstwa z jakim się spotkałem przy odbieraniu mieszkania od developera.
      Jesteśmy po trzech procesach i szykuje się czwarty.

      • 9 3

      • Po trzech procesach? To musiałeś to mieszkanie 15 lat temu kupować i to powinie od dewelopera "firma krzak", bo było taniej. Nie ma pojęcia jak dzisiaj deweloperzy budują i sprzedają mieszkania. Zresztą, deweloperzy budują, bo ktoś chce to kupić. To chyba dobrze, bo pełno ludzi w około ma pracę.

        • 5 3

      • A co to ma do rzeczy? (1)

        • 1 5

        • nie udawaj że nie rozumiesz

          kto skorzysta na wyrugowaniu działkowiczów?

          • 6 2

    • Skąd ja to znam...

      Jestem również użytkowniczką ogrodu działkowegoi im.Sucharskiego w Gdyni..
      Zgadzam się z Panią w 100%!!!%2

      • 6 1

    • Ale miałaś zaszczyt... z samym prezesem rozmawiać... to się na co dzień nie zdarza że schodzi pomiędzy śmiertelników jego Magnificencja Wielki Działkowicz :)

      • 10 1

  • I tak ze wszystkim za rządów PO-PSL! (1)

    "projekt nie przeszedł nawet pierwszego czytania w Sejmie"
    Albo w zamrażarce sejmowej (projekty nie pasujące plaftormersom albo ludziom związanym z PO), albo opóżnienia (cała masa przypadków nawet z prawem unijnym) a prawo jakie jest kazdy widzi.

    • 33 8

    • bo to są POpaprańcy

      nie znają się na rządzeniu, nie robią reform tylko uprawiają politykę miłości i liżą tyłek ruskim i niemcom. Ten kto głosował na tych przygłupów ma mózg wyprany przez tvn o ile w ogóle ma mózg. "Myślę więc jestem" to powinno się wbić do głowy wszystkim wyborcom obecnego rządu bo zbyt rzadko używają swojego mózgu.

      • 2 2

  • jedynie

    co dobrze wychodzi w III RP to niszczenie wszystkiego . Po zakładach pracy stoczniach ,hutach , likwidacji polskiej floty teraz pozostały do zniszczenia ogródki działkowe . A podejrzewam że uzyskane grunty przejdą w ręce wujków ,szwagrów ,teściowych i tp. dzisiejszych prominentów. No a urzędnikom wpadną w ręce koperty odpowiednio grube .

    • 7 4

  • ta ziemia nalezy do wszystkich (3)

    nie godze sie aby kosztem moich podatkow ktos mial dzialke za darmoche w super miejscu. Zobacznie co sie z tymi dzialkami wyprawia, handluje sie nimi, stawia wille, mlodych wysiedla sie na zadupie a stare komuchy siedza na dzialkach, WON. Powinny na nich postac obiekty uzytecznosci publicznej, baseny, parki, orliki itp

    • 12 19

    • a jak brałes mieszkanie komunalne za grosze to było dobrze? (1)

      • 4 4

      • nic nie mam za darmoche i darmochy nie popieram

        popieram a to rownosc I sprawiedliwosc dlatego ziemia musi wrocic do wszystkich nie do kilku.

        • 4 3

    • Taaa

      a jak deweloper łyknie za grosze i sprzeda po 6 tys/m kw ---- to tobie odpali jakąś sumkę

      • 7 0

  • Ogródki nikomu nie wadzą (6)

    ogródki nikomu nie wadzą, terenów rekreacyjnych jest dość. Nie ma potrzeby tworzenia "ogólnodostępnych parków i skwerów" kosztem działek.
    Widzę tu natomiast ogromne zakusy developerów na tę ziemię. Dlatego ogródki powinny pozostać w rękach działkowców.

    • 179 131

    • Jednak wadza. (3)

      Te dzialki to jakis karykaturalny twor. Wadza kazdemu, kto ma jakiekolwiek poczucie estetyki i ladu przestrzennego. Wybacz, ale w centrach miasta nie ma miejsca na takie dzialki, a pol Brzezna, Moreny itp zasmiecone jest tym... niewiadomoczym. Bo ani to dzialka rekreacyjna, ani budowlana, ani tereny ogolnodostepne... gruszki pietruszki i domki dla lalek, przerabiane usilniena caloroczne.

      • 25 9

      • kwestia gustu (2)

        dla mnie karykaturalnymi tworami są:
        - projekt ECS i biurowca koło hali Olivia (przypomina warszawski "Dom z dziurą"), ciekawe co architekt przypalał jak rysował
        - zabetonowywanie chodników i wszechobecna drobna kostka zamiast dużych płyt
        - chodniki i ścieżki rowerowe skręcające pod kątem prostym (a nie łukiem) albo prowadzące donikąd
        - elewacje w jaskrawych kolorach

        a kawałek (nawet jeśli nieco chaotycznej) zieleni jest naturalny i przyjazny (do tego stopnia że nawet płot mi nie przeszkadza)

        • 19 15

        • (1)

          Nie jest naturalny i przyjazny. Domy jak na odpust, postawione na dziko. Rozpadające się szopy i rudery. Każdy sobie tam rzepkę skrobie. Jestem za terenami zielonymi, ale nie ogrodzonymi ohydną siatką i rozpadającymi się płotami z płyt pilśniowych i tego co się akurat nawinęło. Panuje tam zwykły śmietnik i chaos. Takie tereny powinny być za miastem (oczywiście na uczciwych zasadach i estetyczne, usystematyzowane), jeśli w mieście, to tylko dostępne dla wszystkich tereny rekreacyjne - parki, place zabaw, skwery itp.

          • 22 7

          • Dokładnie!

            Sam mam działkę, ale działki są często w bliskim sąsiedztwie centrum. Niby kawałek zieleni ale niektóre altanki jak i same działki są po prostu obskurne. Nie mówiąc nic o ogrodzeniu które pamięta jeszcze PRL. Jestem za tym żeby działki były na obrzeżach miasta. Tak więc 'zabraną' ziemię można oddać, nawet trochę więcej, poza miastem.

            • 14 0

    • (1)

      sekretarki prezesów firm budowlanych tak minusują powyższy wpis? to wy nawet w niedziele pracujecie?

      • 21 28

      • Tu akurat nie da się minusować ,bo automatycznie plusuje się. Czyli rośnie liczba łapek w dół i do góry .Nie rozumie takiego oceniania .

        • 4 6

  • Aahahhahahaahahahahaha jak zagłosowali to tak mają :)

    wydoić wszystkich do samego końca. A co ? Mam już kupców na te grunty, trzeba stawiać nowe Biedronki, Tesca i Galerie Handlowe hahahahahahaa.

    • 1 4

  • NARESZCIE (4)

    jakie uwłaszczenie, niech je wykupią po cenach rynkowych albo zwrot do właściciela sadzenie pielenie itp. przez 30 lat lub dłużej nie powinno stwarzać żadnych preferencji do przejmowania tych gruntów przez Działkowców za grosze

    • 15 14

    • a mieszkania komunalne za 5 procent (3)

      bądźmy sprawiedliwi ludzie wykupują mieszkania komunalne za 5 procent to dlaczego nie działki ?

      • 6 4

      • (2)

        No pewnie, a wiesz czym się różni mieszkanie komunalne w kilku dziesięcioletniej rozsypanej kamienicy, gdzie wszystko trzeba wymienić, od działki w centrum miasta? Absurdalny pomysł. Niech sprzedają na licytacjach, wtedy każdy będzie mógł uczestniczyć.

        • 3 6

        • Robi się remont (1)

          i tak dostajesz chatke za np 5 tys zł, remont powiedzmy 40 tys zł - i tak wychodzi za lokal np 50 m kw --- 25% wartości w zależności od lokalizacji. Gdzie ból? I za 5 lat do sprzedaży. Pokaż mi łatwiejszy interes.

          • 3 0

          • Chyba nie wiesz co to jest "remont". Napisałem "rozsypującej" się kamienicy, bo takie są zazwyczaj mieszkania komunalne. Tam, trzeba robić "remont", żeby Ci się na głowę nie zawaliło. Generalnie taniej jest wyburzyć i wybudować nowe.

            • 2 1

  • PO czeka. Jak ona to Obywatelska pokazali w piątek na temat referedum. (2)

    czeka, aż padnie PZD. Najłatwiej to zrobić opóźniając ustawę i po problemie.
    A kasa jest spora do zarobienia.
    Potem w TVN , że to PiS Ruch ........itp opóźniali.

    • 3 2

    • Podobnie jak było z ustawą o zniesienie abonamentu rtv.W ostatniej chwili coś dodali do wcześniejszych ustaleń i nie przeszła.I właśnie o to chodziło,aby zostało po staremu.Tutaj także o to chodzi.

      • 1 0

    • Obywatelska jak milicja :)

      • 0 1

  • "Marszałkinia Kopacz"? (2)

    • 65 8

    • To powinno być karalne. Biedny język polski.

      • 9 0

    • Umowa z miastem

      A dlaczego działkowcy nie bedą mogli podpisać umowy dzierżawy z miastem, jesli gunty przejdą na własnośc gminy? Dlaczego tylko opcja bezumownego kozystania czy zakładania stowarzyszeń ? Czy miasto nie bedzie mogło zawrzeć umowy z indywidualnym działkowcem na uzytkowanie grunty po 0,25 groszy za metr? Bo mam wrazenie ze autor przewiduje scenariusz ze w styczniu wszyscy działkowcy zostaną wyrzuceni z działek a chwile potem wjadą tam buldożery i zrównają ogrody z ziemią, zeby na wiosne deweloperzy mogli budować kolejne wiezowce.

      • 6 0

  • W głowie mi się nie mieści.... (2)

    lenistwo urzędasów. Mieli grubo ponad rok na poprawę ustawy, która w punkcie wyjścia jest niezgodna z prawem? Jakim cudem przepisy pozwalają na nieprzestrzeganie przepisów, bo nie ma żadnego bata na ustawodawców? Czy naprawdę te łosie nie widzą, że za tą ustawą stoi prawie 4 miliony wyborców? Zdobywając się na największy eufemizm jaki mnie stać to bałagan, ignorancja i poważanie społeczeństwa.
    Jasne najlepiej budować domy na które i tak nie stać przeciętnego człowieka czy kolejne biurowce, które przez długi czas stoją puste. BANKI, BANKI, BANKI tylko na ich interesie zależy rządowi.

    • 116 21

    • Kasa misiu, kasa! Nikt Polakowi nie pozwoli aby posiadał COKOLWIEK

      Sam bym chętnie kupił działkę, oraz wolę żeby te działki były a nie betonowa dżungla.
      Niestety, za 72 dni miasto zabierze działki i postawi albo biura, albo biedronki mieszkania dla członków zarządu spółdzielni (bo oni dostają taniej :-) ), albo w ostateczności Galerię Handlową czy parking.

      Co się dzieje w mieście.... Budyń zalewa to miasto ale betonem... Fe!

      • 8 10

    • ...

      należy urealnić art. 1. Konstytucji RP, powinien on brzmieć: "Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich inwestorów". Obecne uregulowanie, mówiące że jest "dobrem wspólnym wszystkich obywateli" nie przystaje do rzeczywistości.

      • 20 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty deweloper Yareal

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane