• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

700 komunalnych pustostanów w Gdańsku. Ich utrzymanie kosztuje 236 tys. miesięcznie

Ewa Budnik
18 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Z Gdańskich Nieruchomości do zarządu GTBS
Budynek przy Góreckiego w Nowym Porcie. Spośród czterech znajdujących się tu mieszkań komunalnych, dwa pozostają puste. Takich przykładów w Gdańsku jest znacznie więcej. Budynek przy Góreckiego w Nowym Porcie. Spośród czterech znajdujących się tu mieszkań komunalnych, dwa pozostają puste. Takich przykładów w Gdańsku jest znacznie więcej.

W zasobach Gdańska znajduje się około 700 niezamieszkałych mieszkań komunalnych. Ich utrzymanie kosztuje miasto blisko 236 tys. zł miesięczne, czyli 2,8 mln zł rocznie. W większości czekają one na remonty, na które z kolei nie ma pieniędzy. Tymczasem ze sprzedaży jednego dużego mieszkania czekającego na remont można wyremontować sześć mniejszych.



Jak oceniasz pomysł sprzedaży mieszkań komunalnych, by za uzyskane środki remontować inne miejskie lokale?

Nie ma tygodnia, by do redakcji Trojmiasto.pl nie zgłaszali się mieszkańcy Gdańska, którzy albo długo oczekują na lokal komunalny bądź socjalny, albo, będąc już mieszkańcami takiego lokalu, narzekają na jego stan techniczny.

Niedawno opisywaliśmy historię pani Beaty, która czeka dwa lata na wprowadzenie się do lokalu komunalnego, choć umowę najmu podpisywała już dwa razy.

Kilka miesięcy wcześniej pisaliśmy też o 100-metrowym pustostanie przy Jaśkowej Dolinie, którego stan techniczny powoduje zalania w prywatnym mieszkaniu piętro niżej.

Takich mieszkań jest więcej. Stoją puste w oczekiwaniu na remont.

W Nowym Porcie przy ul. Góreckiego 8aMapka w jednej klatce znajduje się sześć mieszkań: dwa prywatne i cztery komunalne. Dwa komunalne są zamieszkałe, pozostałe dwa puste.

Czytelnicy informują także o całej klatce niewynajętych mieszkań przy ul. Rzeźnickiej 44Mapka na Starym Przedmieściu (cztery lokale) i kolejnych takich lokalach przy ul. Rzeźnickiej 43.Mapka

Nie można wynająć ich nawet czasowo (np. na magazyn) o czym przekonał się artysta Michał Szlaga, który w pustym mieszkaniu, do czasu jego wynajęcia przez miasto, chciał trzymać swoje prace.

Wobec szeregu takich informacji rodzi się pytanie: jak wiele niewynajętych mieszkań pozostaje w zasobach Gdańska i ile kosztuje ich utrzymanie?

Oficjalne dane: 700 pustych mieszkań



Według informacji z Gdańskich Nieruchomości na koniec czerwca 2021 roku w zasobie znajdowało się 15 828 mieszkań, z czego 3025, czyli ponad 19 proc. to lokale socjalne.

Aby uzmysłowić sobie, jak wielkim właścicielem i zarządcą nieruchomości mieszkaniowych jest Miasto Gdańsk, porównajmy: Spółdzielnia Mieszkaniowa Chełm ma ponad 7 tysięcy lokali, SM Żabianka to 4210 mieszkań w 34 budynkach.

Przy tak wielkiej liczbie lokali na wynajem naturalne wydaje się, że część z nich okresowo musi pozostawać niewynajęta. Pozostaje jednak pytanie o skalę.

- Liczba niezasiedlonych lokali mieszkalnych oscyluje w granicach 700 lokali - informuje Aleksandra Strug, rzecznik prasowy Gdańskich Nieruchomości - Są to lokale w tzw. obrocie. Przyjmuje się, że w tzw. "stałym obrocie" znajduje się około 3-4 proc. wolnego zasobu lokalowego z uwagi na naturalną rotację np. z powodu śmierci najemcy, emigracji czy opracowywania dokumentacji remontowej. 3 proc. lokali niezasiedlonych to minimalny poziom w stosunku do całości zasobu [tj. 485 lokali - red.] - przekonuje rzecznik prasowa. - Ponadto w tej liczbie są lokale, które nie mogą być przeznaczone do zaspokajania potrzeb mieszkaniowych, bo położone są na przykład w budynkach wykwaterowanych i tych w trakcie wykwaterowania z uwagi na katastrofalny stan techniczny lub planowane inwestycje.
Jak przyznaje rzeczniczka Gdańskich Nieruchomości, główną przyczyną tego, że lokale pozostają wolne, jest konieczność wykonania ich remontu przed ponownym zasiedleniem. Ponad 90 proc. gminnego zasobu to budynki przedwojenne, najstarszy z nich pochodzi z 1770 r. Remonty takich nieruchomości są bardziej kosztowne niż w młodszych budynkach.

W 2020 roku remont metra kwadrstowego mieszkania komunalnego kosztował ok. 1600 zł

- Najczęściej prace remontowe planowane muszą być w zakresie wykraczającym poza sam lokal. Nierzadko konieczna jest realizacja prac w częściach wspólnych budynku czy dotyczących ich konstrukcji, co w przypadku nieruchomości stanowiących własność wspólnot mieszkaniowych wymaga współpracy ze wszystkimi właścicielami. Część lokali niezasiedlonych stanowią lokale niesamodzielne wymagające modernizacji - tłumaczy Aleksandra Strug.

Blisko 236 tys. zł miesięcznie na utrzymanie miejskich pustostanów



Skoro według oficjalnych danych w gminnym zasobie pozostaje 700 niewynajętych lokali, zapytaliśmy miasto, ile kosztuje ich miesięczne utrzymanie. Każdy prywatny właściciel nieruchomości na wynajem wie, że tzw. okresy bezczynszowe muszą występować, ale też oznaczają one, że do własności się dokłada - płacąc czynsz (gdy np. komunalny pustostan znajduje się w kamienicy zarządzanej przez wspólnotę) czy ogrzewając lokal.

Na odpowiedź na to pytanie czekaliśmy najdłużej. Z wyliczeń wynika, że średni miesięczny koszt utrzymania wolnych lokali (bez kosztów ogrzewania i ochrony) wynosi 235 719,72 zł. Rocznie daje to kwotę ponad 2,8 mln zł (średnio).

Jaśkowa Dolina 8. 100 metrowy pustostan powoduje niszczenie elewacji kamienicy i zalewa mieszkanie poniżej. Chętny do zakupu na pewno by się znalazł. Jaśkowa Dolina 8. 100 metrowy pustostan powoduje niszczenie elewacji kamienicy i zalewa mieszkanie poniżej. Chętny do zakupu na pewno by się znalazł.

Mieszkania czekają na remont, a najemcy na mieszkania



Mamy zatem sytuację, kiedy mieszkania czasem latami czekają na remont, a w tym czasie miasto wydaje setki tysięcy złotych na ich utrzymanie. Tymczasem osób, które mogłyby w nich mieszkać, nie brakuje.

- Aktualnie roczna lista oczekujących na najem socjalny lokalu obejmuje 49 osób/rodzin zakwalifikowanych do udzielenia pomocy mieszkaniowej, a 348 osób/rodzin spełnia kryteria do otrzymania pomocy mieszkaniowej, lecz ze względu na zbyt małą liczbę punktów nie znalazła się na rocznej liście - informuje Joanna Bieganowska z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku (przydzielaniem lokali zajmuje się Wydział Gospodarki Komunalnej w urzędzie). - Z kolei na rocznej liście oczekujących na lokal komunalny znajdują się 44 osoby/rodziny zakwalifikowane do udzielenia pomocy mieszkaniowej. Ponadto 293 osoby/rodziny spełniają kryteria do otrzymania pomocy mieszkaniowej, lecz ze względu na zbyt małą ilość punktów nie znalazły się na rocznej liście.

Miasto mieszkań nie sprzedaje



Chociaż tak wiele mieszkań stoi pustych, bo oczekują na warte dziesiątki tysięcy złotych remonty, miasto podjęło decyzję o wstrzymaniu sprzedaży lokali.

Już przyjęty w 2019 roku wieloletni program gospodarowania mieszkaniowym zasobem Gminy Miasta Gdańska na lata 2020-2024 przewiduje, że ze sprzedaży wyłączone mają być lokale w budynkach, w których znajduje się powyżej trzech lokali. Najemcy mieli czas na złożenie wniosku o wykup lokalu do 4 stycznia 2020 roku.

Mieszkania w budynkach, gdzie jest mniej niż trzy lokale, nadal można wykupować, bo miasto nie jest zainteresowane utrzymaniem starych budynków, których remonty kosztują dużo, a w których nie można wynajmować wielu mieszkań.

Takie działanie ma na celu oszczędzanie środków na remontach, które nie zwrócą się większą liczbą podpisanych umów najmu, czyli również zaspokojonych potrzeb mieszkaniowych gdańszczan.

W listopadzie ubiegłego roku decyzja ta została wzmocniona wydanym przez Prezydenta Miasta Gdańska zarządzeniem. Na liście wymienionych jest 378 adresów budynków, w których mieszkań sprzedawać nie można. Osobna lista (93 adresy) obejmuje budynki w centralnie zlokalizowanych punktach (np. ul. Wajdeloty we Wrzeszczu, Śródmieście Gdańska, reprezentacyjne punkty Oliwy), gdzie nie mogą być sprzedawane mieszkania na parterach.

- Generalną przyczyną ograniczenia sprzedaży lokali jest potrzeba utrzymania zasobu mieszkaniowego celem zaspokajania mieszkaniowych potrzeb mieszkańców. Drugą przyczyną ograniczenia sprzedaży lokali jest potrzeba ustabilizowania zasobu mieszkaniowego i jego struktury własnościowej, umożliwiającego prowadzenie stałych inwestycji poprawiających jego stan techniczny i funkcjonalny. Gmina skupiać się będzie na zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych Gdańszczan na zasadach najmu i inwestycjach w ten zasób - wyjaśnia taką politykę Joanna Bieganowska.
Ograniczenie sprzedaży lokali zbiega się w czasie także z sukcesywnym wycofywaniem się miasta z udzielania bonifikat dla najemców, którzy wykupić chcą zajmowany lokal. Bonifikaty w wysokości nawet 95 proc. wartości lokalu udzielane były od 2003 roku. Wiele osób z nich skorzystało. Teraz, zgodnie z polityką miasta, największe szanse mają na nie najemcy w budynkach, gdzie znajduje się jeden, dwa lub trzy lokale.

Ul. Strajku Dokerów w Nowym Porcie. Ponad 90 proc. gminnego zasobu mieszkaniowego znajduje się w budynkach przedwojennych. Jednak ich lokalizacje na pewno przyciągnęłyby na przetargi chętnych do zakupu. Ul. Strajku Dokerów w Nowym Porcie. Ponad 90 proc. gminnego zasobu mieszkaniowego znajduje się w budynkach przedwojennych. Jednak ich lokalizacje na pewno przyciągnęłyby na przetargi chętnych do zakupu.

Sprzedaż pustych mieszkań do remontu. Prosty sposób na oszczędności



O ile chęć utrzymania dużej liczby mieszkań celem wynajmu ich jak największej liczbie gdańszczan wydaje się być chwalebna, o tyle wydatek ponad 2,8 mln zł rocznie na utrzymanie pustostanów może budzić zastrzeżenia.

Tymczasem, zgodnie z prawem, miasto może sprzedawać mieszkania nie tylko najemcom, ale także w drodze przetargu. Dotyczy to zwłaszcza pustych mieszkań. W uchwale z 2019 roku jest nawet wyraźnie zapisane, że celem sprzedaży przez miasto lokali jest m.in. zracjonalizowanie gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy, obniżenie kosztów utrzymania tego zasobu oraz pozyskiwanie środków na inwestycje mieszkaniowe.

Jednak takie oferty, w przeciwieństwie do gruntów na sprzedaż, w miejskich przetargach pojawiają się niezmiernie rzadko.

Z analizy ofert o sprzedaży nieruchomości zamieszczonych w Trojmiasto.pl wynika, że jedno 100-metrowe mieszkanie w stanie do remontu przy ul. Jaśkowa Dolina można by sprzedać za min. 550- 600 tys. zł (5,5 - 6 tys. zł za m kw.).

W 2020 roku metr kw. remontu wykonywanego w zasobie kosztował miasto średnio 1600 zł. Nawet jeśli obecnie byłoby to 2000 zł, to znaczy że za 600 tys. zł można by wyremontować ok. 300 m kw. mieszkań komunalnych.

Przeciętna powierzchnia użytkowa lokalu wchodzącego w skład mieszkaniowego zasobu Gdańska to ok. 46 m kw. Oznacza to, że ze sprzedaży jednego lokalu można by wyremontować średnio sześć mieszkań. Następnie je wynająć i w ten sposób obniżyć koszty utrzymania pustostanów.

Remonty prowadzone przez Gdańskie Nieruchomości budzą zastrzeżenia

7 mln wpływów miesięcznie, 268 mln u dłużników


Najem 1 m kw. lokalu komunalnego kosztuje w Gdańsku obecnie 12 zł, lokalu socjalnego 2,40 zł. Od tych stawek części najemcom przysługują obniżki techniczno-użytkowe oraz dochodowe.

Wpływy gotówkowe z tytułu najmu lokali wynoszą miesięcznie niemal 7 mln zł (na przykładzie września 2021 roku - ta kwota jest różna w zależności od miesiąca).

Z tytułu najmu we wrześniu 2021 do miasta wpłynąć powinno 7,6 mln złotych. Rocznie wysokość niezapłaconych przez użytkowników należności z tytułu czynszu wynosi ok 6 mln zł.

Na koniec września wysokość zadłużenia z tytułu czynszu w stosunku do miasta wynosi ponad 268 mln zł (101 mln to zaległości przejęte po dawnym Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej).

Miejsca

Opinie (500) ponad 20 zablokowanych

  • A może by tak wyjść z inicjatywą do młodych Gdańszczan (!) uczciwie od lat pracujących na siebie? (3)

    Sprzedać im po korzystnej cenie, niech sobie powoli remontują i wiją gniazdko. A nie remontować po to żeby oddać madkom ośmiorga za free albo znowu w kółko mówić o migrantach czy obcokrajowcach. My Gdańszczanie chyba też mamy jakieś prawa w swoim mieście?

    • 38 7

    • Miasto developerów - mieszkańcy go nie interesują.

      • 8 2

    • o naiwności

      tu jest budyniowy Gdańsk

      • 6 0

    • Właśnie,młodzi Gdańszczanie,walczcie o swoją przyszłość w Gdańsku,ale nie tylko na forach internetowych.Tylko nie emigrujcie.....

      • 1 0

  • Ciekawe miasto.

    Na remonty kasy nie ma. Na karuzeliny, piaskownice w środku miasta, pisuary dla psow, palmy w beczkach po ropie, maxi tampon udajacy palmiarnie budowany pół wieku pieniadze są. O rydwanie już nie wspomnę.

    • 49 4

  • A to ciekawe xd (3)

    Pani prezydent jak chciałem wykupić swoje mieszkanie,w które już wpakowałem 80.000 zł powiedziała mi, że miasto mi nie sprzeda, bo gmina ma za mało mieszkań....

    • 38 4

    • mam to samo ,nie moge wykupic od 15 lat...blokada...

      • 8 0

    • bo to zła kobieta

      • 4 1

    • No i bardzo dobrze

      • 1 5

  • w większości tych starych 100 letnich kamienic (1)

    brak jest jakichkolwiek dokumentów budowlano-remontowych lub są ale... w jednej teczuszce,

    po prostu są kamienice, są urzednicy, którzy niby zajmują się nimi, ale nic po za tym

    • 22 0

    • Zapewniem

      dokumentacje nie poginęły bez powody. Nie ma śladu po wałkach, któreo odchodzą od 70 lat. Trzecie pokolenie cwaniaków z tego żyje, tylko pieczątki kilka razy zmieniali

      • 3 0

  • Jak zawsze

    Świadczy to o głupocie i niekompetencji urzędników

    • 27 3

  • Od lat prowadzona jest "reforma" Lisickiego zasobów komunalnych, a właściwie Adamowicza.

    Tak po prawdzie miała ona inny cel. W tym zestawieniu mieszkań zawsze pojawi się jakaś ciekawa propozycja dla swojego. A podnosząc czynsze do najwyższego poziomu w Polsce, "obniżyli" straty. A zabezpieczyli się ustawą. Ale ustawą miejską. Od zawsze była to wyjątkowo wredna i wyrafinowana POlityka tej grupy ludzi wobec mieszkańców.

    • 31 2

  • W zasobach powinny zostać (1)

    nieduże mieszkania np do 60m2.
    Teoretycznie najemcy komunalni to ludzie niezamożni. Jak taki ma utrzymać mieszkanie 100 m2 we Wrzeszczu? Gospodarka nieruchomościami w Gdańsku leży i kwiczy - brakuje tam kompetentnego zarządu...

    • 40 1

    • w tym mieszkaniu 100 m mieszkała wcześniej patologia z 5-6 dzieci . Zdewastowali mieszkanie do stanu kiedy koszt remontu przerasta wartość mieszkania, wykończyli co się dało na klatce schodowej, Prąd kradli z instalacji wspólnotowej. To jest obraz wielu najemców komunalnych A zgodnie z normami można mieszkanie zasiedlić przy przeliczniku 7-10 m.kw na osobę czyli tu 10 osób. Ciekawe czy będą w stanie zapłacić czynsz , śmieci , wodę , prąd itd.Ot paradoks

      • 4 0

  • Nie obraźcie się ale najemcy komunalnie to głownie patologia. (4)

    Alkoholicy i inni z marginesu.

    Janusz z Olszynki

    • 23 28

    • Piszesz o sobie

      • 3 6

    • mylisz

      najemców komunalnych i socjalnych

      • 4 2

    • Obrażamy się. A już na pewno obrażają się wszystkie starsze lub niepełnosprawne osoby żyjące z renty czy marnej emerytury.

      • 4 1

    • Chyba ty. Gdzie trzeba mieć rozum, by uważać, że każda niezamożna osoba to patologia? Ja np nie zarabiam wiele bo brzydzą mnie korporacje i syf tego rodzaju, ale jestem normalnym, wykształconym, pracującym człowiekiem. I gdzie mam według ciebie mieszkać, w schronisku dla bezdomnych, bo nie stać mnie na zakup mieszkania??? Patologia to jest to, co napisałeś.

      • 0 0

  • Gdańskie Nieruchomości już dawno powinny przestać istnieć

    Piękny obrazek ich zarządzania jest wzdłuż Owsianej. Budynki w samym centrum stoją, marnieją i niszczeją.

    Kasy nie ma, a potworki straszą.

    Za to 15 mln na stronę internetową jakoś udało się znaleźć... ;)

    • 33 1

  • Wajdeloty (8)

    Prawie 10 lat temu złożyłam wniosek o wykup mieszkania i niestety nie można było wykupić bo rewitalizacja była planowana. W 2016 roku okazało się, że budynek został całkowicie wyłączony ze sprzedaży. Nikt nas nie powiadomił. Wówczas łatwiej było dostać kredyt, byliśmy młodzi i mieszkania były o wiele tysięcy tańsze. Teraz nasz budynek został podłączony do ciepłowni, co dużo więcej kosztuje niż ogrzewanie gazowe oraz wyremontowany. W związku z tym podniesiono nam czynsz o 20 procent do stawki 14, 40 za metr kwadratowy od 1 marca 22r. Tak to jest mieszkać w komunalnym .

    • 33 6

    • Ku sobie swoje zamiast uwłaszczac sie za publiczne pieniadze (2)

      • 6 12

      • genau

        dokladnie

        • 3 3

      • Teraz jestem za stara na kredyt. W treści powinno być młodsi.

        • 6 1

    • bylo wyjsc za wlodarza

      juz bys miala

      • 2 4

    • (2)

      Po co właściciel ma powiadamiać najemcę, że nie chce mu sprzedać?Wiedziała Pani, że nie chce i że będzie rewitalizacja. Mieszka Pani w centrum świata, w pięknej części , Ba w nowym świecie po remoncie, bez kredytu, bez problemu, z dożywotnim tytułem do zamieszkania, żyć nie umierać. Opłaty? każdy płaci. Jeśli Pani nie stać, proszę iść do biura zamiany mieszkań.

      • 8 7

      • (1)

        W remont włożyłam 50 tys. już 20 lat temu. Chciałam zamienić jak dowiedziałam się o braku możliwości wykupu ale przy zamianie trzeba
        wyremontować mieszkanie zajmowane i mieszkanie otrzymane. W budynku niby takim super reprezentacyjnym też stworzono mieszkania socjalne.

        • 5 2

        • Szok, ja swoje wyremontowałem za 120 kPLN. Gdzie medal dla mnie ?

          • 1 2

    • Na osiedlu Zajezdnia przy Hallera jest dużo nowych, pustych, tylko wynajmować

      • 3 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Turniej Piłkarski Gedania Wrosystem Cup 2024

turniej
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane