• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kredyty mieszkaniowe. Nawet cztery miesiące oczekiwania na decyzję banku

Ewa Budnik
19 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Średnia wnioskowana kwota kredytu mieszkaniowego stale rośnie. Czas oczekiwania na wydanie przez bank decyzji kredytowej również. Średnia wnioskowana kwota kredytu mieszkaniowego stale rośnie. Czas oczekiwania na wydanie przez bank decyzji kredytowej również.

Chociaż nadal statystycznie większość mieszkań kupowanych jest za gotówkę, to nie brakuje także transakcji wspieranych kredytem hipotecznym. W Trójmieście kredytobiorcy wnioskują średnio o 329 tys. zł. Powinni być przy tym ostrożni, bo w części banków czas wydania decyzji kredytowej wynosi kilkadziesiąt dni. Są one zasypywane wnioskami.



Zasady udzielania kredytów hipotecznych:

Wartość i liczba udzielanych w ostatnich miesiącach kredytów hipotecznych jest najwyższa w historii. Jak na dużą i niezwykle popularną wśród nabywców nieruchomości aglomerację przystało, średnia kwota, o jaką wnioskowano, jest w Trójmieście niezmiennie wyższa niż średnia dla całego kraju.

Wzrosty wykazuje także przygotowywany co miesiąc przez Biuro Informacji Kredytowej (BIK) Indeks Popytu na Kredyty Mieszkaniowe. Informuje on o rocznej dynamice wartości wnioskowanych kredytów mieszkaniowych. W czerwcu indeks jest wysoki i wynosi dla Trójmiasta 58,9 proc., dla całej Polski 55,9 proc.

Te liczby są naturalnie tak wysokie, ponieważ czerwiec tego roku porównywalny jest z czerwcem 2020 roku, kiedy sprzedaż nieruchomości wracała do normy po chwilowym załamaniu związanym z pierwszą falą pandemii. Wartość Indeksu oznacza, że w czerwcu 2021 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na ogólną kwotę wyższą o 55,9 proc. w porównaniu z czerwcem 2020 r. To zaburzenie porównania nie zmienia jednak faktu, że kwoty kredytów, o jakie wnioskują nabywcy, są najwyższe w historii.

Dane: Biuro Informacji Kredytowej Dane: Biuro Informacji Kredytowej
W czerwcu 2021 r. o kredyt mieszkaniowy w całej Polsce wnioskowało łącznie 47,74 tys. potencjalnych kredytobiorców, w tym w Trójmieście (Gdańsk, Sopot, Gdynia) 1526.

Średnia wartość wnioskowanego w Polsce w czerwcu kredytu wyniosła 326,72 tys. zł, w Trójmieście jest to 392 tys. zł.

- W czerwcu ponownie rekordowa w całej historii jest wartość średniej kwoty wnioskowanego kredytu. Analizując obecną wartość Indeksu, trzeba jednak pamiętać, że w czerwcu 2020 r. mieliśmy nadal do czynienia z niepewnością co do przebiegu i skutków pandemii. Banki zwiększyły wówczas swoje wymagania odnośnie do wysokości wkładu własnego, co bezpośrednio wpłynęło na spadek wartości wnioskowanego kredytu - podkreśla prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej.
Według danych BIK popyt na kredyty mieszkaniowe w ujęciu wartościowym jest w silnym trendzie wzrostowym zapoczątkowanym w listopadzie 2020 r. Jest to naturalnie bezpośrednio powiązane ze wzrostem cen nieruchomości.

Czytaj także:

W Gdańsku nowe mieszkania zdrożały o 50 procent w 3 lata



- W stosunku do początku roku, w skali całego kraju, średnia kwota wnioskowanego kredytu wzrosła o 20,23 tys. zł. Wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu do rekordowej kwoty 326,72 tys. zł odzwierciedla obecną sytuację na rynku mieszkaniowym, gdzie notowany jest wzrost średniej ceny PUM-u [Powierzchnia Użytkowa Mieszkalna - dop. red.] oraz kupowane są większe nieruchomości - wyjaśnia prof. Waldemar Rogowski. - Ponadto coraz więcej nieruchomości nie jest kupowanych na własne cele mieszkaniowe, lecz w celach inwestycyjnych. Zarówno w celach spekulacyjnych - oczekiwanie wzrostu wartości nieruchomości, jak i otrzymywania stałych strumieni pieniężnych z wynajmu.
Dane: Biuro Informacji Kredytowej Dane: Biuro Informacji Kredytowej
Analityk przewiduje także, że trend wzrostowy szybko się nie zmieni.

- W mojej opinii nadal wysoki popyt na kredyty mieszkaniowe i zliberalizowana polityka kredytowa banków powodują, że w kolejnych miesiącach należy oczekiwać wysokiego wzrostu akcji kredytowej w ujęciu wartościowym - dodaje główny analityk BIK.

Banki są bardziej elastyczne, ale analizują szczegółowo



Mimo niepewnej sytuacji gospodarczej banki wobec wysokiego popytu na zakup nieruchomości starają się nadążać za potrzebami swoich klientów. Przede wszystkim warunki banków nie są już tak restrykcyjne jak rok temu, kiedy podwyższone zostały wartości wymaganych wkładów własnych oraz powstały listy zawodów, którym banki udzielać kredytów w ogóle nie chciały, uznając to za zbyt ryzykowne.

Czytaj także: Sprzedaż mieszkania formalności 2022. Z biurem nieruchomości czy bez?

- Wymagany przez banki wkład własny został w zeszłym roku wszędzie podwyższony do 20 procent wartości nieruchomości, a jeden z banków podniósł go nawet do 30 procent. W tej chwili te ograniczenia w bankach, które wcześniej wykazywały się większą elastycznością w tym zakresie, zostały zdjęte - informuje Adam Janowski, ekspert ds. kredytu hipotecznego z Gdańska. - Nadal źródło dochodów pracowników branż gastronomicznej, hotelarskiej czy artystycznej jest w bankach bardziej szczegółowo analizowane, ale to nie dotyczy wszystkich banków.
Ekspert podkreśla także, że stabilność dochodów jest obecnie przez bankowych analityków bardzo szczegółowo analizowana, na umowy zlecenia patrzą oni z jeszcze większym dystansem. Badany jest dłuższy okres zatrudnienia - nawet rok wstecz, podczas gdy jeszcze półtora roku temu analizie poddawany był miniony kwartał.

- Stabilność zatrudnienia to obecnie słowo klucz - podkreśla Adam Janowski.

Nawet cztery miesiące oczekiwania na decyzję kredytową



Na decyzję kredytową czeka się od 2 tygodni do 4 miesięcy. Trzeba to uwzględnić przy podpisywaniu umowy przedwstępnej.
Zwiększony popyt na kredyty hipoteczne powoduje także, że na ostateczną decyzję kredytową średnio czeka się dłużej, chociaż wiele tu zależy od banku, do którego złożony został wniosek.

Jest to bardzo ważna informacja dla osób, które podpisują umowę przedwstępną. Podaje się w niej termin podpisania ostatecznej umowy. Niewywiązanie się przez kupującego z tego terminu może skutkować zerwaniem umowy przez sprzedającego i utratą zadatku (co jest szczególnie prawdopodobne w czasie, gdy ceny nieruchomości rosną z miesiąca na miesiąc).

- Na decyzję kredytową czeka się obecnie od dwóch tygodni nawet do czterech miesięcy - przyznaje Adam Janowski. - W tych bankach, które są bardziej rozwinięte technologicznie, decyzja wydawana jest szybko, ale tam, gdzie jest tanio, trzeba poczekać dłużej.
Eksperci ds. kredytów uczulają, by przy podpisywaniu umów przedwstępnych negocjować jak najdłuższy okres do czasu podpisania umowy przyrzeczonej. Zgodnie z przepisami banki mają 21 dni na wydanie decyzji kredytowej, ale nie zawsze jest to dotrzymywane.

- Praktyka pokazuje, że dwa miesiące oczekiwania na decyzję kredytową to jest w tej chwili standard, na który trzeba się przygotować. Jest to średni czas, od chwili kiedy komplet dokumentów trafia do doradcy i wniosek w banku zostaje realnie złożony - mówi Magdalena Dias z Projekt Finanse w Gdańsku. - Zdarza mi się, że w imieniu klienta składam zapytania równolegle do czterech banków. W tej chwili bywa to konieczne, żeby sfinalizować transakcję. Niestety czasem, jeśli czasu do podpisania umowy jest mniej, trzeba wręcz odrzucać banki, które mają najatrakcyjniejszą ofertę, żeby w ogóle sfinalizować transakcję.
Dane: Biuro Informacji Kredytowej Dane: Biuro Informacji Kredytowej

Odświeżona rekomendacja Komisji Nadzoru Finansowego



Przygotowując się do zaciągnięcia kredytu hipotecznego, pod uwagę brać trzeba także dwa ważne w obecnej sytuacji rynkowej czynniki wynikające z niedawnej nowelizacji tzw. rekomendacji S narzucanej przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF):
  1. Wszystkie banki mają obowiązek przedstawienia swoim klientom oferty ze stałym oprocentowaniem. Ma to zabezpieczyć klientów, którzy zaciągając kredyt, nie przygotują się samodzielnie na wzrost stóp procentowych, które od lat utrzymywane są na rekordowo niskim poziomie. Wcześniej czy później zostaną one podniesione, co dla kredytobiorców, którzy mają kredyty ze zmienną stopą, oznaczać będzie wzrost raty kredytowej.

    - Mamy ustawowy obowiązek informowania klienta o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego. A w tej chwili największe ryzyko to zmienność stóp procentowych, więc do kredytowania zakupu nieruchomości trzeba podchodzić na trzeźwo. Na szczęście widzę, że świadomość klientów dotycząca tego zjawiska jest w tej chwili większa - zauważa Adam Janowski.
    W odpowiedzi na nową regulację większość banków zdecydowała się na umieszczenie w cennikach możliwości oprocentowania kredytu okresowo stałą stopą procentową, która będzie obowiązywała przez 5 lat. Po upływie tego czasu klient ma prawo zdecydować, czy chce pozostać przy oprocentowaniu stałym (wtedy zostanie zaproponowana nowa stawka), czy jednak przejść na oprocentowanie zmienne.

    Praktyka pokazuje, że sumarycznie taki kredyt jest droższy, ale na przyszłość zapewnia większą stabilność finansową gospodarstwa domowego.

    - Decydując się na oprocentowanie stałe, zauważymy, że jest ono znacznie wyższe niż w przypadku kredytów hipotecznych z oprocentowaniem zmiennym. Zapewnienie stabilności raty kredytu wiąże się z dodatkowym kosztem. Przy obecnie utrzymującym się trendzie niskich stóp procentowych jego ewentualne odwrócenie będzie premiowało osoby, które zdecydowały się na kredyt oprocentowany stałą lub okresowo stałą stopą procentową - mówi Marta Zygmunt-Bilińska z Gold Finance.
    Czytaj także:

    Co się stanie, jeśli wzrosną stopy procentowe

  2. Bank obliczy zdolność kredytową klienta dla okresu spłaty nie dłuższego niż 25 lat

    Ta regulacja obowiązuje od wielu lat, jednak teraz będzie bardziej restrykcyjnie stosowana. Oznacza to, że nawet jeśli klient zdecyduje się zaciągnąć kredyt na okres 30 czy 35 lat, to zdolność kredytowa będzie przez banki wyliczana na 25 lat.

    Jak twierdzą eksperci, w tym zakresie nowelizacja Rekomendacji S oznacza niższą zdolność kredytową dla klientów, a co za tym idzie - mniejsze szanse na uzyskanie kredytu hipotecznego w oczekiwanej przez kredytobiorcę wysokości.

    - Szacuje się, że zmiany wynikające z Rekomendacji S spowodują ograniczenie dostępu do kredytów mieszkaniowych nawet co piątego klienta - twierdzi Marta Zygmunt-Bilińska z Gold Finance.


Zmiany dotyczą także gospodarstw domowych uzyskujących dochody w kilku walutach. Ta część rynku regulowana jest od lat: kredyt można zaciągnąć tylko w walucie, w której osiągane są dochody. Teraz dodatkowo w czasie wyliczania zdolności kredytowej bank będzie deprecjonował połowę osiąganych w ten sposób dochodów.

Powyższe zmiany jak na razie nie dotyczą banków spółdzielczych. Mają one wprowadzić zapisy znowelizowanej Rekomendacji S do końca 2022 r.

Miejsca

Opinie (206) 4 zablokowane

  • Zanim weźmiesz pod korek (9)

    Zrób symulację wzrostu stóp chociaż. I może są już popularniejsze kredyty o stałym oprocentowaniu.

    • 47 1

    • (3)

      bank na umowie pisze Ci dokładnie ile max wg ustawy może wzrosnąć wibor i ile wyniesie rata, ja mam 1200, max wzrośnie do 2100 więc się nie boję

      • 6 20

      • Niedługo zwolni się dużo mieszkań po tych zastrzykach.... (2)

        W Izraelu i UK wyszczepili prawie całe stado i ot tragedia. Mutacja mutację pogania. Rok temu bez tych masowych zastrzyków mieli w UK przez cale lato po śmieszne 600 dziennych zakazeń. Tymczasem latem 2021 za sprawą tych preparatów biją sukcesywnie od 2 miesięcy kolejne rekordy (a już 1000 zakażeń dobowych byloby skandalem skoro zastrzyk miał mieć rzekomą 95% skuteczność.. a tymczasem notują już ponad 50 000 dziennych zakażeń - powtórze słownie: pięćdziesiąt tysięcy!!!! ). Kolejny prymus zastrzyków - Izrael odnotowuje gwałtowny wzrost zakażeń choć większość populacji została zaszczepiona. Ich rząd przestał już mówić o szczepieniach i zaleca, aby obywatele po prostu zachowywali się "odpowiedzialnie".. O dramacie u światowego lidera wyszczepki tj Seszelach nie trzeba nawet wspominać. Wielu zagłuszanych w mediach naukowców przewidziało to wszystko i ostrzegali że ten eksperymentalny preparat przyniesie odwrotny skutek... i o to własnie chodziło światowym elitom... Plan się dokosnale materializuje. Przypomnicie moje słowa że za sprawą tych zastrzyków również w Polsce nadchodzącyy sezon jesienno/zimowy 2021 bedzie o wiele gorszy niż rok temu. PS poszukajcie sobie słynne proroctwa Slawika (10 letniego chlopca) bo pięknie zaczynają się sprawdzać

        • 9 12

        • Tobie już żadna szczepionka nie pomoże. Módl się o zdrowie, bo o rozum już za późno

          • 8 5

        • Szczepienie nie chroni przed zakazeniem ale

          przed ciezkim przebiegiem choroby i hospitalizacja. Spojrz ile hospitalizowanych i zgonow jest w UK (wyszczepiona) a ile jest w twojej Rosji (niewyszczepiona) - wrogiej zachodnim imperialistom. Szach mat.

          • 6 3

    • To nieprawda (2)

      ...nie ma czegoś takiego jak stałe stopy, poczytaj umowę. Przy wzroście banki przy takim zapisie zamrożą stopy zaledwie na kilkanaście lub kilkadziesiąt miesięcy a później nastąpi wzrost twoich rat

      • 16 0

      • przecież piszę, wibor się zmienia, marża ta sama

        • 1 1

      • Czytałem już kilka

        Dlatego nie mam jeszcze kredytu. Nie akceptuje sytuacji, kiedy 99% ryzyka jest po mojej stronie - niech bank też weźmie część na siebie.
        A dziś przez cowida nawet rok trzeba czekać na wpis do hipoteki. Prawo i procedury wspierają korporacje i fundusze inwestycyjne.

        • 5 1

    • Nie ma kredytow hipotecznych o stalym oprocentowaniu.

      • 3 0

    • Pod korek to miesięczna rata nie przywyższająca 25 -30% miesięcznego dochodu. Wtedy można płacić i żyć normalnie. Wyżej to kajdanki.

      • 0 0

  • W dzisiejszych czasach branie kredytu to samobójstwo. (34)

    • 42 39

    • (18)

      No lepiej mieszkac z mamą.

      • 33 22

      • (13)

        Trzeba nauczyć się oszczędzać, a nie całe życie na kredycie.

        • 23 29

        • mam 500+ kupie sobie za to domek (2)

          • 20 12

          • (1)

            Najpierw weź się za robotę.

            • 13 5

            • No właśnie się wziął

              Dlatego ma 500+

              • 2 3

        • (2)

          z czego mam oszczędzić z 3 tys netto plus wynajem mieszkania ?

          • 27 7

          • No 3 tys netto to solidna klasa średnia wg kochanych rządzących:)
            Powinno być Cię stać wiele

            • 18 1

          • Sennik
            Wynajmij sobie pokój. Za 700 zł (ze wszystkim) można już mieszkać w Warszawie na pokoju w nowym budownictwie. Jak chwycisz 15m2 to masz prawie jak kawalerkę.

            • 4 8

        • (2)

          Oszczędzać? Ok to rozumie to powiedz ile ma człowiek odkładać nim uzbiera na całe mieszkanie (w dodatku ceny cały czas rosną z roku na rok) w dodatku nie każdy chce mieszkać jak ty u rodziców do 40 aby się pochwalić zakupem za gotówkę a ciężko jest odłożyc w miarę szybko kasę jak trzeba płacić za wynajem mieszkania

          • 34 5

          • (1)

            dokładnie, też oszczędzałem wiele lat i uzbierałem tylko 10% mieszkania płacąc cały czas za mieszkanie wynajęte, przy takim wzroście cen za 10 lat miałbym nie 20% a jakieś 10-15% wartości mieszkania odłożone i tak w kółko, a tak mam już spokój, ratę niższą niż wynajem i już tylko 19 lat spłacania :)

            • 33 4

            • Pytanie 10% czego uzbierałeś, bo ja przez 10 lat najmu uzbierałem 20% tego co bym chciał kupić (z czego większość w ciągu ostatnich trzech lat), czyli jakieś 200 tysięcy, ale to można śmiało powiedzieć że jest to 50-70% jakbym obniżył standardy.

              • 2 3

        • (2)

          Znam takich co odkładali i odkładają ciągle czekając na spadek cen. Niestety to co odłożą zjada wzrost cen oraz inflacja. Do tego lwią część oszczędności zjada wynajem obecnego lokum. Może kiedyś na starość nazbierają...

          • 33 4

          • (1)

            Ci co czekali w 2008 r., to się doczekali i w 2013 r. kupili 30% taniej.

            • 8 2

            • A miedzy 2008 a 2013 inflacja wyniosla 15%, a koszty wynajmu?

              • 4 4

        • Tak, oszczędzać przy takiej inflacji...

          Oficjalnie 5 nieoficjalnie 10% inflacja.

          • 11 0

      • we Włoszech to standard (2)

        i jakoś nie ma problemu z rodzinami wielopokoleniowymi. U nas jest taka głupia moda, że gołodupcy po 2x lat biorą kredyty na 25 lat. Chyba lepiej odłożyć i kupić za gotówkę i nie dawać w tle zarobić pośrednikom. No chyba, że ktoś jest w potrzebie, bo był jurny w wieku nastu lat i narobił dzieci nie mając żadnego wykształcenia / dobrej pracy / zawodu syn/córka prezesa lub celebryty...

        • 14 21

        • Jak chcesz odlozyc na.mieszkanie ? (1)

          Musialbys na kupke skladac miesiac w miesiac minimum 8k, aby ci znowu ceny nie uciekly :) wtedy po 5 latach jakies mieszkanie srednie kupisz.

          • 5 0

          • Ale nie wiesz czy ceny uciekną, teraz ceny rosną ale nie musi być tak wiecznie. Na przykład we Włoszech od 2005 do 2020 roku średnie ceny spadły kilka procent (nominalne, biorąc pod uwagę inflację to już dużo więcej niż kilka procent)

            • 1 5

      • Nie kochasz swojej mamy?

        • 3 3

    • Nie zgadzam się absolutnie (8)

      Trzeba tylko brać mądrze: przy pierwszym kredycie min. 20% wkładu własnego, max 20 lat i rata musi wynosić max 30% comiesięcznego dochodu rodziny. I brać pod uwagę możliwość wzrostu s.p. A potem sobie spokojnie spłacasz i nadpłacasz. Oczywiście jakieś ryzyko jest zawsze, ale przy hipotekach jest ono minimalne.

      • 20 2

      • (6)

        Dokładnie. Doradca kredytowy był zdziwiony jak kilka lat temu chcieliśmy 20 lat kredytowania zamiast 30. Różnica żadna, a sporo redukuje koszt odsetek.

        • 14 3

        • (5)

          Można wziąć na 30 i spłacić po 20. Odsetki zostaną wyrównane, nawet pomimo faktu, że to od nich się zaczyna spłata kredytu.

          • 8 1

          • Splata kredytu nie zaczyna sie od odsetek tylko (4)

            Zawsze splacasz odsetki od wartosci kapitalu. Im wyzszy kapital i na dluzej pozyczamy tym odsetki wieksze. Dlatego mamy wrazenie, ze tylko odsetki splacamy. To sie tyczy rat rownych.

            • 2 1

            • (3)

              Ale wykres proporcji odsetek/kapitału do czasu budujemy przy założeniu w tym przypadku 30 lat. Jeżeli wykonamy 2/3 tego wykresu i zdecydujemy, że spłacamy kredyt w 20 lat to wiele odsetek dotyczyło pożyczki, której już nie mamy, więc trzeba je wyrównać/zwrócić.

              • 2 0

              • Żadnych odsetek nie wyrównujesz jak spłacasz wcześniej kredyt :) (2)

                Co to za brednie? Możesz dziś wziąć kredyt 400k, po tygodniu spłacić te 400k kapitału plus odsetki za ten tydzień. Czyli przy oprocentowaniu 3% rocznie, raptem jakieś 230 zł. I wsio. Jestes na zero z bankiem. Oczywiście to jest uproszczenie, bo nie chodzi mi w tej dyskusji o warunki przedwczesnej spłaty ale o zasade matematyczną. Odsetki zawsze spłacasz od pozostałego do spłaty kapitału. Stąd wrażenie przy ratach równych i kredycie na ponad 30 lat, że spłacamy tylko odsetki.

                • 5 0

              • Dzięki za wyjaśnienie ;)

                • 1 0

              • Cała prawda ale dla wielu nie do ogarnięcia. Wystarczy płacić dodatkowe 10% miesięcznej raty żeby skrócić okres kretdytu o min 5 lat i zaoszczędzić na odsetkach

                • 0 0

      • Kredyt na mieszkanie to max 8-10 lat

        jeśli kogoś na taki nie stać, to znaczy, że nie stać go na mieszkanie na własność, taka prawda. Głupotą jest bulenie drugie tyle za coś co tyle nie jest warte, to tak jakbyś kupił jedno mieszkanie w cenie dwóch, lub jedno + 2-3 dobre auta z salonu.

        • 9 19

    • Heh zawsze od lat to byla najwazniejsza decyzja w zyciu plebsu wiec duzo sie nie zmienilo (1)

      • 5 19

      • dlaczego taka pogarda

        uważasz się za coś lepszego? czy jesteś tylko zwykłym burakiem z kompleksami?

        • 29 2

    • kredyt który jest na 0% to samobójstwo? to taniej niż mieć pieniądze (inflacja synku)

      • 9 2

    • Bo jest tani jak nigdy? to ma sens :) (1)

      • 2 2

      • Za granicą

        Są już ujemne stopy procentowe więc nie rozumiem po co się wszyscy emocjonują?

        • 4 3

    • przy inflacji najlepiej synku brać kredyt, moja babcia kiedyś w 90 roku wzięła potem jedną emeryturą wszystko spłaciła

      • 4 2

  • To jak to w końcu jest, przecież pandemia wszystko zniszczyla (9)

    Ludzie krzyczeli że nie mają pieniędzy,potracili pracę a tu rekordowy zakup mieszkań. To w końcu chyba rząd pomógł przedsiębiorcom he?

    • 36 21

    • w całej UE - teraz najwyższa inflacja w Polsce (7)

      na co ludzie mają czekać? - aż stracą oszczędności całego życia - zeżarte poPiSowo przez wesołe rozdawnictwo+ marnotrawstwo i złodziejstwo

      • 27 2

      • (4)

        LOL, typowy golodupiec, ktory nie ma pojecia o czym pisze.

        • 4 16

        • (3)

          No ty to pewnie z tych co wierzą prezesowi NBP który mówi że inflacja nie ma wpływu na oszczędności Polaków xD

          • 17 1

          • (2)

            Inflacja w Polsce od lat jest rekordowo niska. Obronną ręką wychodzimy z każdego światowego kryzysu. Wbij sobie ten fakt do tego pustego łba.

            • 3 26

            • nie kłam (1)

              Eurostat: inflacja w Polsce 5,1%, najwyższa od 20 lat
              Eurostat podał w środę 19.05.2021, iż Inflacja(HICP) w Polsce wyniosła w kwietniu 2021 aż 5,1% w ujęciu rok do roku. To najwyższy odczyt wskaźnika inflacji od czerwca 2001 r. Po 7 kolejnych miesiącach najwyższej inflacji w Unii Europejskiej Polskę wyprzedziły Węgry z inflacją 5,2%. Wzrost cen w Polsce i na Węgrzech ponad dwukrotnie przekracza średnią UE.

              • 8 0

              • Jeszcze raz: inflacja w Polsce jest niza od inflacji w USA i do momentu, az to sie nie zmeni, nie ma czym sie martwic. I nie ma zadnego znaczenia czy w Szewcji jest 2% czy nie. Podobnie jak nie ma znaczenia, ze w Grecji jest deflacja, chyba ten fakt oznacza dla twojego rozumku, iz Grecja nagle stala sie swiatowa potega. Tak dzialaja rynki. Czy teraz dotarlo?

                • 0 5

      • (1)

        I tak stracą. Tyle, co włożyli teraz w nieruchomości, nie odzyskają nigdy.

        • 3 2

        • hmmm

          wyobraź sobie - w tym roku jeszcze nieruchomości 10% w gorę, w przysżłym tez 10% i ... przychodzi upragniony przez Ciebie moment - krach na rynku - w dół o 25% w ciągu dwóch lat. A później znów do gory 5%, 7%, 10% rocznie. I weź sobie kalkulator i policz z każdego tysiąca złotych włożonego w nieruchomości ktoś będzie miał po 10 latach - 1.500 zł.
          W międzyczasie będzie mógł wynajmować i znów zarabiać. Więc w sumie wyjdzie mocno na plus.
          Pomyśl czemu tysiące ludzi z Polski kupuje sobie mieszkania wakacyjne w Trójmieście ???
          Oni wiedza, że jak nie kupią, to stracą kasę, jak kupią ochronią swój kapitał, na który ciężko pracowali.

          • 4 2

    • Kowalskie stracily, bo mialy stracic - po to byla, miedzy innymi, ta impreza. Jak zwykle zreszta. Ale to glupawe towarzystwo, wiec traca niejako z definicji - i rzecz jasna wierza, ze to dla ich dobra. Ot, idioci. W rzeczywistosci USA poslizgnely sie na Covidzie i w probie gospodarczego uwalenia Chin i Rosji - wschod nawet sie nie potknal, mimo ze ciagle w zachodnich massmediach slyszy sie te sama gadke jak to tam na wschodzie zle i biednie i ilu umiera na potworna pandemie. To sa kompletnie brednie. Podsumowujac: ci ktorzy mieli kase, maja jej jeszcze wiecej, ci ktorzy mieli jej malo, sa jeszcze biedniejsi.

      • 9 6

  • (9)

    Idealny czas dla ludzi zamożnych i dobrze zarabiających, żeby kupić na kredyt kolejne nieruchomości. Inflacja i wzrost cen spowodują, że kredyt będzie darmowy. Inflacja dewaluuje pieniądz czyli zarówno lokaty jak i kredyty.

    • 48 9

    • (7)

      Po jednym warunkiem: stabilnosci banki spekulacyjnej - a to wcale, ale to wcale nie jest pewne (i bardzo dobrze!).

      • 10 2

      • (6)

        W Polsce jest duży niedobór mieszkań. Banki udzielają kredytów, deweloperka sprzedaje wszystko na pniu. Nie zapowiada się, żeby wzrost cen wyhamował. Na rynku jest dużo kapitału, który ucieka w aktywa twarde czyli nieruchomości, akcje, złoto, etc. przy czym polski "inwestor" posiadający pieniądze ulokuje je w nieruchomość bo reszty nie rozumie i się nie zna. Stąd popyt na nieruchomości.

        • 12 5

        • niedobór jest (3)

          ale problemem jest, że bogaci mają już po 10-15 a biednych nie stać nawet na jedno, zbytnie rozwarstwienie społeczeństwa typowe jest dla krajów trzeciego świata

          • 31 2

          • Podaż jest ściśle regulowana. Zbyt duża dostępność towaru powoduje spadek cen - a tego to towarzystwo nie chce. Tu chodzi o to by Kowalskie zadłużali się na pół życia.

            • 6 1

          • Ale my jesteśmy krajem trzeciego świata (1)

            Hello ! Pobudka !

            • 6 3

            • To nie jest takie pewne.

              • 0 3

        • Niedoboru mieszkań już dawno nie ma (1)

          Mieszkań jest już więcej, niż gospodarstw domowych, a mieszkania są kupowane w większości inwestycyjnie, a nie po prostu do mieszkania. To już ostatnia prosta przed kolejnym 2008 r.

          • 4 8

          • Mieszkań może być więcej niż gospodarsw i wciąż będzie ich za mało

            Po prostu potrzebujemy więcej niż jednego mieszkania. Aktualnie sam użytkuję 3 mieszkania jednocześnie. Jedno, to mieszkanie rodzinne, drugie to mieszkanie służbowe, a trzecie jest mieszkaniem weekendowym/wakacyjnym

            • 2 1

    • PIS odblokował możliwość włąsności mieszkań dla obcokrajowców stąd ceny drastycznie do góry.

      Czy Polak jest w stanie konkurować z gotówką Norwega lub NIemca? Także rząd też ma swój w tym udział.

      • 11 2

  • A mnie wydaje sie,ze tegoroczny czerwiec przypomina ten z 2007. (2)

    Czy tym razemceny beda rosnac az do nieba.Ha...ha..ha

    • 22 4

    • jest trochę inaczej (1)

      teraz rządzi PIS.
      Ceny powinny za rok/dwa spaść o 10-20 %, ale ponieważ inflacja będzie po 10%, to nałoży się na potencjalny spadek cen strach ludzi przed utratą kasy ze względy na inflację i zamiast mieszkania spaść 10-20%, pójdą w górę 10-20%, a jeśli ceny będą stale rosnąć rożnych produktów, to ceny mieszkań poszybują jeszcze wyżej - strach przed inflacją będzie ogromny.
      Do tego dochodzi sporo mieszkań kupowanych u nas jako inwestycje, pod najem dla turystów i jako własne mieszkania wakacyjne. Jak jest dobra lokalizacja, to cena będzie mocno rosnąć.
      Będzie jak w Hiszpanii, Chorwacji - blisko morza jest cena za metr jest 5x wyższa niż np. 2-3 km od morza.
      Niestety tak to będzie wyglądało.
      NBP nadrukuje pustej kapusty, wszystko podrożeje, wiec ludzie uciekają z gotówką i kupują co się rusza.

      • 6 2

      • Kupują co się rusza,... powiadasz hmm.

        • 0 0

  • Większość mieszkań kupowanych jest za gotówkę? (2)

    No to nieźle się w tej pandemii zarabia

    • 55 1

    • "kupno za gotówkę" (1)

      Sformułowanie BIKu "kupno za gotówkę" wprowadza w błąd, ponieważ BIK do tej kategorii klasyfikuje kupno mieszkań z wkładem własnym powyżej 30% afaik, do tego zalicza się np. transakcje gdzie jedna rodzina sprzedaje mniejsze mieszkanie i za te środki kupuje większe

      • 20 0

      • Chyba 25% wkładu nawet już jest "za gotówkę".

        • 0 0

  • (4)

    Przestańcie budować pod wynajem krótkoterminowy a ceny pójdą w dół i młodych ludzi będzie stać na kredyty . Polityka miasta i deweloperów doprowadziła do kryzysu mieszkaniowego , włodarze miasta mają po kilkanaście mieszkań za 4 tys za m2 w zamian za miejsca pod budowę dla deweloperów a mieszkańcy muszą płacić po 10 tys za m2 . Dziki kapitalizm rodem że wschody.

    • 52 9

    • Kolego wlodarze nie placa nic

      Tak jak panie z architektury? Za takie papiery ida miliony a nie tysiace na mieszkanko. Tylko nie rozumiem czemu ma ktos budowac tanio dla młodych ? Ty bedziesz u mnie za 5zl/h przez 5 lat pracowal jsk mieszkanie po 4k metr dostaniesz?

      • 2 2

    • (1)

      Ja ma 35 lat i nie zamierzam zaporzyczyć więc proszę nie piszcie kłopot bo mnie nie stać na dragońskie raty a te pieniądze co miałbym wkredyt pakować to oglądamy z małżonką ona 3200 ja 2500 odkładamy po 1000 wciągu dwuch trzech lat nazbieramy

      • 0 7

      • a ja mam 37 lat i zamierzam

        wiec, zanim ty zbierzesz, ja bede mial wklad na mieszkanie , kolejne, i wezme z malym kredytem. Ale wynajme wam w dobrej cenie

        • 0 0

    • Jak dobrze poporzeglądasz otodom to w Lemborgu znajdziesz oferty od dewelopera w stylu 2 829 zł/m². Szeregowiec, 5 pokoi, 105,70 m², za 299 000 zł.

      Jak Trasę Kaszubską otworzą to ceny ostro poszybują w górę. Ceny działek w pobliżu trasy wystrzelą.

      • 3 1

  • Logika (12)

    Nic z tego nie rozumiem. Mieszkań na Pomorzu od lat katastrofalnie brakuje. Dlaczego osiedli mieszkaniowych się dla młodych ludzi nie buduje to zastanawiajace.

    • 42 20

    • Bo młodzi to wypierdki dla władz miasta. Oni chcą dużą kasę i tyle.

      • 24 4

    • jak popatrzysz na deale niektórych urzędników (1)

      którzy mają po kilka mieszkań to zrozumiesz

      • 28 4

      • Kulkudziesieciu

        Tylko na corke luz zone z ktora maja rozdzielnosc. Sa racy co potrafia 100k w miesuac przyciac extra

        • 16 2

    • Bo na Pomorzu osiedla mieszkaniowe buduje się dla inwestorów

      Turystyka daje potężne zyski. Dla młodych to jest conajwyżej z litości mieszkanie na wysypisku albo kop w d***e. Niech jadą. Taka strategia rozwoju pomorza.

      • 18 0

    • Po prostu single kupują mieszkania a nie rodziny

      • 6 5

    • Brakuje w Trójmieście. W Pomorskiem akurat jest dużo nieruchomości na sprzedaż - Kościerzyna, Bytów, Chojnice, Lębork, Kwidzyn, Słupsk, itd. A na pomorskich wsiach sporo domów na sprzedaż tańszych niż kawalerka w Gdynia.

      Za cenę takiej jednej kawalerki można kupić dwa stare domy.
      Tylko kto by chciał mieszkać w Borzytuchomiu czy Starej Kościelnicy jak tam żadnej roboty nie ma.

      • 16 1

    • Poszerz światopogląd, a zrozumiesz.

      Osiedli dla młodych się nie buduje, bo młodzi jak przyklejeni wolą siedzieć na garnuszku u rodziców. Mamusia posprząta, nakarmi, utrzymuje, dziecko może mieszkać, a kasa na kredyt czy czynsz zostaje w kieszeni. Gdzie mu/jej będzie lepiej? Można trochę popracować, lub nie, przymusu w postaci comiesięcznej raty nie ma, a kasę przebalować. Jak kasa się skończy, znowu trochę popracować, i tak w kółko. Teraz jak oszczędności w banku mają oprocentowanie 0,0000000nic, zamieniane są na mieszkania. Lawina ruszyła i nabiera rozpędu.

      • 5 16

    • Brakuje???? Mieszkań jest pełno!!!

      Jakie chcesz gdzie chce!!! Od lat liczba mieszkańców się nie zmienia w 3city a osiedli przybywa!!!

      • 12 2

    • Buduje sie duzo osiedli - nikt nie zabrania mlody sobie kupic tam mieszkania. (1)

      • 10 2

      • ...

        Problem jest taki, że młodych na to nie stać, bo ceny są pod inwestorów, a nie zwykłe rodziny/singli.

        • 15 1

    • gdzie brakuje mieszkań?
      oferty deweloperów i rynek wtórny pełen rozmaitych ofert.
      niczego nie brakuje, to czego brakuje to ludziom pieniędzy, ale tego się nie przeskoczy - wbrew pozorom deweloperka teraz to nie jest żaden złoty interes.

      Budowa bloku wymaga dużej ilości pracy wielu osób, które swoje muszą zarabiać, do tego wysoki koszt materiałów, ziemi, wysokie wymagania dotyczące infrastruktury itd.

      To nie jest tak że można by budować więcej, czy taniej.
      Ceny wynikają z kondycji całej branży, na co składa się np. brak ludzi do pracy, w całym łańcuchu wytwarzania, co z kolei podnosi wynagrodzenia (bo w ten sposób można przyciągnąć robotników i pracowników), a to wpływa na ceny.

      • 3 1

    • Mieszkań jest full nie ma tylko kupujących powoli. Rynek jest już pełny ofert sprzedaży mieszkań a kupujących mało. Deweloperzy niedlugo będą musieli sprzedawać poniżej kosztów produkcji żeby to wypchnąc.

      • 2 3

  • Problemem są zmienne stopy procentowe (5)

    ...gdy wzrosną, niektórzy kredytobiorcy mając w perspektywie 25 letni dług i brak perspektyw na wcześniejszą spłatę mogą mieć problemy. W ostateczności bank sięgnie po swoje i niestety wartość mieszkania nie zaspokoi długu.

    • 16 3

    • Mieszkać, gdzieś trzeba, nawet gdyby stopy skoczyly o kilka procent

      To wychodzi taniej niż wynajmować. A finalnie jak spłacisz to coś masz

      • 13 0

    • Wartosc mieszkania nie zaspokoi dlugu? A moze obilo Ci sie o uszy, ze mieszkania w ostatnich latach drozaly? (3)

      Coskolwiek? Nie? No tak rzeczywiscie jest i drozeja nadal. Kupione piec lat temu na kredyt i warte 400 tysiecy, dzisiaj moze byc warte 700 tysiecy, czyli juz prawie dwa kredyty bys tym samym jednym mieszkaniem zabezpieczyl.

      • 4 4

      • Oho następny (1)

        Dam Ci taką rade - lepiej nie bierz kredytu we frankach...

        • 2 0

        • Ja bym chetnie wzial. Ale bankom sie nie oplaca bo kurs chf jest wysoki.

          Jak byl niski to wciskali masowo.

          • 3 0

      • Widziałeś kiedyś umowę kredytową i zabezpieczenie banku na udzieloną pożyczkę. 100% więcej od kwoty wypłaconej przez bank

        ...przypominam ci jeszcze , że właścicielem mieszkania jest bank. A moja wypowiedź dotyczyła wzrostu stup procentowych które mogą zjeść twój zarobek.

        • 1 3

  • No to mamy PiSowski `Nowy Ład`! Młodzi już teraz nie kupią mieszkania bo ich nie będzie stać :) Drożyzna :) (6)

    Niedługo nawet nie będzie ich stać na samochód - no chyba że będą chcieli na niego tylko popatrzeć - bo na jazdę i tankowanie nie będzie ich stać ! Witamy w świecie PiS :)

    • 44 14

    • A zaczelo sie od MdM za czasow PO. No ale co ty mozesz o tym wiedziec...

      • 10 1

    • spokojnie, wniosą poprawkę w postaci podatku katastralnego i ceny zamiast wzrosnąć spadną (1)

      • 3 8

      • nie spadna tylko wiecej bezdomnych bedzie

        • 3 0

    • spokojnie, dla twoich z platformy

      starczy mieszkan i atrakcyjnych upustow na lokale nad samym morzem :)
      historia zna juz takie przypadki

      • 4 3

    • Alez (1)

      Ty głupi jesteś od 45 roku tak trwa żeby kupić mieszkanie to trzeba być politykiem klechem lub umieć kraść

      • 3 5

      • Patrząc na powstające masowo nowe osiedla, to u nas są sami politycy, klechy i złodzieje ;)

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane