- 1 Ile kosztuje sprzątanie klatek schodowych? (64 opinie)
- 2 Aranżacje wnętrz. Pokój dla nastolatek (9 opinii)
- 3 Jak i kiedy czyścić sprzęty AGD? (15 opinii)
- 4 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (238 opinii)
- 5 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (14 opinii)
- 6 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (194 opinie)
Mevo już nie działa. Operator złoży wniosek o upadłość
We wtorek po godz. 11 system Mevo oficjalnie został wyłączony. Zarząd Nextbike wcześniej poinformował, że przygotowuje wniosek o ogłoszenie upadłości zależnej od siebie spółki NB Tricity, operatora roweru metropolitalnego Mevo. To skutek zerwania umowy przez Obszar Metropolitalny oraz nałożenia na operatora kar umownych w wysokości 22 mln zł. Z tej kwoty Obszar odzyska tylko 8 mln zł, z czego połowę stanowi gwarancja bankowa.
- Stanęliśmy przed trudną decyzją: z jednej strony na szali leży bowiem interes publiczny i środki publiczne, z drugiej - dobro, jakim jest rower metropolitalny - mówiła na poniedziałkowej konferencji prezydent Gdańska i prezes Obszaru Metropolitalnego Aleksandra Dulkiewicz. - Spółka NB Tricity od dłuższego czasu spóźniała się ze zobowiązaniami. Nie wykonywała umowy w sposób należyty. Częściowe odstąpienie od umowy spowodowane jest tym, że chcemy uratować przejęty majątek, a więc 1,2 tys. rowerów, stacje oraz system informatyczny, a następnie znaleźć nowego operatora systemu.
Co dalej z Mevo? Koniec systemu o godz. 21:28
Jeszcze w poniedziałek po południu można było wypożyczać i rezerwować rowery. Według informacji podanych na stronie mevowatchdog ostatnia bateria w rowerze została wymieniona przez serwis w poniedziałek późnym wieczorem (godz. 21:28). Można to uznać za symboliczną godzinę końca dotychczasowego systemu.
We wtorek rano użytkownicy, podchodząc do rowerów na stacji, zapewne zadawali sobie pytanie: czy Mevo jeszcze działa? Okazało się, że korzystanie z systemu było już od rana mocno utrudnione, a liczba - tylko teoretycznie - dostępnych do wypożyczenia rowerów spada z godziny na godzinę. Wkrótce rowery znikną nie tylko z aplikacji, ale z ulic, bo Obszar wystąpił do operatora nie tylko o zapłatę kar umownych (o czym poniżej), ale też o zabezpieczenie 1224 rowerów będących majątkiem 14 gmin uczestniczących w projekcie.
Na razie nie wiadomo, co się stanie z tymi rowerami ani gdzie będą przechowywane. Według deklaracji zarządu Obszaru już teraz rozpoczynają się prace nad znalezieniem nowego operatora i przywrócenia systemu. Według bardzo ostrożnych szacunków mogłoby to nastąpić najwcześniej wiosną.
Nextbike złoży wniosek o ogłoszenie upadłości NB Tricity
Do całej sytuacji w komunikacie giełdowym odniosła się już spółka Nextbike. Wobec wypowiedzenia umowy przez OMGGS w poniedziałek zarząd podjął decyzję w sprawie przygotowania wniosku o ogłoszenie upadłości spółki NB Tricity. Drugim powodem było nałożenie na spółkę kar umownych w kwocie 22 mln 187 tys. zł.
- Wobec tego spółka zależna stała się niewypłacalna, gdyż utraciła zdolność do wykonywania swoich zobowiązań pieniężnych. Decyzja o konieczności złożenia wniosku o upadłość wynika także z braku możliwości zawarcia układu z wierzycielami spółki zależnej w ramach postępowania restrukturyzacyjnego - czytamy w komunikacie.
Jak tłumaczy jednak Alicja Mongird, rzecznik OMGGS, spółka błędnie podała w komunikacie wielkość kar. Jak tłumaczy, wobec przedwczesnego zerwania umowy, jej wartość została ograniczona do 8 mln zł. I to tyle wynosi obecna należność spółki wobec Obszaru. Połowę z tej sumy gminy otrzymają z banku w ramach gwarancji zapisanej w umowie.
Wspomniane 8 mln zł spółka musi zapłacić w terminie trzech dni od dnia otrzymania pisma. Jednocześnie Obszar wezwał operatora "o niezwłoczne zabezpieczenie majątku nabytego przez stowarzyszenie w ramach etapu I realizacji umowy".
Po południu głos zabrał prezes Paweł Orłowski. Przyznał, że zakończenie współpracy z OMGGS było przez spółkę jednym z branych pod uwagę scenariuszy.
- Obecnie przygotowujemy wniosek o ogłoszeniu upadłości spółki NB Tricity. Jednocześnie kontynuujemy obsługę pozostałych klientów - powiedział Orłowski i podkreślił, że sytuacja ta nie ma wpływu na bieżącą działalność Nextbike Polska, obsługę innych systemów i użytkowników w samorządach w całej Polsce.
Jak czytamy, zarząd "analizuje zasadność odstąpienia od umowy przez stowarzyszenie oraz nałożenia kary umownej".
Pozostałe 14 mln zł to kara umowna wynikająca z pozostałych uchybień i opóźnień w realizacji umowy m.in. niedostarczenia pozostałych 2,8 tys. rowerów w ramach II etapu, niedostatecznego stopnia dostępnych rowerów na stacjach itp. Ta należność jednak nie zostanie uregulowana, wobec odstąpienia od umowy.
Przedpłaty zostaną zwrócone użytkownikom
W poniedziałek Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, zapewnił, że spółka wypłaci wszystkie opłaty, które wnieśli do systemu mieszkańcy, oraz ureguluje wszystkie sprawy związane z podwykonawcami. Podkreślił też, że "żadne środki finansowe i żadne przedpłaty się nie zmarnują".
Jak odzyskać wpłacone pieniądze?
Aby odzyskać wpłacone pieniądze należy przesłać Oświadczenie o rozwiązaniu umowy i zwrocie kosztów z Konta Klienta Mevo.
Do pobrania: wzór oświadczenia.
Oświadczenie można przesłać:
- drogą elektroniczną na adres e-mail bok@rowermevo.pl i biuro@nextbike.pl
- drogą elektroniczną przez formularz kontaktowy na stronie internetowej www.rowermevo.pl
- listem poleconym na adres pocztowy: ul. Przasnyska 6b, 01-756 Warszawa
- osobiście w siedzibie Operatora - NB TRICITY Spółka z o.o., ul. Przasnyska 6b, 01-756 Warszawa
Urzędnicy apelowali też, by użytkownicy systemu do odwołania wstrzymali się z wykupowaniem nowych abonamentów. We wtorek przed południem system oficjalnie został wyłączony. Od tej pory nie można rejestrować się, doładowywać konta ani wypożyczać rowerów.
Przypomnijmy, że oferta Nextbike w przetargu na operatora systemu Mevo opiewała na 40 mln zł (przy flocie w 100 proc. elektrycznej). Druga oferta, także zakładająca, by wszystkie rowery miały wspomaganie, była niemal dwukrotnie wyższa (76 mln zł). Trzecia - z większą liczbą rowerów - spośród których już tylko 10 proc. posiadałoby baterię, opiewała na kwotę 32 mln zł. Oferta została jednak odrzucona ze względów formalnych.
Opinie (648) ponad 50 zablokowanych
-
2019-10-29 13:22
Jeszcze został rydwan:):):)
Nie był tani to może trochę pojeździ:):):)
- 34 3
-
2019-10-29 13:24
:P
Ależ to była niesamowita przygoda, ta jazda rowerem. To nic, że się kończy. Wspomnienia zostaną na całe życie.
- 18 0
-
2019-10-29 13:27
Amber Gold 2 (1)
- 27 3
-
2019-10-29 13:32
chyba nr. 90
lub wyższy
- 2 0
-
2019-10-29 13:27
Mevo odleciało. Zapal świeczkę [*][*][*]
Albo światełko do nieba. Dobrze, że nie o 21:37 wszelkie skojarzenia oczywiście przypadkowe.
Ps. Dalej wybierajta ciamajdy i wałmistrzów- 24 2
-
2019-10-29 13:27
Jak żyć
Ale czemu się dziwić ? koszt 10zł na miesiąc nie starczy na nic. Nawet mając własny rower wydaje się rocznie więcej. Opony, serwis, etc, a gdzie koszt pracowników, ładowania i wymiany akumulatorów ?
To musiało paść, ta cena była fajna na start na miesiąc, a nie na cały rok. Teraz się zrobi protokół zniszczenia.- 11 6
-
2019-10-29 13:31
Ciekawe czy zostawią stojaki ? (1)
są po prostu potrzebne do parkowania rowerów...
- 22 0
-
2019-10-30 06:17
Jedyny + tej słomianej inwestycji
- 0 1
-
2019-10-29 13:31
Kiedy dymisja Pani Dulkiewicz? (5)
- 52 14
-
2019-10-29 13:39
O to pytaj w Bundestagu (1)
- 10 3
-
2019-10-29 16:35
chyba w BND
- 2 0
-
2019-10-29 13:50
Krówka
Widziana w biedrze podobno opija sukces
- 7 2
-
2019-10-29 18:12
To było za Adamowicza ona nic nie dostała, to wał trzeba powtórzyć.
- 3 0
-
2019-10-29 18:18
Panny raczej?
- 2 0
-
2019-10-29 13:32
wykupowałem abonament co miesiąc (2)
miałem nosa, żeby nie brać od razu na rok :-)
a rowery miejskie powinny być dotowane.- 13 5
-
2019-10-29 13:40
No to dotuj, jak takiś cwany. Załóż fundacje i ufunduj dotację, zapłać za serwis, etaty, zusy, srusy, prąd, części. Przedsiębiorca musi mieć zwrot z kapitału i zysk. Nieefektywna, niekonkurencyjne, dotowana, etatystyczna spółka samorządowa musi mieć jeszcze większe przychody z abonamentu niż spółka wybrana w przetargu - to oczywiste.
Taniej jest sobie samemu kupić rower ...
Nawet taniej jest go wyrzucić po 3-4 sezonach
i kupić nowy niż regularnie serwisować - bo serwis drogi.- 2 4
-
2019-10-29 14:17
Kolego dotuj masz naszą zgodę
- 6 0
-
2019-10-29 13:33
I bardzo dobrze że padł (1)
Mniej cyklo głupków na drogach. A swoją drogą to było do przewidzenia że roku to nie wytrzyma.
- 21 4
-
2019-10-29 14:18
Czemu? Bo w GDA to musi być wałek?
W innych miastach jakimś cudem działa...
- 8 1
-
2019-10-29 13:35
Mevo od początku było nielotem jak KIWI
Nazwa powinna brzmieć KIWI i od początku to było nierentowne. Amen. 01.11.2019 postawie za Mevo świeczkę przy stacji jednej z wielu pustych. ;))))
- 16 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.