• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkanie w mieście czy na przedmieściach? Porównujemy ceny

bra
8 października 2023, godz. 10:00 
Opinie (136)
Mieszkanie w mieście czy dom za miastem? Porównujemy ceny lokali w mieście i poza nim, żeby sprawdzić, czy taki wybór jest możliwy. Mieszkanie w mieście czy dom za miastem? Porównujemy ceny lokali w mieście i poza nim, żeby sprawdzić, czy taki wybór jest możliwy.

To dylemat wielu nabywców nieruchomości. Kupić mniejsze mieszkanie w mieście czy wybrać większy, wygodny lokal albo nawet dom pod miastem kosztem późniejszych dłuższych dojazdów? Sprawdziliśmy, jakie są różnice w cenie zakupu, porównując konkretne oferty lokali ok. 50-, 85- i 110-metrowych.



Mniejsze mieszkanie w mieście czy większe poza nim, które wybierasz?

Cena nieruchomości często determinuje ostateczny wybór oferty, ale nie zawsze i nie pozostaje jedynym argumentem. Co jeszcze wpływa na decyzję o wyprowadzeniu się na przedmieścia?

- Na zakup nieruchomości w miejscowościach pod Trójmiastem decydują się głównie rodziny z dziećmi. Oczywiście duże znaczenie ma cena zakupu mieszkania czy domu, ale nie tylko. Z jednej strony ważna jest niewielka odległość od miasta, a z drugiej duża ilość otaczającej zieleni, większa przestrzeń do życia w samym domu i wokół niego, w ogrodzie - mówi Iwona Jabłonka, specjalista ds. reklamy w firmie AMProjekt, która buduje m.in. w Bąkowie pod Gdańskiem.
Posługując się konkretnymi przykładami postanowiliśmy porównać, ile kosztują nieruchomości do kupienia w dzielnicach na obrzeżach miasta oraz już poza jego granicami.



Dwa mieszkania ok. 50 m kw. - 140 tys. zł różnicy



W Serwisie Ogłoszeniowym Trójmiasto.pl można znaleźć kilkadziesiąt mieszkań o powierzchni nieco ponad 50 m kw. zlokalizowanych na Jasieniu.



Wybraliśmy jedno z nich: lokal o powierzchni 52,49 m kw. na osiedlu Optima przy ul. JasińskiegoMapka. Deweloper oferuje mieszkanie na pierwszym piętrze, na które składa się salon z aneksem kuchennym o powierzchni 26,66 m kw., pokój o powierzchni 10,97 m kw. plus garderoba 4,40 m kw. oraz łazienka 4,57 m kw. i hol 4,52 m kw.

Za mieszkanie, które zostanie oddane do użytku w 2025 roku trzeba zapłacić 538 547,40 zł. co daje kwotę 10 260 zł za metr.

Premiery w ofercie deweloperów. Wrzesień 2023 Premiery w ofercie deweloperów. Wrzesień 2023

Porównujemy je z przykładowym mieszkaniem na osiedlu Kwitnące Ogrody w BąkowieMapka, miejscowości położonej poza granicami Gdańska, za obwodnicą.

Tutaj deweloper AMProjekt ma w ofercie kilkadziesiąt lokali powstających w domach szeregowych i bliźniakach o powierzchni od 50 do blisko 130 m kw.

Mieszkanie na parterze o powierzchni 52,4 m kw. będzie miało salon z aneksem o powierzchni 23,60 m kw., pokój o powierzchni 10,04 m kw., łazienkę 5,75 m kw., korytarz 8,61 m kw., pomieszczenie gospodarcze 1,61 m kw. i wiatrołap 2,57 m kw.

W tym przypadku cena wynosi 398 tys. zł czyli ok. 7,6 tys. m kw.

Różnica w cenie zakupu wynosi nieco ponad 140 tys. zł. Oznacza to, że kupując poza miastem, nabywca mógłby znacznie zwiększyć powierzchnię kupowanej nieruchomości.

Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Mieszkanie i domek ok. 85 m kw. - 44 tys. różnicy



Większego mieszkania poszukiwaliśmy na Matarni. Tutaj w przedziale 80-90 m kw. mamy do wyboru zaledwie dwa ogłoszenia.

Wybieramy mieszkanie na drugim piętrze w budynku z 1992 roku przy ul. PodchorążychMapka. Na przestrzeni 84,5 m kw. udało się zmieścić salon z wyjściem na balkon, otwartą kuchnię, trzy pokoje, korytarz oraz dwie łazienki - jedną z wanną, drugą z kabiną prysznicową. Do lokalu przynależy duża piwnica o powierzchni 17 m kw.

Cena - 799 tys. zł, czyli 9455,62 zł za metr.

W położonym nieco dalej, ale już poza granicami Gdańska, Baninie w Serwisie Ogłoszeniowym Trojmiasto.pl znaleźć można trochę więcej propozycji.



Wybieramy to o najbardziej zbliżonej powierzchni do mieszkania na Matarni. To niewielki dom szeregowy z 2015 roku, o metrażu 85,89 m kw., na działce o powierzchni 223,46 m kw. przy ul. SaturnaMapka.

Dom ma pięć pokoi w tym trzy sypialnie, salon z kominkiem i aneksem kuchennym, garaż i ogród.

Cena - 755 tys. zł, co daje 8 790,31 zł za m kw.

W tym przypadku różnica jest mniejsza, wynosi 44 tys. zł, ale nabywca zyskuje ogródek.

Dwupoziomowe mieszkanie i dom ok. 110 m kw. - 280 tys. zł różnicy



Zmieniamy lokalizację na Gdynię i okolice.

- Poza miastem klienci mogą kupić nieruchomość nawet o 50 proc. taniej niż w mieście. Tak jest w przypadku inwestycji w Bojanie, które jest oddalone od Gdyni o 10 minut jazdy samochodem. Ludzie sprzedają swoje kawalerki i nabywają 60-metrowe mieszkania lub, dokładając niewielką sumę, nawet 90-metrowe domy - mówi Bartosz Janiszewski, prezes zarządu spółki Nook Invest, która realizuje szereg inwestycji w tej miejscowości. - Bojano to w zasadzie już taka nieformalna dzielnica Gdyni. A po otwarciu Trasy Kaszubskiej często łatwiej tam dotrzeć niż na Oksywie czy Pogórze.
Sprawdzamy, jak wygląda porównanie cenowe.

Wybieramy jedno z kilku mieszkań na Wiczlinie przy ul. StankiewiczaMapka



Znajduje się tu dwupoziomowy lokal o powierzchni 108 m kw. Na parterze jest salon, kuchnia oraz pokój dzienny i łazienka. Na pierwszym piętrze pokój wypoczynkowy z kominkiem oraz gabinet. Drugi poziom posiada sypialnię i łazienkę z sauną.

Cena - 980 tys. zł, co daje 9074,07 zł za metr.

Dla porównania wybieramy dom bliźniak w Bojanie przy ul. CiepłuchaMapka. Ma on 110 m kw. i stoi na działce o powierzchni 175 m kw.

Na dole jest kuchnia, łazienka i salon. Na piętrze dwie sypialnie, łazienka i garderoba. Poddasze o pow. około 40 kw. ma łazienkę i może zostać zaadaptowane na dodatkowe pomieszczenia. Są to zatem trzy kondygnacje mieszkalne.

Cena - 699 tys. zł, czyli 6354,55 zł za m kw.

Różnica w cenie zakupu wynosi w tym przypadku 281 tys. zł, na korzyść przedmieścia.

bra

Miejsca

Opinie (136) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • (3)

    W ramach postępowania ekstremalnej drożyzny w "tubylczych" dzielnicach Gdańska, jedyna zasadna decyzja młodych wchodzacych w dorosłość i stabilizację wydaje się kupić coś na przedmieściach. Sęk w tym, że przedmieścia to wcale nie jest taki interes dla kupującego tam swoje m. Przynajmniej ceny wydaje się trochę odrealniona za korki, śmietnisko w pobliżu oraz walkę o przetrwanie na krętych wiejskich drogach totalnie nieprzystosowanych do dużego ruchu, spływającego doń z osiedli. Jeśli nie ma bezpośredniego połączenia z centrum za pośrednictwem kolei, to zalecam poszukać gdzieś indziej.

    • 48 2

    • Ja kupiłem w Polsce B 5,5k za metr (2)

      gotowe do zamieszkania, z meblami i wszystkimi sprzętami, obok tramwaje i pełna infrastruktura.
      Pół bańki za klitkę na Szadółkach? Nie dziękuję. Lepiej już z dala od miasta - tylko nieznacznie dłuższy dojazd a ceny znacznie niższe, do tego jak kupisz w Tczewie, Malborku czy Elblągu to masz wszystko obok.

      • 7 9

      • Po 5,5k za metr kiedyś były mieszkania również w trójmieście. W Polsce B dzisiaj już nie kupi się nowego mieszkania w takiej cenie.

        • 8 0

      • Kolejny mitoman.
        Podasz cenę, w miarę przyzwoitego mieszkania w Tczewie?

        • 1 2

  • (9)

    Jasień 100m od obwodnicy, Wiczlino, fajne 'miejskie' lokalizacje :/

    Oszczędzasz 100tys a potem przez X lat każdy członek rodziny dzień w dzień traci godzinę na dojazdy. Fajnie jak się ma pracę zdalną a dzieci nie ma, albo są już na studiach.

    • 45 4

    • Właśnie, te lokalizacje to albo obok obwodnicy albo śmietniska albo latających samolotów.

      • 8 0

    • No tak bo wszyscy pracują w korpo w oliwie (4)

      Weź się puknij. Nie każdy jeździ na 8. Nie każdy do centrum i przez centrum. Mierzysz swoją miarą korpo ludzku z kredytem na 40 lat

      • 10 13

      • Możesz pracować w Żabce w Kolbudach, ale po co w takim razie w góle mieszkać w Gdańsku? (1)

        • 12 1

        • Jaki to zawod jest tak wyspecjalizowany, ze jest na niego popyt tylko w jednym miejscu w trojmiescie?

          • 2 0

      • korpo ludki z Oliwy na ogół pracują zdalnie i im nie robi dojazd skądkolwiek. (1)

        A dojezdzają sobie czasem na kawke i pogadać miedzy 9 a 15 gdy korki się wykrwawią. Idz do pierwszego lepszego biurowca w OBC na pietro i moze 10% obłożenie miejsc tam jest.

        • 1 1

        • Oliwa niestety fajna dzielnica do mieszkania też nie jest,. Jak człowiek gdzieś trochę pomieszka to ma wyrobione zdanie

          • 0 0

    • Nawet jak masz pracę zdalną to i tak nie jest fajnie (2)

      bo każde wyjście z domu to wejście do auta - a ja sobie wsiadam w tramwaj/autobus i 20-30 minut później piję kawę/piwko z kolegami na starówce, mam obok sklepy, przychodnie, fryzjera, tereny zielone - a mieszkając nawet w fajnym domu jesteś tam więźniem, to jest dobre tylko dla jakiś pustelników czy odludków.

      • 9 3

      • Jest uber. Nie musisz wsiadać do auta. Ja zwykle jade na piwo autobusem 20min lub dodatkowo SKM, 30min.

        gdy spotykamy się w Gdyni. A wracam uberem z innym ziomkiem lub paroma. Wychodzi po 30pln. Grosze przy zarobkach kilkunastu tysi.

        • 0 0

      • o czym ty piszesz? o jakim odludziu?

        tu jest mowa o obrzeżach a nie o kaszubskich wsiach. 20-30 minut to zajmuje własnie dojazd autobusem czy tramwajem z obrzeży do centrum. Sklepy , przychodnie, fryzjer czy nawet szkoły podstawowe to wszytsko jest na obrzeżach. To czego nie ma na obrzeżach to rozrywka ale tego też nie ma na blokowiskach typu zaspa, przymorze.

        • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Większość skreśla przedmieścia z powodu złej lokalizacji (21)

    Przecież lokalizacja to pojecie względne . Nie będziemy przecież całe życie pracować w oliwie . Ja mieszkałem na przedmieściach i kupiłem drugie mieszkanie w gej samej okolicy a pierwsze wynająłem w trzy minuty .przyznaje że z racji zawodu nie mam problemu dojazdów , są szkoły , przedszkola , sklepy . Przedmieście jest nowe , ładne , mieszkają młodzi ludzie , mam swoje miejsce do parkowania itp. Nie zapłaciłbym 15000 za metr w bloku na zaspie żeby walczyć o miejsce pod blokiem , jeździć starą smierdzicą windą do której strach wpuścić samo dziecko a wyjazd na spacer za miasto zajmuje godzinę .

    • 56 74

    • (10)

      A po co ci miejsce do parkowania na Zaspie, jak masz pod blokiem tramwaj, autobus, SKM, traficar i mevo?

      • 31 38

      • Dokładnie, Zaspa jedna z najlepszych dzielnic PRL, bardzo mały ruch poza głównymi arteriami i wszędzie blisko (7)

        Zielono, luźna zabudowa, SKM pod nosem, nad morze blisko - super.

        • 40 18

        • (6)

          Jak ktoś lubi blokowiska, zasyfiałe klatki schodowe, dziwnych sąsiadów itd.
          To ok

          • 37 17

          • (2)

            Przecież można kupić mieszkanie w nowym budownictwie, z garażem podziemnym, ochroną w recepcji.

            • 20 2

            • (1)

              No to jeszcze więcej dziwnych sąsiadów, agencji, met na krótki wynajem

              • 18 7

              • Nieprawda. Mam mieszkanie w nowoczesnym apartamentowcu z garażem podziemnym, przestrzennym lobby i ochroną całodobową. Mieszka mi się super komfortowo i nie zamieniłbym tego mieszkania na żadną inną nieruchomość.

                • 4 1

          • Nie ma dziwniejszych sąsiadów,

            niż ci w nowych osiedlach, inwestycjach, apartamentach...

            • 10 9

          • Rozumiem że ty mieszkasz na Zaspie w domu z ogrodem (1)

            Te blokowiska nie są zasyfiałe, między nimi jest mnóstwo zieleni, dodatkowo parki - Milenium i JP II a na dole Regana.

            • 7 4

            • a jak masz potrzebe isc do lasu

              to dojaz na abrahama autem zajmuje 5-7 minut i jestes w lesie

              • 4 2

      • I dlatego na tym blokowisku szrot na wzroście stoi.
        To ma sens

        • 6 5

      • Mevo ? Dobre

        Po za tym po prostu nie lubię komunikacji miejskiej i nie mam zamiaru z niej korzystać .

        • 3 1

    • (1)

      Nie ma czegoś takiego jak zła /dobra lokalizacja. Mój kumpel mówi, że mieszka w dobrej (morena) pracując w Oliwie. To ja mieszkam w złej bo mieszkam 16 km od centrum jadąc do tegoż centrum ma 20 minut.

      • 8 17

      • Ale pisz ze o 2 w nocy :)

        • 0 0

    • (1)

      Przestańcie bredzić jak to wasze życie w mieście jest bogate w 'wychodne' wszędzie hehe. Tak jak ktoś pisze. Po dotarciu do domu po pracy zamulać ie już do porannego wyjścia. Kilka godzin na dojazdy podmiejskie? Dokąd? Do Bytowa?? Zazdrościcie jedni drugim i odwrotnie dlatego piszecie to swoje mądrości.

      • 36 11

      • Racja
        W kinie pewnie byli ostatni raz w szkole, a w muzeum i tetrze nigdy.
        Wracają z roboty i zamulaja przed TVP siedząc w kupie na kilku m2

        • 16 11

    • Niestety lokalizacja to pojęcie (1)

      Bezwzględne decydujące o cenie nieruchomości.

      • 25 3

      • Prawda, ale dlaczego niestety?

        • 5 3

    • (2)

      Trzeba kupić mieszkanie z miejscem parkingowym w garażu podziemnym, a nie walczyć o miejsce parkingowe pod blokiem.

      • 8 1

      • (1)

        W falowcu i innych, w większości tam takich, pełno miejsc w garażu pod blokiem...

        • 6 1

        • Kto każe kupować mieszkanie w falowcu? Na Zaspie są również budynki nowoczesne

          • 5 0

    • Po co masz wyjeżdżać z Zaspy na spacer za miasto kiedy masz blisko zielony pas nadmorski - świetnie urządzony?

      • 5 0

  • Nie kupować po tych szatańskich cenach (2)

    Wstrzymać się kilka miesięcy i kupicie po znacznie niższych cenach. Apartamenty na Przymorzu po 249 tysięcy za 50m2? Całkiem możliwe

    • 13 48

    • Da da

      A potem się obudziłeś w swoim 6m pokoju za 900 plus media. Dobrze że okno masz

      • 25 2

    • he he , czytalem takich prognozach już lata temu a tu patrz co miesiąc drożej . czekaj tatka latka

      • 1 0

  • Opinia wyróżniona

    Przedmieścia to oszczędność na teraz i męczarnia przez cały okres dojazdów, szczególnie dzieci (10)

    • 115 15

    • (5)

      Dokładnie. Różnicę w racie kredytu niweluje koszt paliwa/biletu, o stracie paru godzin dziennie na dojazdy dokądkolwiek nie mówiąc.

      • 37 6

      • W praktyce jeżeli ktoś mieszka daleko na głębokim południu to mało prawdopodobne żeby się stamtąd ruszył (3)

        Jak już tam dotrze po pracy stojąc w korku i w praktyce nie mieszka w mieście, nie korzysta z miasta, siedzi zamknięty w bloku i rano spowrotem jak turysta albo mieszkaniec podtrójmiejskiej wsi jedzie do pracy. Jak mieszkasz w mieście, wychodzisz z bloku i jesteś w mieście.

        • 35 13

        • A co takiego jest w tym mieście? Beton?

          • 18 21

        • No gdzie wyszedłeś wczoraj?
          Kino, teatr, opera czy żabka?

          • 20 10

        • Wychodzisz z bloku i jesteś na blokowisku

          • 11 12

      • w centrum mieszkają jedynie turyści.

        • 28 12

    • Tylko, że na przedmieściach są też szkoły i sklepy (2)

      Często jest bus szkolny, czego w Gdańsku nie mieliśmy, choć odległość ze szkoły rejonowej do domu taka sama. Są też centra handlowe, przychodnie, a przede wszystkim przestrzeń. W sezonie mamy basen, własne warzywa, a kawa na tarasie smakuje wybornie:) Nie mam wcale potrzeby jeździć do miasta, pracujemy zdalnie i w życiu nie wróciłabym z domu pod miastem do mieszkania w centrum. Krzyki w nocy pod oknami, problemy z wyjazdem w sezonie, hałas i brud. Jak mam ochotę na kino, teatr itp to wsiadam w auto i jestem w 15min. Zależy, co kto lubi, mieszkałam i w centrum i nad samym morzem, ale zdecydowanie wolę swój kawałek ziemi w bezpiecznej odległości od miasta.

      • 21 11

      • (1)

        A bierzesz pod uwagę co będzie jak np. zachorujesz albo z innych powodów nie będziesz w stanie jeździć samochodem. Zostaniesz uwięziona na tej wsi. Ja też tak mieszkałam i kiedy zepsuł mi się samochód i byłam zdana na łaskę i niełaskę męża to był koszmar. Ile masz na piechotę do najbliższego sklepu, apteki, lekarza? Ile kosztuje dojazd taksówką?

        • 4 1

        • mieszkam poza Gdańskiem
          do sklepu 200m. do szkoły ok 1km, apteka i lekarz to inna para kaloszy, zwykle i tak jezdze po całym trójmieście
          taxi na starówkę ok 40pln
          fakt samochód to rzecz obowiązkowa

          • 1 1

    • To prawda. Może akurat nie pracuję w centrum

      Więc nie ma problemu z dojazdem, ale widzę inny problem. Nie ma gdzie wyjść (Jasień). Tereny czysto albo do mieszkania, albo drogi, albo zakłady usługowe. Park jeden kieszonkowy. TPK trochę dalej, ale żeby tak komfortowo z niego korzystać to trzeba raczej mieszkać pod samym lasem.
      No i największy problem - może mieszkania tańsze - ale za to w żłobkach i przedszkolach publicznych miejsc nie ma, więc spłaca się dodatkową ratę przez kilka pierwszych lat życia dziecka.

      • 3 0

  • Najważniejsze (5)

    nie blisko ulicy a przede wszystkim nie okno w oko lub balkon w balkon tak jak teraz budują. To jest tak depresyjne żeby nie móc spojrzeć przez okno na wolną przestrzeń na prawdziwe drzewa lub usiąść na balkon i nie mieć ludzi na własnym nosie.
    Co do tych apartamentów 35 m kuchnia w pokoju plus mała klitka do spania z cenami z kosmosu to już odrębną poezja.

    • 45 2

    • No właśnie często blok przy ulicy daje ci dobry widok w przestrzeń. (1)

      Nie można mieszkać blisko kolejki i nie słyszeć kolejki, to się wzajemnie wyklucza, nie może być też tak ,że stoi jeden blok i dookoła pusto po to żebyś miał ładny widok, przed blokiem jest kolejny a przed nim kolejny, to jest miasto.

      • 14 1

      • Owszem miasto tylko to budowanie teraz to odstęp jest dobry rozkroku dorosłego człowieka.

        • 9 0

    • Ogólnie co piszesz jest słuszne, ale niestety życie nas weryfikuje.

      Przypominam, że nie wszyscy mogą wybrać dogną stronę budynku, ponieważ Ci co mają wolne środki w gotówce zwyczajnie wygrywają ten "wyścig".

      Trzeba pamiętać o rodzinach wchodzących na rynek nieruchomości, oni często chcą zapewnić sobie elementarną potrzebę, czyli chcą mieć gdzie mieszkać w swoim gronie, nie z rodzicami, więc narodziny tuż tuż, nie ma czasem możliwości innego wyboru.

      Ceny za metr klitek ok. 34 metrowych - też pełna zgoda, ale niestety rynek jest jaki jest. Jeśli w Rumi, gdzie metr mieszkania to już praktycznie 10tys.zł/m2, gdzie jeszcze 1,5 roku temu tyle kosztował w Wwie to o czym my mówimy?

      Zatem, często jest to sytuacja patowa, nie każdy jest inżynierem kontraktu, nie każdy jest sprzedawcą w sklepie, nie każdy jest nauczycielem itd. Chcę przez to powiedzieć, że potrzeby są tak różne i oczekiwania, że właśnie to sprawia, że jedna lokalizacja dla jednego jest atrakcyjna, a inna dla innego. Uogólnianie odpuściłbym sobie, bo każdy ma swój mały świat, budżet, możliwości itd.

      • 16 0

    • Dlatego ja mam las z jednej strony

      A z drugiej trawnik i plac zabaw pełen drzew, 60 x130 metrów. W Trójmieście byłoby tu całe osiedle :)

      • 5 5

    • Jak masz pracę, hobby i znajomych

      Nie masz czasu podziwiac brzozy za oknem, ale rozumiem, że dla Ciebie to jedyna rozrywką w ciągu dnia

      • 4 8

  • Starszym (3)

    Starszym Gierek pobudował mieszkania to teraz mogą siedzieć i ciepłe rady klepać na komputerku. Prawda jest taka że jak młody po babci nie dostanie mieszkania to albo wyjazd albo jakiś chory kredyt aby tylko mógł go spłacić przed emeryturą. Dobrej zabawy.

    • 61 8

    • Ale gdzie wyjazd, gdzie masz tańsze mieszkania niż w Polsce, nawet w Czechach jest drożej.

      • 12 3

    • Zgoda.

      Dlatego kazdy staruszek dzis to 0,5 milioner. Wrzucili jakis grosz na wykup, placa cale zycie czynsz, a ich nieruchomosci to dzis kwoty czesto minimum 0,4-0,5 mln zl... nic tylko sprzedac i cieszyc sie reszta zycia na seszelach.
      Swoja droga jestem pod wrazeniem tych co kupuja te mieszkania z 1976 czy nawet 1988 roku. Toc to juz ma pol wieku, a za 20 lat to bedzie w wieku tych dzisiejszych dziadkow. Kto to kupi w przyszlosci przy tej demografii. Kazdy bedzie wolal swieze nowoczesne mieszkanie, nie rudere ze stara klatka po przejsciach.

      • 10 8

    • po skonczeniu renomowanych uczelni gdanskich to w banku mysla ze, bycie 999 na liscie szanghajsckiej

      oznacza ilosc lat na zarobienie na dom z basenem w ciagu 30 lat.

      • 0 0

  • Ceny nieruchów w Niemczech spadek powyzej 10%. W Polsce jest ok 1.2 miliona mieszkań w których nikt nie mieszka ... (4)

    • 20 8

    • Ten spadek nie wynika z tego że ludziom łatwiej kupić, po prostu stopy wzrosły i kredyt drogi.

      Tam mieszkania są jeszcze trudniej dostępne, co z tego że ceny spadły jak i i tak nikt nie może kupić. Poza tym ceny spadły w takich lokalizacjach jak np Frankfurt gdzie było 100 tys zł za metr co ci da spadek 10%? w Berlinie spadły 3% a kredytu nie dostaniesz i co ci to da? Będzie można kupić to będzie to co u nas, wszyscy ruszą i odrobią te spadki z nawiązką.

      • 14 2

    • Tylko te mieszkania są w Polsce B (2)

      my mogliśmy nawet za 100 tys. kupić duże mieszkanie pod rosyjską granicą w byłym PGR. Tylko co z tego jak tam nic nie ma?
      Problem z lokalami jest strukturalny, tam gdzie jest praca nie ma mieszkań.

      • 12 1

      • W Polsce B? Przejdz sie po jakimkolwiek osiedlu w Gdyni czy Gdansku wieczorem i spojrz w okna. Tak, tam nikt nie mieszka (1)

        Ludzie pokupowali mieszkan "inwestycyjnych". Oni ich nawet nie wynajmuja bo sie boją. Stoja puste i czekaja az ich 3 letnia coreczka dorosnie byt tam zamieszkac. To jest problem.

        • 4 1

        • Jaki problem? Nie wolno kupić mieszkania dla córki?

          Kupił mieszkanie na wolnym rynku. Mogłeś równie dobrze to mieszkanie kupić Ty.

          • 3 3

  • No dobra, to są nowe oferty, a ile kosztuje mieszkanie 55 m. kw., 3 pokoje w bloku 50-letnim z PRL? (1)

    Takie jeszcze z loggią 4-metry kw.? Chyba są w Gdańsku takie, bo wszędzie podobnie w Polsce budowano w latach 1968-73. Było to tzw. M-5. Na pięć osób dawano przydział, jeśli to był kwaterunek.

    • 11 0

    • 600-700 tys pln

      Wrzeszcz Górny pod lasem :)

      • 4 0

  • (9)

    Odwieczna "wojna" jak peps czy col... Ja 43 letni gdański mieszczuch dojrzewam właśnie by wynieść się 'pod Gdańsk'. Zmęczył mnie już chyba gwar miasta. Jak nie teraz to jak dzieciaki się usamodzielnia to na pewno. Kręci mnie kawałek ogródka. Obudować swój kącik drewnianym plotkiem i nawet w chłodny dzień na leżaku pić herbatę.

    • 43 10

    • (3)

      Moja przyjaciółka też tak myślała i się przeprowadzili na Kaszuby. Wszystko było super. Przyroda, cisza, spokój. Nawet zima i czas spędzany w samochodzie nie były problemem. Jednak wiosną tego roku miała atak wyrostka i o mało by się nie przekręciła, bo karetka przyjechała po 1,5 godzinie. Jakby to był zawał, byłoby po niej.

      • 20 10

      • (1)

        Marzy ci się kawałek ogródka pod oknem. Ciekawe, czy pozwoliłbyś aby ktoś przyjezdny na nim postawił samochód, lub na bramie wyjazdowej? A tak właśnie postępują w mieście przyjezdni z podmiejskich domków wśród zieleni.

        • 14 3

        • Haha. Że jak? Że na mojej posesji by ktoś grata postawił? Jasne. Zrobiłby to raz. Z bucika by wracał.

          • 6 7

      • Ostatnio w Poznaniu w centrum

        Ostatnio w Poznaniu ze względu na brak paliwa karetki nie wyjeżdżały... Także co z tego, że centrum.

        • 5 11

    • (2)

      przede wszystkim codzienny zapiernicz ze śniegiem zimą.Nie ma leżenia wtedy,tylko łopata w ręce i dawaj.Jak piec sie zepsuje,albo prąd odetną to kolejne sytuacje,gdzie adrenalina rośnie nie na żarty.Opalanie codziennie na własną rękę.Wszelkie remonty.Jakakolwiek choroba to koniec pieśni,nawet złamanie czy zwichnięcie nogi to dramat w takich warunkach,bo kto tę codzienna robotę zrobi? Służacy?To było ok dla ludzi pokolenianaszych dziadków,ale teraz to bardziej romantyczny obrazek.Bo rzczywistość może nas przerosnąć.Nie zmienia to faktu,że życzę Ci powodzenia.

      • 23 8

      • Słuchaj. Z twojego opisu same negatywy. Powiem więcej. Jesteś pesymista. Powiem jeszcze więcej. Twój profil jest taki, że 15 minut z łopatą, godzina koszenia trawy czy od malowanie płotka tak by tobą pokręciły, że musiałbyś wziąć urlop... Ludzie dzielą się na takich jak ty i nie bojacych się "trochę trudu".

        • 15 12

      • potwierdzam

        4 lata mieszkania na wsi, las,dzikie zwierzęta, ptaki.OK. Ale także sąsiedzi systematycznie pielęgnujący trawnik ( kosiarki spalinowe), ogrzewający swoje domy czymś, co dymiło przeważnie w naszym kierunku, bez samochodu ani rusz, gdy masz gorsze samopoczucie fizyczne. Do sklepu daleko piechotą. Teraz miasto, miasto i zawsze już tylko miasto. Ps.A kiedyś myślałam, że "Domek w Karkonoszach" to ponury żart

        • 18 3

    • Naoglądałeś się filmów lub prospektów reklamowych. (1)

      Życie niestety tak nie wygląda :) Wiem, bo mieszkałem w domu z ogrodem i to olałem. Wole mieszkanie i święty spokój.
      Bez planowania wyjeżdzam, nie szukam fachowców co chwila i nie przejmuje się żadnym płotem, rynną, dachem czy cieknącą wodą z tarasu do garażu. A kawa mi lepiej smakuje w salonie, gdy nie mam myśli zaprzątnietych problemami i kosztami, ktore mnie czekaja.

      • 12 5

      • twój wybór. uważam, że każdy powinien mieszać tam gdzie jest szczęśliwy.
        Nie rozumiem postaw, przekonywania kogoś do swoich racji. Dla mnie nie ma to znaczenia jak daleko jest sklep. Jeżeli to jest dla kogoś wyznacznik to tylko miasto i najlepiej Żabka na parterze.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane