• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkanie w mieście czy na przedmieściach? Porównujemy ceny

bra
8 października 2023, godz. 10:00 
Opinie (136)
Mieszkanie w mieście czy dom za miastem? Porównujemy ceny lokali w mieście i poza nim, żeby sprawdzić, czy taki wybór jest możliwy. Mieszkanie w mieście czy dom za miastem? Porównujemy ceny lokali w mieście i poza nim, żeby sprawdzić, czy taki wybór jest możliwy.

To dylemat wielu nabywców nieruchomości. Kupić mniejsze mieszkanie w mieście czy wybrać większy, wygodny lokal albo nawet dom pod miastem kosztem późniejszych dłuższych dojazdów? Sprawdziliśmy, jakie są różnice w cenie zakupu, porównując konkretne oferty lokali ok. 50-, 85- i 110-metrowych.



Mniejsze mieszkanie w mieście czy większe poza nim, które wybierasz?

Cena nieruchomości często determinuje ostateczny wybór oferty, ale nie zawsze i nie pozostaje jedynym argumentem. Co jeszcze wpływa na decyzję o wyprowadzeniu się na przedmieścia?

- Na zakup nieruchomości w miejscowościach pod Trójmiastem decydują się głównie rodziny z dziećmi. Oczywiście duże znaczenie ma cena zakupu mieszkania czy domu, ale nie tylko. Z jednej strony ważna jest niewielka odległość od miasta, a z drugiej duża ilość otaczającej zieleni, większa przestrzeń do życia w samym domu i wokół niego, w ogrodzie - mówi Iwona Jabłonka, specjalista ds. reklamy w firmie AMProjekt, która buduje m.in. w Bąkowie pod Gdańskiem.
Posługując się konkretnymi przykładami postanowiliśmy porównać, ile kosztują nieruchomości do kupienia w dzielnicach na obrzeżach miasta oraz już poza jego granicami.



Dwa mieszkania ok. 50 m kw. - 140 tys. zł różnicy



W Serwisie Ogłoszeniowym Trójmiasto.pl można znaleźć kilkadziesiąt mieszkań o powierzchni nieco ponad 50 m kw. zlokalizowanych na Jasieniu.



Wybraliśmy jedno z nich: lokal o powierzchni 52,49 m kw. na osiedlu Optima przy ul. JasińskiegoMapka. Deweloper oferuje mieszkanie na pierwszym piętrze, na które składa się salon z aneksem kuchennym o powierzchni 26,66 m kw., pokój o powierzchni 10,97 m kw. plus garderoba 4,40 m kw. oraz łazienka 4,57 m kw. i hol 4,52 m kw.

Za mieszkanie, które zostanie oddane do użytku w 2025 roku trzeba zapłacić 538 547,40 zł. co daje kwotę 10 260 zł za metr.

Premiery w ofercie deweloperów. Wrzesień 2023 Premiery w ofercie deweloperów. Wrzesień 2023

Porównujemy je z przykładowym mieszkaniem na osiedlu Kwitnące Ogrody w BąkowieMapka, miejscowości położonej poza granicami Gdańska, za obwodnicą.

Tutaj deweloper AMProjekt ma w ofercie kilkadziesiąt lokali powstających w domach szeregowych i bliźniakach o powierzchni od 50 do blisko 130 m kw.

Mieszkanie na parterze o powierzchni 52,4 m kw. będzie miało salon z aneksem o powierzchni 23,60 m kw., pokój o powierzchni 10,04 m kw., łazienkę 5,75 m kw., korytarz 8,61 m kw., pomieszczenie gospodarcze 1,61 m kw. i wiatrołap 2,57 m kw.

W tym przypadku cena wynosi 398 tys. zł czyli ok. 7,6 tys. m kw.

Różnica w cenie zakupu wynosi nieco ponad 140 tys. zł. Oznacza to, że kupując poza miastem, nabywca mógłby znacznie zwiększyć powierzchnię kupowanej nieruchomości.

Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Mieszkanie i domek ok. 85 m kw. - 44 tys. różnicy



Większego mieszkania poszukiwaliśmy na Matarni. Tutaj w przedziale 80-90 m kw. mamy do wyboru zaledwie dwa ogłoszenia.

Wybieramy mieszkanie na drugim piętrze w budynku z 1992 roku przy ul. PodchorążychMapka. Na przestrzeni 84,5 m kw. udało się zmieścić salon z wyjściem na balkon, otwartą kuchnię, trzy pokoje, korytarz oraz dwie łazienki - jedną z wanną, drugą z kabiną prysznicową. Do lokalu przynależy duża piwnica o powierzchni 17 m kw.

Cena - 799 tys. zł, czyli 9455,62 zł za metr.

W położonym nieco dalej, ale już poza granicami Gdańska, Baninie w Serwisie Ogłoszeniowym Trojmiasto.pl znaleźć można trochę więcej propozycji.



Wybieramy to o najbardziej zbliżonej powierzchni do mieszkania na Matarni. To niewielki dom szeregowy z 2015 roku, o metrażu 85,89 m kw., na działce o powierzchni 223,46 m kw. przy ul. SaturnaMapka.

Dom ma pięć pokoi w tym trzy sypialnie, salon z kominkiem i aneksem kuchennym, garaż i ogród.

Cena - 755 tys. zł, co daje 8 790,31 zł za m kw.

W tym przypadku różnica jest mniejsza, wynosi 44 tys. zł, ale nabywca zyskuje ogródek.

Dwupoziomowe mieszkanie i dom ok. 110 m kw. - 280 tys. zł różnicy



Zmieniamy lokalizację na Gdynię i okolice.

- Poza miastem klienci mogą kupić nieruchomość nawet o 50 proc. taniej niż w mieście. Tak jest w przypadku inwestycji w Bojanie, które jest oddalone od Gdyni o 10 minut jazdy samochodem. Ludzie sprzedają swoje kawalerki i nabywają 60-metrowe mieszkania lub, dokładając niewielką sumę, nawet 90-metrowe domy - mówi Bartosz Janiszewski, prezes zarządu spółki Nook Invest, która realizuje szereg inwestycji w tej miejscowości. - Bojano to w zasadzie już taka nieformalna dzielnica Gdyni. A po otwarciu Trasy Kaszubskiej często łatwiej tam dotrzeć niż na Oksywie czy Pogórze.
Sprawdzamy, jak wygląda porównanie cenowe.

Wybieramy jedno z kilku mieszkań na Wiczlinie przy ul. StankiewiczaMapka



Znajduje się tu dwupoziomowy lokal o powierzchni 108 m kw. Na parterze jest salon, kuchnia oraz pokój dzienny i łazienka. Na pierwszym piętrze pokój wypoczynkowy z kominkiem oraz gabinet. Drugi poziom posiada sypialnię i łazienkę z sauną.

Cena - 980 tys. zł, co daje 9074,07 zł za metr.

Dla porównania wybieramy dom bliźniak w Bojanie przy ul. CiepłuchaMapka. Ma on 110 m kw. i stoi na działce o powierzchni 175 m kw.

Na dole jest kuchnia, łazienka i salon. Na piętrze dwie sypialnie, łazienka i garderoba. Poddasze o pow. około 40 kw. ma łazienkę i może zostać zaadaptowane na dodatkowe pomieszczenia. Są to zatem trzy kondygnacje mieszkalne.

Cena - 699 tys. zł, czyli 6354,55 zł za m kw.

Różnica w cenie zakupu wynosi w tym przypadku 281 tys. zł, na korzyść przedmieścia.

bra

Miejsca

Opinie (136) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • mnie interesuje nieduże mieszkanko na nowoczesnym osiedlu nad morzem, dlatego myślę o osiedlu Bursztynowa Zatoka, dość blisko z tego osiedla do plaży a na tym też bardzo mi zależy poza atrakcyjną ceną

    • 1 0

  • (9)

    Jasień 100m od obwodnicy, Wiczlino, fajne 'miejskie' lokalizacje :/

    Oszczędzasz 100tys a potem przez X lat każdy członek rodziny dzień w dzień traci godzinę na dojazdy. Fajnie jak się ma pracę zdalną a dzieci nie ma, albo są już na studiach.

    • 45 4

    • No tak bo wszyscy pracują w korpo w oliwie (4)

      Weź się puknij. Nie każdy jeździ na 8. Nie każdy do centrum i przez centrum. Mierzysz swoją miarą korpo ludzku z kredytem na 40 lat

      • 10 13

      • korpo ludki z Oliwy na ogół pracują zdalnie i im nie robi dojazd skądkolwiek. (1)

        A dojezdzają sobie czasem na kawke i pogadać miedzy 9 a 15 gdy korki się wykrwawią. Idz do pierwszego lepszego biurowca w OBC na pietro i moze 10% obłożenie miejsc tam jest.

        • 1 1

        • Oliwa niestety fajna dzielnica do mieszkania też nie jest,. Jak człowiek gdzieś trochę pomieszka to ma wyrobione zdanie

          • 0 0

      • Możesz pracować w Żabce w Kolbudach, ale po co w takim razie w góle mieszkać w Gdańsku? (1)

        • 12 1

        • Jaki to zawod jest tak wyspecjalizowany, ze jest na niego popyt tylko w jednym miejscu w trojmiescie?

          • 2 0

    • Nawet jak masz pracę zdalną to i tak nie jest fajnie (2)

      bo każde wyjście z domu to wejście do auta - a ja sobie wsiadam w tramwaj/autobus i 20-30 minut później piję kawę/piwko z kolegami na starówce, mam obok sklepy, przychodnie, fryzjera, tereny zielone - a mieszkając nawet w fajnym domu jesteś tam więźniem, to jest dobre tylko dla jakiś pustelników czy odludków.

      • 9 3

      • o czym ty piszesz? o jakim odludziu?

        tu jest mowa o obrzeżach a nie o kaszubskich wsiach. 20-30 minut to zajmuje własnie dojazd autobusem czy tramwajem z obrzeży do centrum. Sklepy , przychodnie, fryzjer czy nawet szkoły podstawowe to wszytsko jest na obrzeżach. To czego nie ma na obrzeżach to rozrywka ale tego też nie ma na blokowiskach typu zaspa, przymorze.

        • 0 0

      • Jest uber. Nie musisz wsiadać do auta. Ja zwykle jade na piwo autobusem 20min lub dodatkowo SKM, 30min.

        gdy spotykamy się w Gdyni. A wracam uberem z innym ziomkiem lub paroma. Wychodzi po 30pln. Grosze przy zarobkach kilkunastu tysi.

        • 0 0

    • Właśnie, te lokalizacje to albo obok obwodnicy albo śmietniska albo latających samolotów.

      • 8 0

  • (5)

    Ciężko było mi się zdecydować co wybrać i mam duże mieszkanie w Gdańsku i dom poza Gdańskiem, gdzie jest piękna okolica i cisza. Droga z mieszkania do domu zajmuje 25 minut

    • 9 9

    • Życie na 2 domy, to dopiero jest koszmar (3)

      • 3 2

      • (1)

        Masa ludzi ma 2 miejsca do życia. Fajnie zmienić miejsce na tydzień, dwa, trzy i być nadal u siebie.

        • 1 0

        • Popieram w 100%. Jeżdżę 500km bez bagażu, bo wiem że wszystko, co potrzebne mam w swoim, drugim mieszkaniu. Ostatnio nawet lodówek w obu mieszkaniach nie wyłączam, bo bywam w obu stosunkowo często.

          • 0 0

      • Mylisz się, jest super

        Moje dwa mieszkania dzieli 500km

        • 3 1

    • Z mieszkania w mieście bliżej do pracy i do szkoły dzieci, stąd taki wybór. Zwlaszcza ze jedzie sie w korku. Nie chcę w tygodniu spędzać mnóstwo czasu w aucie.

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    Większość skreśla przedmieścia z powodu złej lokalizacji (21)

    Przecież lokalizacja to pojecie względne . Nie będziemy przecież całe życie pracować w oliwie . Ja mieszkałem na przedmieściach i kupiłem drugie mieszkanie w gej samej okolicy a pierwsze wynająłem w trzy minuty .przyznaje że z racji zawodu nie mam problemu dojazdów , są szkoły , przedszkola , sklepy . Przedmieście jest nowe , ładne , mieszkają młodzi ludzie , mam swoje miejsce do parkowania itp. Nie zapłaciłbym 15000 za metr w bloku na zaspie żeby walczyć o miejsce pod blokiem , jeździć starą smierdzicą windą do której strach wpuścić samo dziecko a wyjazd na spacer za miasto zajmuje godzinę .

    • 56 74

    • (1)

      Nie ma czegoś takiego jak zła /dobra lokalizacja. Mój kumpel mówi, że mieszka w dobrej (morena) pracując w Oliwie. To ja mieszkam w złej bo mieszkam 16 km od centrum jadąc do tegoż centrum ma 20 minut.

      • 8 17

      • Ale pisz ze o 2 w nocy :)

        • 0 0

    • (10)

      A po co ci miejsce do parkowania na Zaspie, jak masz pod blokiem tramwaj, autobus, SKM, traficar i mevo?

      • 31 38

      • Dokładnie, Zaspa jedna z najlepszych dzielnic PRL, bardzo mały ruch poza głównymi arteriami i wszędzie blisko (7)

        Zielono, luźna zabudowa, SKM pod nosem, nad morze blisko - super.

        • 40 18

        • (6)

          Jak ktoś lubi blokowiska, zasyfiałe klatki schodowe, dziwnych sąsiadów itd.
          To ok

          • 37 17

          • (2)

            Przecież można kupić mieszkanie w nowym budownictwie, z garażem podziemnym, ochroną w recepcji.

            • 20 2

            • (1)

              No to jeszcze więcej dziwnych sąsiadów, agencji, met na krótki wynajem

              • 18 7

              • Nieprawda. Mam mieszkanie w nowoczesnym apartamentowcu z garażem podziemnym, przestrzennym lobby i ochroną całodobową. Mieszka mi się super komfortowo i nie zamieniłbym tego mieszkania na żadną inną nieruchomość.

                • 4 1

          • Rozumiem że ty mieszkasz na Zaspie w domu z ogrodem (1)

            Te blokowiska nie są zasyfiałe, między nimi jest mnóstwo zieleni, dodatkowo parki - Milenium i JP II a na dole Regana.

            • 7 4

            • a jak masz potrzebe isc do lasu

              to dojaz na abrahama autem zajmuje 5-7 minut i jestes w lesie

              • 4 2

          • Nie ma dziwniejszych sąsiadów,

            niż ci w nowych osiedlach, inwestycjach, apartamentach...

            • 10 9

      • Mevo ? Dobre

        Po za tym po prostu nie lubię komunikacji miejskiej i nie mam zamiaru z niej korzystać .

        • 3 1

      • I dlatego na tym blokowisku szrot na wzroście stoi.
        To ma sens

        • 6 5

    • Po co masz wyjeżdżać z Zaspy na spacer za miasto kiedy masz blisko zielony pas nadmorski - świetnie urządzony?

      • 5 0

    • (2)

      Trzeba kupić mieszkanie z miejscem parkingowym w garażu podziemnym, a nie walczyć o miejsce parkingowe pod blokiem.

      • 8 1

      • (1)

        W falowcu i innych, w większości tam takich, pełno miejsc w garażu pod blokiem...

        • 6 1

        • Kto każe kupować mieszkanie w falowcu? Na Zaspie są również budynki nowoczesne

          • 5 0

    • Niestety lokalizacja to pojęcie (1)

      Bezwzględne decydujące o cenie nieruchomości.

      • 25 3

      • Prawda, ale dlaczego niestety?

        • 5 3

    • (1)

      Przestańcie bredzić jak to wasze życie w mieście jest bogate w 'wychodne' wszędzie hehe. Tak jak ktoś pisze. Po dotarciu do domu po pracy zamulać ie już do porannego wyjścia. Kilka godzin na dojazdy podmiejskie? Dokąd? Do Bytowa?? Zazdrościcie jedni drugim i odwrotnie dlatego piszecie to swoje mądrości.

      • 36 11

      • Racja
        W kinie pewnie byli ostatni raz w szkole, a w muzeum i tetrze nigdy.
        Wracają z roboty i zamulaja przed TVP siedząc w kupie na kilku m2

        • 16 11

  • Najlepsze rozwiązanie? Dom z ogrodem w centrum. Polecam (1)

    • 14 0

    • troche martwe pieniadze. przy przedazy mialbys dom z ogrodem na obrzezach i 3 mieszkania w centum albo

      domek w hiszpanii.

      • 0 0

  • Przeprowadzałem się wielokrotnie. Mieszkałem w różnych miejscach i powiem, że teoretycznie lepiej mieszkać pod miastem. (1)

    pięknie i cicho ale.... dojazd. Niestety nasi urzędnicy (czyli ludzie o ograniczonej percepcji, delikatnie mówiąc) najpierw planują duże osiedle a potem przebudowę dojazdu - czyniąc przy tym okropne korki, bo przecież ludzie już tam mieszkają. Przykładów jest mnóstwo. Najlepszy ostani - Gdynia Północ. Buduje się dużo, barzdzo dużo i to jeszcze w granicach miasta Gdynia. W wyniku tego ogromny i coraz większy korek np. na Unruga i co władze? Teraz mówią o przebudowie tej ulicy. Naprawdę te pół... główki powinni odpowiadać za swoje id iotyzmy. Może wiązać ich w centralnym miejscu i biczowanie przez mieszkańców miasta. Pomogłoby to? To samo dotyczy Gdańsk Południe. Dzielnice budowane od zera, na piachu i skopane dojazdówki. Eshshshshsh

    • 4 0

    • Nie próbowałeś zatrudnić się w którymś urzędzie?

      Zdaje się, że Chińczycy budują najpierw metro, później drogi, a na końcu osiedla. Niestety też im coś nie wyszło z planowaniem, bo te osiedla stoją puste, niezamieszkałe... ale metro ponoć może tam dojechać,.. tyle, że też puste :)

      • 2 0

  • Bogactwo (5)

    Ludzie jednak mają nieprawdopodobną kasę. Obecne ceny to już kilkanaście tysięcy za metr kwadratowy betonowej powierzchni a ludzie kupują a ceny wciąż rosną. Nawet na dalekiej prowincji drożyzna. Mikrokawalerka 12 metrów kwadratowych to już wydatek około ćwierć miliona. Wybaczcie ale ja poprostu tego nie rozumiem.

    • 8 1

    • (4)

      Czego nie rozumiesz , ludzie muszą gdzieś mieszkać . Wynajem drogi a tanio za m2 już było, Koszt wynajmu to rata kredytu i nie jesteś u siebie . Ceny rosły rosną i będą rosły jeżeli nie kupisz dziś to jutro zapłacisz drożej.

      • 1 2

      • Tylko (3)

        Jakkolwiek jak mają się te ceny powierzchni betonowych do średniej płacy ? Wszyscy nie są przecież lekarzami albo politykami. Normalnie raczej mało kto ma wypłaty w milionach.

        • 4 0

        • Jest coś takiego jak kredyt. (1)

          Po za tym przy pensji średniej w duzym miescie 10k, odłożysz jako młody człowiek 5k miesiecznie spokojnie. Po 2 latach masz na wkład ponad 100k, tym bardziej z dziewczyną/żoną. Bierzesz kredyt typu 400k i kupujesz 2-3 pokojowe mieszkanie. Spłacasz po 3k miesiecznie, z pensji 10k na lajcie. Tak to wygląda.

          • 0 2

          • Jest takie przysłowie ; "dobry zwyczaj nie pożyczaj" ... i wtedy śpisz jak niemowlę

            • 3 0

        • Ceny europejskie , pensje polskie ale mieszkać gdzieś trzeba .

          • 1 1

  • Jakiś dylemat? 10 h w korku tygodniowo, albo spacer (3)

    • 10 3

    • stałem w większych korkach mieszkając w mieście niż poza miastem.

      • 0 0

    • Jaki tu dylemat?

      Wiadomo, że nikt nie lubi stać w korkach.
      Dylemat to możesz mieć jak masz do wyboru podobne nieruchomości i na obydwie cię stać a dylemat dotyczy tego czy całą kasę wydać na nieruchomość w mieście czy kupić taniej na obrzeżach i za różnicę kupić auto lub w coś zainwestować.

      • 3 0

    • Czyli zmieniasz swoją nieruchomość co trzy lata?

      Bo tyle przeciętnie pracuje się w danej firmie

      • 1 3

  • (9)

    Odwieczna "wojna" jak peps czy col... Ja 43 letni gdański mieszczuch dojrzewam właśnie by wynieść się 'pod Gdańsk'. Zmęczył mnie już chyba gwar miasta. Jak nie teraz to jak dzieciaki się usamodzielnia to na pewno. Kręci mnie kawałek ogródka. Obudować swój kącik drewnianym plotkiem i nawet w chłodny dzień na leżaku pić herbatę.

    • 43 10

    • Naoglądałeś się filmów lub prospektów reklamowych. (1)

      Życie niestety tak nie wygląda :) Wiem, bo mieszkałem w domu z ogrodem i to olałem. Wole mieszkanie i święty spokój.
      Bez planowania wyjeżdzam, nie szukam fachowców co chwila i nie przejmuje się żadnym płotem, rynną, dachem czy cieknącą wodą z tarasu do garażu. A kawa mi lepiej smakuje w salonie, gdy nie mam myśli zaprzątnietych problemami i kosztami, ktore mnie czekaja.

      • 12 5

      • twój wybór. uważam, że każdy powinien mieszać tam gdzie jest szczęśliwy.
        Nie rozumiem postaw, przekonywania kogoś do swoich racji. Dla mnie nie ma to znaczenia jak daleko jest sklep. Jeżeli to jest dla kogoś wyznacznik to tylko miasto i najlepiej Żabka na parterze.

        • 0 0

    • (2)

      przede wszystkim codzienny zapiernicz ze śniegiem zimą.Nie ma leżenia wtedy,tylko łopata w ręce i dawaj.Jak piec sie zepsuje,albo prąd odetną to kolejne sytuacje,gdzie adrenalina rośnie nie na żarty.Opalanie codziennie na własną rękę.Wszelkie remonty.Jakakolwiek choroba to koniec pieśni,nawet złamanie czy zwichnięcie nogi to dramat w takich warunkach,bo kto tę codzienna robotę zrobi? Służacy?To było ok dla ludzi pokolenianaszych dziadków,ale teraz to bardziej romantyczny obrazek.Bo rzczywistość może nas przerosnąć.Nie zmienia to faktu,że życzę Ci powodzenia.

      • 23 8

      • potwierdzam

        4 lata mieszkania na wsi, las,dzikie zwierzęta, ptaki.OK. Ale także sąsiedzi systematycznie pielęgnujący trawnik ( kosiarki spalinowe), ogrzewający swoje domy czymś, co dymiło przeważnie w naszym kierunku, bez samochodu ani rusz, gdy masz gorsze samopoczucie fizyczne. Do sklepu daleko piechotą. Teraz miasto, miasto i zawsze już tylko miasto. Ps.A kiedyś myślałam, że "Domek w Karkonoszach" to ponury żart

        • 18 3

      • Słuchaj. Z twojego opisu same negatywy. Powiem więcej. Jesteś pesymista. Powiem jeszcze więcej. Twój profil jest taki, że 15 minut z łopatą, godzina koszenia trawy czy od malowanie płotka tak by tobą pokręciły, że musiałbyś wziąć urlop... Ludzie dzielą się na takich jak ty i nie bojacych się "trochę trudu".

        • 15 12

    • (3)

      Moja przyjaciółka też tak myślała i się przeprowadzili na Kaszuby. Wszystko było super. Przyroda, cisza, spokój. Nawet zima i czas spędzany w samochodzie nie były problemem. Jednak wiosną tego roku miała atak wyrostka i o mało by się nie przekręciła, bo karetka przyjechała po 1,5 godzinie. Jakby to był zawał, byłoby po niej.

      • 20 10

      • Ostatnio w Poznaniu w centrum

        Ostatnio w Poznaniu ze względu na brak paliwa karetki nie wyjeżdżały... Także co z tego, że centrum.

        • 5 11

      • (1)

        Marzy ci się kawałek ogródka pod oknem. Ciekawe, czy pozwoliłbyś aby ktoś przyjezdny na nim postawił samochód, lub na bramie wyjazdowej? A tak właśnie postępują w mieście przyjezdni z podmiejskich domków wśród zieleni.

        • 14 3

        • Haha. Że jak? Że na mojej posesji by ktoś grata postawił? Jasne. Zrobiłby to raz. Z bucika by wracał.

          • 6 7

  • Opinia wyróżniona

    Przedmieścia to oszczędność na teraz i męczarnia przez cały okres dojazdów, szczególnie dzieci (10)

    • 115 15

    • Tylko, że na przedmieściach są też szkoły i sklepy (2)

      Często jest bus szkolny, czego w Gdańsku nie mieliśmy, choć odległość ze szkoły rejonowej do domu taka sama. Są też centra handlowe, przychodnie, a przede wszystkim przestrzeń. W sezonie mamy basen, własne warzywa, a kawa na tarasie smakuje wybornie:) Nie mam wcale potrzeby jeździć do miasta, pracujemy zdalnie i w życiu nie wróciłabym z domu pod miastem do mieszkania w centrum. Krzyki w nocy pod oknami, problemy z wyjazdem w sezonie, hałas i brud. Jak mam ochotę na kino, teatr itp to wsiadam w auto i jestem w 15min. Zależy, co kto lubi, mieszkałam i w centrum i nad samym morzem, ale zdecydowanie wolę swój kawałek ziemi w bezpiecznej odległości od miasta.

      • 21 11

      • (1)

        A bierzesz pod uwagę co będzie jak np. zachorujesz albo z innych powodów nie będziesz w stanie jeździć samochodem. Zostaniesz uwięziona na tej wsi. Ja też tak mieszkałam i kiedy zepsuł mi się samochód i byłam zdana na łaskę i niełaskę męża to był koszmar. Ile masz na piechotę do najbliższego sklepu, apteki, lekarza? Ile kosztuje dojazd taksówką?

        • 4 1

        • mieszkam poza Gdańskiem
          do sklepu 200m. do szkoły ok 1km, apteka i lekarz to inna para kaloszy, zwykle i tak jezdze po całym trójmieście
          taxi na starówkę ok 40pln
          fakt samochód to rzecz obowiązkowa

          • 1 1

    • To prawda. Może akurat nie pracuję w centrum

      Więc nie ma problemu z dojazdem, ale widzę inny problem. Nie ma gdzie wyjść (Jasień). Tereny czysto albo do mieszkania, albo drogi, albo zakłady usługowe. Park jeden kieszonkowy. TPK trochę dalej, ale żeby tak komfortowo z niego korzystać to trzeba raczej mieszkać pod samym lasem.
      No i największy problem - może mieszkania tańsze - ale za to w żłobkach i przedszkolach publicznych miejsc nie ma, więc spłaca się dodatkową ratę przez kilka pierwszych lat życia dziecka.

      • 3 0

    • (5)

      Dokładnie. Różnicę w racie kredytu niweluje koszt paliwa/biletu, o stracie paru godzin dziennie na dojazdy dokądkolwiek nie mówiąc.

      • 37 6

      • W praktyce jeżeli ktoś mieszka daleko na głębokim południu to mało prawdopodobne żeby się stamtąd ruszył (3)

        Jak już tam dotrze po pracy stojąc w korku i w praktyce nie mieszka w mieście, nie korzysta z miasta, siedzi zamknięty w bloku i rano spowrotem jak turysta albo mieszkaniec podtrójmiejskiej wsi jedzie do pracy. Jak mieszkasz w mieście, wychodzisz z bloku i jesteś w mieście.

        • 35 13

        • Wychodzisz z bloku i jesteś na blokowisku

          • 11 12

        • No gdzie wyszedłeś wczoraj?
          Kino, teatr, opera czy żabka?

          • 20 10

        • A co takiego jest w tym mieście? Beton?

          • 18 21

      • w centrum mieszkają jedynie turyści.

        • 28 12

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty deweloper Yareal

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane