Jesienią 2015 roku przy Bulwarze Nadmorskim stanie minibrowar oraz nowa restauracja. Atrakcją lokalu ma być przygotowywane na miejscu lokalne piwo oraz tarasy zewnętrzne z widokiem na morze. Obiekt zajmie ok. 1,5 tys. m kw. terenu.
tak, wreszcie okolica się ożywi, widać było po wakacyjnych imprezach, że warto to zrobić
45%
raczej tak, o ile wygląd będzie rzeczywiście taki, jak na wizualizacjach
23%
raczej nie, są restauracje i lokale w okolicy, lepiej zachować zieleń
12%
nie, to bardzo zła decyzja, przez którą miejsce straci swój urok
20%
Co do tego, czy Bulwar Nadmorski i okolice potrzebują nowych atrakcji, zdania są wśród mieszkańców Trójmiasta podzielone. Niektórzy chcieliby w nim widzieć deptak z urządzoną zielenią, gdzie w towarzystwie rowerzystów i rolkarzy można przespacerować się wzdłuż morza. Inni - wręcz przeciwnie - narzekają, że na miejscu wciąż jest za mało lokali gastronomicznych, w których można spędzić czas.
W ostatnim czasie podobną dyskusję wskrzesiły nowe obiekty na
Skwerze Kościuszki tuż przy fontannie .
Swoje produkty oferują w nich od czerwca do końca września KFC i Starbucks. Tak będzie jeszcze przez dwa lata. Kontrowersje wśród miejskich restauratorów wzbudziła przede wszystkim kwota dzierżawy. Właściciel obydwu marek, firma Amrest, płaci miastu
miesięcznie 5,5 tys. zł plus VAT. Urzędnicy taką stawkę tłumaczą krótko: brakiem innych chętnych.
Już dwa lata temu zdecydowano, że krajobraz bulwaru też warto zmienić. W czerwcu 2012 roku decyzją prezydenta
Wojciecha Szczurka ogłoszono dwuetapowy przetarg na
urządzenie początkowego odcinka deptaka pomiędzy drogą rowerową i betonowym traktem z przeznaczeniem na lokal gastronomiczny. W październiku 2012 roku została podpisana umowa z inwestorem. Została nim spółka Browar Portowy z Gdyni.
Po dwóch latach potrzebnych do uzyskania odpowiednich uzgodnień oraz pozwoleń budowa ruszyła na początku września. Blisko 1,5 tys. m kw. zajmie nowa restauracja oraz minibrowar, w którym będzie można kupić piwo o nazwie Port Gdynia. Jak zapowiadają właściciele, przy okazji każdy chętny będzie mógł podejrzeć, jak produkt powstaje. Będzie ono bowiem produkowane na miejscu.
-
Pozwolenia na budowę mieliśmy już w grudniu, jednak po konsultacji z miastem zdecydowaliśmy się rozpocząć inwestycję po wakacjach, bowiem w tym czasie dużo na bulwarze się działo. Otwarcie planujemy na październik przyszłego roku. Miejsca z lokalnym browarem nie ma w Gdyni, więc liczymy, że szybko zdobędziemy uznanie mieszkańców i turystów - wyjaśnia
Przemysław Sylwester z firmy Browar Portowy Gdynia.
Lokal będzie otwarty przez cały rok. Zaprojektował go Adam Drohomirecki. W jego skład wejdą trzy pomieszczenia: sala dla miłośników piwa razem z przekąskami w menu, gdzie będzie można podejrzeć, jak się produkuje trunek, sala restauracyjna i ostatnia, najmniejsza, przeznaczona dla spotkań biznesowych. Na dachu powstanie dla klientów taras, podobnie jak na parterze, gdzie inwestorzy zapowiadają także budowę placów zabaw dla najmłodszych.
-
Nie chcemy być zwykłym pubem czy restauracją. Planujemy cotygodniowe spotkania z piwowarami, którzy będą opowiadali, jak powstaje piwo. Z czasem myślimy o produkcji detalicznej, jednak początkowo piwo będzie dostępne w kilku rodzajach tylko na miejscu - dodaje Sylwester.
Umowa z miastem została podpisana na 20 lat. Inwestorzy za dzierżawę od maja do września zapłacą miastu 10,5 tys. zł miesięcznie plus VAT, natomiast poza sezonem 20 proc. mniej, czyli 8,4 tys. zł plus VAT. Stawka czynszu ma być waloryzowana o roczny wskaźnik wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych.
Obiekt będzie miał powierzchnię użytkową nieco ponad 1,2 tys. m kw. Budowa musi zakończyć się w ciągu 18 miesięcy. Razem z wyposażeniem całość może kosztować nawet 4 mln zł. Otwarcie planowane jest już jednak na przyszłoroczny październik, choć niewykluczone, że w pełni lokal będzie działał dopiero w maju 2016 roku.
-
Nie jestem zwolennikiem zabudowy całego bulwaru, jak postulują niektórzy. We wszystkim musi być umiar. Zdecydowaliśmy jednak, że ten fragment deptaka nada się na tego typu usługi, stąd powstająca inwestycja - wyjaśnia
Tomasz Banel, naczelnik wydziału polityki gospodarczej i
nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni.