Ślimaki, krety czy mrówki to naturalny element ekosystemu, tak samo ważny dla jego funkcjonowania jak inne organizmy. Przestaje to być takie oczywiste, kiedy ślimaki zaczynają zjadać ogrodowe rośliny, a na trawniku co rano są nowe kretowiska. Istnieją na szczęście naturalne metody odstraszania niechcianych gości.
Jak zwalczać mszyce? 5 domowych sposobów na mszyce
Co odstrasza komary? Rośliny, olejki, urządzenia
Wertykulacja trawnika, aeracja czy piaskowanie? Trawnik po zimie - pielęgnacja
Jak pozbyć się mrówek z ogrodu? Domowe sposoby na mrówki
Czytaj także: pnącza w ogrodzie to "płaskie drzewa"
2020-05-11 19:06
Nie walmy cepem na lewo i prawo lub co gorsza jakimś innym paskudztwem, po prostu zebrać ślimaki do słoja i wynieść za ogród jak najdalej, Jest taka myśl u mnie, bo tak zwierzęta, owady i inne paskudztwa lubimy spokój, jak go brakuje, szukamy go w innym miejscu. Tak jest też z innymi istotami na tej ziemi, nie ma spokoju to idą w dal. Myślę, że na pewno zadziała.
2020-05-12 00:05
Codziennie całe wiaderko zbierałam. Każdego dnia wyścig - ja czy one, kto pierwszy wyje truskawki. Trochę skurczybyki mnie oskubały z owoców ale żadnego nigdy nie ubiłam, a myszy regularnie w altance łapałam do żywołapki. Krety też bywały, ale im dawałam żyć. Później pojawił się pies, to same się wyniosły
2020-05-11 22:58
Ja naprawdę gratuluję ludziom którzy mają piękne zadbane ogrody, nawet te niewielkie. Niektórzy to tak pewnie myślą, że jak mały ogródek to wiele roboty nie trzeba. Też tak myślałam. Do czasu. Mam kawałek ogródka, jedna ławka, dwa drzewka, parę kwiatów i trawnik. I matko kochana, ile ja się już dowiedziałam zajmując się tym małym kawałkiem ogródka to się w głowie nie mieści. A to że gleba musi być odpowiednia do odpowiednich roślin (tak wiem, Ameryki nie odkryłam ale zanim człowiek porządnie wgłębi się w temat to tak naprawdę wie tyle co nic), a to że kwiaty mogą mieć pierdyliard chorób i szkodników - tyle ile odmian kwiatów i krzewów tyle nowych przypadków (choć oczywiście wiadomo że część się powtarza), a to że jak trochę cienia pod płotem to trzeba na mech uważać, i tak dalej. Ślimaki strasznie irytujące to fakt, człowiek się cieszy że coś wyrosło a tu oczywiście zaraz banda obślizgłych drani dorwie się do liści i "po ptakach". Mszyce to już w ogóle tragedia. Albo uda się wyhodować piękną roślinę a dzień po dniu jakieś cholerstwo ją dopadnie i myśl człowieku co tu zrobić, jak ją uratować. Jak ktoś się na tym zna no to pomyśli pewnie że dorwała się baba do ogródka i myśli że samo urośnie. Przyznaję, nawet mały ogródek wymaga odpowiedniej pracy i cierpliwości. Naprawdę polecam każdemu kto ma trochę cierpliwości żeby spróbował zająć się takim kawałkiem własnej ziemi.
2020-05-11 16:43
Same mądrale komentują. Zasadzcie sobie warzywa w ogrodzie, naróbcie się a potem pozwólcie wszystko zeżrec slimakom! Zeżrą wszystko!! Widać że piszą tutaj osoby które warzywa widują jedynie w sklepach.
2020-05-11 17:39
Raz na jakiś czas, najlepiej po ciepłym deszczu jak wszystkie ślimaki powychodzą z kątów, założyć rękawiczkę, wziąć jakiś worek i je pozbierać. Natychmiast je wynieść na jakiś ugór, zapuszczony trawnik lub pt. Niech tam działają. Poza tym jako ogniwo w łańcuchu pokarmowym, z pewnością będą przysmakiem dla dużych ptaków.
2020-05-11 22:57
masz wiedzę sprzed 10ciu lat, nieaktualną
te ślimaki bezskorupowe to trujące paskudztwo,
gatunek inwazyjny, obcy, nic tego nie je,
może by się nawet nadawały jako trucizna np. na szczury
gdyby szczury je jadły, ale wątpię, nic tego nie rusza
a metoda "do wiadra z solą i do kibla" jest moim zdaniem
obciążaniem Natury, sól plus trucizna w ściekach,
nie wiem jak oczyszczalnia temu daje radę
prościej-wygodniej-ekologiczniej przeciąć paskudę na pół i zostawić trupa na miejscu zbrodni
2020-05-11 22:32
Burgundzku. Resztę utylizować.
2020-05-11 18:54
większość "ekologów" ma wiedzę na poziomie jeżyka chodzącego z jabłuszkiem na grzbiecie . Jak ktoś przetestuje już wszystko na krety od rac , sierści , szkieł , rureki innych paskudztw to proponuję quickphos ,działa rewelacyjnie jak niemiec na ......
2020-05-11 21:48
którzy uprawiają własny spory ogród plus warzywnik i kilka jabłonek, i żyją w symbiozie z wszelkimi mieszkającymi w nim zwierzątkami - da się, choć wymaga to czasu i sposobu. Dodam, że także pracuję zawodowo i mam rodzinę bo zaraz posypią się hejty, że,,ta to pewnie nie ma co robić".
2020-05-11 10:21
Ludzie chcą mieć ogrody czyli część ekosystemu ale nie chcą owadów czy zwierząt. Ciekawe
2020-05-11 11:11
a czemu w domu nie mieszkasz razem z myszami ... toć to mysz domowa , zjada to co spadnie ci na ziemię
2020-05-11 21:33
2020-05-11 10:17
Robię tak od lat
2020-05-11 20:44
2020-05-11 15:10
2020-05-11 11:01
wrócą bo wiadomo że ciągnie swój do swego
2020-05-11 10:27
Na krety najlepsza rurka z zapadkami z obu stron . Krecika można wypuścić parę kilometrów dalek.
2020-05-11 19:57
W otateczności to.
2020-05-11 19:18
Część nie przeżyła. Zdychają ze stresu . Dobrze jest włożyć cos do rurki smakowitego co mu ułatwi podjecie decyzji o wejściu do środka. dżdżownica , mięsko .. Uzywać rękawiczek, aby nie zostawiać zapachu . Nie myć łapki , ale zwrócić uwagę aby klapki były ruchome .Oczyścić kanał w ziemi , aby pchana przez kreta gleba nie zablokowała pułapki. Po włożeniu w oba końce kanału przykryć darnią .Polecam cierpliwość i myślenie jak kret. Sprawdzanie raz na dwa dni. Jeden kret to około 1000 metrów kwadratowych Są terytorialne i walczą ze sobą . Po jakimś czasie uwolniony teren od jednego, może zasiedlić drugi . Podrzucenie złapanego żywcem sąsiadowi jest strzałem w stopę . Wraca łachudra. Wywieżć najmniej kilometr. Na własnej działce jest to legalne. W uprawach traktowany jest jako szkodnik. Poza nimi jest pod ochroną
2020-05-11 17:59
niestety. Myślałam, że to żywołapka, ale dla kreta to wyrok.
2020-05-11 13:52
obawiam się, że wielu by się nie pofatygowało, tylko zostawiło, żeby zdechł, wyrzucili rurkę razem z kretem albo wrzucili kreta do najbliższego stawu.
2020-05-11 15:27
2020-05-11 16:55
:D
2020-05-11 19:46
może głowa ??
2020-05-11 19:35
Kiedyś miałam ślimaki. Teraz ich nie mam. Ale mam za to kreta i nie mam serca go wypędzać :(
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy