• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wtórny rynek nieruchomości. Więcej ofert, ceny nie spadają

Dawid Menard
22 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (495)
Popyt na mieszkania spadł. Dotyczy to także rynku wtórnego. Popyt na mieszkania spadł. Dotyczy to także rynku wtórnego.

Wtórny rynek nieruchomości w Trójmieście - jest mniej chętnych na zakup, a przybywa nowych ofert sprzedaży. Jedna z głównych przyczyn takiej sytuacji, czyli wysoka cena, spada minimalnie. Według prognoz nie zmieni się to w najbliższym czasie, gdyż spadać ma zacząć także podaż.




Czy rozważasz sprzedaż nieruchomości w najbliższym czasie?

Analiza liczby ofert o sprzedaży mieszkań i domów używanych zamieszczonych w Serwisie ogłoszeniowym Trojmiasto.pl wyraźnie wykazuje wzrost oferty pomiędzy trzecim a czwartym kwartałem ubiegłego roku. Najwięcej nowych ofert pojawiło się w Gdańsku.

Barometr Cen Nieruchomości. Domy z rynku wtórnego Barometr Cen Nieruchomości. Domy z rynku wtórnego

Rynek wtórny w Trójmieście - nieznaczne spadki cen mieszkań i wzrost cen domów



Odnotowaliśmy w tym samym okresie nieznaczne spadki cen mieszkań oraz wzrost cen domów. Wyraźnie widać, że za sytuacją na rynku pierwotnym podążają spadki na rynku wtórnym.

Rabat, wykończenie, miejsce postojowe? Na co mogą liczyć klienci deweloperów Rabat, wykończenie, miejsce postojowe? Na co mogą liczyć klienci deweloperów

- Niestety od ponad roku bezskutecznie usiłuję sprzedać swoją nieruchomość - mówi Agnieszka z Gdyni. - Pomimo dobrego stanu mieszkania (generalny remont dwa lata temu), dogodnej lokalizacji oraz dwukrotnej obniżki ceny nadal nie znalazłam nowego nabywcy. Zapewne jest to spowodowane postępującą inflacją, problemami z otrzymaniem kredytu, a także tym, że ludzie wolą kupić nowe, a nie używane mieszkanie. Jeśli do wiosny sytuacja nie ulegnie zmianie, zwrócę się o pomoc do biura nieruchomości. Jeżeli i to nie pomoże, jedyną opcją, jaką dostrzegam, będzie wynajęcie lokalu, choć tej sytuacji wolałabym uniknąć - dodaje.


Popyt na nieruchomości wyhamował



Podobnych historii, jak opisana powyżej, jest zapewne więcej. Klienci borykający się ze sprzedażą swojej nieruchomości przez dłuższy czas zlecają to w końcu profesjonalistom. Pośrednicy niestety także zauważyli znaczny spadek popytu.

- Niewątpliwie rynek nieruchomości w ostatnich miesiącach mocno wyhamował, liczba zapytań o oferty jest znikoma. Klienci potrzebują więcej czasu na podjęcie decyzji - mówi Sylwia Wróblewska, agent i właściciel biura nieruchomości Dom Hunter. - Na rynku brakuje klientów z kilku powodów: podwyżki stóp procentowych, wzrost kosztu kredytu, spadek aktywności indywidualnych inwestorów i flipperów spowodowany wydłużonym czasem sprzedaży, atrakcyjne oprocentowanie lokat bankowych pozwalające na ochronę wartości kapitału i przeczekanie kryzysu - wymienia Sylwia Wróblewska.
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Nie oznacza to jednak, że transakcji nie ma wcale. Jest ich po prostu mniej, analogicznie do mniejszej dostępności kredytów hipotecznych.

- Zdecydowana większość to transakcje bez kredytu, za gotówkę, na własne potrzeby mieszkaniowe - mówi Paweł Zaleski, właściciel Zaleski Nieruchomości. - Największym zainteresowaniem cieszą się atrakcyjne lokalizacje. Nie brakuje również osób, które kupują nieruchomości, żeby na nich zarabiać. Wybuch wojny na Ukrainie i duża emigracja do Trójmiasta, koniec obostrzeń związanych z pandemią, powrót do pracy i nauki stacjonarnej spowodowały wzrost cen najmu. Opłacalność inwestycji w nieruchomości znacznie się zwiększyła - dodaje Paweł Zaleski.

Wysyp ofert małych domów jednorodzinnych na rynku pierwotnym



Warto przypomnieć, że popyt na nieruchomości w Trójmieście zaczął spadać już pod koniec 2021 r., kiedy to zaczęto podnosić stopy procentowe. Dotyczy to w takim samym stopniu rynku pierwotnego, jak i wtórnego. Trochę inaczej sytuacja wyglądała na obrzeżach Trójmiasta.

Jakie nieruchomości w Trójmieście wciąż cieszą się zainteresowaniem?



- Nieustannie zainteresowaniem cieszą się nieruchomości gruntowe na obrzeżach Trójmiasta, domy letniskowe czy apartamenty rynku premium w pasie nadmorskim, bez względu na ich powierzchnię. Znacznie spadło zainteresowanie zakupem apartamentów sezonowych. Aktualnie popyt na rynku nieruchomości generowany jest przez klientów lokalnych. W mojej ocenie wzrost stóp procentowych nie był bezpośrednio przyczyną spadku popytu na rynku nieruchomości. Przyczynił się do tego m.in. wybór innych form lokowania pieniędzy oraz fakt, że nieruchomości osiągnęły górną granicę cen nieruchomości, które przestały być akceptowalne przez potencjalnych nabywców - mówi Rafał Orfin, właściciel Orfin Nieruchomości.
Część klientów stanowią także nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy, którzy kupują mieszkania ze spółdzielczym własnościowym prawem do lokalu - na taki zakup nie jest wymagana zgoda ministra. Czy osiągnięcie górnej granicy cen sprawi, że zaczną one w końcu spadać? Niestety na razie się na to nie zanosi.



Mimo większej liczby ofert nieruchomości ceny nie spadają



Ceny na rynku wtórnym nieruchomości w Trójmieście spadły ostatnio maksymalnie o 5 proc.

Według pośredników klientom nie zależy na szybkiej sprzedaży, dlatego nie są zmuszeni do drastycznych obniżek. Ulokowany w ten sposób kapitał pozwolił ochronić jego wartość, a dodatkowo bardziej opłacalny stał się obecnie wynajem.

- Realny koszt życia wzrósł (według różnych źródeł) o 30 proc., dlaczego ceny nieruchomości miałyby spadać? - pyta retorycznie Paweł Zaleski. - Przy tak dużym wzroście kosztów zatrzymanie się cen już jest faktycznym spadkiem. Obecnie banki obniżają oprocentowanie kredytów. W lipcu bieżącego roku rusza program wsparcia "Pierwsze Mieszkanie", który umożliwi osobom do 45 roku życia nabycie pierwszej nieruchomości z oprocentowaniem kredytu przez 10 lat na poziomie 2 proc. Czy będzie on równie atrakcyjny jak program "Mieszkanie na swoim"? To się okaże, ale z pewnością "ożywi" rynek - mówi Paweł Zaleski.


Trójmiejski rynek nieruchomości - jakie są prognozy?



Nic nie zapowiada, by ceny mieszkań miały w najbliższym czasie mocno spaść. Deweloperzy wstrzymują nowe inwestycje. Według analizy danych jest ich rok do roku o ok. 70 proc. mniej, co oznacza, że w 2024 r. będzie o ok. 70 proc. mniejsza podaż.

Taka sytuacja na pewno nie przyczyni się do obniżek na rynku pierwotnym, który jest wiodący, jak i wtórnym, który podąża za pierwotnym. W chwili obecnej obserwujemy wzrost liczby ofert, ale może to być spowodowane wydłużonym czasem sprzedaży.

- Licza ofert jest na tym samym poziomie co wcześniej. Wydłużył się jedynie czas ich sprzedaży. Do niedawna sprzedaż następowała po miesiącu, obecnie po czterech miesiącach. Sytuacja nie jest niepokojąca - mówi Paweł Zaleski.
- Ofert przybywa nie tylko dlatego, że wydłużył się czas sprzedaży pojedynczej nieruchomości, ale też dlatego, że na rynek trafia coraz więcej ofert mieszkań i domów z dużym metrażem - stają się one obciążeniem ze względu na wysokie koszty utrzymania oraz wysokie raty kredytów. Ceny tych nieruchomości najszybciej będą spadać, a ich właściciele najbardziej będą skłonni do upustów - zapowiada Sylwia Wróblewska.
Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

19:20 22 STYCZNIA 23

Pustki na osiedlu w centrum Gdyni (91 opinii)

Dlaczego nikt tam nie mieszka? Miejscówka świetna. Mieszkania służą do czego? Do mieszkania? W nawiązaniu do dzisiejszego artykułu na Trójmiasto.pl
Dlaczego nikt tam nie mieszka? Miejscówka świetna. Mieszkania służą do czego? Do mieszkania? W nawiązaniu do dzisiejszego artykułu na Trójmiasto.pl

Miejsca

Opinie (495) ponad 10 zablokowanych

  • ceny ofertowe a transakcyjne to dwie rozne rzeczy (3)

    i Pan Dawid Menard o tym zapomniał wspomnieć, tak zwane "nożyce" transakcyjne są rekordowo rozwarte, co oznacza, że nieruchomości kupuje dziś dziś 20-25% taniej w stosunku do tego, za ile zostały wystawione

    • 9 2

    • Jasne (1)

      Mam 1 mln gotówki na mieszkanie jak mi załatwisz za 750 tys mieszkanie z ogłoszenia za 1 mln to zapłacę Ci 50 tys prowizji od ręki.

      • 4 0

      • Hehe podłączam się, u mnie też masz 50000 :)

        • 0 0

    • dlaczego tylko 20-25%

      a nie 35-50%?

      • 1 0

  • Mieszkań w Polsce nie brakuje, co to w ogóle za głupie stwierdzenie? (9)

    Nawet za tfu kom%ny,w czasach wyżu demograficznego, na te mieszkania się czekało x lat, ale one się pojawiały. Jak teraz kowalski, który karkołomnym wysiłkiem, biorąc nadgodziny, często w dwóch firmach uzbiera na wkład własny, a jeszcze większym wysiłkiem będzie potem to spłacał ma równać się z gigantami, którzy kupują ot tak całe osiedla i po transakcji sobie najwyżej bekną jak po kanapce, bo w ogóle tego nie odczują. Polaków ubywa od wielu lat, a mieszkań jest za mało? Co to innego jest jak nie spekulacja?! Od grania jest giełda a nie coś czego każdy potrzebuje. Zwykły człowiek nie chce zarabiać na mieszkaniach, chce po prostu mieć gdzie mieszkać i to nie w super turbo prestiżowym Centrum. Jeśli zakup mieszkania w Kościerzynie czy innym Żukowie jest dla ludzi kosmosem i niewyobrażalnym wysiłkiem, to nie dziwcie się leśne dziadki u władzy, że Polaków będzie z roku na rok coraz mniej a ten ZUS to chyba z własnych majątków zaczniecie wypłacać. I

    • 43 10

    • (1)

      Racja, ale polityków to nic nie obchodzi. Przecież ci co rządzą, są już u schyłku życia, a ich dzieci i wnuki są ustawione do końca życia. PiS nawet woli jak więcej jest emerytów, bo młodzi na PiS nie chcą głosować, więc niech spadają z kraju.

      • 8 2

      • Fajna masz ta swoja wizje taktyki PiS.
        Dowiedziales sie tego z TVN ,czy sam wykoncypowales? Zapewne Kaczynski z kumplami dodaja tez jakies trucizny do jedzenia w stolowkach szkolnych,aby mlodziezy bylo mniej.

        • 0 2

    • tak, nadal mieszkań jest za mało, mimo tego że się buduje, nigdy ich nie było dosyć (4)

      ty porównujesz taką oto sytuację, po wojnie w jednym mieszkaniu gnieździło się 5 rodzin, wybudowano 5 mieszkań, więc nie ma problemu z mieszkaniami...

      No niestety ale nadal jest, bo część chce większe, dzieci się rodzą, rodziny się dzielą (rozwody), itd...

      Mieszkania nie sa innym towarem niż ziemniaki, jedynie droższym, jak będzie ich dużo, to ceny spadną (oczywiście uwzględniając koszty produkcji). Ale jak jest ich mało, to ceny tego kartofla będą wysokie, skoro jest na niego zapotrzebowanie.

      • 5 14

      • (3)

        Nie kłam. Nie napędzaj. Polska 'maleje'. To jest fakt.

        • 10 4

        • (1)

          Polaków jest mniej, ale coraz więcej ludzi mieszka w dużych miastach, gdzie mieszkań brakuje. No i kapitał też mieszka w wielkich miastach. Natomiast zagadką dla mnie jest, czemu ceny rosną w małych miejscowościach, które nie są turystyczne.

          • 6 0

          • Bo ludzie maja coraz więcej pieniędzy - za komuny 1 mieszkanie to było już coś, teraz wśród znajomych mam wielu co mają po parę mieszkań.

            • 1 0

        • ty jesteś jakimś dzieckiem?

          mam w 4 literach po ile jest metr mieszkania, ani kupuję ani sprzedaję

          ale irytują mnie tacy jak ty, którzy jak prezesik będą twierdzić, że nikt ich nie przekona, ze białe jest białe

          • 4 2

    • Zmień pracę . Weź kredyt

      I takie tam polecam. Na kogo głosujesz tak masz. Było pić i kraść byś miał za darmo.

      A jak nie masz rozumu ani w ta ani w %%% to siedź na etatach i oglądaj tik toki jak innym dobrze

      • 10 3

    • Dokładnie. Krótko mówiąc robią ludzi w ch a ci jeszcze klaszczą. Część Warmii się do nas sprowadza ich rodzice sprzedają glebę by mieli na wkład własny. Ci biorą kredyt i napędzają to wszystko spragnieni wielkiego świata tylko nie wiedzą, że Gdańsk to wieś jakich mało. Piszę to Gdańszczanin. Miasto się po psu ło...

      • 26 4

  • Czy to juz koniec rynku spekulacyjnego (3)

    w nieruchomościach? Ceny były sztucznie napędzane.

    • 8 2

    • Ceny spadną, ale mało

      Niestety ceny dużo nie spadną. Jakby spadły o np 20%, to bym kupił sobie większe mieszkanie, a obecne wynajmował.
      Ci co nie mają, a myślą o kupnie, to też by wtedy się zdecydowali na kupno.
      I ceny by od razu poszły do góry, więc by wróciły do swego poziomu.
      Jedyna nadzieja na realny spadek cen, to inflacja kilkanaście procent, podwyżki pensji 10-15%, a spadek cen mieszkan o np 5% (albo utrzymanie obecnego poziomu). Wtedy realnie mieszkanie "tanieją o 20%".

      • 0 0

    • (1)

      Na pewno nie koniec, ale jest szansa, że się zdecydowanie ograniczy

      • 3 1

      • Oby!

        • 1 1

  • (7)

    Czytając powyższy artykuł odnoszę wrażenie że ludzie nie wiedzą nic o ekonomii. Skąd mają wziąć pieniądze na zakup mieszkania skoro zarabiają więcej niż zarabiali a nic za to kupić nie mogą. Skoro obecnie ktoś zarabia np. 5tys na rękę to tak jakby zarabiał 5 lat temu ok. 3 tys.

    • 136 8

    • w Polsce to kazdy zna sie na wszystkim,na ekonomii tym bardziej.Miliony takich jezowcow ma apetyty na prywatne apartamenty,zupelnie jakby byli wysokiej klasy fachowcami,a nie zapchajdziurami w korposzczurowniach.Efekt taki,ze kupowali mieszkania jak cieple bulki bukujac co lepsze lokale jeszcze przed wbiciem pierwszej lopaty-a dzisiaj nie maja kasy na splate kredytow.

      • 1 0

    • Koszmar kupić mieszkanie w celach mieszkaniowych (4)

      Tam gdzie 3/4 mieszkań wykupionych jako lokata kapitału z ktorych połowa stoi pusta. Opłaty z tytułu części wspólnej np za ogrzewanie sa wyższe niż opłata w/g ciepłomierzy. Ja nadmiar kasy ulokowałem w chf. Mieszkanie to balast.

      • 19 9

      • Nie rozumiem (3)

        Dlaczego niby tak jest? Przecież jeśli nawet dużo lokali stoi pustych, ale są czyjąś własnością, to ich właściciele też ponoszą koszty utrzymania części wspólnych, o co więc chodzi? Prosiłbym o wyjaśnienie.

        • 14 1

        • (2)

          Ale oszczędzają mając np. wyłączone kaloryfery. Wyobraź sobie, że mieszkasz w takim budynku gdzie 90% mieszkań stoi pusta z zakręconymi kaloryferami. Musisz grzać swoje mieszkanie non stop ponosząc podwójne koszty.

          • 15 12

          • ale za to masz ciszę i spokój, a nie wieczne krzyki i imprezy u sąsiadów, komfort kosztuje.

            • 12 6

          • Owszem, np. mieszkanie obok mojego stoi puste i wyziębia mi sypialnię, przez co ja muszę grzać więcej. Tylko że autor wątku, do którego się odniosłem pisał o czym innym - mianowicie o kosztach ogrzewania części wspólnych, a to mi się nijak nie klei.

            • 14 0

    • No bo nie wiedzą. Gorsze jest to

      Że wymagają! Od rządu czy miasta , żeby im dano! A najlepsze, że część ma nawet studia ekonomiczne.

      Każdy kto ma rozum inwestuje i liczy na zwrot. A kto chce szybko ten spekuluje. Giełda czy bit-syf to czyste bajki. Ile zystaksz tyle możesz stracić. Wiem co mówię byłem już milionerem....i bankrutem. Nie dotykam już takich cudow

      • 16 9

  • (15)

    Ceny nominalne są sztucznie utrzymywane, ale ceny transakcyjne to już kompletnie inna bajka. Między 50-100000 rabatu każdy jestcw stanie obecnie wynegocjować. Nie dawać się nabierać w te brednie o tym ze ceny nie spadaja i nie spadna. Negocjować albo czekać. Będzie dobrze

    • 78 39

    • Oczywiście (7)

      Jak mieszkanie warte 1,2 mln to wystawiasz za 1,4 mln.

      Jeleń dostajw 100 tys obniżki i zadowolony, a sprzedający ma w suchym 1,3 mln

      • 12 7

      • mam lepszy pomysl

        wystaw za 5 milionow,i z tego opusc 100 tys.Wtedy "masz w suchym" 4,9 mln.Czy nie genialne?

        • 2 0

      • W suchym masz 100 000 (1)

        Nie używaj zwrotów których nie rozumiesz.

        • 1 1

        • A Ty rozumiesz to określenie?

          • 0 0

      • Mieszkania w tych cenach wiszą ponad rok w ogłoszeniach (1)

        • 13 5

        • Bieda panie jak już pośrednicy artykuły piszą...

          • 4 1

      • (1)

        jak wystawisz za 1,4 to nikt nie przyjdzie raczej

        • 10 10

        • Ty nie przyjedziesz

          Dla innych normlana cena za lokalizację czy metraż

          • 5 2

    • Infracla 15% więc jak cena jest taka sama to oznacza że spadła w rok o 15%. (3)

      Mieszkania więc tanieją ale tego nie widać bo nasze pensje niestety nie idą do góry razem z inflacją.

      • 3 1

      • Pensje większe o 30 % (2)

        Gdzie ty pracujesz?

        • 1 2

        • Pewnie poseł jakiś

          • 1 0

        • Wyższe o jakieś 10-15%

          Nie kłam

          • 0 1

    • Na mieszkaniu za 1mln i wiecej tak, wynegocjujesz nawet 100k. (1)

      Ale trudno wynegocjowac chocby 50k przy mieszkaniu 2 pokojowym za 480k.

      • 24 4

      • Najlepiej sprzedają się mieszkania do 600 tys., oczywiście w zależności od metrażu i przede wszystkim lokalizacji.

        • 3 0

    • Oczywiście, że nie spadną! Kiedy w Polsce spadały ceny mieszkań? Za moment się zdziwisz jak ceny wzrosną i to nie mało.

      • 3 2

  • XXX (19)

    Mieszkania wystawione na czwartych piętrach lub trzecich z szumną nazwą po remoncie bez windy też mają ceny odlotowe. Wbrew pozorom życie szybko płynie i wiek nie gra roli co się komu przytrafi różnie bywa trzeba patrzeć perspektywicznie wypadki losowe się zdarzają.
    Masz kasę sam sobie remontujesz a winda to dziś priorytet.

    • 83 15

    • (2)

      Remont mieszkania to rok wyrwany z życiorysu. Kapitalny to wymiana wszystkich instalacji, nowe gładzie, czekanie na poszczególnych fachowców, zabudowy na wymiar. ekipy montujące. Zakup przez internet i odsyłanie nie pasujących rzeczy itp. W tym czasie trzeba gdzieś mieszkać. Przeszedłem to wszystko i gdybym miał wybór , kupiłbym po generalnym remoncie.

      • 1 0

      • (1)

        Przeszedłem konieczność wykończenia mieszkania deweloperskiego czterokrotnie i nadal kupiłbym tylko w stanie deweloperskim. Owszem, z robotami wykończeniowymi, czy remontem jest dużo "zachodu", ale warto dla satysfakcji, że ma się wpływ na efekt końcowy.

        • 0 1

        • Deweloperskie sie latwo robi bo masz wszystkie instalacje nowe.

          Zamawiasz zabudowy, kafle lepisz do rownych scian, nic nie skuwasz i szybko leci. Najgorzej robic remont w kamienicy. Wymiana przedwojennych instalacji, kucie w cegle i przerobki to koszmar i koszty takie, ze tylko nieswiadome osoby kupuja tego typu mieszkania. Juz latwiej ogarnac remont wwielkiej plycie.

          • 1 0

    • Jak myślisz perspektywicznie .... (2)

      Nie wychodź z domu bo noge możesz złamać

      • 1 3

      • (1)

        Nogi może nie złamie,ale jak ma starszy,schorowany człowiek dostać się do swojego mieszkania na piętrze ,po powrocie z zakupów,kiedy winda zawiesiła się gdzieś pomiędzy piętrami. Przejścia na galeriach pozamykane--mury,kraty,domofonki,dzwonki pozakładane dla wybrańców.

        • 1 0

        • Tak jest w falowcu w NP

          • 1 0

    • Bloki 4 pietrowe bez windy to małe miki. (1)

      Gorzej mają nabywcy domów i szeregów, także nowych, ze schodami, piętrowych, nie rzadko 4 kondygnacje. Bo -1 garaz z piwnicą, 0 salon, 1 sypialnie, 2 poddasze. Tam latasz codziennie po kilkanascie razy gora dol, w mieszkaniu na 4 pietrze srednio moze 4 razy w ciagu dnia. Dlatego zamiast bieda szeregu z pieterkiem kupilem rozkladowe mieszkanie 4 pokojowe na 80m. Starczy. Bez schodow w srodku.

      • 13 0

      • Też kupiłem podobne

        Czuję, że żyję i na wszystko mam czas

        • 1 0

    • W punkt (10)

      niestety winda to piorytet chyba że pierwsze piętro to ok.
      Człowiek mając małe dzieci czy wózki,hulajnogi czy inne rzeczy bez windy masakra nie mówiąc już o zakupach.

      • 37 8

      • (3)

        Dużo ludzi minusuje wypowiedź że mieszkania bez windy to nie jest tak źle.
        Na ironię losu jak się słyszy właśnie tych mieszkajacych na tych piętrach bez windy to w przestrzeni publicznej nie ukrywają tego i głośno mówią że już nie dają rady wchodzić na te wyżyny albo deklaruje że za wczasu trzeba się tego pozbyć na stare lata

        • 21 10

        • ja mam tak i zyje (2)

          • 7 4

          • Życzę Ci zdrowia do końca Twoich dni. Wyobraź sobie teraz że nagle złamiesz nogę albo musisz jeździć na wózku. Nawet pierwsze piętro Cie pokona

            • 6 2

          • Zdrowszu będziesz

            • 4 2

      • Nowy Port (5)

        W falowcu w NP są windy,ale nie wszystkim lokatorom wolno z nich korzystać,ponieważ sąsiedzi na galeriach odgrodzili się i w przypadku awarii starej,przeszło 40 letniej windy nie wolno skorzystać z innych,działających w następnych klatkach.Administracja sp.Kolejarz powinna ukrócić takie zawłaszczania części wspólnych.,a blok ma 11 pięter.

        • 24 3

        • (4)

          Wnosi się pozew zbiorowy z podpisami mieszkańców to są stare bloki społeczeństwo jest schorowane
          i winda to jest normalna rzecz to nie powino być żadnym luksusem w 21 wieku skoro te bloki mają windy.
          Podziały na jakieś piony i blokady tego nie ma w żadnym statucie spółdzielni ludzie dają sobie kit wciskać.
          Pozew z podpisami mieszkańców o udostępnienie windy dać do prezesa Spółdzielni a kopie od razu wysłać do rzecznika praw obywatelskich lub dać do programu Alarm oni są rewelacyjni w naszym kraju inaczej się nie da .

          • 13 3

          • I sie sadzi (1)

            Lat dwadziescia. Bo sady chca byc wolne

            • 2 7

            • Sądy są dziś wolne jak myślenie Zbyszka Zero.

              • 7 1

          • (1)

            Dzięki za podpowiedź,a gdzie jest w tym przypadku kontrola straży pożarnej?

            • 7 0

            • Dobre pytanie straż pożarna jeśli robi
              kontrolę w blokach choć rzadko ale jak są jakieś pożary to piszą protokoły pokontrolne a czy mieszkańcy je widzą na oczy to już odrębna bajka w tym kraju
              to tak samo jak zapowiedziane wizyty Sanepidu i Pipu w zakładach pracy z tego wychodzi fikcja w czystej postaci.
              Jeśli jest winda popsuta to trzeba monitowac tylko i wyłącznie pisemnie nic na buzię bo tak w Polsce jest za chwilę ktoś powie że pierwszy raz słyszał by o tym rozmawiał.

              • 5 0

  • Najlepsze są mieszkania po remoncie bez miejsca na pralkę. (45)

    Nie chodzi o jakieś malutkie mieszkanka. Dwu i trzypokojowe, w których przed remontem było miejsce na pralkę a teraz nie ma. I nie, nie ma pralki w kuchni ani przedpokoju. Takie to są teraz remonty.

    • 53 14

    • Co kraj, to obyczaj (10)

      Japończycy często budują mieszkania bez łazienki i na takie lokale jest zapotrzebowanie. Czytałem ostatnio, że młodzi Japończycy korzystają z łaźni miejskich, dlatego w mieszkaniu jest tylko toaleta, bez prysznica i bez wanny. Pralnie publiczne zaspokajają w pełni potrzeby, więc nie ma potrzeby instalować indywidualnych pralek w mieszkaniu.
      Japończycy mieszkania wykorzystują jedynie jako sypialnie i czują się mieszkańcami całego miasta, gdzie spędzają najwięcej czasu. U nas niektórych dziwią aneksy kuchenny w salonie, wiec pomijając wymagania przepisów, mieszkanie bez łazienki byłoby u nas nie do zaakceptowania.

      • 9 5

      • mieszkania bez łazienki (9)

        My to już przerabialiśmy - takie mieszkania budowano za czasów wczesnego Gomułki. Malutki kibelek i to wszystko, nierzadko również i wspólny - na korytarzu.

        • 22 1

        • niczego takiego za Gomułki nie budowano (budowano przed wojną) (5)

          ślepe kuchnie tak, większość mieszkań na klatce jednostronnych - tak. Ale łazienka, kibel, pełen węzeł sanitarno grzewczy. Co ciekawe do jednostronnych mieszkań i ślepych kuchni z radością wróciła patodeweloperka ok roku 2002-4

          • 2 0

          • Świat się zmienia. Deweloperzy budują mieszkania zgdonie z aktualnym zapotrzebowaniem (4)

            Potrzeby rodzin sprzed 100 lat były inne, niż są obecnie. Dzisiaj większość ludzi chce mieszkać w dużych miastach. Poza domem jedzą posiłki, poza domem spędzają wolny czas, poza domem spotykają się towarzysko ze znajomymi. Nieco więcej czasu spędza się w mieszkaniu przy małych dzieciach. Dla rodzin bezdzietnych i dla tych, których dzieci opuściły już gniazdko, mieszkanie zazwyczaj jest tylko sypialnią. Dopiero w wieku senioralnym potrzeby mieszkaniowe są bardziej złożone. Wtedy najbardziej cenione są mieszkania bez barier architektonicznych.

            • 2 0

            • Czy większość chce mieszkać w miastach ? (3)

              nie powiedział bym, że tak jest. Zmusza ich do tego po prostu sytuacja w jakiej się znajdują przez to co działo się po wojnie i w latach 80 i 90, gdy grupy powiązanych z władzą s*w z dnia na dzień podorabiała się majątków na kilka pokoleń do przodu i stając się np z dyrektorów PGR-ów lub wysokich rangą członków PZPR nagle bambrami mającymi po np 300-1000 hektarów. Reszta była śmieciami pracującymi u panoszka za jakieś ochłapy. Potem następne pokolenia najzwyczajniej nie dostawały nic w spadkach i nie pomnażały swoich majątków jak to działa na zachodzie (bo 2 hektary ziemi i kilka sztuk bydła + drewniane stodoły itp to nie majątek), i aby to robić trzeba mieć coś na start. Ci ludzie po prostu musieli wyemigrować do miast gdzie łatwiej było znaleźć robotę i jakoś żyć i ten efekt działa nadal. Po drugiej stronie są potomkowie tych "biznesmenów" z lat 90. (obecnie po kilkaset hektarów, maszyny za kilka baniek, po kilka samochodów i chaty jak na osiedlach willowych pod Warszawą).

              • 2 0

              • Ludzie emigrują do wielkich miast (2)

                Większość, nie znaczy wszyscy, ale taki jest trend światowy, nie tylko w Polsce. Przykładowo Węgry mają 10mln ludności, z czego 2mln, czyli 1/5 zamieszkują w Budapeszcie. W ostatnich dekadach z roku na rok zmniejsza się ogólna liczba ludności w Polsce, ale nie w dużych miastach wojewódzkich, gdzie ludności przybywa.

                • 0 0

              • Grecja ma 10 mln (1)

                Z czego Ateny/Pireus Urban Area 3 mln (30% mieszkancow kraju). Ale nawet Francja, 68 mln, Paryz Urban Area 11 mln (16%). Polska z Warszawa (3,3 mln - znow urban area) jest inna, bo mieszka tu niespelna 9% ludnosci kraju. Jeszcze mniej w przypadku Berlin/Niemcy. W Polsce rozrastaja sie demograficznie wlasciwie tylko najwieksze miasta z okolicami. Warszawa, Krakow, Trojmiasto, Wroclaw i Poznan rosna. Wyjatkiem jest Lodz i Gorny Slask. Tam trwa gwaltowny spadek. Te dwa osrodki trzymaja sie jeszcze tylko swoja pierwotna wielkoscia, i dzieki temu, pomimo ogromnej zapasci demograficznej wciaz sa duze. 10 najwiekszych miast Gornego Slaska (w sumie) 1990 1,93 mln ludzi - 2022 1,51 mln. Lodz 1990 850 tys., 2022 660 tys. Takie tam przemyslenia.

                • 0 0

              • Takie tam przemyslenia, które potwierdzają tezę, że ludzie w większości chcą mieszkać w wielkich miastach

                • 1 0

        • (1)

          Jak u Kiepskich..

          • 0 0

          • u Kiepskich masz mieszkanie-na-wynajem z końca XIX wieku

            za Gomułki takich cyrków nie było, były inne.

            • 1 0

        • Będąc dzieckiem pamiętam, że mieliśmy wychodek na zewnątrz

          W latach siedemdziesiątych przeprowadziliśmy się z rodzicami do bloku. Na 57m2 była łazienka, osobna kuchnia (z oknem), przedpokój i 4 pokoje. Po moim i brata opuszczeniu domu rodzinnego, rodzice przebudowali mieszkanie łącząc dwa pokoje w jeden. Po śmierci rodziców mieszkanie zostało sprzedane i nowy nabywca ponownie je przebudował, tym razem otwierając kuchnię na salon.
          Z czasem zmieniają się nasze potrzeby mieszkaniowe.

          • 19 2

    • Zawsze mnie fascynowała (10)

      Pralka w kuchni. Nigdy nie rozumiałem po co

      • 20 16

      • dla bezpieczensta ludzi. to napiecie w strefie I lazienek jest nielegalne w wiekszosci krajow zachodnich. (2)

        tak jak cos o czyms nigdy nie slyszalas ze, prysznicowa sluchawka powinna byc 1.0m od toalety zapobiegac crosscontamination.

        • 4 3

        • no fakt (1)

          na zachodzie muszą pisać na kubkach, że kawa jest gorąca żeby jeden z drugim żłobem się nie poparzył, co miało nie raz miejsce albo, że nuż do papieru jest ostry i że służy do cięcia a nie do golenia, bo sobie gardło podetnie jeden z drugim delikwentem. Teraz nawet obrazki dodają bo wielu co przyjechało czytać nie umie...

          • 3 2

          • nie mam zamiaru sie wymadrzac poprostu widzialem duzo na rynku Uk i podejscie projektowe jest inne

            i normy projektow nastawione troszecze inaczej bo obejmuja kulturowo wieksza grupe cywilizacyjna. przyklady ktore nigdy nie sa brane po uwage w Polsce

            - rzadko uzywane systemy Toto toilet - (bidet z toaleta) w japoni norma. toaleta z pilotem + ciepla woda i muzyczka
            - obsesja z cross contamination. podwojne krany i sluchawki prysznicowe ktore nie maga siegac toalet
            - brak wysokiego napiecia w lazienkach i IP 45 rated oswietlenie
            - obowiazkowa wentylacja lazienek lub okno (zbyt duza wilgotnosc powietrza - 60,70% norma) w porownaniu do Polski 30%
            - strefy 'wet' nie moga miec zadnego eletrycznego podejscia +RSD jako zabezpieczenie
            - golarki, szczoteczki tylko 24V
            - niejako ze domy maja projektowane 'Utility Room' na pralke i suszarke to w mieszkaniach jest to klopotliwe a juz specjalnie tych mieszkan do wynajecia. ryzyko zalania ktore wlasciciel nie ma zamiaru podjac oplacajac ubezpieczenie. Uzywanie pralni na miescie jest bardzie czestsze i akceptowalne
            - i co najwazniejsze projektowanie domow - tak jak ta pani nie wyobraza sobie prake nie w lazience to anglicy nie wyobrazaja sobie lazienki w polaczeniu z sypialnia a wiec po co komu pralka w sypialnii?

            • 2 0

      • Najlogiczniejsze rozwiązanie (4)

        Pralce nie służy nadmierna wilgoć jaka panuje w łazience, w kuchni jest lepsza wentylacja. Dodatkowo takie urządzenia elektryczne w łazience to nigdy nie był dobry pomysł ze względów bezpieczeństwa. Dzisiaj to są różnicówki ale nadal w niektórych krajach nie ma nawet gniazdek w łazienkach (ewentualnie niskie napięcie na golarkę).

        • 17 10

        • kiedyś byłem w UK w jenym z mieszkań... (2)

          taki kontakt był, ale na wysokości 2 metrów - nie przesadzam wcale :O)

          no ale tam mają też osobne krany na ciepła i zimną

          • 12 2

          • (1)

            Jacyś zapóźnieni w rozwoju tam są ludzie.

            • 4 0

            • to nie żart miałem podobną sytuację w UK

              ale oni chyba to przenieśli ze względu na liczbę imigrantów z Indii, a to co się tam dzieje pod względem prądu to przekracza wszelkie normy...

              • 0 0

        • to nie era frani i podobnego badziewia z PRL że stanowiło ryzyko dla każdego i wszędzie

          Gniazdka to też nie problem, bo chyba nikt normalny nie leje prysznicami po ścianach, a nawet jeśli to są gniazdka w hermetyczne na rynku.

          • 1 0

      • No żeby gary i talerze sobie wyprać - oszczędność bo zmywarki już nie trzeba :)

        • 2 0

      • Ja mam w kuchni, bo łazienka jest mała

        Swoja drogą nawet gdyby była większa, to wolę mieć w kuchni przy zlewie pod blatem (nie jest to typowa pralka do zabudowy, ale sądząc po tym jak potrafi czasem do wirowania rzucić się, to chyba nawet lepiej)

        • 6 3

    • Jestem samotny i nie planuje powiększenia rodziny, wiec kupiłem piękne , nowe mieszkanie 44m2, bo tyle mi wystarczy (8)

      Mam tam wszystko co potrzebuje , wraz z miejscem garażowym i pięknym widokiem ktory nigdy nie nie zmieni, ale znajomi łapali nie za głowę..dlaczego nie duże lub nawet dom, bo uważają ze mnie na to stać. A ja uważam, ze choc mnie stać to male mieszkanie , w dobrej lokalizacji ma same zalety- jest nowe, tzw premium, , super miejsce , male wiec szybko się sprzeda , no i najważniejsze- male oplaty. Jak mnie pytają ile miesięcznie to nie mogą uwierzyć bo każdy nie przyzwyczaił do opłat w tysiące. Biorąc pod uwagę ze beda one tylko rosły uważam ze mój pomysł na male mieszkanie całkowicie wypalił , przy tym czuje się "wolny" bo wiem ze to mieszkanie zawsze da nie sprzedać.

      • 31 1

      • koszty wzrosną, jak mieszkanie będzie się starzeć (3)

        to na remont nawet kredyt. Nie ma mocnych.

        • 0 4

        • Nie potwierdzam tezy o znacznie wzrastajacych kosztach wraz ze starzejącym się mieszkaniem (2)

          Oczywiście, że każdy środek trwały podlega amortyzacji i z czasem po prostu się zużywa. Każdy, tzn. niezależnie czy jest to mieszkanie, czy dom. W związku z tym, po kilkudziesięciu latach każdy budynek wymaga bardziej gruntownego remontu. Dlatego wspólnoty zawiązują fundusz remontowy, z którego pokrywa się koszty napraw i remontów. Wówczas mieszkańcy nie odczuwają drastycznie wzrostu kosztów. W przypadku większych kosztów wspólnoty zaciągają kredyty i wtedy też nie odczuwa się nagłego wzrostu czynszu, bo spłata rozłożona jest na lata.

          • 3 0

          • kilka lat to nie starzenie się (1)

            • 0 0

            • napisano kilkadziesiąt, nie kilka lat

              • 0 0

      • Dla jednej osoby takie mieszkanie jest zapewne wystarczające (3)

        U nas sytuacja jest bardzo podobna, z tym że my jesteśmy małżeństwem, które wkrótce przejdzie na emerytury, dlatego kupiliśmy mieszkanie w kameralnym, trzykondygnacyjnym apartamentowcu z windą. Budynek zlokalizowany jest w bardzo dobrej części miasta. W mieszkaniu o pow. użyt. 77m2, deweloper zaplanował 3 sypialnie salon z aneksem, garderobę, łazienkę i pralnię. My zmieniliśmy nieco układ i mamy dwie sypialnie, większy salon z aneksem kuchennym, łazienkę z prysznicem, dużą wanną, toaletą, pralką i suszarką oraz drugą, oddzielną toaletą w miejscu planowanej pralni. Oczywiście mamy też garderobę i taras (3x3m). W garażu podziemnym mamy dwa miejsca parkingowe wraz z pomieszczeniami przynależnymi o łącznej powierzchni komórek 17m2. Nie trudno domyślić się, że to mieszkanie kosztowało nas więcej, niż niejeden domek, ale bieżące koszty i komfort praktycznie bezobsługowego użytkowania mieszkania są dla nas znacznie korzystniejsze, niż domek.

        • 18 3

        • coz - pozostaje usiacs wziasc brendy i zapalic w kominku. (2)

          • 11 0

          • Do tego celu służy domek nad jeziorem :) (1)

            • 3 0

            • ...ale niestety, tam od czasu do czasu, trzeba pobiegać za kosiarką i z łopatą
              film: "Domek w Bieszczadach"

              • 4 0

    • po amerykansku (5)

      czyli pralnia na miescie.

      • 14 2

      • Pralnia na mieście- raz cjhcialem w takiej pralni wyprać kołdrę po poprzedniku- okazało zie ze cena wyższa niż kupić nowa (1)

        • 13 0

        • nasza rzeczywistość, witaj w kraju Januszostwa i pukania obywateli na każdym rogu

          tam (USA) masz pranie za 3-5 dolarów +1,5-3 dolary za suszenie. Do pralek wchodzi tam na nasze od 7 do 20 kg za jednym razem. Porównaj to do zarobków jakie tam są. U nas od 30 do 80 zł za pranie + 20-30 zł za suszenie, zestaw to z zarobkami średnimi i masz odpowiedź.

          • 3 0

      • chyba w jakimś wynajmowanym kartonie w centrum miasta 20m^2

        tam standardem są czasami dwie pralki + suszarka bębnowa

        • 0 0

      • Spoko. Pranie dla czterososobowej rodziny w pralni. (1)

        To trzeba chodzić codziennie. Albo pranie przy noworodku, to chyba dwa razy dziennie. Już nie mówiąc o kosztach.

        • 19 4

        • polecam antykoncepcje

          życie jak w bajce :)

          • 8 21

    • niezbyt rozumiem (5)

      kupujesz mieszkanie i je użądzasz tak jak chcesz

      Chcesz pralkę w łazience, to ja wstawiasz (skoro kiedyś miejsce było to metraż się nie zmienił), chcesz w kuchni, to tym bardziej

      Gdzie jest ten problem nie do przeskoczenia?

      Chyba, że mówisz o wynajmowaniu mieszkania - wiesz u mnie w bloku w takim kuchnię przerobili na pokój, a jakiś blat kuchenny wstawili do przedpokoju (szkoda że zapomnieli o wyciągu)

      • 19 5

      • układ i przyłącza są najistotniejsze (3)

        • 16 1

        • Teraz są bezprzewodowe. (2)

          • 12 13

          • tak woda gaz, energia (1)

            te są na pewno bezprzewodowe.

            • 1 0

            • Jednym słowem: teleportacja

              • 1 0

      • Te mieszkania są po remontach.

        Łazienki też i armatura jest tak rozmieszczona, że nie ma miejsca. To jest właśnie zadziwiające, że ci, którzy projektują pod te remonty nie uwzględniają miejsca i podłączenia dla pralek.

        • 15 2

    • (1)

      Bo remontujący często nawet nie wiedzą jak pralka wygląda.

      • 1 0

      • w miastach na Ukrainie jest nawet internet

        bez przesady

        • 0 0

  • Jak to mówiono: taniej już było

    Podaż się zmniejszy za rok. Ale serio myślé że tekst zamówiony: zanim ceny pieniądza spadną, to jeszcze wzrosną. Wchodzi podatek od extra mieszkań, ludzie, poza wszystkim mają mniej pieniędzy , więc popyt będzie malał ( na pewne mieszkania, nie wszystkie). Pamiętajcie, że nie ma jeszcze katastralna, a będzie. O podatku od mieszkań kupowanych częściej niż raz na rok wspominałem? To nie jest wszystko, choć rzęd idzie w sukurs handlarzom, mam nadzieję, że cenęny jak nie będą rosnąć przez, powiedzmy dwa lata, to polecą. Nie jakoś bardzo, ale kto by nie kupił mieszkanie dwuletniego nie za 10k, a za 8,5k?

    • 0 1

  • Nieruchomości to nie giełda, nie spadają szybko. (1)

    Na spadek nieruchomości potrzeba czasu.

    • 8 0

    • A do tego czasu już wszystko zacznie się normować

      Więc dużych spadków nie będzie tylko jakieś minimalne

      • 1 2

  • (6)

    Jak będę chciał kupić 40 metrowa klitkę w starym zaniedbanym bloku, za ponad pół miliona, to dam znać:)

    • 85 11

    • Daj znac, ale

      mozna tez kupic 45 metrowa klitke (przepraszam, apartament w nowoczesnym budynku) 2 kilometry za ostatnim przystankiem tramwaju. A nawet jak juz dojdziesz do przystanku, to ten tramwaj jedzie do centrum dluzej niz SKM z Gdyni Glownej do Gdanska. Mozesz samochodem, ale najlepiej prace znajdz poza Gdanskiem. Wtedy rano i popoludniu nie bedzie korka w "twoja" strone, tylko w druga.

      • 0 0

    • Te stare bloki przeżyją te nowe.

      • 5 1

    • Najpierw musisz wyprowadzić się od mamy. Zaoszczędzić (3)

      Na wkład własny i mieć pracę.....

      • 28 7

      • (2)

        Poznasz głupiego po wypowiedzi jego.

        • 6 11

        • Uderz w stół.. (1)

          • 8 3

          • Nie trzeba uderzać

            Ma racje

            • 4 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Forum Rynku Nieruchomości - Korekta Kursu

3590 zł
forum

ERES Annual Conference

600 - 2200 zł
konferencja
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane