- 1 Ile kosztuje sprzątanie klatek schodowych? (25 opinii)
- 2 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 3 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (14 opinii)
- 4 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (194 opinie)
- 5 Jak i kiedy czyścić sprzęty AGD? (14 opinii)
- 6 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (238 opinii)
Wyniki Gdańskiego Funduszu Filmowego. Najwięcej przyznano twórcy "Ostatniej rodziny"
Filmy fabularne Jana P. Matuszyńskiego i Macieja Sobieszczańskiego, animacja Łukasza Kacprowicza i dokument Agnieszki Zwiefki otrzymały dofinansowanie w ramach Gdańskiego Funduszu Filmowego. Każda z tych produkcji poprzez lokację, fabułę lub bohaterów jest związana z Gdańskiem. Pula środków do podziału wynosiła 1 mln złotych brutto.
W Gdańsku rusza Regionalny Fundusz Filmowy
Trzyetapowa ocena projektów
Do pierwszej edycji konkursu zgłoszono osiem fabuł, siedem produkcji dokumentalnych i trzy animacje. Projekty podlegały trzyetapowej ocenie: formalnej, eksperckiej (artystycznej oraz ekonomicznej) i strategicznej. Do dokonania oceny artystycznej zaproszeni zostali uznani twórcy filmowi: producentka filmowa Anna Różalska, reżyserka (m.in. "Córek Dancingu" i "The silent twins") Agnieszka Smoczyńska, producent i reżyser filmów animowanych Grzegorz Wacławek, krytyk filmowy Jerzy Armata, reżyser filmowy i dokumentalny Paweł Łoziński oraz Michał Marczak, reżyser m.in. "Wszystkich nieprzespanych nocy". Z kolei pod kątem ekonomicznym projekty oceniały producentki filmowe - Zofia Jaroszuk i Anna Pachnicka.
Oceny strategicznej, zgodnej z celami Gdańskiego Funduszu Filmowego, którymi są powiązanie produkcji filmowej z Gdańskiem - jako miejscem realizacji filmu, tematycznie, poprzez udział twórców i przedsiębiorców z Gdańska oraz planowane lokalnie wydatki, dokonywała Rada Programowa GFF w składzie: Paweł Orłowski - przewodniczący, przedstawiciel Prezydent Miasta Gdańska, Magdalena Renk-Grabowska - przedstawicielka Prezydent Miasta Gdańska, Agnieszka Owczarczak - przedstawiciel Rady Miasta Gdańska, Aleksandra Szymańska - przedstawicielka Operatora: Instytutu Kultury Miejskiej, Magdalena Sroka - przedstawicielka środowiska filmowego, prof. Marcin Adamczak - przedstawiciel środowiska filmowego, prof. Krzysztof Kornacki - przedstawiciel lokalnego środowiska filmowego, Beata Dunajewska - przedstawiciel Rady Miasta Gdańska.
-Trzystopniowa ocena wniosków zapewnia szczegółową analizę projektów filmowych. Już pierwsza edycja konkursu pokazała, że jest zainteresowanie środkami z GFF i komisja konkursowa miała w czym wybierać. Liczę na to, że wytypowane filmy nie tylko będą promowały Gdańsk na ekranie, ale także pokażą miasto otwarte na kulturę i przychylne twórcom poruszającym ważne dla współczesnego świata zagadnienia - mówi Agnieszka Owczarczak, Przewodnicząca Rady Miasta Gdańska.
400 i 300 tys. zł dla nowych filmów Jana P. Matuszyńskiego i Macieja Sobieszczańskiego
Komisja konkursowa najwyżej oceniła produkcje których reżyserami są: Jan P. Matuszyński, Maciej Sobieszczański, Łukasz Kacprowicz i Agnieszka Zwiefka.
W kategorii fabularnej dofinansowanie otrzymały dwa dramaty. Największą kwotę - 400 000 zł - przyznano filmowi "Minghun" w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego. Jest to opowieść o stracie, nadziei, pragnieniu miłości, poszukiwaniu sensu życia oraz odpowiedzi na to, co nastaje po nim. Opowiada o najważniejszych emocjach i egzystencjalnych granicach ludzkiego doświadczenia. Tytułowy Minghun to chiński zwyczaj ludowy polegający na zaślubinach dwójki zmarłych, by mogli wieść szczęśliwe życie po śmierci. Stanowi on dla głównego bohatera, który w tragicznych okolicznościach traci ukochaną osobę - pretekst do podróży w głąb samego siebie. Zderzenie dwóch, jakże odmiennych kultur, ma pomóc uświadomić zarówno filmowym postaciom jak i widzowi, że bez względu na pochodzenie, wszyscy przynależymy do jednej człowieczej rodziny, gdzie podstawowe emocje są wspólne.
Projekt skupia uznanych twórców. Reżyser, Jan P. Matuszyński zasłynął fabularnym debiutem "Ostatnia rodzina", serca szerokiej widowni zdobył serialem "Król", a jego ostatni film "Żeby nie było śladów" został zakwalifikowany do konkursu głównego na festiwalu filmowym w Wenecji. Autorem scenariusza jest Grzegorz Łoszewski, a producentem kreatywnym Krzysztof Rak.
- Historia opowiedziana w "Minghun" jest oryginalna, międzynarodowa, wielogatunkowa. Wprowadza widza w nowy, bardzo inspirujący i metafizyczny świat. Głęboko wierzę, że tak doświadczeni twórcy, jakimi są Jan P. Matuszyński, Klaudiusz Frydrych, Krzysztof Rak, Kacper Fertacz i Joanna Kaczyńska dodadzą (każdy na swoimi polu) dodatkowych warstw do tego projektu - ocenia Anna Różalska.
Nieco niższe dofinansowanie - w wysokości 300 000 zł - otrzymał film "Brat" Macieja Sobieszczańskiego, którego współscenarzystą jest Grzegorz Puda. Głównym bohaterem tego pełnego emocji studium braterskiej relacji jest 14-letni Dawid. Chłopak mógłby zostać mistrzem judo, gdyby nie jego wybuchowy temperament i agresja, które trudno mu kontrolować. To jedyne dziedzictwo po brutalnym ojcu, który odsiaduje długi wyrok w więzieniu. Dawid stara się spełnić oczekiwania matki, jednocześnie opiekując się swoim 9-letnim bratem. Pewnego dnia dostaje życiową szansę w postaci zaproszenia na międzynarodowy turniej judo w Gdańsku. Ale czy zdoła pokonać swoje słabości, aby to wykorzystać?
- Reżyser Maciej Sobieszczański jest autorem poruszającego filmu "Zgoda". "Brat" ma być jego drugim filmem. Tym razem zaprosił do współpracy znakomitą operatorkę Jolantę Dylewską, co daje gwarancję powstania niebanalnego filmu o dojrzewaniu - komentuje Agnieszka Smoczyńska.
Animowana seria grupy Smacznego i dokument o uchodźczej tragedii
W kategorii dokument postanowiono dofinansować - kwotą 50 000 zł - film "Runa". Projekt, którego reżyserką i scenarzystką jest Agnieszka Zwiefka to dokument obserwacyjny o przedwczesnym dorastaniu Kurdyjskiej nastolatki i jej młodszych braci po tragicznej śmierci matki na polsko-białoruskim pograniczu.
- Projekt Agnieszki Zwiefki dotyka tematu niepodjętego jeszcze w polskim dokumencie - uchodźczej tragedii, która rozgrywa się codziennie na białoruskiej granicy. Władze postanowiły podzielić uchodźców wojennych na lepszych i gorszych. Tych gorszych, o innym kolorze skóry czekają push-backi, często śmierć. Wprowadzony przez władze w 2021 Stan Wyjątkowy na granicy białoruskiej, stworzenie tam strefy odciętej od świata z zakazem relacjonowania przez dziennikarzy reporterów i filmowców tragicznych wydarzeń zadziałał zgodnie z intencją, jak cenzura. Mimo to zdolna i ambitna reżyserka potrafiła obejść nieludzkie zakazy i znaleźć poruszających bohaterów do swojego filmu - mówi Paweł Łoziński.
Gdańskie widoki w "Perfumiarzu" Netflixa
Z kolei w kategorii animacja dofinansowanie w wysokości 250 000 zł przyznano serii "Grand Banda" w reżyserii Łukasza Kacprowicza (Grupa Smacznego). Serial opowiada o przygodach ośmioletniej Lusi i jej dwóch babć - Kazi i Mirki i powstał na podstawie komiksu Marka Lachowicza.
- Grand Banda to serial posiadający w sobie ogromną dawkę pozytywnej energii, która służy do rozprawiania się z tym wszystkim, co niefajne wokół nas, uosobionym tu przez Gang Wąsaczy skupiających nierozgarniętych wielbicieli grilla. Zapowiada się niezwykle atrakcyjny serial, mądry i dowcipny, a gwarantem powodzenia przedsięwzięcia jest trójmiejska grupa Smacznego - ocenia Jerzy Armata.
Miejsca
Opinie (50) ponad 10 zablokowanych
-
2022-10-06 07:39
Opinia wyróżniona
Brawo młodzi twórcy! (2)
- 4 18
-
2022-10-06 15:39
Nie potrzebujemy szkół i chodników. Wolimy filmy
- 2 1
-
2022-10-06 15:39
dlaczego na koszt gdanskiego podatnika?
- 2 1
-
2022-10-06 13:06
ale żeby tak nic o lpg?
toż to jawna dyskryminacja mniejszości. Umysłowej
- 1 1
-
2022-10-05 17:19
Niech kręcą se filmiki za swoje (3)
Tak da przypomnienia Rado Miejska i PrezyDentko nie wydajecie swoich pieniędzy tylko podatników miasta G.
- 40 2
-
2022-10-06 10:56
Moje podatki idą na biznes toruńskiego hochsztaplera.
- 0 0
-
2022-10-06 07:34
I ja jako podatnik
to akceptuję i mi się podoba.
- 1 6
-
2022-10-05 20:46
Prezydętka raczej.
- 5 2
-
2022-10-06 10:06
Pozdrawiam prof. Kornackiego. :)
- 0 1
-
2022-10-06 07:29
No tak... (2)
Dofinansowanie dla filmowców jest, a kasy na prąd dla mieszkańców nie ma. Chore priorytety.
W mojej skromnej opinii, dobry film sam na siebie zarobi.- 36 2
-
2022-10-06 09:20
Obawiam się, że dobry film na siebie nie zarobi, chyba, że jest to nakręcony monogram. (1)
Sprzeda się Vega itp.
- 0 4
-
2022-10-06 09:42
Już się Papryk nie sprzedaje.
Ostatni jak i wszystkie filmy tego koryfeusza kina dla nienachalnie inteligentnych, to dno a ten przy okazji jest kasową porażką.
- 3 0
-
2022-10-06 09:28
a my na wingiel tez dostaniemy
- 1 0
-
2022-10-06 08:20
Ja mam nadzieję, że ktoś na koniec roku podliczy ile płacząca na "brak pieniędzy" prezydent Dulkiewicz wydała z miejskiej
kasy na rzeczy, które w obecnej sytuacji są kompletnie nieważne i zbędne, bo priorytety miasta powinny być inne.
- 13 0
-
2022-10-05 17:24
A podobno nie ma pieniędzy w budżecie na nic - tak mówi Olka w co drugim poście i wywiadzie (3)
Kasy nie ma, dróg nie ma, komunikacja co chwile ucinana z kursów, ale milion na fanaberie obecnych ciężkich czasów to kasa jest
Nie mam słów- 48 2
-
2022-10-06 07:36
Tylko dlatego, że (1)
Polska jest rządzono prze nieudaczników nie oznacza to że musimy się poddawać tej dyktaturze dziadostwa. Nie samym chlebem część Polaków żyje.
- 1 4
-
2022-10-06 08:09
To dziadostwo przede wszystkim jest na poziomie lokalnym i to mnie najbardziej interesuje, aby się tej bylejakości
pozbyć zanim to miasto padnie na pysk.
- 3 1
-
2022-10-05 17:27
święta prawda, a teraz pojechała do warszawy manifestować, że nie ma pieniążków w budżecie na prąd ....
- 13 2
-
2022-10-06 08:04
Gdansk jest hojny, Gdansk sie dzieli. Wlasnie, szkoda, ze nie dla potrzeb swoich mieszkancow. Nie chce, zeby wydawano lekka reka miejskie pieniadze na takie fanaberie. Obecnie trzeba oszczedzac, zacisnac pasa, a nie jezdzic pod Sejm, czy gdzie tam sie zamarzy i protestowac, domagac sie pieniedzy, bo miasto nie ma na oswietlenie ulic, czy ogrzewanie szkol. Miasto by mialo, tylko trzeba byc rozwaznym gospodarzem, wszak to nie prywatne fundusze. Niestety, prawdziwego gospodarza my nie mamy, tylko polityczke, celebrytke
- 14 0
-
2022-10-06 07:45
Jestem na NIE!!!
Polska przyjęła miliony uchodźców z kraju ogarniętego wojną i postawiła mur przed próbą destabilizacji naszego kraju przez Putina i jego marionetki Łukaszenki. Obecna sytuacja pokazała jakie były intencje tych dwóch Panów przywożących pod granicę Polski tych ludzi. A te filmy pokazują nasz kraj w innym świetle!!!
- 17 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.