• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Barometr Cen. Co wynika z raportu Trojmiasto.pl na temat nieruchomości?

Ewa Budnik
29 stycznia 2024, godz. 10:00 
Opinie (219)
IV kwartał 2023 roku to czas, kiedy deweloperzy odważniej do sprzedaży i realizacji wprowadzać zaczęli zupełnie nowe oferty. IV kwartał 2023 roku to czas, kiedy deweloperzy odważniej do sprzedaży i realizacji wprowadzać zaczęli zupełnie nowe oferty.

Raport Barometr Cen Nieruchomości - Trojmiasto.pl przygotowało go po raz czwarty. Na podstawie analizy danych z naszego Serwisu Ogłoszeniowego sprawdzamy kondycję trójmiejskiego rynku nieruchomości po IV kw. 2023 roku. Wynika z nich, że wzrost cen mieszkań hamuje.




Pobierz pełny raport Barometr Cen Nieruchomości IV kw. 2023. Sprawdź ceny mieszkań w poszczególnych dzielnicach Trójmiasta



Ceny mieszkań z rynku pierwotnego w Trójmieście:

Wzrost cen mieszkań wyhamowuje - Trójmiasto



Przygotowując naszą analizę, posługujemy się medianami cen ofertowych, a nie średnimi, ponieważ lepiej oddają one rzeczywistą sytuację. Dane, na podstawie których je wyliczamy, pochodzą z bazy, jaką jest nasz Serwis Ogłoszeniowy zawierający blisko 22 tys. ofert z rynku pierwotnego i wtórnego.

Z analizy tych median po IV kw. 2023 w Trójmieście wynika, że ich wzrost wyhamowuje: wzrosty median cen w ujęciu kwartał do kwartału widoczne po IV kw. nie są już tak drastyczne jak po III kw. ani tak drastyczne jak w ujęciu rok do roku. W większości dzielnic oraz segmentów trójmiejskiego rynku pierwotnego i wtórnego wynoszą one kilka procent w porównaniu do wzrostów kilkunastoprocentowych kwartał wcześniej. W dużej mierze to efekt wygasania pod koniec roku wsparcia zakupów Bezpiecznym kredytem 2 proc.

Dla przykładu: mediana cen dla mieszkań o powierzchni powyżej 45 m kw. na rynku pierwotnym w Gdańsku wzrosła o 5,94 proc. po IV kw. Po III kw. wzrost ten wynosił 10,16 proc., a w ujęciu rok do roku - 19,34 proc. Widać więc, że wzrost hamuje. Po więcej takich przykładów, także w poszczególnych dzielnicach Trójmiasta, warto sięgnąć do naszego raportu (do pobrania na górze artykułu).

Barometr Cen. Mieszkania z odbiorem w 2024 roku Barometr Cen. Mieszkania z odbiorem w 2024 roku

Ceny na rynku pierwotnym Gdańsk, Gdynia, Sopot

  • Ceny mieszkań na rynku pierwotnym.
  • Ceny mieszkań na rynku pierwotnym.
  • Ceny mieszkań na rynku pierwotnym.


Najtańsze i najdroższe dzielnice Trójmiasta

  • Na rynku pierwotnym najtańszymi dzielnicami w Trójmieście z medianą poniżej 9 tys. zł za m kw. pozostają Kokoszki, Karczemki i Kowale (w Gdyni są to Karwiny i Wiczlino - mediana poniżej 10 tys. zł za m kw.).
  • Najdroższe w Trójmieście na rynku pierwotnym są nadal: Jelitkowo i Sopot Wyścigi/Karlikowo. Mediana w przypadku obu tych dzielnic sięga powyżej 30 tys. zł za m kw. (uwaga! dane oparte na małej liczbie ofert).
  • Najtańsze dzielnice na rynku wtórnym z medianą cen poniżej 9 tys. zł za m kw. to: Górki Zachodnie, Kowale, Rudniki, Orunia Dolna i Demptowo.
  • Z kolei dzielnicami z najwyższą medianą cen po IV kw. 2023 r. na rynku wtórnym są: Jelitkowo i Gdynia Port. Dogania je Sobieszewo.


Mieszkania sprzedają się wolniej



Efekt zakończenia wsparcia kupujących mieszkania programem Bezpieczny Kredyt 2 proc. widoczny jest na koniec IV kw. nie tylko w zahamowaniu wzrostu cen.

Wolniejszy jest także spadek liczby ofert - na rynku wtórnym, którego wyniki nie są uzależnione od działalności deweloperów, zarówno w Gdańsku, jak i w Gdyni, a także zarówno w segmencie mniejszych, jak i większych mieszkań oraz domów widać spadek liczby ofert, który wiązać należy z ich wyprzedażą. Jednak spadki liczby ofert po IV kw. nie są tak spektakularne jak po III kw. 2023 roku.



Spadków takich nie widać w liczbie ofert dla rynku pierwotnego w Gdańsku, ponieważ w IV kw. deweloperzy bardziej odważnie wprowadzali na rynek nowe projekty - niektóre z nich są obliczone na setki mieszkań.

Takiego wyraźnego "przebudzenia" po stronie podażowej nie widać po IV kw. 2023 r. na mniejszych od gdańskiego rynkach gdyńskim i sopockim.

Ceny na rynku wtórnym Gdańsk, Gdynia, Sopot

  • Ceny mieszkań i domów na rynku wtórnym w Trójmieście.
  • Ceny mieszkań i domów na rynku wtórnym w Trójmieście.
  • Ceny mieszkań i domów na rynku wtórnym w Trójmieście.


Ceny najmu są stabilne - Trójmiasto



Dane dotyczące liczby ofert mieszkań na wynajem i cen najmu pokazują dwie prawidłowości.

Pierwszą z nich jest, charakterystyczny dla Trójmiasta, drastyczny wzrost liczby mieszkań na wynajem po III kw. 2023 roku, który widać zarówno w Gdańsku, jak i w Gdyni oraz Sopocie. To wynik zakończonego sezonu turystycznego i przesunięcia nieruchomości z najmu krótko- do długoterminowego.

Dane za IV kw. 2023 r. pokazują, na ile trójmiejski rynek jest w stanie zniwelować tę posezonową nadpodaż. Niemal na wszystkich rynkach widoczny jest spadek dostępnej oferty - mieszkania znajdują najemców.



Ale tu uwidacznia się też druga prawidłowość: porównanie liczby ofert z IV kw. 2023 z analogicznym okresem w 2022 roku oraz z I kw. 2023 roku wyraźnie pokazuje, że popyt na wynajem mieszkań nie jest tak wysoki jak przed rokiem.

Zawirowania z podażą ofert najmu nie mają na trójmiejskim rynku większego przełożenia na zmiany stawek najmu - można uznać je za stabilne. Właściciele nieruchomości na wynajem powoli godzą się bowiem z informacją, że skokowy wzrost stawek czynszu, z jakim mieli do czynienia po wybuchu wojny, wzroście inflacji i ograniczeniach możliwości nabywania własnych mieszkań na kredyt hipoteczny, już nie jest możliwy i dostosowują swoje oczekiwania do możliwości finansowych najemców oraz rynkowej konkurencji.

Ceny najmu Gdańsk, Gdynia, Sopot



Barometr Cen Nieruchomości - sprawdzaj średnie ceny, kiedy chcesz



W przygotowanym raporcie operujemy medianami cen. Aby opracowanie było rzetelne, zdecydowaliśmy się podawać także liczby ofert, z których w poszczególnych kategoriach wyliczana jest mediana.

Na co dzień sytuację z cenami nieruchomości w Trójmieście na przestrzeni ostatnich lat i w podziale na różne kategorie można sprawdzać za pomocą naszego Barometru Cen Nieruchomości, który wylicza średnie ceny na podstawie cen z ofert zamieszczonych w naszym Serwisie Ogłoszeniowym. Zachęcamy do korzystania z tego narzędzia.

Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Opinie (219) 4 zablokowane

  • Wiadomo jak jest z cenami w Trójmieście ale można też poszukać mieszkania na przykład w Redzie. Bardzo mi się podoba osiedle Niebieski Bursztyn, nie wiem czy nie zdecyduję się na taką właśnie lokalizację

    • 1 0

  • nie rozumiem czemu ludzie pchają się w klitki za 700-800 tyś a nie rozważą juz w tej cenie domu pod miastem?

    • 0 0

  • Nie ma problemu rynku nieruchomości (1)

    Jest problem rynku nieruchomości w dużych ośrodkach. Zauważcie, że obecnie młodzi ludzie jak planują swoje dorosłe życie to w 80% przypadków planują to w jednym z 8 dużych polskich miast. To ma ogromne znaczenie na krzywą popytu i podaży na tych rynkach.

    • 28 1

    • co 20 lat jest exodus młodych za granicę i to właśnie następuje teraz, to było
      po wejściu do EU, to było w stanie wojennym itd. itp. historia znowu się powtarza

      • 0 0

  • (24)

    Zachciało się robić z fajnego do życia miejsca w Polsce anonimowy "kurort" na wynajem, to teraz mamy same tego plusy: absurdalna drożyznę:)

    • 42 0

    • (23)

      Wiadomo, brudne morze z glonami i sinicami, kiepska pogoda przez 10 miesięcy oraz zabytki, o których przeciętny warszawiaczek g wie to dla wielu wystarczający powód aby się tutaj sprowadzać/przyjechać na wakacje. Mentalność sprzed 200 lat :)

      • 17 2

      • (22)

        Widzę, że bardzo was martwi, że przeciętny warszawiak marnuje sobie wakacje :)
        Bo przecież " brudne morze z glonami i sinicami, kiepska pogoda przez 10 miesięcy oraz zabytki, o których przeciętny warszawiaczek g wie"

        • 4 5

        • (19)

          Martwi? Raczej śmieszy. I żenuje. Podobnie jak twój komentarz.

          • 2 6

          • (18)

            Już widzę ten sztuczny uśmiech, ukrywający zwykłe uczucie zazdrości, że Warszawiaka.stać.

            • 5 3

            • (16)

              No oczywiście, ty wiesz kto jakie emocje odczuwa nawet nie widząc danej osoby :)))

              • 2 5

              • (15)

                Przecież niemal każdy komentarz pod artykułami w zakładce nieruchomości, to ulewanie żółci z powodu warszawiaków:
                - wysokie ceny mieszkań w trójmieście - winne warszawiaki
                - uciążliwy wynajem mieszkań - winne warszawiaki
                - zbyt mało tanich, dużych mieszkań - winne warszawiaki
                - brak mieszkań komunalnych w centralnych dzielnicach dla "normalnych" mieszkańców trójmiasta (czyt. biednych) - winne warszawiaki
                itd, itp :)

                • 5 2

              • (14)

                I gdzie tu zazdrość? Czego tu zazdrościć - że ktoś jedzie na wakacje na odległość 400 kilometrów i nie potrafi się zachować?

                • 2 4

              • (13)

                No tak, przecież zachowanie warszawiaków pozostawia wiele do życzenia.
                No i jeszcze, najboleśniejszą kością w gardle miejscowych są przecież słoiki :))))

                • 3 3

              • (12)

                Pytam jeszcze raz - gdzie tu zazdrość? No i co mają do tego słoiki? Zejdź na ziemię, a nie doszukujesz się nie wiadomo czego w wypowiedziach innych osób - słów, które nigdy nie padły.

                • 2 4

              • (11)

                Widzę, że trzeba wyjaśnić jak krowie na granicy.
                Zazdrość, czyli żal, który d...e ściska, spowodowany jest tym, że warszawiaków stać, a miejscowych, piszących te komentarze - nie

                • 3 3

              • (8)

                Miejscowi, którzy mają morze pod nosem mają zazdrościć przyjezdnym z Warszawy, że ich stać na wypoczynek nad morzem, które to morze tubylcy mają na co dzień? Czy ty siebie słyszysz? XDD

                • 2 4

              • (7)

                Miejscowi mają atrakcje turystyczne pod nosem, ale ich nie stać na korzystanie z tych atrakcji i nie chodzi o moczenie tyłka w wodzie, bo paragony grozy, o których piszecie nie są wystawiane za leżakowanie i kąpiel w zatoce.
                Zapewne te paragony są wygrzebywane z koszy na śmieci przez tubylców, żeby później w mediach obrabiać tyłki restauratorom, ...z zazdrości oczywiście :)

                • 3 3

              • (6)

                Nie no, mieszkańcy aglomeracji liczącej prawie 800 000 ludzi, których średnie zarobki są nieznacznie niższe od warszawskich są na tyle biedni, aby nie było ich stać na okazjonalny obiad w knajpie w ich własnym mieście :)

                Trollujesz czy może sam wierzysz w te bzdety?

                O wygrzebywaniu paragonów grozy powiem tylko tyle - skąd znasz takie praktyki? Z autopsji? Normalni ludzie takich rzeczy nie robią :)

                • 2 3

              • (5)

                Idę spać, bo jutro trzeba pracować, żeby żyć bez kompleksów wobec warszawiaków.
                Dobrej nocy :)

                • 2 3

              • (4)

                Idziesz spać, bo musisz o 4 wstać, taka prawda...

                Trochę współczuję :)

                • 2 3

              • (3)

                Raz wcześniej, innym razem później Nie wstydzę się pracy

                • 2 3

              • (2)

                Miałeś iść spać, nawet w tym aspekcie twoja opowieść się kupy nie trzyma...

                • 2 3

              • (1)

                I jeszcze minusuje każdy post, ze wszystkich możliwych urządzeń/przeglądarek :))

                Urażony "warszawiak" :))

                • 2 3

              • Tego komentarza też nie zapomnij zminusować "warszawiaku" :))

                • 2 1

              • (1)

                Ok, czyli czytanie ze zrozumieniem nie jest twoją mocną stroną...

                Zatem jeszcze raz - czego tu zazdrościć? To, że kogoś stać na wakacje nad morzem w obrębie jednego kraju? Pomijam jakość takiego wypoczynku, bo z tym jest niespecjalnie, ale halo, pobudka, to może było coś jakieś 30-40 lat temu dla ludzi spoza Pomorza, ale dzisiaj prawie każdego na takie wakacje stać. Zresztą to widać, jak się przejdzie głównymi ulicami Trójmiasta w ciągu sezonu.

                Nie wiem, może dla ciebie taki wyjazd nad morze to jest coś, ale w takim razie - po co imputujesz innym zazdrość? Znowu wiesz lepiej co anonimowa osoba po drugiej stronie przysłowiowego kabla myśli i czuje?

                A jeśli sam nie jesteś ani słoikiem, ani z Warszawy to pewnie zauważyłeś, że turyści, delikatnie mówiąc, bywają uciążliwi.

                A jeśli jednak jesteś - miłego wypoczynku. Tylko potem nie wrzucaj paragonów grozy, ani nie narzekaj na pogodę, czy syf w morzu :)

                • 2 3

              • Dokładnie to samo pisałem, ale typ chyba wie lepiej :D

                Wakacje nad polskim morzem to w końcu synonim luksusu :D

                • 2 2

            • Faktycznie, stać kogoś na wakacje nad polskim morzem to powód do zazdrości :D

              Coś, co jest w zasięgu grubo ponad połowy Polaków :D

              Mimo wszystko zapraszamy. Tylko potem nie narzekaj, że za drogo na Monciaku :D

              • 2 2

        • Sugestywna opinia (1)

          Mnie nie interesuje żaden warszawiaczek.
          Z szacunku dla własnego zdrowia nie wchodzę głębiej niż po "kolana" do wody od Gdańska do Gdynii.
          Każdemu innemu proponuję to samo, bo szkoda zdrowia na ten akwen.
          W Sobieszewie wpływanie też potrafiłem sobie odpuścić po tym jak matkę szukającą dziecka prąd wsteczny porwał.

          • 7 0

          • Dokładnie, ale gościowi nie przetłumaczysz, on dalej wierzy, że obiad w restauracji na Monciaku to luksus i powód do zazdrości XD

            • 2 3

  • Jedno mieszkanie dla jednej rodziny (2)

    Zagraniczne fundusze wykupują całe bloki i osiedla ,później idzie to na wynajem.Dla młodych nie ma.Najpierw z tym powinien być zrobiony porządek.

    • 1 2

    • (1)

      Widzisz jakieś braki na rynku mieszkaniowym? Jeżeli masz kasę, to kupujesz mieszkanie jakie ci się podoba. Żaden fundusz nie wykupi wszystkich mieszkań dostępnych ma rynku.

      • 2 1

      • On widzi braki mieszkań, które deweloperzy budowaliby, żeby następnie rozdać za półdarmo młodym. Takie myślenie dziecinne i naiwne :)

        • 2 0

  • ostatnio widziałem ciekawe zestawienie, rośnie ilośc ludzi mający 3-4-5 mieszkanie ale nadal cięzko kupić to pierwsze. (31)

    inaczej mówiąc gonimy zachód gdzie jest kilka procent ludzi co mają 60-70% skupionych nieruchomości w danym mieście np. w Genewie, Wiedniu czy Zurichu a reszta żyje na wynajmie lub spłaca kredyt. To samo będzie w PL. Zaraz janusze biznesu zostaną wyeliminowani z rynku przez fundusze lub strategicznych inwestorów kupujących całe bloki czy mini osiedla.

    • 71 6

    • Fundusze już kupują całe bloki i osiedla (6)

      Czyżewskiego przy hali na zaspie dwie wieże

      • 12 2

      • Nie tylko tam starsi bracia w wierze działają (5)

        Długie Ogrody tez się kłaniają, oni całe osiedla budują jako inwestycje.

        • 2 2

        • Już znaleźliście winnych swoich niepowodzeń? (4)

          • 4 3

          • Czerwona zaraza wchodzi do Polski, żeby ponownie wywłaszczyć Polaków (1)

            Ich kamineinnice i ulice, a nasze Polaków.... nic!

            • 0 2

            • Nikt z zewnątrz nie musi wchodzić do Polski, żeby propagować głupie poglądy. Polacy, to nie tylko ofiary...

              • 1 0

          • To było piękne w swej prostocie :)) (1)

            Zgasiłeś jak peta tych dwóch przegrywów :))

            • 4 4

            • Spróbowałeś, ale ci nie wyszło

              • 0 2

    • tak właśnie działa kapitalizm (22)

      kapitał pracuje na ludzi, którzy go posiadają, a biedota chodzi do roboty, żeby przeżyć z dnia na dzień

      • 46 10

      • Wolisz kapitalizm czy socjalizm? (16)

        • 14 7

        • mam kapitał, więc wolę kapitalizm (7)

          ale biedocie współczuję, to nie jest system dla was

          • 11 3

          • bredzisz, w kapitalizmie nawet menel ma lepiej (6)

            bo nawet śmietniki są lepiej zaopatrzone. Stąd się właśnie wzięła m.in. moda na odzysk żarcia ze śmietników którym parają się nawet normalnie pracujący ludzie. Ile to było artykułów na ten temat? Nawet jakąś nazwę temu nadali.

            • 8 1

            • Bredzisz to ty. Biedny w socjalizmie jest bogatszy (5)

              od biednego w kapitalizmie. Biedak w socjalizmie ma skromny kąt, ciepło, skromne jedzenie kupi i tyle. Natomiast biedak w kapitalizmie spi na mrozie lub co najwyzej na podlodze w noclegowni i robi wypad o 7 rano na miasto poszlajac sie. Zje to co znajdzie w smietniku. Wbrew temu co piszesz nie są to poczerniale banany i wczorajsze pieczywo. O nie. Takie rzeczy idą w kapitalizmie za pół ceny normalnej w ramach promocji. Natomiast bogaty w kapitalizmie jest zdecydowanie bardziej bogaty niz bogaty w socjalizmie.

              • 8 5

              • Czytać się nie chce tych bzdur (4)

                W kapitalistycznych krajach po ulicach szlajają się ci, co nie chcą skorzystać z pomocy społecznej. W krajach socjalistycznych jest dyktatura, czyt zamordyzm, więc nawet szlajanie się po ulicach jest utrudnione

                • 5 1

              • Przeżyłem socjalizm jako dzieciak i młody szczyl (3)

                I mogę powiedzieć jedno - w tamtym, pod wieloma względami parszywym systemie, jednak nikt nie chodził głodny i nie mieszkał na ulicy. To przyszło dopiero po 89r., wraz z nagłą ekspansją całkowicie wówczas rabunkowej wersji kapitalizmu, w której silniejszy zjada żywcem słabszego. Dziś wolę kapitalizm, ale to wynika z mojego punktu siedzenia, bo akurat jestem w nader korzystnym położeniu finansowym, co wynika nie tylko z mojej naprawdę solidnej pracy, ale też w dużej mierze po prostu z życiowego farta. Nie wszyscy go mieli.

                • 4 1

              • Dzisiaj nikt nie musi chodzić głodny. Mało tego, nikt nie musi mieszkać na ulicy, ani chodzić obdarty. Są instytucje, które pomagają ubogim, ale trzeba chcieć przyjąć tę pomoc.

                • 3 0

              • (1)

                dziwne te twoje teorie z ktorych wynika ze o powodzeniu w zyciu decyduje glownie fart.Bzdura. Glownym czynnikiem jest pracowitosc,solidnosc talent,ambicja. Czlowiek posiadajacy chocby dwie konczyny sprawne i minimum ambicji, nigdy nie wyladuje na kartonie.To sa bajki z sowieckich gazet i lewackich fanzinow.

                • 2 1

              • Pełna zgoda

                • 1 0

        • Nie wolę ustrój w którym normalnie pracując można sobie kupić nieruchomość (7)

          • 23 4

          • (2)

            co to znaczy "normalnie pracować" jako pracownik najemny masz szanse kupić tylko najtańsze lokalizacje i tak jest w całej Europie

            • 13 2

            • Nie jest tak (1)

              Jak jesteś lekarzem albo inżynierem we Francji albo w Niemczech i masz doświadczenie to możesz zarobić na godne życie. Tutaj pod to podchodzi tylko cześć IT, i nie dlatego ze sa tacy wspaniali i niezastąpieni, a dlatego, ze często zarabiają zachodzie pensje żyjąc tutaj.

              • 2 0

              • Nie pracuję w IT, nie jestem lekarzem, prawnikiem, politykiem, nie mam własnej firmy, a zarabiam godnie, tu w Polsce.
                Być może nie mam zbyt wygórowanych oczekiwań?

                • 5 0

          • czyli obecny ci się powinien podobać (2)

            nie widzę problemu żeby zarabiając średnią po 3-4 latach pracy mieć odłożony wkład własny i zdolność na zakup mieszkania za 500 tysięcy, jeśli nie zarabiasz średniej to może rozważ wyprowadzkę do jakiegoś tańszego miasta gdzie zamiast 12 za metr w kiepskim miejscu będzie 5 za metr w dobrej lokalizacji

            • 15 6

            • Nie chodzi o kredytowanie się na 25 lat a o zarobienie (1)

              I zakup bez pośredników i liwiarzy po drodze, tu jest problem w tym kraju. Nie widzi mi się spłacanie 2-3 krotnosci wartości przez xx lat. A zarabiam znacznie powyżej średniej, tyle ze na wszystko muszę sam jak wielu innych zarobić. Jak mam wyjechać to równie dobrze mogę wyjechać do innego kraju i mieć w poważaniu ta zielona wyspę. Zielona dla byłych komuchow i powiązanych z nimi ludźmi, którzy nakradli w latach 90 a dziś zgrywają byzenmenoooow.

              • 5 5

              • Przejrzyj na oczy i może wtedy ci się uwidzi spłacanie kredytu, który musi przynosić zysk dla banku. Taki biznes

                • 4 1

          • Gdzie tak jest?

            • 1 0

      • Zawsze możesz wyjechać na Białoruś. Jak wolisz dalsze podróże polecam Koreę Północną ,lub Chiny .

        • 1 2

      • w punkt (1)

        • 14 6

        • Każdy system wymaga barier

          skrajności są złe - problem w tym, że pod naciskiem możnych sukcesywnie likwidujemy bariery dla kapitalistów a nakładamy je na zwykłych ludzi.
          Do tego technologia zniwelowała wiele naturalnych barier zabezpieczających przed akumulacją kapitału.
          A my na to patrzymy i nie robimy nic - bo kapitaliści mają w swoich rękach media, milicję, rządy i oczywiście najważniejszą broń: pieniądze.

          • 17 0

      • nie kapitalizm a etatyzm czyli gospodarka sterowana (1)

        Sterowanie czyli np. polityka fiskalna albo socjalna. Tani kredyt to nic innego jak kredyt dotowany. Politycy żadko kiedy znają wszystkie konsekwencje wprowadzanych przez siebie działań.

        • 2 2

        • Gospodarka sterowana to była w komunie

          Plany 2, 3, 5 -letnie, tyle a tyle wyprodukować tego a tego. I nieuchronnie zawsze kończyło się to tzw. gospodarką niedoboru, czyli pustymi półkami w sklepach i rozkwitem załatwiania po znajomości...
          Oczywiście wartość złotówki miała się nijak do wartości pieniądza na wolnym (zachodnim) rynku, cinkciarska wycena dolarów świadczyła czarno na białym o nędzy naszego państwa socjalistycznego...

          • 3 2

    • Naiwni .Myślą, że ceny mieszkań spadną? Prędzej wzrosną. Oczywiście nie o 10% - 15 %,ale około 5 % możemy być pewni !

      • 4 0

  • W europie nieruchomości tanieją (11)

    Szwecja - 24% niemcy -15% dania - 10% Zaorski dobrze wiedział że bẹdą spadki i swoje mieszkanie na złotej wystawił na sprzedaż a i tak nikt tego mieszkania nie kupił za pòźno. Teraz jest idealny czas na sprzedaż mieszkania. W Polsce ceny mogą spaść nawet do 30- 40%

    • 21 23

    • (3)

      Super
      A kiedy konkretnie spadną o te 30-40%?

      • 12 2

      • To normalne (1)

        Ceny bendom rosnonć bo zawsze bendom rosnonć

        • 4 5

        • Już lecą, poleciały o 11 % w zeszłym miesiącu, chodzi o transakcyjne ceny.

          Raport barometru ktransakcji.

          • 0 0

      • Za 30 lat

        Jak na rynek mieszkaniowy wejście obecny niż demograficzny więc sobie jeszcze poczekasz

        • 1 3

    • Szwecja 24% (1)

      Możliwe, ale podejrzewam że są to nieruchomości w "złych" dzielnicach czyli imigranckich jak np. Rinkeby w Sztokholmie. Taka mała Ghana czy Somalia, papiery i szmaty, brud na ulicach

      • 12 0

      • Ghana

        W Ghanie jest całkiem fajnie. Może nie jest tam luksusowo ale polecam na safari ?:)

        • 0 1

    • haha

      chyba nie zdążyłeś, pewnie stad się bierze ten ból

      • 0 0

    • Ale żeby powoływać się na oszusta i spekulanta Zaorskiego to trzeba mieć nieźle... zaorane w głowie :))

      • 4 0

    • Tanieją bo nikt nie sponsoruje niskim oprocentowaniem kupujących...

      • 12 0

    • Nieruchomości tanieją

      Bo ludzie w Europie ubożeją (radosna działalnośc socjalistów z Bruxeli).... Ceny mieszkań w Polsce zrównają się w końcu z unijnymi. W końcu jeśli mamy przyjąć Euro i oddać lejce Europejskiemu Bankowi Centralnemu tak musi się stać, oczywiście kolejny raz kosztem zubożenia Polaków...

      • 12 5

    • Jeżeli ceny spadną, to za jakiś czas wzrosną z nadwyżką

      Spadek cen dla posiadaczy kilku mieszkań nie jest problemem. Zawsze znajdzie się najemca, albo żeby ograniczyć koszty ich utrzymania można użyczać do użytkowania najbliższej rodzinie za opłaty eksploatacyjne. To jest Trójmiasto i chętnych do użytkowania mieszkania choćby tylko w wakacje i weekendy nie brakuje.

      • 11 1

  • Z przerwami co chwilę ten sam temat (4)

    ceny są jakie są problem jest że niektórzy co wystawili mieszkanie bujają w obłokach.
    Metraż 18 m za 270 tys lub 35m i 45 m
    za sumy przeszło 400 tys.
    Owszem mają niektórzy wystawione po remoncie ale to są mieszkania na trzecich lub czwartych piętrach bez windy. Choroba wieku nie wybiera dziś jesteś zdrowy jutro już nie koniecznie
    albo rodzice z wózkami z małymi dziećmi. Dziś winda to priorytet chyba że pierwsze piętro bez windy i nic wyżej.
    Ogląda się też mieszkania bez remontu
    za ceny z kosmosu i tam to dopiero dramat.

    • 11 0

    • Wole 4p bez windy niż parter.

      • 0 0

    • Dla Ciebie są takie priorytety. Dla mnie czwarte piętro, jako ostatnie, bez sąsiadów biegających po głowie, jest warte wspinaczki.

      • 1 1

    • I nie ma co się dziwić, że miesiącami te same mieszkania wiszą i nikt nie jest zainteresowany (1)

      Jak widzę Karwiny czy Pogórze na 4 piętrze bez windy za pół miliona, to mi się śmiać chce. Czekaj tatka latka, jak ktoś to kupi.

      • 5 2

      • Nie tylko Karwiny na Chyloni też bez windy kosmiczne ceny.

        • 1 2

  • Powiedzmy sobie to raz na zawsze - pociąg z napisem "Własne Mieszkanie" już dawno odjechał (21)

    Ostatni dobry moment, aby uwolnić się od rentierów-krwiopijców był jakoś w okolicach 2020-2021, zatem jeśli ktoś przegapił ten moment to niestety, ale przegrał życie, Taka jest prawda i nie ma się co dalej oszukiwać. Kolejne programy rozdawnicze BK 2% czy nawet 0% jeszcze tylko pogorszą sytuację - 2-pokojowa klitka 40m2 będzie kosztować koło miliona i więcej (nawet w Wielkiej Faweli Południe, obejmującej Łostowice, Zakoniczyn, Ujeścisko itp.), a standard rzecz jasna nie podniesie się ani o jotę. No ale tak to jest jak nagle zdolność kredytową uzyskują biedaki zarabiające 3,5k netto, to co się dziwić, że popyt wywaliło pod sam sufit. No właśnie, a podaż bez zmian.

    Najbardziej śmieszą mnie jednak ci wszyscy spekulanci od jakiejś bańki na rynku nieruchomości. Założyć się mogę, że większość z nich to życiowi nieudacznicy, mieszkający po 30tce z rodzicami, bez partnera/partnerki. A prawda jest taka, że żal im tyłki ściska i gdyby tylko mogli, to by zakredytowali się po same uszy w ww. klitce na jakichś Kowalach, czy innej tego typu lokalizacji z Wielkiej Strefy Smrodu (vide Szadółki), ze ścianami z kartongipsu, gdzie słychać jak sąsiad stawia klocka, a sąsiadka robi sobie dobrze największym bananem jaki był w Lidlu na promocji.

    Także podsumowując - jest już za późno i trzeba się z tym pogodzić - własnego mieszkania mieć nie będziecie. Chyba, że odziedziczycie, bądź zarabiacie 15k+ w IT. Pospólstwo i plebs będzie się musiał męczyć z rodzicami/teściami do końca swojej nudnej egzystencji.

    • 35 31

    • Dobre, lekkie pióro.

      Świetnie się czyta :)

      • 3 1

    • Ale ty jesteś tępy i chyba chcesz zabłysnąć na forum udając jakiegoś znawcę (9)

      Piszesz o życiowych nieudacznikach mieszkających po 30 z rodzicami bez partnerki/ partnera...znasz kogoś zaraz po 30, kto zarobił sobie sam na kwadrat w tym kraju z g* i papieru? Tutaj zarabiając nawet 12-15- koła miesięcznie i nie będąc mitycznym specem siedzącym 24/7 w piwnicy z "IT" uwzględniając koszty życia, dojazdów do pracy i inne musisz się kredytować albo spakować szmaty i wyjechać aby żyć godnie. Znam takich cwaniaków, którzy w podobnym tonie wypowiadają się i łączy ich praktycznie zawsze jeden wspólny mianownik - są dziani z domu, mają firmę po papie lub stanowisko w jego firmie albo duże gospodarstwo po dziadku, które opchnęli na mazurach i za tą kasę kupują chaty w trójmieście. Żaden z tych pozerów nie zarobił na to sam od zera. Przez takich popaprańców właśnie i warszawkę ceny w tym k*wim dołku, który niektórzy uważają za kurort pokroju miast nad Zatoką Salerno we Włoszech a bliżej mu do Kaliningradu albo Balijska sięgają jakichś chorych wartości z czapy.

      • 29 16

      • (1)

        Dzisjaj gospodarstwo po dziadku na Mazurach jest więcej warte, niż dom w Trójmieście.

        • 0 4

        • Kiedyś było. Teraz, jeśli nie zrobisz tam agroturystyki to ziemia rolna (zwykle kiepskiej jakości) jest niewiele warta.

          • 3 0

      • Ło panie, w sedno.a ja największa bekę z lodziarek takich kolesi, których jedyna umiejętność to wrzucanie swoich powyginanych póz na insta. Dossają się do fleta komu trzeba a potem lansuja sie, jakie to są wielkie biznes łoman

        • 0 6

      • (4)

        Ja zarobiłem z kobietą na dom w Gdańsku.
        Bez pomocy
        Fakt, że było to 17 lat temu (wtedy cena działki wydawała mi się kosmiczna, teraz to "jak za darmo"), do tego jakieś 20-30% inwestycji to był kredyt (teraz też jego wysokść jest śmieszna), no i kilka lat pracy na obczyżnie (też była inna wartość waluty).
        W obecnych czasach to by było nierealne, wspólczuję młodym bo jedynie jakieś wyjątki same zarobią na mieszkanie, nawet lekarz potrzebuje trochę czasu po studiach by zacząć zarabiać konkretnie.

        • 23 1

        • Jeżeli dekadę można określić jako "trochę czasu"... (1)

          to lekarz, by zacząć zarabiać konkretnie potrzebuje po studiach trochę czasu nawet z ogonkiem

          • 11 4

          • Tak był skrót myślowy, tak wiem...rezydent, specjalizacja zależy jaka, układy itd.
            Nie jestem lekarzem, ale jakaś styczność miałem z ludźmi ze świata medycyny z mojego rocznika.

            • 5 1

        • Odnieś ceny wtedy do średnich wynagrodzeń i zobaczysz że wcale nie było tanie wtedy też (1)

          podobnie z cenami ziemi np uprawnej lub działek w odniesieniu do średnich pensji wg GUS z roku na rok, w wielu miejscach obecnie te ceny są nawet niższe. Wiele osób rozważa dawne ceny ziemi względem obecnych wynagrodzeń. Teraz problemem są kolejne absurdalne przepisy wymuszane przez eko po**bów z UE, które dodatkowo podbijają koszty budowy i będzie jeszcze gorzej. Niedługo z ręką w nocniku obudzą się ci ci gaz założyli i pompy ciepła, bo to już według UE też przestaje być eko.

          • 8 7

          • Co do eko.....po ....bów to racja.
            Co do reszty nie do końca:
            Moja pensja nie urosła tyle razy co cena m2 działki czy mieszkania (chodzi o konkretną lokalizację - tam gdzie kupiłem)

            • 12 0

      • Nieprawda

        Znam wielu ludzi jak i sam jestem też przykładem tego ,że bez pomocy rodziców i spadku można kupić i spłacać samemu kredyt mieszkaniowy , mocno przesadziłeś w swojej opinii , fakt ,że ceny są obecnie astronomiczne , ale teraz rynek jest rozgrzany na maxa a większość kupowała mieszkania w cenach za metr od 5/7 tys do około 12 tys a to jeszcze ogarnięci ludzie dadzą radę spłacać , Ty najwidoczniej spóźniłeś się ... nie trzeba było balować tylko oszczędzać

        • 8 4

    • Mieszkanka WSS - Wielkiej Strefy Smrodu (4)

      Ostatnie zdanie w drugim akapicie to sama prawda :D
      To jest tak prawdziwe, aż smutne

      • 5 0

      • Wyśmiewanie innych to raczej oznaka problemów psychicznych i życia z mamą. (3)

        Ze smrodem prawda - i tylko tyle. Ściany z karton-gipsu ? Przecież to dotyczy nawet Garnizonu, to złoty standard Hossy :D A pierdy i wsadzanie banana tak samo słychać również w inwestycjach Invest Komfortu. Macie jakieś spaczone pojęcie.

        Szydzenie z czyichś dramatów (brak możliwości zakupu mieszkania) niczym nie różni się od śmiania się z czyjejś choroby, uznać zatem należy że autor tego wpisu lubi co jakiś czas zbierać słuszny oklep za swoje pyskowanie i tak wygląda jego codzienność, gdy skończą się leki.

        • 6 4

        • (1)

          Krytykujesz wyśmiewanie się z chorób, a jednocześnie imputujesz komuś chorobę "gdy skończą się leki". Hipokryzja na pełnej.

          • 2 1

          • Ojoj, ale piękne zaoranie pana "P" :)

            • 2 1

        • Przecież w większości ci co tak piszą sami by się g...a dorobili. Zazwyczaj jadą na czyjeś kasie czy mieszkaniu po babce w jakimś bloku.
          I ok, też bym chciał dostać od rodziny mieszkanie w Gdańsku, ale wyśmiewanie się z innych, którzy sami zarobili na lokum, po prostu pokazuje ich poziom

          • 7 2

    • Bardzo smutny tekst

      Ale niestety prawdziwy. No może z tymymi nieszczęśliwymi 30 latkami się nie zgodzę ale będzie jak w Berlinie lub generalnie na Zachodzie. Nie odziedziczysz to Cię nie ma. Uff nie wiem co mnie natchnęło że brałam kredyty i kupowałam co mogłam .

      • 4 2

    • ci od bańki cię śmieszą bo nie rozumiesz że polityka fiskalna NBP ma wplyw na ceny

      polityka socjalna również, a nawet bym powiedział że w ostatnich latach dużo większy niż fiskalna. Tak więc sobie tam siedź i się chichraj do lustra utrwalając przekonanie o własnej wiedzy zamiast zgłębiać temat.

      • 4 3

    • Sama prawda, niestety dla wielu bardzo bolesna.

      • 6 1

    • Powtarzasz się waści aleksandrze

      Wypowiedź tego pana kopiuj wklej znajduje się pod każdym artykułem na temat nieruchomości w Trójmieście. Ten jego pociąg z jakimś tam napisem już na kamczatce powinien być. W sumie on powinien byc maszynistą w tym pociągu, byłby spokój...

      • 9 5

    • OK
      A w jakiej dzielnicy ty mieszkasz?

      • 3 6

  • Ktoś wie może coś na temat inwestycji Górskiego w Gdyni na Sw. Piotra? (2)

    czy to prawda, że mają problemy z nieszczelnością okien w budynku?

    • 1 0

    • Pył węglowy to zweryfikuje jak tylko mocniej powieje

      • 0 0

    • Mieli
      Ale wystarczyło je zamknąć przy pomocy klamki

      • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Forum Rynku Nieruchomości - Korekta Kursu

3590 zł
forum

ERES Annual Conference

600 - 2200 zł
konferencja
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane