• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koniec Bezpiecznego kredytu 2 proc. - i co dalej?

Michał Brancewicz, EBu
6 stycznia 2024, godz. 10:00 
Opinie (344)
- Pięć lat temu mieszkanie we Wrzeszczu kosztowało 350-400  tys. zł, teraz niemal 1 mln zł. Takie wzrosty cen to m.in. efekt programów wsparcia - mówi Łukasz Kubista z Prime Banking. - Pięć lat temu mieszkanie we Wrzeszczu kosztowało 350-400  tys. zł, teraz niemal 1 mln zł. Takie wzrosty cen to m.in. efekt programów wsparcia - mówi Łukasz Kubista z Prime Banking.

Zakończony program "Bezpieczny kredyt 2 proc." wielu osobom ułatwił zakup mieszkania, ale przyczynił się też do wzrostu cen na rynku. Nie będzie kontynuowany. Nowy rząd przedstawił wstępne założenia nowego programu wsparcia. Ma on zostać uruchomiony w połowie roku. Na pierwszy rzut oka wygląda on na bardziej oszczędny niż ten, który właśnie jest wygaszany.



Czy państwo w jakiś sposób powinno wspierać finansowo nabywców mieszkań?

- Wprowadzony w połowie zeszłego roku Bezpieczny kredyt 2 proc. okazał się hitem, ale wydrenował środki z budżetu i obawiam się, że nie będzie ich już tak dużo na kolejne projekty - mówi Bartosz Kalka, ekspert finansowy. - Banki mają bardzo dużą liczbę wniosków kredytowych jeszcze ze starego roku. Do piątku przed Nowym Rokiem wpływały one lawinowo. Teraz trzeba je "obrobić", to bardzo dużo pracy. Będą się one zamykać w styczniu i lutym, może nawet w marcu.
Potwierdza to Łukasz Kubista z Prime Banking.

- To było szaleństwo. Wiele osób biorąc pod uwagę szybki wzrost cen mieszkań, decydowało się wykorzystać ten program i jednak kupić nieruchomość. Świadomość, że być może jest to ostatni moment, kiedy zakup własnego mieszkania w ogóle będzie możliwy, przyświecała wielu decyzjom zakupowym - mówi ekspert. - W efekcie podsumowanie jest takie, że przez ostatnie cztery miesiące minionego roku uruchomiliśmy cztery razy więcej kredytów hipotecznych niż w czasie pierwszych ośmiu miesięcy.


Nowy program dopłat do kredytów 2024



Rząd pracuje właśnie nad założeniami do nowego programu "Mieszkanie na start". Możliwość skorzystania z niego będzie jednak obwarowana wieloma warunkami.

Wysokość kredytu nie będzie limitowana, ale dopłata naliczana ma być tylko od określonej wysokości kapitału.

Takie zasady będą oznaczać, że kredytobiorca w dwuosobowym gospodarstwie, który zaciągnie kredyt na kwotę np. 450 tys. zł (tj. wyższą niż przewidziany dla takiego gospodarstwa próg 400 tys. zł), uzyska dopłatę obliczaną tak, jakby kredyt ten wynosił 400 tys. zł.

Klienci mogą zaciągnąć większy kredyt. Wtedy nadwyżka będzie oprocentowana na komercyjnych warunkach stosowanych przez bank udzielający finansowania.

"Mieszkanie na start" limity dochodowe:

  • dla gospodarstwa jednoosobowego - 10 tys. zł brutto
  • dla dwuosobowego - 18 tys. zł brutto
  • dla trzyosobowego - 23 tys. zł brutto
  • dla czteroosobowego - 28 tys. zł brutto
  • dla pięcioosobowego - 33 tys. zł brutto

"Mieszkanie na start" oprocentowanie kredytu:

  1. dla gospodarstwa jedno- i dwuosobowego - 1,5 proc.
  2. dla trzyosobowego - 1 proc.
  3. dla czteroosobowego - 0,5 proc.
  4. dla pięcioosobowego - 0 proc.

"Mieszkanie na start" limity dopłat:

  1. dla gospodarstwa jednoosobowego - 200 tys. zł
  2. dla dwuosobowego - 400 tys. zł
  3. dla trzyosobowego - 450 tys. zł
  4. dla czteroosobowego - 500 tys. zł
  5. dla pięcioosobowego - 600 tys. zł




500 mln zł na dopłaty od państwa



- W budżecie państwa zarezerwowano 500 mln zł. Chciałbym powiedzieć, że ten program będzie uruchomiony, prawdopodobnie, od połowy tego roku. Szacujemy, że w tym roku uda nam się udzielić 50 tys. kredytów - zapowiedział Krzysztof Hetman, minister rozwoju i technologii.
To mniej niż w minionym roku.

- Przypomnę tylko, że w ramach programu "Bezpieczny kredyt 2 proc." podpisanych zostało do 21 grudnia 2023 r. ok. 55,8 tys. umów - dodaje Bartosz Kalka.

Problem numer 1: brak zdolności kredytowej



Na ten moment zdolność kredytowa ma być wyliczana tak samo jak w starym roku.

Przykłady zdolności kredytowych:

Singiel zarabiający 3,5 tys. zł netto dostanie najwięcej 215 tys. zł kredytu, a najmniej - 142 tys. zł.

Singiel z zarobkami na poziomie 5 tys. zł netto może liczyć maksymalnie na 349 tys. zł.

Dwie osoby z zarobkami łącznymi 7 tys. zł netto otrzymają od 380 do 450 tys. zł.

(Przy założeniach: LTV = 80 proc., kredyt na 30 lat, raty równe, brak zobowiązań, umowa o pracę na czas nieokreślony, wiek klienta 30 lat)

- I co ludzie mają kupić za taką kwotę? - pyta Bartosz Kalka.
Nowe Inwestycje Mieszkaniowe. Grudzień 2023 Nowe Inwestycje Mieszkaniowe. Grudzień 2023

- To właśnie zdolność kredytowa jest największym problemem kredytobiorców. Ceny nieruchomości w Trójmieście zaczynają być oderwane od rzeczywistości i nijak mają się do zarobków. To problem przede wszystkim dla rodzin. Młody singiel wkraczający w dorosłość, któremu nie zależy na tym, by mieszkać w ścisłym centrum, może kupić mieszkanie na obrzeżach za 400-500 tys. zł. Obserwujemy, że najczęściej jest w stanie, z pomocą rodziców, uzbierać wymagany wkład własny. Natomiast rodziny z dwójką-trójką dzieci, które potrzebują dostępu do wielu miejskich udogodnień i zwyczajnie chcą żyć blisko centrum, celują w mieszkanie o powierzchni 60-80 m kw. Muszą mieć dużo większy wkład własny, raty są dużo wyższe, a zdolność dla takiej rodziny jest bardzo trudna do osiągnięcia - mówi Łukasz Kubista, wyliczając, że największą barierą dla kupujących jest zdolność kredytowa, następnie pozyskanie wkładu własnego, a dopiero na końcu wysokość raty.

Ceny rosły, a ludzie i tak byli zadowoleni, bo było ich stać



Zeszłoroczny program pobudził rynek kredytów, ale zepsuł rynek nieruchomości. Mieszkania zostały przebrane, chociaż cena sprzedaży nie zawsze odpowiadała wartości nieruchomości. Kredyt napędził popyt i mieszkania były sprzedawane drożej, niż gdyby programu nie było.

- Nazwijmy rzeczy po imieniu. Każdy program, który polega na dopłatach czy obniżeniu wkładu własnego, podnosi cenę nieruchomości. Sprzedający to oczywiście wykorzystują - uważa Łukasz Kubista.
Ludzie chcieli kupić mieszkanie za wszelką cenę. Sprzedający to wyczuli.

Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

- Gdy jednej klientce wyliczyłem ratę kredytu na 1300 zł, a potem okazało się, że wyniesie ona jednak 1600 zł, to bez zająknięcia zgodziła się i wciąż była zadowolona. A wzrost raty o 300 zł przekładał się na wyższą cenę nieruchomości o ok. 50 tys. zł, co stanowiło więcej niż 10 proc. jej pierwotnej ceny - wyjawia Bartosz Kalka.
Zanim wejdzie w życie nowy program wsparcia, wiele osób znów będzie zmagało się z problemem uzyskania zdolności kredytowej, więc popyt spadnie. Czy należy spodziewać się, że razem z nim spadną ceny nieruchomości?

Mieszkania w Trójmieście są drogie



- Nie oczekiwałbym tego. Może dojść do stabilizacji i nie będą już rosły tak dynamicznie, ale nie zakładam obniżek. Ani covid, ani wojna na Ukrainie nie wpłynęły na spadek cen.
Rynek nieruchomości 2023. Rok dwóch prędkości Rynek nieruchomości 2023. Rok dwóch prędkości

- Nie ukrywajmy: mieszkania w Trójmieście są drogie. Pięć lat temu we Wrzeszczu można było kupić mieszkanie za 350-400 tys. zł, teraz podobna nieruchomość kosztuje niemal milion. Wiele wskazuje na to, że zmierzamy w kierunku na przykład rynku brytyjskiego, gdzie w dużych miastach ceny nieruchomości są tak wysokie, że mało kogo stać na ich zakup - mówi Łukasz Kubista.
Zdaniem Bartosza Kalki specyfika Trójmiasta polega na tym, że mamy tutaj do czynienia z czterema siłami, które rządzą cenami mieszkań i kupującymi:

4 powody, dla których ceny w Trójmieście nie spadają:

  1. dużo ludzi przyjeżdża za pracą i kupuje mieszkania,
  2. dużo nieruchomości kupowanych jest pod wynajem krótkoterminowy lub generalnie na wynajem,
  3. fundusze inwestycyjne skupują całe budynki,
  4. sami mieszkańcy Trójmiasta, którzy "wyfruwają z gniazda", chcą zamieszkać we własnościowym mieszkaniu, ale się nie wyprowadzając z Trójmiasta.

To wszystko sprawia, że trudno oczekiwać, żeby ceny spadły.

Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Miejsca

Opinie (344) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (1)

    Wprowadzając takie udogodnienia dla młodych państwo z automatu musi wprowadzić zabezpieczenia przeciwko pazerności deweloperką. Wystarczy wprowadzić progi podatkowe podobne do tych w zarobkach. Im gwałtowniej cena mieszkań w górę , to wyższe podatki. To nie będzie im się tak windować sztucznie cen

    • 0 1

    • Nie dopisałeś, że...

      ...Im wyższe podatki, tym cena bardziej w górę. Czy o to chodzi?

      • 0 0

  • Kiedy zaaczynałem pracę zawodową w 2000 roku stać mnie było na 1m2 mieszkania za miesięczną (6)

    pensję. Dziś zaczynając na tym samym stanowisku na 0,5m2. To jest dramat.

    • 2 0

    • W 2005 w pierwszej pracy zarabiałam 800 zł, a metr mieszkania kosztował 2500 pod obwodnicą, a 4000 w centrum Gdańska, dzisiaj przy minimalnej 3000 zł przelicznik jest podobny - kupisz 1/3 metra na z*piu albo 1/5 metra w centrum

      • 1 0

    • Podziękujmy partii ruska kulawego! (3)

      Ale jego sympatycy uważają że jest 4 razy lepiej

      • 1 1

      • (2)

        bo jest

        • 1 1

        • Benificientom programu pislamista na swoim i willa+ chyba (1)

          Normalnych ludzi na coraz mniej stać

          • 0 0

          • Normalnym ludziom też może być znacznie lepiej

            Z roku na rok.przybywa ludzi zamożnych. Statystyka nie kłamie.

            • 1 0

    • Dramat?... jak dla kogo

      W roku 2000 mieszkania kosztowały w zależności od miasta 1350zł - 2267zł za m2
      Dzisiaj mieszkania w zależności od miasta kosztują 5000zł do 16000zł za m2.
      W 2000r z ówczesnej miesięcznej pensji mogłem kupić 1,2-2,0m2, a dzisiaj gdybym był na tym samym stanowisku i miał ten sam współczynnik w stosunku do średniej krajowej, mógłbym kupić 0,7 - 2,1m2.
      Co z tego wynika? ... to, że mieszkanie w dużych miastach, ze względu na wysoką cenę jest dzisiaj trudniej dostępne, w porównaniu z rokiem 2000, natomiast w małych miasteczkach siła nabywcza naszej pensji jest podobna.

      • 3 0

  • Opinia wyróżniona

    Spółdzielczość (27)

    Najlepsze były spółdzielcze.Czekało się kilkanaście lat,uzbierało wymagany wkład mieszkaniowy i mieszkanko ciasne ale własne wykończone pod klucz,a nie jak teraz bez podłóg i drzwi.Dodatkowo piwnica przynależąca do każdego mieszkania.

    • 81 72

    • (9)

      kilkanaście lat czekać to super? też słabo zwłaszcza jak chcesz rodzinę założyć.

      • 16 10

      • (2)

        Dlaczego? Książeczkę mieszkaniową zakładali rodzice dla dzieci i wpłacali systematycznie raty.

        • 1 2

        • (1)

          He he, Z tą książeczką mieszkaniową to dołożyłeś do pieca.
          Założyli mi taką książeczkę rodzice. I co z tego?, ano nic. Książeczka nie miała żadnego wpływu na kolejność przyznania mieszkań. Młodziak wtedy byłem, więc o ile sobie przypominam, do oszczędności doliczano tzw. premię gwarancyjną, bo hiperinflacja zżerała wszystkie oszczędności.

          • 5 0

          • Mi też mama założyła książeczkę mieszkaniową (urodziłam się w 1981), 20 lat później uzbierało się 3000 zł, akurat wystarczyło mi na kupienie sobie komputera na studiach, mieszkania wtedy kosztowały już od 50 tys. za kawalerkę, 1500 za metr, więc za wkład mogłabym sobie 2 metry kupić - taki efekt 20 lat oszczędzania

            • 3 0

      • co dalej? zęby w tynk g*wniarze! przecież wystarczy wam tylko 8* :) (5)

        połowa która zamierzała kupić mieszkanie dzisiaj nie ogarnie tego przez najbliższe 2 lata... a będzie jeszcze "lepiej" po ew. samorządowych wygranych przez PO... tylko tam się cieszą

        • 3 3

        • Nauką i pracą ludzie się bogacą (4)

          Dlatego zęby w tynk, a nie liczenie na 500-plusy, 800-plusy i lolejne zasiłki społeczne, z których słynął PIS.

          • 4 3

          • Tylko że (3)

            PO przed wyborami mówiło koniec z rozdawnictwem... A dalej dają nawet 800. Obiecali kredyt 0% a nie będzie nawet 2%. Nikt ci więcej nie da ile obieca ci PO

            • 4 3

            • Jeżeli już, to... (2)

              PO wszystko to, o czym piszesz, obiecało przed wyborami, więc widziały gały, na co głosowały.
              Ale... jeżeli przyjrzeć.się lepiej, to w koalicja rządząca swoje programy socjalne znacznie zawęża. Kredyt 0% nie jest dla wszystkich. Zapewne wkrótce 800+ też przestaną wypłacać wszystkim, jak leci.

              • 3 1

              • (1)

                no dokładnie bo dostana tylko ci co sie zapisza do PO! durny naród

                • 0 3

              • No popatrz! Nieźle musieli zakamuflować zasady otrzymania kredytu 0%, bo nigdzie nie znalazłem warunku przynależności do PO.

                • 2 0

    • Koniec kredytu 2%, co dalej? (1)

      No w tym wypadku, jak głosowaliście tak macie. Premier Donio obiecał kredyt 0%

      • 24 6

      • Albo 0% kredytu...

        • 2 0

    • pod klucz powiadasz ? (2)

      te nieszczelne okna na kit, drzwi z dykty, rury w całym mieszkaniu, cieknące instalacje i parkiet na toksyczny lepik. czy ty wiesz co piszesz ???

      • 6 3

      • (1)

        Parkiet, wanna, umywalka, wc, drzwi, kuchenka gazowa - wszystko było

        • 3 8

        • No, Panie dawniej to było, a teraz to bieda,...

          ...w Korei Północnej nadal wszyscy otrzymują mundurki, a w Rosji waciaki i walonki.

          • 7 2

    • Tak, tak (5)

      Moja mama czekała kilkanaście lat, w tym czasie po waloryzacjach że 3-4x, kosztem wyrzeczeń, musiała wyszarpać z kieszeni pieniądze na "uzupełnienie wkładu"...
      Po tym czasie jedyne co dostała to "rekompensatę" wartości 1m2 mieszkania.
      No ale program "wspaniały*, masz rację, dzięki jej pieniądzom wybudowali ci mieszkanie.
      Niestety nie każdy miał tyle szczęścia i/lub nie umiał "dać w łapę" więc zamiast mieszkania został z figą.
      Lepiej by dla niej było kupić za to zwykle dobra np .3 nowe małe fiaty. Lata wyrzeczeń psu na budę.

      • 12 5

      • (4)

        Mam swoje lata, więc z doświadczenia mogę powiedzieć, że za czasów PRL podstawą osiągnięcia sukcesu nie były ani wiedza, ani kompetencje, ale przede wszystkim przynależność i wierność partii, oraz znajomości. Dzisiaj podstawą jest przede wszystkim dobre wykształcenie i odrobina szczęścia. Kiedyś nic nie zależało od przeciętnego Kowalskiego, a dzisiaj niemal wszystko. Dzisiaj każdy może być kowalem swego losu.

        • 12 5

        • Masz moze doswiadczenia i to pewnie słuszne (3)

          ale z czasów PRL. Obaliłeś komune i myślisz naiwnie, że młodzi ludzie mają swoj los w swoich rękach. Otóż nie. To tylko teoria. Nie liczy się co potrafisz i jakie masz wykształcenie ale gdzie pracujesz, kogo znasz i w jakiej branży. Możesz robić dokładnie to samo i w jednej firmie zarobisz 10k, w innej 4k. Problem w tym, że etatów dobrze płatnych jest duzo mniej niz ludzi zdolnych je obsadzić. Stąd depresja wśród mlodych, strach przed posiadaniem kredytu o dzieciach nie wspominając. Co z tego, ze dzis stac cie na kredyt i dzieci bo zarabiasz np. 10k. Jutro dostajesz wypowiedzenie i szanse na znalezienie podobnej pracy sa niskie. Po za branżą IT. Za twoich czasów miales stabilizacje, przydzial wedlug potrzeb i mogles cieszyc sie zyciem. Praca byla obowiązkiem a co za tym idzie panstwo prl nie pozwolilo na hodowanie bezdomnych i wykluczonych. Dach nad glową swoj lub sluzbowy jakis zawsze byl.

          • 8 8

          • Żyję, więc mam doświadczenie zarówno z czasów PRL, jak i po obaleniu komuny. (2)

            Moje sukcesy z czasów PRL to ukończenie studiów, założenie rodziny, dwójka dzieci. Po 8 latach małżeństwa dorobiliśmy się z żoną trzypokojowego mieszkania spółdzielczego (prawo własności nabyliśmy w nowych czasach). Przez kolejne lata wychowywaliśmy dzieci i praktycznie wszystkie zarobione środki przeznaczaliśmy na codzienne potrzeby i wykształcenie dzieci. Po opuszczeniu domu rodzinnego przez dzieci (studia) również i ja zmieniłem miejsce pracy, opuszczając miejscowość rodzinną.
            Moje dzieci pokończyły studia, założyły własne rodziny i w wieku 35 lat mają po dwa mieszkania. Pierwsze ich mieszkania, to kawalerki kupione oczywiście na kredyt (obecnie są wynajmowane). Dzisiaj moje dzieci z rodzinami mieszkają już w swoich domach jednorodzinnych. Pomoc finansowa ze strony nas, rodziców ograniczała się jedynie do wsparcia w zakresie zdobywania ich wykształcenia. Po skończeniu studiów ubieganie się o pierwszą pracę, a następnie założenie własnych działalności gospodarczych było wyłączną ich inicjatywą. Uważam, że powodzi im się bardzo dobrze, chociaż oczywiście narzekają, jak to młodzi ;)
            Odnośnie mojej sytuacji, absolutnie nie mam powodów do narzekań, mając ciągle w pamięci czasy PRL.

            • 10 4

            • niewolniku (1)

              • 1 8

              • Jasne. Lepij być wolnym...

                ...bezrobotnym mieszkańcem kamienicy z zasobów komunalnych miasta, utrzymującym się z zasiłków pomocy społecznej

                • 6 1

    • (1)

      Komu to przeszkadzało ??

      • 2 6

      • mnie i wielu, wielu innym

        • 6 2

    • Potrzebujący mieszkania, skrzyczcie się i załóżcie spółdzielnię, albo kooperatyw, a nie czekajcie na gotowe. (2)

      Kasza manna z nieba nie spadnie. Komuna już dawno się skończyła i problemy finansowania inwestycji dotyczą każdego, zarówno podmiotu gospodarczego jak i osoby fizycznej.

      • 11 7

      • (1)

        pewnie wolnych terenów już nie ma,bo Gdańsk wyprzedał deweloperom.

        • 10 6

        • Trzeba było się śpieszyć. Kto pierwszy, ten lepszy

          • 8 4

    • Co zamiast Bezpiecznego Kredytu 2%?

      No przecież Donio "przysięgam wam" obiecał kredyt 0%..hee

      • 22 10

  • (3)

    Najbardziej interesuje mnie, ile w nowym programie będzie wynosił maksymalny wkład własny. Mam niską zdolność kredytową, ale z pomocą rodziny mógłbym wpłacić więcej wkładu własnego niż 200 tys. i wtedy starczyłoby za ten kredyt + wyższy wkład kupić coś.

    • 0 0

    • (2)

      Dostajesz 200tys zł i resztę wartości mieszkania dopłacasz z własnych środków. Jeżeli chcesz zakupić mieszkanie za 0,5mln zł, to musisz mieć 300tys zł wkładu własnego. Jeżeli planujesz zakup mieszkania za 1mln zł, to szykuj własnych środków 800tys zł.

      • 0 0

      • Nie do konca. (1)

        Jesli np. Mieszkanie kosztuje 500 tys.zl, masz 100tys.zl jako wklad, otrzymujesz 200tys.zl kredytu po preferencyjnych warunkach (1,5%), a drugie 200tys.zl po warunkach rynkowych (aktualne stopy procentowe).

        • 1 0

        • Przyznaję, masz rację

          • 1 0

  • Ehhhh (3)

    Gdzie tu sprawiedliwość? Ktoś kupuje mieszkanie na początku 2023 i płaci ratę 4000 zł. Drugi kupuje takie samo pod koniec 2023 i płaci ratę 2000. Mam taki przykład w rodzinie:(

    • 0 1

    • He he, Sprawiedliwość, to określenie względne (2)

      Jeszcze inny dostaje spadek, na który pracowali inni. To jest sprawiedliwość, czy się komuś podoba, czy nie. Mnie się podoba.

      • 2 2

      • niestety, dlatego przestałem patrzeć na innych , przykład z drugiej strony , jeden skonczył słabe studia ale w (1)

        życiu się świetnie odnajduje drugi prowadzony za rękę studia za granicą, w Polsce jakieś SGH, mieszkanie na start od rodziców i w życiu sierota.

        • 2 0

        • Podałeś przykłady sprawiedliwości, którą całkowicie popieram

          Umiesz liczyć - licz na siebie

          • 2 0

  • No to te 20 procent ktore jestescie na kredycie do przodu poszlo na wzrost nieruchomosci o 20%

    • 1 1

  • Czekam na obiecany kredyt Zero % (2)

    • 0 1

    • Problem z czytaniem?

      • 0 0

    • zi0bro kredyt?

      • 0 4

  • Powody... (2)

    Trojmiasto to patologia cenowa, to zwykła mafia i bezprawie spowodowane brakiem regulacji, bo powod, że dzieci i przyjezdni ( a jest ich mało, poza Ukrainą, i głównie z woj. pomorskiego) to żaden powód wzrostu mieszkań!!! Czemu w bardziej cywiluziwanych: Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu jest realnie taniej???

    • 5 3

    • w bardziej cywiluziwanych....

      To mieszkaj tam ty cywiluziwany

      • 1 2

    • Dlaczego?... bo Trójmiasto jest piękne i nie ma sobie równych

      Malkontencie zamieszkaj w Warszawie, Poznaniu, czy innym Wrocławiu, skoro tam jest realnie taniej.

      • 4 5

  • Ma być 0% (2)

    • 0 1

    • dla pięcioosobowego - 0 proc. - Czego nie rozumiesz?

      "Mieszkanie na start" oprocentowanie kredytu:
      dla gospodarstwa jedno- i dwuosobowego - 1,5 proc.
      dla trzyosobowego - 1 proc.
      dla czteroosobowego - 0,5 proc.
      dla pięcioosobowego - 0 proc.

      • 0 0

    • O teraz chory jest.

      Ale co zdemolował to zdemolował

      • 0 0

  • Tak głosowaliście - to macie, a raczej nie macie. (16)

    • 9 0

    • Co miałem czego nie mam? (15)

      Przez 8 lat PiS siła nabywcza tylko spadała. Ludzi na coraz mniej stać.
      Pis zrobił dobrze swoim, deweloperom i bankom.
      A gnoma psychopatę i jego bandę trzeba było usunąć. Chociażby dla naszych dzieci

      • 0 4

      • Ty chyba wyhodowany na TVN i GW tak bredzisz? (14)

        Pamiętam gigantyczne bezrobocie, stawki głodowe, umowy były śmieciowe. Czasy Tuska.
        30 procent dzieci żyło w skrajnej nędzy

        • 3 2

        • 8 lat pislamu... i mamy efekty

          "Związki zawodowe Poczty Polskiej alarmują, że największemu w kraju operatorowi grozi bankructwo. Jak twierdzą, sytuacja jest tak zła, że już w lutym pracownicy mogą zostać bez pensji. Domagają się od rządzących podjęcia radykalnych działań."

          "stawka rekrutacyjna i minimalne wynagrodzenie zasadnicze w Spółce od 1 stycznia 2024 r. wynosi 4023 zł"

          • 0 0

        • (5)

          Za Tuska ludzie pracowali za 5 złotych za godzinę i mogli kupić mniej niż teraz mogą kupić za tą minimalną 27.70 za godzinę - a to stawka ustalona przez pisowski rząd.

          • 1 2

          • Nie interesuje nas ile miałeś za wynoszenie śmieci u mamy (4)

            • 2 0

            • (3)

              Ale przecież takie były rynkowe stawki za poprzednich rządów Tuska. Po co ta złośliwość?

              W 2010 roku za 240 godzin w miesiącu dostawało się 1320 złotych.

              • 0 0

              • A w 2006 ile zarabiałeś za rządów Kaczystów? (2)

                Pochwal się!

                • 0 0

              • (1)

                W 2006 roku na kontrakcie miałem 1400 euro na rękę za każde przepracowane 30 dni.

                Przy tamtym kursie (około 3.90) wychodziło 5460 złotych na rękę. 18 lat temu.

                • 0 0

              • Ja za Tuska w 2010 miałem 3200 Euro

                • 0 1

        • Ofiaro TVPiS, teraz TVRuska Republika... ty śniadania nie pamiętasz (4)

          Nawet twój gnom ruski przyznał ze kłamał o tych 30%... a ty dalej swoje

          • 1 2

          • (3)

            Ofiaro pękniętej gumy, serduszko POKO masz przyklejone?

            • 1 0

            • Ty pewnie jaszczompa pustogłowego (1)

              W ruskich barwach

              • 1 1

              • Ani ruskiego orła, ani ukraińskich wideł.

                • 1 1

            • Rajmund gumy nie założył z opłakanym efektem dla kraju

              • 1 2

        • 2023-11-28

          Około 1,8 mln mieszkańców Polski żyje w skrajnym ubóstwie, w tym 400 tys. dzieci. Liczba najmłodszych w tej grupie drastycznie wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem. Portfele osób dotkniętych biedą drenują wydatki na podstawowe produkty spożywcze oraz opłaty za rachunki. Często na życie zostaje im już tylko kilkanaście złotych na miesiąc.

          Pisdaje!

          • 2 0

        • Tuskawina

          W 2015 roku aż w 11 krajach Unii Europejskiej odsetek dzieci do lat 15 zagrożonych ubóstwem był wyższy niż w Polsce. Były to: Malta (32,4 proc.), Irlandia (33,2), Łotwa (34,9), Portugalia (36,1), Włochy (37,4), Hiszpania (39,7), Węgry (42,9), Litwa (43,3), Grecja (43,9), Bułgaria (48,7) i Rumunia (56,1).

          • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty deweloper Yareal

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane