• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Małe domy jednorodzinne. Wysyp ofert w Trójmieście i okolicach

Dawid Menard
18 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (471)
Nasza Strefa w Borkowie. 128 m kw. na dwóch poziomach to wystarczająco dużo miejsca dla rodziny. Nasza Strefa w Borkowie. 128 m kw. na dwóch poziomach to wystarczająco dużo miejsca dla rodziny.

Niższa cena za metr kwadratowy, brak opłat do wspólnoty, większa niż w mieszkaniu powierzchnia użytkowa, ale bez nadmetrażu, ogródek, garaż, prywatność - to najczęściej wymieniane plusy małych domów położonych na obrzeżach miasta. Takie nieruchomości stały się zatem niezwykle popularne w ofertach deweloperów. W naszym katalogu jest aż 70 takich inwestycji w sprzedaży lub w przygotowaniu.



OSIEDLA MAŁYCH DOMÓW W TRÓJMIEŚCIE I OKOLICACH



Na obrzeżach Trójmiasta dom o powierzchni 95-125 m kw., w zależności od lokalizacji i dodanych do niego technologii wykorzystujących odnawialne źródła energii, kosztuje od ok. 450 do 800 tys. zł. To mniej niż mieszkanie o podobnej powierzchni w "średniej", a często nawet peryferyjnej lokalizacji.

Zakup działek budowlanych w takich lokalizacjach nie jest tak kosztowny, a to przekłada się na niższe ceny finalnego produktu u deweloperów. Dodatkowo w koszty utrzymania nie trzeba wliczać czynszu, często obniża je także fotowoltaika i pompy ciepła.

Domy w podmiejskich lokalizacjach posiadają ogródki, a w okolicy jest sporo terenów zielonych. To kryteria wyboru miejsca do życia, na które zaczęliśmy zwracać dużo większą uwagę podczas pandemii.

Barometr Cen Nieruchomości. Ile kosztuje mały dom? Barometr Cen Nieruchomości. Ile kosztuje mały dom?

Wszystko to sprawia, że - jak wynika z naszego katalogu inwestycji - osiedla małych domów, z garażami lub bez, stanowią ponad 1/5 będących obecnie w Trójmieście w sprzedaży inwestycji.



Prywatność w domu i... księdze wieczystej



- W czasie pandemii ludzie zamknięci w domach zdali sobie sprawę, jak ważny jest dla nich kawałek zieleni - mówi Alicja Nowakowska, specjalista ds. sprzedaży w Apartrade Grupa Deweloperska. - Dlatego wiele osób przenosi się na tereny podmiejskie, gdzie w zamian za kilkanaście minut więcej dojazdu do centrum zyskują przestrzeń, własny ogród, czystsze powietrze, spokój i ciszę oraz poczucie prywatności.

Dzielnice - wizje przestrzeni. Zobacz zmiany planowane w różnych zakątkach Gdańska



Mieszkańcy dużych osiedli, gdzie budynki usytuowane są blisko siebie, mogą podziwiać za oknem widok mieszkania sąsiada, co dla niektórych osób może być uciążliwe. W domu ten problem nie występuje.

- Klienci doceniają lokalizacje pozwalające na komfortową egzystencję, swobodę, odpoczynek i rekreację, a przede wszystkim za intymność bez mimowolnego zaglądania sobie z sąsiadami w okna - potwierdza Iwona Jabłonka, specjalista ds. reklamy w AM Projekt.
Decydując się na kupno samodzielnego domu, zwykle stajemy się także jego jedynymi właścicielami, wraz z wydzieloną działką. Powoduje to oczywiście, że jesteśmy sami - także finansowo - za tę własność odpowiedzialni, ale wiele osób na dom decyduje się właśnie dlatego, że życie we wspólnocie okazało się dla nich zbyt trudne.

Atrakcyjne koszty zakupu i utrzymania



Cena nieruchomości zawsze odgrywa niebagatelną rolę przy jej zakupie, zwłaszcza teraz, kiedy rodzinom drastycznie spadła zdolność kredytowa.

Tymczasem według wskazań naszego Barometru Cen Nieruchomości za nieruchomość mieszkaniową z rynku pierwotnego w Gdańsku przyjdzie nam zapłacić powyżej 10 tys. zł za m kw., a w Borkowie jest to niecałe 7 tys. zł. Miejscowość płynnie łączy się z Gdańskiem. To różnice pokazane na średnich. Gdyby porównać koszt zakupu mieszkania na Morenie i małego domu w Baninie czy Pruszczu to różnica będzie jeszcze większa.

Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

- Istotną sprawą jest także to, że mieszkając w domu, nie płacimy czynszu. Dla realizowanej przez nas właśnie w Borkowie inwestycji Nasza Strefa wyliczyliśmy, że dzięki zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań, jak pompa ciepła i fotowoltaika, szacunkowe koszty ogrzewania wyniosą tylko 300-400 zł za miesiąc. Tyle samo kosztuje teraz ogrzanie gazem 50-metrowego mieszkania - wylicza Alicja Nowakowska.

Rodzina plus pies. Musi być ogródek



Kolejnym powodem, dla którego coraz częściej wybieramy mały domek poza miastem, jest chęć założenia rodziny. Gdy pojawia się dziecko, małe mieszkanie w bloku już nie wystarcza.

- Mieszkaliśmy z mężem i synem przedszkolakiem w dwupokojowym mieszkaniu, w nowym bloku. Większy metraż był nam coraz bardziej potrzebny, a my od kilku lat szukaliśmy nowego miejsca dla nas. Wcale nie byliśmy zdecydowani, czy to ma być mieszkanie, czy dom - po prostu byliśmy zmęczeni ciasnotą i szukaliśmy "naszego miejsca" - wspomina Anna, która 100-metrowy domek na Ujeścisku kupiła 4 lata temu. - Trafiliśmy na szeregowy domek z malutkim, niewymagającym ogródkiem. Było nas stać na jego zakup, wykończenie, a teraz utrzymanie, zwłaszcza że mamy kozę do ogrzewania. Nic więcej nam nie potrzeba. Mamy nawet garaż, ale wykorzystujemy go jako wielką przechowalnię, więc nawet jakby go nie było, to nasz domek i tak jest w sam raz - dodaje.
  • House Liberty w Chwaszczynie. Domy o powierzchni 125-127 m kw. Wszystko na jednym poziomie.
  • Sollo. Osiedle domów o powierzchni od 117 m kw. przy ul. Borkowskiej w Gdańsku- Św. Wojciechu.
  • Domy na Dobre w Rumi. Każdy ma 121 m kw.
  • Malachitowe Wzgórza na Kokoszkach. Najmniejsze domy mają tu 93 m kw.
  • Osiedle Wilga w Baninie. Domy mają powierzchnię od 114 m kw. Większe mają także garaże dwustanowiskowe.
  • Osiedle Optima na Jasieniu. Obok zabudowy wielorodzinnej powstanie w sumie 40 domów, najmniejsze mają 110 m kw.
Wysokie ceny nieruchomości w mieście wynikają przede wszystkim z tego, że działki pod zabudowę są drogie. Płaci się za lokalizację, bliskość do centrum, sklep dosłownie pod domem. Ma to jednak swoje minusy, takie jak hałas, zanieczyszczenia, brak prywatności czy wysokie koszty eksploatacji. Coraz częściej jest też problem z parkingiem. Przy zakupie domu dalej od centrum garaż jest wliczony w cenę, często do dyspozycji jest nawet kilka miejsc parkingowych.

- To ważny argument dla klientów, że kupując dom w Tokarach czy Tuchomiu, do dyspozycji będą mieli obszerne ogrody i dwa miejsca postojowe w cenie - mówi Aleksandra Rekuć, specjalista ds. sprzedaży w Lokum z Gdańska. - Proponujemy też elastyczne aranżacje wnętrz, aby maksymalnie i w zależności od potrzeb rodziny można było wykorzystać przestrzeń wewnątrz - dodaje.

Nowe Inwestycje Mieszkaniowe. Premiery w ofertach deweloperów z listopada 2022



Dom to niejedyne miejsce, które możemy zaaranżować wedle własnego gustu oraz potrzeb. Do dyspozycji jest także ogród. Większość projektów przewiduje duże okna w salonie oraz szerokie drzwi do ogrodu. Dzięki temu staje się on integralną częścią domu.

- Ogród to przestrzeń, która pozwala zorganizować na własnej działce miejsce do relaksu, grilla w rodzinnym gronie, miniplac zabaw dla dzieci, a nawet przydomowy ogródek z warzywami i owocami - mówi Alicja Zalewska-Milka z 3City Estate Sp. Z o.o. - Chociaż Jasieńskie Domy to zabudowa bliźniacza to duże ogrody są atutem inwestycji, na które, w połączeniu z lokalizacją z wygodnym i szybkim dojazdem do centrum, klienci zdecydowanie zwracają uwagę.

Garaż wielofunkcyjny



Kolejną właściwością zabudowy jednorodzinnej jest możliwość posiadania własnego garażu. Jeśli możemy z niego przejść bezpośrednio do domu, to na pewno docenimy to w mroźne czy deszczowe dni. Miejsce to pełni więcej funkcji niż tylko parkowanie samochodu.

- Dom, bez względu na to, czy jest mały, czy duży, musi posiadać garaż. Spełnia on zarówno funkcje miejsca postojowego dla samochodu, jak i pomieszczenia odpowiadającego komórce lokatorskiej w bloku. - Bez garażu nie będziemy mieli gdzie przechować rowerów czy kosiarki do trawy - mówi Robert Szubert, prezes zarządu MR Projekt II. - Dom bez garażu będzie oczywiście tańszy, ale może nie spełnić naszych oczekiwań. Poza tym w dzisiejszych czasach każde miejsce postojowe jest na wagę złota, posiadanie dwóch samochodów w rodzinie jest już praktycznie standardem, więc dom musi posiadać choć jeden garaż i przynajmniej 1-2 dodatkowe miejsca postojowe - dodaje.

Komfortowa praca zdalna



Nikogo nie trzeba przekonywać, że pandemia bezpowrotnie zmieniła nasz system pracy. Niedawno parlament przyjął nowelizację Kodeksu pracy, która na stałe wprowadza do przepisów pracę zdalną. Wiele przedsiębiorstw przeszło na tryb pracy hybrydowej. Dlatego ważna jest nie tylko dobrze rozwinięta infrastruktura w okolicy, ale też dostęp do szybkiego internetu i wydzielona przestrzeń do pracy przy komputerze, którą dom zapewnia.

Zieleń, wygoda i bezpieczeństwo. Nowe kryteria wyboru miejsca do życia



- Nowoczesny dom powinien mieć doprowadzony światłowód, co zapewni nam wygodny i szybki dostęp do internetu i usług multimedialnych. Tego rodzaju udogodnienie w dalszym ciągu nie jest standardem, szczególnie w mniej zurbanizowanych lokalizacjach. Warto zwrócić uwagę na ten aspekt, bo internet z sieci komórkowych nie zawsze zapewnia komfortowe warunki pracy - zwraca uwagę Robert Szubert z MR Projekt, które wznosi osiedle Ekosfera, gdzie szybka sieć będzie dostępna.
Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Miejsca

Opinie (471) 8 zablokowanych

  • najwyższą ceną jest w ty mwypadku stanie w korku około 1,5-2 h dziennie (4)

    szkoda mi na to czasu

    • 35 2

    • A teraz bez korków? Praca obok mieszkania ? Szczęściarz. (3)

      • 3 7

      • Jak masz 5km do biura to masz bardzo duzo opcji dotarcia tam (2)

        Zbiórkom, rower, hulajnoga, skm + cokolwiek co już wymieniłem itd. Poza tym mieszkając w mieście nie jesteś szoferem swoich dzieci, polecam.

        • 12 1

        • Mieszkam w centrum i tak pod szkołę (1)

          podjeżdżają rano auta. Na wywiadówkę jak zjadą rodzice nie ma gdzie przejść bo auta są wszędzie. Nawet wtedy nie chce się przyjść na piechotę skoro szkoły są wszędzie obok domu.

          • 4 1

          • Spójrz na tablice rejestracyjne

            To są właśnie te rodziny z domków pod miastem. Oni wożą dzieci do szkoły do miasta, bo tutaj pracują, a przecież nie zostawią dzieci o 5:30 pod zamkniętą szkołą na wsi. Dlatego przywożą je przed pracą i odbierają po pracy i razem jadą do szeregowca pod Chwaszczynem

            • 6 1

  • Już to przerabiałem.. (3)

    .. 3 lata w Banine i powrót do Gdanska. Non stop w aucie, wszędzie daleko, nawet na spacer trzeba było jechać autem, bo w Banine samo błoto po kostki.. Utrzymanie 2 aut, przepełniona szkoła, szambo.. Znajomi jakoś też za często nie wpadali na tego mitycznego grilla za miastem. Każdy chce piwko wypić, a potem nie ma jak wrócić.

    • 70 6

    • Mam w Baninie znajomych w pieknym domu obok szkoły. Nikt tam nie brnie w blocie. Domy i ziemia drogie by kupić.

      To moze tam ktos w polach samotnie sie wybudował czy jak? Moze kupił dom bez drogi gruntowej? Jak sie dom lub działkę kupuje to musi byc droga gminna wtedy dba o to gmina bądź prywatna z obowiązkim własciciela o zrobienie takiej drogi. potem to wszyscy właściciele muszą ja utrzymywać. jak ktos sam mieszka w polu bądź ma walnietych sąsiadów co lubia błocko to ma pecha. Zatem zawsze trzeba sprawdzić przed kupnem do kogo nalezy droga do posesji.

      • 6 18

    • (1)

      Bo to trzeba zorganizować nocleg.

      • 0 1

      • Mamy w domu tylko 2 sypialnie po 10m2

        A salon z aneksem ma 20m2

        Gdzie mam ich nocować? W namiocie?

        • 0 0

  • Dlaczego mieszkania w baraku z osobnym wejściem nazywacie "domami"?

    Tylko dom wolnostojący z dużą działką daje zalety domu - w przeciwnym razie nadal masz sąsiada a co gorsza musisz się użerać z nim sam. Na dodatek tam już puszczają hamulce i jakiekolwiek krępacje bo przecież "jak to, w swoim domu nie mogę (...)?"
    W takim szeregu jak masz szczęście to tylko muza i wieśniackie imprezy w "ogrodzie" obok, jak masz pecha to za ścianą masz handlarza dopalaczami z "łagodnym" bullterierem albo amstaffem albo gościa który w domu otworzył pralnię chemiczną, firmę kateringową albo warsztat/zakład kamieniarski

    • 36 8

  • Ja teraz dojeżdząm do Gdanska ze Szczodrowa (57)

    40 kilometrów od Gdanska bez świateł i bez korków jadę przyjemnie mijając piekne widoki do Gdanska ok 40 minut. Potem juz wjeżdżając do Gdanska jadę tak jak wszyscy co w Gdansku mieszkaja ok 10 minut już w korkach . Jak mieszkałem w Gdansku to jechałem 40 minut cały czas w korku i smrodzie spalin do pracy.Komunikacją ponad godzinę. Nie kazdy ma pracę obok domu. Jak cos nie kupię wracając do domu to mam 5 minut autem a 15 rowerem do wszystkich marketów obok w Skarszewach.Mieszkam w pięknym miejscu , piękne widoki , las ,swieze powietrze. Otoczenie to obszar chroniony w sąsiedztwie lasów i jezior na Kociewiu. A ceny działek super jeszcze tanie w stosunku do tych blisko Gdanska. Nigdy bym nie wrócił mieszkać do Gdanska w ten smog i spaliny.Ale to moje zdanie.

    • 18 22

    • Zawsze możesz sobie kupić dom na jakimś wypizdz... 40km od Gdańska i zachwalać jak to masz wspaniale... a nie, czekaj, już to (17)

      zrobiłeś.
      Nawet do Skarszew musisz dojeźdzać...??? kur... gdzie to jest? Szczodrowo to nazwa czy zwyczajowe określenie tej doliny?

      • 14 7

      • Do Biedry w Skarszewach 10 minut samochodem (15)

        • 8 3

        • Zajefajnie

          Ja do swojej mam 3 minuty z buta, a nie mieszkam w centrum. I też sobie chwalę :)

          • 14 0

        • to pochwal sie (12)

          ile kosztuje utrzymanie 2 aut (zakladam, ze masz przynajmniej 2) i ile kosztuje ogrzewanie tego domku.....

          • 9 2

          • A ile kosztuje ogrzewanie w bloku? (3)

            Czy jak ktoś płaci do spółdzielni co miesiąc za np.65 M2 mieszkania 800 zł czynszu razy 12 miesięcy to mając dom np.120 metrów z ogrodem w pięknym miejscu na własnej działce też tyle płaci co miesiąc ?

            • 1 4

            • Za 73m w bloku teraz zimą płace do wspolnoty cale 670pln. (2)

              W tym jest wszystko oprocz prądu i kablowki rzecz jasna.

              • 6 0

              • A ja poza zimą place tylko za wodę i śmieci. Zatem zimą (1)

                Mam odłożone na ogrzewanie. Policz ile płacisz cały rok za mieszkanie . Jak mam remont w domu raz na jakiś czas to tak samo jak i w bloku wiecznie coś remontują i przerabiają. Zresztą rozumiem że nie każdego stać na dom zatem co drugi post o tym jak to strasznie jest mieć dom bo to koszty. Nikt kto chce w domu mieszkać z własnej woli głupi nie jest i to wie że dom poza miastem to przyjemność ale i luksus i nie każdego na niego stać. Takie życie.

                • 1 3

              • Oj ty mitomanie, domek za 2-3 bańki kupię dzisiaj ale w Oliwie i rzeczywiście to za mało i mnie nie stać. Muszę więc " męczyć" się z żoną na 70m w Gdańsku - 200 m od tramwaju i 5 przystanków od dolnego miasta w otoczeniu centrów handlowych, przychodni, knajpek etc.

                • 0 0

          • A w mieście to niby jedna rodzina (5)

            ma jeden samochód?

            • 1 2

            • Mieszkam w starej kamieniecy z ośmioma mieszkaniami (1)

              Wyobraź sobie, że jej mieszkańcy mają łącznie 3 samochody. Po części dlatego, że dużo emerytów, a dwa mieszkania są wynajmowane (ale też przez osoby bez samochodów!).

              • 2 2

              • I co w związku z tym?

                I co ma to udowodnić? Ja mieszkam w bloku gdzie samochodów od licha. Tych co nie mają jest garstka. Są i takie rodziny co mają po dwa. Średnia będziesz liczyć?

                • 3 1

            • Moja rodzina 2+2, mamy jedno auto. Czasem tylko raz w tygodniu uzywane na wieksze zakupy :) (2)

              Zona jezdzi komunikacja miejską do pracy, ja pracuje z domu, a dzieci do szkoly z buta lub tez komunikacją miejską. I to jest luksus :)

              • 6 2

              • Moja rodzna 2 osoby, 2 auta, 2 garaże podziemne

                Z buta, rowerem, czy autem poruszamy się z chęci, a nie z przymusu. i to jest luksus :)

                • 5 1

              • Dla niektórych to luksus.

                I są obrażeni że ktoś ma auto bo oni nie mają. I dlatego np. im szkodzią twoje spaliny. W komentarzach tez oburzenie bo ktoś mieszka za miastem. I nie wie co robi i że jest głupi. Że marnuje życie i paliwo i jest odpowiedzialny za zanieczyszczenie miasta bo do niego wjeżdża. Że wszyscy poza miastem to ci co korki w mieście robią. I tak będą myśleć dopuki jakimś cudem nie kupią auta albo domu. Wtedy już będzie im się to podobac.Ludzie są dziwni.

                • 3 4

          • To zapytaj sąsiadow w bloku (1)

            dlaczego jak wszędzie blisko i jest komunikacja to każdy ma samochód a nieraz po dwa albo i trzy jak mieszkają z dorosłym dzieckiem. I czy nie szkoda im kasy i dlaczego. A jak ktoś ma dom pod miastem i nawet pięć samochodów to co ci do tego ? Za twoje nie ma. Skoro komuś pasuje dom i dwa samochody to chyba jego sprawa. Jakby go to bolało to ile wydaje na paliwo i ogrzewanie by sprzedał dom i kupił w mieście coś. Bo o dziwo działki i domy w cholerę drogie jakoś a nie za bezcen z jakiegoś powodu.I też pewnie by jeździł samochodem jak wszyscy wkoło mimo że tak cudownie jest mieszkać w mieście bo wszędzie blisko .

            • 0 4

            • Drogie ? , a to żart.

              • 0 0

        • No to ci dobiero hitowa galeria handlowa. W sam raz dla mieszkańców czarnej d...y.

          • 0 0

      • Nie chwal się że aż tak masz niski poziom

        wiedzy ogólnej. Ale z takimi poglądami i wiedza nie dziwne że na dom za miastem cię nie stać. Ani na jego utrzymanie ani na to by dojeżdżać. Jedno na co cię stać to pisać trafne riposty i się podniecać jak to dowaliles komuś kto nie wiadomo czemu ma to co i ty byś chciał ale nie wiesz jak to się stało że ile masz. Zatem wylewasz żółć na kogoś kto nic złego nie napisał. Zawinił bo mieszka poza miastem w domku. I pytanie czemu cię to boli że się go czepiasz.

        • 0 2

    • Poczekaj aż nieco więcej takich spryciaży się tam przeniesie (3)

      A będziesz miał 2 godziny w korku w każdą stronę

      • 11 2

      • Gdansk się rozrasta.

        Kiedyś Maćkowy, Borkowo to były wsie. Kiedyś Pruszcz gdański, Straszyn to odległe zapyziałe miasteczka. Niedługo 40 kilometrow od Gdańska to będzie niedaleko. To bedą peryferie miasta. Wszędzie już budują. Kiedyś tam gdzie były wioski już budują się domy i stają supermarkety.

        • 6 3

      • Jak się przeniosą to pracy (1)

        też będzie więcej bliżej bo miasto się rozrośnie jak już to jest od lat. Tam gdzie kiedyś wieś była już bloki stoją. Tam gdzie były łąki i pola pełno domów . Powstają nowe dzielnice.

        • 2 2

        • Nie dzielnice, a sypialnie dla nachodżców z Bartoszyc!!

          • 0 0

    • Ja pracuję w Sopocie (17)

      Gdybym się przeprowadził do Szczodrowa to miałbym teraz w niedzielne popołudnie 59 minut jazdy. W tygodniu, w godzinie szczytu wolę w ogóle nie myśleć o takim nieszczęściu.

      • 15 2

      • Ja mieszkam na Ujeścisko (9)

        Do Sopot do pracy autem jadę od siebie 50 minut. Komunikacja jade ponad godzinę plus to co muszę dojść na piechotę nie licząc czekania na komunikację. Znajoma dojeżdża pociągiem z Tczewa i zajmuje jej tyle co mnie. Znajomy przyjeżdża autem z Przywidza i jest szybciej niż ja. Zatem różnie to bywa z tym czasem i odległoscią.

        • 4 2

        • O słoik (5)

          Sorry, ze tak piszę ale tylko słoiki mówią "do Sopot".

          • 4 5

          • Stereotypy . (3)

            Ja akurat urodziłem sie w Gdańsku i mieszkam od zawsze. A jak gdziekolwiek wyjadę i będę tam "słoikiem" jak twierdzisz to co w związku z tym?

            • 2 2

            • (2)

              I naprawdę mówisz "do Sopot"?

              • 1 1

              • Może mu się źle napisało (1)

                A może ty też popełniasz błędy i nawet nie zauważasz . I co teraz?

                • 1 1

              • "Sopoty" mówiło się na Sopot przed wojną i zaraz po, więc nie sądzę, że słoik mówiłby "do Sopot" ;)

                • 2 1

          • Oj, błądzisz misiu.

            • 0 0

        • (1)

          Ja mam spod domu autobus do Sopotu. Piętnaście minut i jestem przy dworcu w Sopocie praktycznie spod domu. Żaden domek 40 km od miasta tego nie ma.

          • 5 1

          • Ale ma coś innego.

            Może nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy co to może być. Bo nawet nie sprobujesz wykazać się empatia i się zastanowić. Tak nie musisz . Ale też pomyśl że każdy ma inne priorytety i inne potrzeby. I ważne jest dla nich nie tylko jak blisko mają przystanek i jak szybko dojadą do domu.

            • 2 3

        • I po co to wszystko się pcha do tego "paskudnego" Gdańska???

          • 0 0

      • A ja w Szczodrowie dziś siedzę w domu (3)

        Delektuje się piekną zimowa pogoda i widokami ośnieżonego lasu za oknem. Jutro wsiadam w swoje autko zapuszczam muzykę i w niecała godzinkę wygodnie bez korków będę w pracy. Nie musisz się o mnie martwić. Tobie współczuję że musisz we niedzielę dojeżdżać do pracy. Ale każdy albo nie ma wyboru albo ma i wybiera co lubi.

        • 2 5

        • (1)

          Nie muszę w niedzielę dojeżdżać do pracy ale trudno w niedzielę sprawdzić nawigacją ile czasu się będzie jechało w poniedziałek.A ja praktycznie zawsze mam poniżej 20 minut i to co ciekawe zarówno samochodem ja i rowerem. A w dodatku jutro akurat nie muszę jechać w ogóle bo w poniedziałki pracuję zdalnie!

          • 1 1

          • I co w związku z tym?

            Jak nie wiadomo ok ile czasu zajmuje dojazd to jak zaplanować cokolwiek na następny dzien? Zresztą zawsze coś może się stać czego się nie przewidzi.A na marginesie jak nie było nawigacji to jak ludzie jeździli, jak w ogóle gdzieś dojeżdżali do tego na czas ;)

            • 1 2

        • "Zapuścić" to sobie możesz wąsy Januszu.

          • 0 0

      • Ja dojeżdżam godzinę w Gdańsku w korku .

        I

        • 1 1

      • Twoja wola. (1)

        Ty lubisz tak a ktoś lubi co innego. Dla kogoś marnowanie czasu to siedzenie przed kompem dla innego wspaniała rozrywka. Ktoś płacze że stoi w korkach i marnuje życie. A jak już zyskuje ten czas i go nie marnuje bo znikną korki to go wykorzysta na siedzenie przed telewizorem i nie powie że to marnowanie czasu. Inny będzie stał w korku i słuchał ciekawych sluchowisk naukowych albo powtarzał np.angielski i stwierdzi że nie marnuje czas a się przy okazji uczy. Tak że nie możemy ludziom mówić jak mają żyć tylko patrzmy na siebie żebyśmy byli lepsi.

        • 0 3

        • Można słuchać podcastów na rowerze i nie obrastać w tym czasie tłuszczem

          • 2 1

    • Super że masz czyste powietrze w Skarszewach (15)

      My w Gdańsku nie mamy czystego powietrza, bo ludzie ze Skarszew starymi dizlami przyjeżdzają. Dodatkowo mamy korki, nie to co w Skarszewach, bo wszyscy ze skrszew przyjechali samochodami do Gdańska. Całkiem fajni z was ludzie, skarszewiacy, syfić, hałasować i korkować to owszem, ale nie u siebie. Ale jeszcze pare latek i będzie zakaz wjazdu do centrum a wy będziecie się mogli cieszyć swoim czystym powietrzem znacznie częściej.

      • 20 7

      • (10)

        Jeśli palą tam byle czym w piecach to mogą mieć powietrze gorsze niż w mieście.

        • 5 3

        • A w mieście czym palą bys (8)

          w kaloryferach miał cieplutko?

          • 2 5

          • (6)

            Najczęściej gazem jeśli nie mają centralnego ogrzewania. Jeszcze na wieś nie dotarły wieści o takich wynalazkach?

            • 3 2

            • A w mieście to domów nie ma? (3)

              I czym tam palą? A czym palą w zakładach pracy w tych miastach i fabrykach? O tych wynalazkach jak przemysł w mieście i jego skutki na zanieczyszczenie powietrza to są ci znane?I mieszkając w tej swojej kawalerce w wielkim mieście co dla ciebie stanowi o tym że czujesz się lepszy niż ktoś kto mieszka na wsi w domu jednorodzinnym? Ale każdy na czymś opiera swoje poczucie wartości . Jak nie ma na czym to chwyta się czegokolwiek. Jednak myślę że to zazdrość bo dlaczego atakujesz kogoś tylko dlatego że mieszka poza miastem .

              • 2 4

              • Palę gazem... (2)

                ...w domu, w Gdańsku.

                • 3 1

              • (1)

                Palę gazem, na wsi. A w Gdańsku na nowych oiedlach to nawet kuchenki na gaz nie mają. Też mi cywilizacja :D

                • 0 1

              • Bo gaz w domu to brud na ścianach (spaliny) i zagrożenie zdrowia, a czasem i życia.
                Prąd , panie, prąd- ogrzewanie podłogowe, wydajny bojler i w d...e mam obajtka i energę.

                • 0 0

            • A czym pali Gpec ? (1)

              Bo w Gdańsku ciągle bucha czarny dym z tych okolic.

              • 0 2

              • Wysokie kominy gwarantują, że pyły spadną nie bliżej jak 25 km od Gdańska. Dym bucha i buchać ma abyśmy mieli cieplutko.

                • 0 0

          • Zapytaj EC II

            • 0 0

        • Tiaa bo niby wśród lasów i pól miasteczko

          czyni większy smog niż jest w mieście gdzie jest przemysł korki i masa aut no i domki również gdzie palą czym tam popadnie. To jakaś nowa teoria naukowa że na wsiach i miasteczkach wśród filtrującej powietrze zieleni i małemu zagęszczeniu przy braku przemysłu jest większe zanieczyszczenie niż w mieście o zagęszczeniu zgodnym z daną aglomeracja. No to ty na pewno nie chodź do lasu.Zwlaszcza jak tam gdzieś stoją domki jednorodzinne. No chyba że lata tam bocian o jak...bocian tam żyje to i my przeżyjemy bo nie ma tam...promili ;)

          • 2 2

      • W Gdańsku nie ma czystego powietrza bo (1)

        jest przemysł. A chcąc zejść do twojego poziomu i oznajmić to w twój sposób to powiem że nie ma czystego powietrza bo każdy w rodzinie chce mieć auto tak że żona ma jedno , mąż drugie i dziecko starsze też chce mieć. Że ludzie są leniwi i każdy nawet po papierosy w auto wskakuje i jedzie bo tak wygodniej. Potem korki bo w autach po jednej osobie i milion aut.W mieście każdy patrzy na wygody dlatego dom za miastem to dla niego czarna wizja bo odśnieżanie,praca w ogrodzie i przy domu i wszędzie daleko i trzeba tyłek ruszyć. Ludzie kiedyś mieszkali w swoich domach a ludzie w domach to były czworaki by do fabryki było blisko. Teraz taki ktoś pisze że ten co za miastem mieszka to jest winny korków w mieście i winny że za dużo smrodzie bo dojezdza. Ot poziom myślenia.

        • 2 2

        • Polecą ci latka , a wtedy przypomnij sobie te swoje fantasmagorie.

          • 0 0

      • Sprawdź rejestrację i dowiesz się

        kto smrodzi w Gdańsku.

        • 1 1

      • Skąd taka nienawiść do ludzi z tamtąd?

        Podobno człowiek najbardziej nienawidzi w innych ludziach tego co nie lubi w sobie i skrzętnie z tym walczy . Czyżby to przez zazdrość? Nieudane życie ? Tiaa bo korki i smog i trzęsienia ziemi i wojny to przez ludzi ze Skarszew....Leki wziąłeś? Ps. Mówisz że ludzie ze Skarszew blokują Gdańsk i przez nich są korki ? Hahahaha a oni to wiedza ?

        • 1 1

    • Twoje i odosobnione. Opowiedz nam co na to twoja żona ( przyjaciółka/ przyjaciel) i ewentualne dzieci.

      • 0 0

  • Zło które przyszło z USA (1)

    'dzika' suburbanizacja na rympał

    • 24 4

    • To akurat 100% prawdy

      • 7 1

  • (1)

    Jak mam dojeżdżać pociągiem do pracy w Gdyni z blokowiska w Gdańsku albo z własnego domku na Kaszubach to wybór jest prosty. Czy jedziesz autem czy komunikacją to i tak jest beznadziejnie, a nie każdy może mieszkać pod zakładem pracy.

    • 7 10

    • Ja mam do pracy 20 minut samochodem, 20 minut rowerem (bo droga rowerowa nad morzem nie ma świateł), 20 minut autobusem i 20 minut SKM-ką i potem pieszo. Samochód wybieram kiedy jest naprawdę marna pogoda albo mam cos większego do przewiezienia.

      • 1 3

  • Własny mały domek to jest to. I najlepiej w odległości ok.pół godziny od miasta. (14)

    Jak ktoś mieszka na obrzezach miasta w dzielnicach np. Szadółki , Kowale i innych ,mlodszych dzielnicach to mając pracę po drugiej stronie Gdanska bądź w centrum spedza ponad godzine w korkach i smrodzie.I traci nie tylko czas i zdrowie ale i kasę na paliwo. A jak mieszka np. 40 kilometrów za Gdanskiem w małym domku tanim w utrzymaniu z pieknymi widokami swoim ogrodem i swiezym powietrzem 5 minut autem od większego miasteczka gdzie jest ful marketów i ma pecha ze musi jeździc do pracy do Gdanska to jedzie moze i 40 minut do cenrum Gdanska ale plynnie i szybko bo nie ma korków a korki ma dopiero jak dotrze do centrum. Ale wtedy ma jak wszyscy. Moze wybrać gdzie z drogi dojadowej do tych korków dotrze. Mieszkaniec osiedla ma korki wszędzie i zawsze w nich tkwi jak ma pecha ze nie ma pracy obok domu. Zatem nie przeliczaj ceny paliwa do komfortu zycia i zdrowia. Ty mieszkając w cenrum trujesz sie codziennie smogiem i spalinami a jadasz to co mozesz kupić w miescie a opłaty musisz wnosić takie jak ci spółdzielnia albo współnota kaze płacić. Mając domek wielkości mieszkania sam sobie ustalasz jal go utrzymujesz i napewno nie płacisz np.miesiecznie 1200 zł do współnoty plus remontowe. Do tego masz ogród i drzewka swoje owoce i warzywa świerze powietrze widoki bezcenne i mozesz spędzać czas codziennie na lonie natury. jesli dla kogos to nie ma wartości to ma klapki nie tylko na oczach ale i na rozumie.

    • 17 15

    • Skąd ty wziąłeś 1200 do wspólnoty (2)

      Czynsz to 400-600zl

      • 10 2

      • Zalezy od wielkosci mieszkania , zuzycia wody, ogrzewania prawda?

        Ja mieszkam na Ujescisku mam 63 metry mieszkanie i dwie osoby bo dziecko na studia wyjechało. Mam 800zł czynszu za swoje własne własnosciowe. Mimo ze oszczedzam bo mało w ciągu dnia jestem w domu. Znajomi maja wiecej jak więcej uzywaja wszystkiego .Teraz juz GPEC podał ze ma byc podwyzka ogrzewania to nie wiem ile dojdzie do czynszu. Ale to dla wszystkich mieszkancow Gdanska ogrzewanych przez GPEc bedzie więcej. Po okresie grzewczym mamy rozliczenia to są w większości dopłaty. jak sobie rozliczyc na 12 miesięcy to jakby czynsz był co miesiąc wyzszy. co pół roku rozliczenie wody i jak potrzeba to dopłata. zatem nie mozna twierdzić ze ty masz mniej to inni tez mają.

        • 4 3

      • A telewizji nie ogladasz jak ludzie w Polsce płaczą bo maja niebotyczne

        czynsze ? Zatem róznie jest . Nie tylko tak jak u ciebie. Nie piszesz ile zuzywasz mediów i jakie masz duze te mieszkanie.

        • 5 1

    • Komfort życia? To wegetacja, wieś jest dobra dla jednostek wegetatywnych. Rośliny itp dobrze tam funkcjonują. (3)

      Do pracy?
      Samochodem/PKS
      Do szkoły?
      Samochodem/PKS
      Do sklepu?
      Samochodem
      Do lekarza?
      Samochodem
      Do apteki?
      Samochodem
      Do kina?
      Samochodem
      Do teatru?
      Samochodem
      Pałac/Dom Kultury?
      A po co/Samochodem
      Do dentysty?
      Samochodem
      Na zakupy?
      Samochodem
      Do restauracji?
      Samochodem
      Na wystawę, imprezę?
      Samochodem
      Na koncert?
      Samochodem
      Dzieci na koncert?
      Mogą sobie na jutubie włączyć (przecież mamy tyle kB w pakiecie)
      Spotkać się z kolegami w skate parku?
      Taaaata... zawieziesz mnie??
      Na spacer?
      U nas na wsi jak ktoś chodzi bez celu po wiosce to strach
      Na plażę?
      Samochodem
      Znajomi?
      Kiedyś, teraz siedzę z dzieciakami na wsi, wciąż pełno roboty z chałupą, nie mam czasu, zresztą, komu by się chciało jeździć prawie 100km na kawę (w dwie strony)
      Internet?
      Tak, przez komórkę, mam dużo kB w pakiecie a poza tym to po co mi, przecież w pracy mam
      Kablówka?
      Mam antenę, TVP jest, po co mi reszta, i za darmo mam, haha
      Ogrzewanie?
      Wyciąłem gałęzie z ogrodu, od znajomego wulkanizatora dostałem 12 starych opon tak że będę miał ciepło za darmo
      Odśnieżanie?
      Jak sąsiad przejedzie traktorem to mamy lepiej jak w mieście.
      Jednym słowem komfort życia. Jak diabli.

      • 12 4

      • Tiaa najlepiej w mrówkowcach , najlepiej

        jak w Chinach wszyscy do miasta niech się przeprowadza bo życie w naturze na wsi czy małym miasteczku tak jak to jest naturalne dla człowieka to straszna męczarnia. Wszędzie samochodem . Straszne. Tylko się zabić mając dom za miastem. ...

        • 4 2

      • Najlepiej to w 20 metrach na fotelu przed telewizorem z piwkiem.

        I żeby nie za duże te mieszkanie bo sprzątać tyle trzeba i opłaty takie wysokie a robić by na to trzeba i zarobić tyle a to takie straszne żeby w punktach wymienić można jak to mieszkanie w domku za miastem . I wszędzie samochodem. A w mieście nie trzeba. Wszyscy ekologicznie komunikacją. Wszędzie na piechotę . Nie tak jak za miastem . A najlepiej to te zakupy ze sklepu dla całej rodziny bez samochodu nosić w mieście. Te 10 minut od domu zakupy nieść to sama przyjemność. A za miastem to tylko autem. Masakra.

        • 4 3

      • Wymieniłes zachowania ludzi w mieście.

        Wszędzie autem nawet po fajki. I w każdej rodzinie z trzy samochody. Rano po jednej osobie w każdym aucie w korku stoją. Jak wskazujesz na kogoś jednym palcem trzy masz skierowane na siebie. Biorąc za prawdę tylko swój punkt widzenia.

        • 2 2

    • Fajnie że masz swoje ekologiczne życie (2)

      Szkoda tylko że koszt twojego świerzego (widać w Skarszewach nie ma księgarni ze słownikiem) ponosimy wszyscy, bo palisz 2 baki tygodniowo.

      • 6 5

      • Odezwał się inteligent ze słownikiem.

        I co ci po tym wykształceniu jak zapierdzielasz za grosze i jeździsz komunikacją udając ekologicznego mędrca o domu za miastem mogąc pomarzyć. Zazdrość cię zjada co? Ale gdyby ci ktoś za darmo dał taki ładniutki dom z ładnym autkiem to byś zmienił zdanie co? Nie pogardziłbys co? Jakoś byś zniósł te dojazdy tu i tam?

        • 3 2

      • Ty jutro manifestacje zrób by otoczyć murem

        Miasta i nie wpuszczac tych co mieszkają za miastem. I żeby wszystkich co smieją mieszkać za miastem ukarać za to że są nieekologiczni i zatruwają miasto swoimi autami . Nie ci co w mieście mieszkają bo ci mają prawo stać po godzinie w korkach dojezdzając z odległych dzielnic i jeżdżąc nawet po fajki do sklepu samochodem. Ci są eko. Brawo.

        • 5 2

    • Z Oliwy do Sopotu nidgy nie mam korka jeśli wiem którędy jechać.

      W dodatku mogę jechać wzdłuż morza rowerem, a to sama przyjemność. A za prawie 100 m2 własnościowego mieszkania płacę jakieś 600 zł ale bez ogrzewania (gazu) i prądu. Jednak nawet z ogrzewaniem i prądem średniorocznie to nie będzie więcej niż 1000 zł. W żuciu nie wyprowadziłbym się na huby, jak takie miejsca nazywała moja poznańska babcia.

      • 1 1

    • Zastanawiam się tylko co zrobisz jeśli w wyniku choroby, wyroku sądowego lub wieku nie będziesz mógł prowadzić samochodu. A któraś z tych rzeczy prawie na pewno Cie trafi.

      • 4 2

    • Ta...

      Kazdy ma inne potrzeby i priorytety. Owszem sam decydujesz "za ile" inwestujesz ale..jak za kilka lat zacznie przeciekac dach.. trzeba umyc elewacje, wymienic rynny placisz i nie sa ta niewielkie koszty...
      Zawsze mnie tez zastanawia ten "koszt" z..nia zycia dzieciom- zjadz dobre liceum w takiej wsi.. studia- niby niedaleko ale kolejne auto albo internat..
      Koszenie trawy i ogarnianie ogrodu- znowu nie kazdy lubi, a zeby jakos wygladalo to trzeba czas poswiecic
      Wakacje- tak wiem sa inteligente domy itd ale jednak jakos strach zostawic wszystko na kilka tygodni..

      • 2 1

    • najpierw popraw swą ortografię nieuku, zanim innych skrytykujesz

      • 0 0

  • (10)

    Kiedyś też myślałem o domu pod miastem, ale po namyśle zdecydowałem się jeszcze trochę popracować i kupiłem dom na końcu ślepej uliczki, pod lasem w Oliwie. Jestem z miasta, tu zarabiam i wydaję, lubię jeździć na wieś, ale tylko dla rekreacji.

    • 39 2

    • Super (2)

      Najlepsza lokalizacja,niewielu stać na dom za 3 mln bo taniej na Oliwie domu nie ma szans kupić ,chyba że za 2 mln do remontu,99,999999% społeczeństwa nigdy nie zarobi tyle i nie dostanie na to kredytu....

      • 12 1

      • 15 lat temu było trochę taniej i co ważniejsze był większy wybór.

        • 6 1

      • Oj, ta kwota jest mocno zaniżona, szukam drugi rok i.... narazie klops.

        • 0 0

    • Ale tam to (2)

      "napier....lają" dzwonami o 6 rano. Wiem bo tam mieszkałem.

      • 4 4

      • (1)

        Na Abrahama?

        • 0 1

        • To nie jest Oliwa

          • 0 2

    • Super. Tylko dom w Oliwie kosztuje

      jak trzy 50 km za Gdańskiem. Każdy by wolał dom w Gdańsku w pięknym miejscu :)

      • 12 1

    • Myślę, że wiem dokładnie gdzie to (1)

      Nie będę Cię zdradzał ale takich miejsc w Oliwie z domami zbudowanymi ok 15 lat temu (patrz komentarz niżej) jest... dokładnie jedno.

      • 3 1

      • Przecież mógł kupić dom z drugiej ręki Sherlocku

        • 4 0

    • Oj, trafiłeś. Szczerze zazdroszczę. Pozdrawiam

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    (44)

    Każdy ma inne potrzeby. Ja wolę mieszkać pod miastem. Mogę pobawić się z dziećmi w ogródku, przejść się na spacer z psem między polami. Nie lubię multipleksów, wolę obejrzeć film na Netflixie bez słuchania odgłosów jedzenia popcornu. Nie potrzebuję spędzać weekendu w galerii handlowej. Tłumy mnie męczą. Szkoda mi kasy na restauracje, bo przeważnie jedzenie nie warte jest swojej ceny. Rzadko kiedy korzystam z wielkomiejskich rozrywek, za to w lesie jestem przynajmniej 2 razy w tygodniu.

    • 140 34

    • W Oliwie mogę być w lesie równie często jak Ty, a w dodatku równie często nad morzem.

      • 30 4

    • (4)

      A ja mam dom w mieście,

      • 15 3

      • (2)

        I to jest to. Zazdroszczę, chciałbym mieć dom np. na Przymorzu Małym.

        • 14 2

        • A ja nie. Żadnego domu,... (1)

          Tylko mieszkanie w nowoczesnym apartamencie, na Dolnym Tarasie może sprostać moim wymaganiom.

          • 3 1

          • apartamenty nie są nowoczesne

            jeśli nie domykają się w nich drzwi od kibla kiedy na nim siedzisz

            • 1 1

      • Zalezy gdzie ten dom w miescie

        Niestety najczesciej obok punktowcow a w nocy nieciekawe typki szwendaja sie dookola.

        • 3 6

    • (1)

      jedyny minus to komunikacja, jak nie masz pracy zdalnej to pozostaje tylko auto

      • 15 1

      • Auto

        Auto i korek. Fajnie chodzić się wyluzować w lesie, ale stanie w korku podnosi ryzyko chorób serca.

        • 12 2

    • Jak już będę na emeryturze (11)

      to też wyprowadzę się za miasto.

      • 5 8

      • (8)

        Jak będziesz na emeryturze to będzie ci zależało żeby mieć sklep pod nosem i blisko do lekarza, szczególnie że samochodem nie da się jeździć w sędziwym wieku. Chyba że będzie cię stać na taksówki z tej wsi. Poza tym siły do zajmowania się ogródkiem już nie te. Widzę w rodzinie, że po 70-tce już ledwo wyrabiają na działce i zmniejszają powierzchnię wymagającą pielęgnacji - grządki warzywne i kwietne zamieniają na trawnik albo całoroczne byliny.

        • 21 1

        • bez przesady, 70 na karku to jeszcze nie grób (5)

          samochodem nadal możesz jeździć, nie jesteś też jeszcze niedołężny

          • 6 11

          • (1)

            Przy obecnym stanie sluzby zdrowia srednia wieku sie nie podnosi

            • 3 1

            • ale też nie maleje. Niemniej średnio umieramy w wieku w którym nadal nie jesteśmy inwalidami. I to jest największy szok.

              • 0 0

          • (2)

            Wujek dopiero co przeszedł na emeryturę, ma 67 lat i jazda samochodem już go męczy. Jeszcze 3-5 lat temu bez problemu jechał zwiedzać Polskę po 600 km jednego dnia, a teraz trasa dłuższa niż godzinna go męczy, woli posiedzieć w fotelu i wypić piwko.

            • 2 1

            • 67 :D ja p....e. Nie znam nikogo w tym wieku kto miałby takie problemy. (1)

              Twój niedołężny wujek, ledwie 8 lat starszy od Brada Pitta nie jest żadnym wyznacznikiem. Po prostu się zaniedbał jak mało kto.

              • 0 0

              • Nie napisałam, że jest niedołężny, tylko że długa jazda samochodem go męczy, ma problemy z koncentracją przez tyle godzin i wzrok już gorszy. Naprawdę sądzisz, że Brad Pitt dałby radę wsiąść w samochód i przejechać 600 km bez odpoczynku, czy może ktoś go wozi?

                • 0 0

        • (1)

          Potwierdzam, że z wiekiem zmniejsza się powierzchnię swojego ogródka pod uprawę. Tak czynił mój tata, ale do ostatnich swoich dni nie mógł doczekać się wiosny, kiedy będzie mógł rozpocząć prace polowe. Mnie uprawa ziemi nigdy nie pociągała. Nie potrzebuję własnego ogrodu, wystarczy mi las i parki, po których lubię jeździć rowerem i spacerować.

          • 3 1

          • twój wujek jest idealnym przykładem tego jak bardzo się od niego różnisz. Każdy ma inne priorytety. Mnie miasto nie kręci, 35 lat w nim mieszkałem. Teraz potrzebuję spokoju.

            • 0 1

      • (1)

        Nie wiadomo czy dozyjesz

        • 0 0

        • Z takim podejściem, to z góry wiadomo

          • 0 0

    • w lesie jest niebezpiecznie (6)

      bo są tam kleszcze

      • 7 3

      • i wilcy jeszcze tam som

        • 8 0

      • I dziki. (1)

        • 6 1

        • dziki tylko w mieście

          • 3 1

      • I wściekłe lisy. (1)

        • 4 0

        • ale nie ma wściekłych bab i zblazowanej młodzieży miejskiej

          • 0 0

      • i policja się czai za drzewem żeby mandaty za wejście do lasu wlepić

        • 5 0

    • Nie zapomnij wspomnieć ile czasu dojeżdżasz do pracy samochodem. (9)

      Nie każdy może pracować zdalnie, a mieszkając w mieście masz lepszą komunikację - domyślnie miejską.

      • 13 1

      • 5 minut z buta na przystanek (8)

        a potem 9-11 minut polregio i jestem we Wrzeszczu

        • 3 7

        • A co się dzieje po 22-23? (5)

          Czy dojazd też taki szybki? Gdy dzieci podrosną będą musiały wracać o 20 lub będziesz musiał po nie jeździć, bo po którejś godzinie nie będzie już połączenia.

          • 5 2

          • jak się synek nawali to między 23 a 4 będzie musiał kombinować a to i tak raz na miesiąc może (4)

            potem sobie poradzi komunikacją. Jak 20 lat temu studiowałem to garowałem u kumpli w polibudowym akademiku DS8. Nie miał mnie kto przywieść a zawsze gdzieś spałem. Z resztą nikt imprez nie kończył przed 3 więc to nie jest nadal argument.

            • 3 3

            • Nie te czasy. (3)

              Teraz dziecko będzie wydzwaniać, żeby rodzic przyjechał, a i rodzic nie prześpi nocy bez latorośli w domu.

              • 1 1

              • (1)

                Moja koleżanka z pracy ostatnio nie mogła pić na firmowej imprezie, bo następnego dnia miała wstać rano, żeby odwieźć 17-letniego "synka" na siłownię. Tylko kilka kilometrów, dałby radę rowerem, ale po co, skoro mamusia jest na zawołanie. Ręce mi opadły jak to usłyszałam.

                • 2 0

              • twoja koleżanka to niesamowity wyjątek. Znam takich patoli ale to może 3% społeczeństwa jakbym miał policzyć. Z resztą nie mój problem.

                • 0 0

              • czasy się nie zmieniły

                wywal telewizor to nie zauważysz różnicy

                • 0 0

        • Jak się nie spóźni. (1)

          • 0 0

          • a jak się spóźni to pojadę innym

            potrzebuję pojechać raz na dwa tygodnie więc dodatkowe 4 minuty mnie nie przerażają

            • 0 1

    • (1)

      Pustelnik ! Współczuję !

      • 4 1

      • Zazdroscisz

        • 0 2

    • Rozwiązaniem jest wygodny dom w mieście :) (2)

      https://domymondo.pl/

      • 2 1

      • Za duzy metraz niestety. (1)

        Ale tak to fajne miejsce

        • 0 0

        • Popieram poprzednika, brakuje oferty około 100m + garaż, firma i inwestycja fajna, mówię to jako klient - kilupilem kiedyś mieszkanie

          • 0 0

    • To ty generalnie introwertyk - odludek jesteś!

      • 0 0

    • A co na to twoje osamotnione, wykluczone z rówieśniczego grona dzieci ? ( dzisiaj i jutro)

      • 0 0

  • Krzyk rozpaczy

    Deweloperów i tyle w temacie. Idzie krach na rynku nieruchomości jakiego ludzkość nie widziała od tysiącleci:)

    • 32 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane