• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wtórny rynek nieruchomości. Więcej ofert, ceny nie spadają

Dawid Menard
22 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (495)
Popyt na mieszkania spadł. Dotyczy to także rynku wtórnego. Popyt na mieszkania spadł. Dotyczy to także rynku wtórnego.

Wtórny rynek nieruchomości w Trójmieście - jest mniej chętnych na zakup, a przybywa nowych ofert sprzedaży. Jedna z głównych przyczyn takiej sytuacji, czyli wysoka cena, spada minimalnie. Według prognoz nie zmieni się to w najbliższym czasie, gdyż spadać ma zacząć także podaż.




Czy rozważasz sprzedaż nieruchomości w najbliższym czasie?

Analiza liczby ofert o sprzedaży mieszkań i domów używanych zamieszczonych w Serwisie ogłoszeniowym Trojmiasto.pl wyraźnie wykazuje wzrost oferty pomiędzy trzecim a czwartym kwartałem ubiegłego roku. Najwięcej nowych ofert pojawiło się w Gdańsku.

Barometr Cen Nieruchomości. Domy z rynku wtórnego Barometr Cen Nieruchomości. Domy z rynku wtórnego

Rynek wtórny w Trójmieście - nieznaczne spadki cen mieszkań i wzrost cen domów



Odnotowaliśmy w tym samym okresie nieznaczne spadki cen mieszkań oraz wzrost cen domów. Wyraźnie widać, że za sytuacją na rynku pierwotnym podążają spadki na rynku wtórnym.

Rabat, wykończenie, miejsce postojowe? Na co mogą liczyć klienci deweloperów Rabat, wykończenie, miejsce postojowe? Na co mogą liczyć klienci deweloperów

- Niestety od ponad roku bezskutecznie usiłuję sprzedać swoją nieruchomość - mówi Agnieszka z Gdyni. - Pomimo dobrego stanu mieszkania (generalny remont dwa lata temu), dogodnej lokalizacji oraz dwukrotnej obniżki ceny nadal nie znalazłam nowego nabywcy. Zapewne jest to spowodowane postępującą inflacją, problemami z otrzymaniem kredytu, a także tym, że ludzie wolą kupić nowe, a nie używane mieszkanie. Jeśli do wiosny sytuacja nie ulegnie zmianie, zwrócę się o pomoc do biura nieruchomości. Jeżeli i to nie pomoże, jedyną opcją, jaką dostrzegam, będzie wynajęcie lokalu, choć tej sytuacji wolałabym uniknąć - dodaje.


Popyt na nieruchomości wyhamował



Podobnych historii, jak opisana powyżej, jest zapewne więcej. Klienci borykający się ze sprzedażą swojej nieruchomości przez dłuższy czas zlecają to w końcu profesjonalistom. Pośrednicy niestety także zauważyli znaczny spadek popytu.

- Niewątpliwie rynek nieruchomości w ostatnich miesiącach mocno wyhamował, liczba zapytań o oferty jest znikoma. Klienci potrzebują więcej czasu na podjęcie decyzji - mówi Sylwia Wróblewska, agent i właściciel biura nieruchomości Dom Hunter. - Na rynku brakuje klientów z kilku powodów: podwyżki stóp procentowych, wzrost kosztu kredytu, spadek aktywności indywidualnych inwestorów i flipperów spowodowany wydłużonym czasem sprzedaży, atrakcyjne oprocentowanie lokat bankowych pozwalające na ochronę wartości kapitału i przeczekanie kryzysu - wymienia Sylwia Wróblewska.
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Nie oznacza to jednak, że transakcji nie ma wcale. Jest ich po prostu mniej, analogicznie do mniejszej dostępności kredytów hipotecznych.

- Zdecydowana większość to transakcje bez kredytu, za gotówkę, na własne potrzeby mieszkaniowe - mówi Paweł Zaleski, właściciel Zaleski Nieruchomości. - Największym zainteresowaniem cieszą się atrakcyjne lokalizacje. Nie brakuje również osób, które kupują nieruchomości, żeby na nich zarabiać. Wybuch wojny na Ukrainie i duża emigracja do Trójmiasta, koniec obostrzeń związanych z pandemią, powrót do pracy i nauki stacjonarnej spowodowały wzrost cen najmu. Opłacalność inwestycji w nieruchomości znacznie się zwiększyła - dodaje Paweł Zaleski.

Wysyp ofert małych domów jednorodzinnych na rynku pierwotnym



Warto przypomnieć, że popyt na nieruchomości w Trójmieście zaczął spadać już pod koniec 2021 r., kiedy to zaczęto podnosić stopy procentowe. Dotyczy to w takim samym stopniu rynku pierwotnego, jak i wtórnego. Trochę inaczej sytuacja wyglądała na obrzeżach Trójmiasta.

Jakie nieruchomości w Trójmieście wciąż cieszą się zainteresowaniem?



- Nieustannie zainteresowaniem cieszą się nieruchomości gruntowe na obrzeżach Trójmiasta, domy letniskowe czy apartamenty rynku premium w pasie nadmorskim, bez względu na ich powierzchnię. Znacznie spadło zainteresowanie zakupem apartamentów sezonowych. Aktualnie popyt na rynku nieruchomości generowany jest przez klientów lokalnych. W mojej ocenie wzrost stóp procentowych nie był bezpośrednio przyczyną spadku popytu na rynku nieruchomości. Przyczynił się do tego m.in. wybór innych form lokowania pieniędzy oraz fakt, że nieruchomości osiągnęły górną granicę cen nieruchomości, które przestały być akceptowalne przez potencjalnych nabywców - mówi Rafał Orfin, właściciel Orfin Nieruchomości.
Część klientów stanowią także nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy, którzy kupują mieszkania ze spółdzielczym własnościowym prawem do lokalu - na taki zakup nie jest wymagana zgoda ministra. Czy osiągnięcie górnej granicy cen sprawi, że zaczną one w końcu spadać? Niestety na razie się na to nie zanosi.



Mimo większej liczby ofert nieruchomości ceny nie spadają



Ceny na rynku wtórnym nieruchomości w Trójmieście spadły ostatnio maksymalnie o 5 proc.

Według pośredników klientom nie zależy na szybkiej sprzedaży, dlatego nie są zmuszeni do drastycznych obniżek. Ulokowany w ten sposób kapitał pozwolił ochronić jego wartość, a dodatkowo bardziej opłacalny stał się obecnie wynajem.

- Realny koszt życia wzrósł (według różnych źródeł) o 30 proc., dlaczego ceny nieruchomości miałyby spadać? - pyta retorycznie Paweł Zaleski. - Przy tak dużym wzroście kosztów zatrzymanie się cen już jest faktycznym spadkiem. Obecnie banki obniżają oprocentowanie kredytów. W lipcu bieżącego roku rusza program wsparcia "Pierwsze Mieszkanie", który umożliwi osobom do 45 roku życia nabycie pierwszej nieruchomości z oprocentowaniem kredytu przez 10 lat na poziomie 2 proc. Czy będzie on równie atrakcyjny jak program "Mieszkanie na swoim"? To się okaże, ale z pewnością "ożywi" rynek - mówi Paweł Zaleski.


Trójmiejski rynek nieruchomości - jakie są prognozy?



Nic nie zapowiada, by ceny mieszkań miały w najbliższym czasie mocno spaść. Deweloperzy wstrzymują nowe inwestycje. Według analizy danych jest ich rok do roku o ok. 70 proc. mniej, co oznacza, że w 2024 r. będzie o ok. 70 proc. mniejsza podaż.

Taka sytuacja na pewno nie przyczyni się do obniżek na rynku pierwotnym, który jest wiodący, jak i wtórnym, który podąża za pierwotnym. W chwili obecnej obserwujemy wzrost liczby ofert, ale może to być spowodowane wydłużonym czasem sprzedaży.

- Licza ofert jest na tym samym poziomie co wcześniej. Wydłużył się jedynie czas ich sprzedaży. Do niedawna sprzedaż następowała po miesiącu, obecnie po czterech miesiącach. Sytuacja nie jest niepokojąca - mówi Paweł Zaleski.
- Ofert przybywa nie tylko dlatego, że wydłużył się czas sprzedaży pojedynczej nieruchomości, ale też dlatego, że na rynek trafia coraz więcej ofert mieszkań i domów z dużym metrażem - stają się one obciążeniem ze względu na wysokie koszty utrzymania oraz wysokie raty kredytów. Ceny tych nieruchomości najszybciej będą spadać, a ich właściciele najbardziej będą skłonni do upustów - zapowiada Sylwia Wróblewska.
Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

19:20 22 STYCZNIA 23

Pustki na osiedlu w centrum Gdyni (91 opinii)

Dlaczego nikt tam nie mieszka? Miejscówka świetna. Mieszkania służą do czego? Do mieszkania? W nawiązaniu do dzisiejszego artykułu na Trójmiasto.pl
Dlaczego nikt tam nie mieszka? Miejscówka świetna. Mieszkania służą do czego? Do mieszkania? W nawiązaniu do dzisiejszego artykułu na Trójmiasto.pl

Miejsca

Opinie (495) ponad 10 zablokowanych

  • Jak wszyscy namawiaja na kupowanie tak jak to jest teraz to znaczy ze bedzie odwrotnie pieniadze lubia cisze !! (1)

    • 12 2

    • jedni namawiają do kupowania, inni do sprzedawania

      specjalnie nie widzę jakiejś zmiany - tak jak zwykle jedni to, drugie coś innego, w zależności od własnego interesu

      • 8 1

  • Najlepsze są mieszkania po remoncie bez miejsca na pralkę. (45)

    Nie chodzi o jakieś malutkie mieszkanka. Dwu i trzypokojowe, w których przed remontem było miejsce na pralkę a teraz nie ma. I nie, nie ma pralki w kuchni ani przedpokoju. Takie to są teraz remonty.

    • 53 14

    • niezbyt rozumiem (5)

      kupujesz mieszkanie i je użądzasz tak jak chcesz

      Chcesz pralkę w łazience, to ja wstawiasz (skoro kiedyś miejsce było to metraż się nie zmienił), chcesz w kuchni, to tym bardziej

      Gdzie jest ten problem nie do przeskoczenia?

      Chyba, że mówisz o wynajmowaniu mieszkania - wiesz u mnie w bloku w takim kuchnię przerobili na pokój, a jakiś blat kuchenny wstawili do przedpokoju (szkoda że zapomnieli o wyciągu)

      • 19 5

      • układ i przyłącza są najistotniejsze (3)

        • 16 1

        • Teraz są bezprzewodowe. (2)

          • 12 13

          • tak woda gaz, energia (1)

            te są na pewno bezprzewodowe.

            • 1 0

            • Jednym słowem: teleportacja

              • 1 0

      • Te mieszkania są po remontach.

        Łazienki też i armatura jest tak rozmieszczona, że nie ma miejsca. To jest właśnie zadziwiające, że ci, którzy projektują pod te remonty nie uwzględniają miejsca i podłączenia dla pralek.

        • 15 2

    • Zawsze mnie fascynowała (10)

      Pralka w kuchni. Nigdy nie rozumiałem po co

      • 20 16

      • Najlogiczniejsze rozwiązanie (4)

        Pralce nie służy nadmierna wilgoć jaka panuje w łazience, w kuchni jest lepsza wentylacja. Dodatkowo takie urządzenia elektryczne w łazience to nigdy nie był dobry pomysł ze względów bezpieczeństwa. Dzisiaj to są różnicówki ale nadal w niektórych krajach nie ma nawet gniazdek w łazienkach (ewentualnie niskie napięcie na golarkę).

        • 17 10

        • kiedyś byłem w UK w jenym z mieszkań... (2)

          taki kontakt był, ale na wysokości 2 metrów - nie przesadzam wcale :O)

          no ale tam mają też osobne krany na ciepła i zimną

          • 12 2

          • (1)

            Jacyś zapóźnieni w rozwoju tam są ludzie.

            • 4 0

            • to nie żart miałem podobną sytuację w UK

              ale oni chyba to przenieśli ze względu na liczbę imigrantów z Indii, a to co się tam dzieje pod względem prądu to przekracza wszelkie normy...

              • 0 0

        • to nie era frani i podobnego badziewia z PRL że stanowiło ryzyko dla każdego i wszędzie

          Gniazdka to też nie problem, bo chyba nikt normalny nie leje prysznicami po ścianach, a nawet jeśli to są gniazdka w hermetyczne na rynku.

          • 1 0

      • Ja mam w kuchni, bo łazienka jest mała

        Swoja drogą nawet gdyby była większa, to wolę mieć w kuchni przy zlewie pod blatem (nie jest to typowa pralka do zabudowy, ale sądząc po tym jak potrafi czasem do wirowania rzucić się, to chyba nawet lepiej)

        • 6 3

      • dla bezpieczensta ludzi. to napiecie w strefie I lazienek jest nielegalne w wiekszosci krajow zachodnich. (2)

        tak jak cos o czyms nigdy nie slyszalas ze, prysznicowa sluchawka powinna byc 1.0m od toalety zapobiegac crosscontamination.

        • 4 3

        • no fakt (1)

          na zachodzie muszą pisać na kubkach, że kawa jest gorąca żeby jeden z drugim żłobem się nie poparzył, co miało nie raz miejsce albo, że nuż do papieru jest ostry i że służy do cięcia a nie do golenia, bo sobie gardło podetnie jeden z drugim delikwentem. Teraz nawet obrazki dodają bo wielu co przyjechało czytać nie umie...

          • 3 2

          • nie mam zamiaru sie wymadrzac poprostu widzialem duzo na rynku Uk i podejscie projektowe jest inne

            i normy projektow nastawione troszecze inaczej bo obejmuja kulturowo wieksza grupe cywilizacyjna. przyklady ktore nigdy nie sa brane po uwage w Polsce

            - rzadko uzywane systemy Toto toilet - (bidet z toaleta) w japoni norma. toaleta z pilotem + ciepla woda i muzyczka
            - obsesja z cross contamination. podwojne krany i sluchawki prysznicowe ktore nie maga siegac toalet
            - brak wysokiego napiecia w lazienkach i IP 45 rated oswietlenie
            - obowiazkowa wentylacja lazienek lub okno (zbyt duza wilgotnosc powietrza - 60,70% norma) w porownaniu do Polski 30%
            - strefy 'wet' nie moga miec zadnego eletrycznego podejscia +RSD jako zabezpieczenie
            - golarki, szczoteczki tylko 24V
            - niejako ze domy maja projektowane 'Utility Room' na pralke i suszarke to w mieszkaniach jest to klopotliwe a juz specjalnie tych mieszkan do wynajecia. ryzyko zalania ktore wlasciciel nie ma zamiaru podjac oplacajac ubezpieczenie. Uzywanie pralni na miescie jest bardzie czestsze i akceptowalne
            - i co najwazniejsze projektowanie domow - tak jak ta pani nie wyobraza sobie prake nie w lazience to anglicy nie wyobrazaja sobie lazienki w polaczeniu z sypialnia a wiec po co komu pralka w sypialnii?

            • 2 0

      • No żeby gary i talerze sobie wyprać - oszczędność bo zmywarki już nie trzeba :)

        • 2 0

    • po amerykansku (5)

      czyli pralnia na miescie.

      • 14 2

      • Spoko. Pranie dla czterososobowej rodziny w pralni. (1)

        To trzeba chodzić codziennie. Albo pranie przy noworodku, to chyba dwa razy dziennie. Już nie mówiąc o kosztach.

        • 19 4

        • polecam antykoncepcje

          życie jak w bajce :)

          • 8 21

      • Pralnia na mieście- raz cjhcialem w takiej pralni wyprać kołdrę po poprzedniku- okazało zie ze cena wyższa niż kupić nowa (1)

        • 13 0

        • nasza rzeczywistość, witaj w kraju Januszostwa i pukania obywateli na każdym rogu

          tam (USA) masz pranie za 3-5 dolarów +1,5-3 dolary za suszenie. Do pralek wchodzi tam na nasze od 7 do 20 kg za jednym razem. Porównaj to do zarobków jakie tam są. U nas od 30 do 80 zł za pranie + 20-30 zł za suszenie, zestaw to z zarobkami średnimi i masz odpowiedź.

          • 3 0

      • chyba w jakimś wynajmowanym kartonie w centrum miasta 20m^2

        tam standardem są czasami dwie pralki + suszarka bębnowa

        • 0 0

    • Co kraj, to obyczaj (10)

      Japończycy często budują mieszkania bez łazienki i na takie lokale jest zapotrzebowanie. Czytałem ostatnio, że młodzi Japończycy korzystają z łaźni miejskich, dlatego w mieszkaniu jest tylko toaleta, bez prysznica i bez wanny. Pralnie publiczne zaspokajają w pełni potrzeby, więc nie ma potrzeby instalować indywidualnych pralek w mieszkaniu.
      Japończycy mieszkania wykorzystują jedynie jako sypialnie i czują się mieszkańcami całego miasta, gdzie spędzają najwięcej czasu. U nas niektórych dziwią aneksy kuchenny w salonie, wiec pomijając wymagania przepisów, mieszkanie bez łazienki byłoby u nas nie do zaakceptowania.

      • 9 5

      • mieszkania bez łazienki (9)

        My to już przerabialiśmy - takie mieszkania budowano za czasów wczesnego Gomułki. Malutki kibelek i to wszystko, nierzadko również i wspólny - na korytarzu.

        • 22 1

        • Będąc dzieckiem pamiętam, że mieliśmy wychodek na zewnątrz

          W latach siedemdziesiątych przeprowadziliśmy się z rodzicami do bloku. Na 57m2 była łazienka, osobna kuchnia (z oknem), przedpokój i 4 pokoje. Po moim i brata opuszczeniu domu rodzinnego, rodzice przebudowali mieszkanie łącząc dwa pokoje w jeden. Po śmierci rodziców mieszkanie zostało sprzedane i nowy nabywca ponownie je przebudował, tym razem otwierając kuchnię na salon.
          Z czasem zmieniają się nasze potrzeby mieszkaniowe.

          • 19 2

        • (1)

          Jak u Kiepskich..

          • 0 0

          • u Kiepskich masz mieszkanie-na-wynajem z końca XIX wieku

            za Gomułki takich cyrków nie było, były inne.

            • 1 0

        • niczego takiego za Gomułki nie budowano (budowano przed wojną) (5)

          ślepe kuchnie tak, większość mieszkań na klatce jednostronnych - tak. Ale łazienka, kibel, pełen węzeł sanitarno grzewczy. Co ciekawe do jednostronnych mieszkań i ślepych kuchni z radością wróciła patodeweloperka ok roku 2002-4

          • 2 0

          • Świat się zmienia. Deweloperzy budują mieszkania zgdonie z aktualnym zapotrzebowaniem (4)

            Potrzeby rodzin sprzed 100 lat były inne, niż są obecnie. Dzisiaj większość ludzi chce mieszkać w dużych miastach. Poza domem jedzą posiłki, poza domem spędzają wolny czas, poza domem spotykają się towarzysko ze znajomymi. Nieco więcej czasu spędza się w mieszkaniu przy małych dzieciach. Dla rodzin bezdzietnych i dla tych, których dzieci opuściły już gniazdko, mieszkanie zazwyczaj jest tylko sypialnią. Dopiero w wieku senioralnym potrzeby mieszkaniowe są bardziej złożone. Wtedy najbardziej cenione są mieszkania bez barier architektonicznych.

            • 2 0

            • Czy większość chce mieszkać w miastach ? (3)

              nie powiedział bym, że tak jest. Zmusza ich do tego po prostu sytuacja w jakiej się znajdują przez to co działo się po wojnie i w latach 80 i 90, gdy grupy powiązanych z władzą s*w z dnia na dzień podorabiała się majątków na kilka pokoleń do przodu i stając się np z dyrektorów PGR-ów lub wysokich rangą członków PZPR nagle bambrami mającymi po np 300-1000 hektarów. Reszta była śmieciami pracującymi u panoszka za jakieś ochłapy. Potem następne pokolenia najzwyczajniej nie dostawały nic w spadkach i nie pomnażały swoich majątków jak to działa na zachodzie (bo 2 hektary ziemi i kilka sztuk bydła + drewniane stodoły itp to nie majątek), i aby to robić trzeba mieć coś na start. Ci ludzie po prostu musieli wyemigrować do miast gdzie łatwiej było znaleźć robotę i jakoś żyć i ten efekt działa nadal. Po drugiej stronie są potomkowie tych "biznesmenów" z lat 90. (obecnie po kilkaset hektarów, maszyny za kilka baniek, po kilka samochodów i chaty jak na osiedlach willowych pod Warszawą).

              • 2 0

              • Ludzie emigrują do wielkich miast (2)

                Większość, nie znaczy wszyscy, ale taki jest trend światowy, nie tylko w Polsce. Przykładowo Węgry mają 10mln ludności, z czego 2mln, czyli 1/5 zamieszkują w Budapeszcie. W ostatnich dekadach z roku na rok zmniejsza się ogólna liczba ludności w Polsce, ale nie w dużych miastach wojewódzkich, gdzie ludności przybywa.

                • 0 0

              • Grecja ma 10 mln (1)

                Z czego Ateny/Pireus Urban Area 3 mln (30% mieszkancow kraju). Ale nawet Francja, 68 mln, Paryz Urban Area 11 mln (16%). Polska z Warszawa (3,3 mln - znow urban area) jest inna, bo mieszka tu niespelna 9% ludnosci kraju. Jeszcze mniej w przypadku Berlin/Niemcy. W Polsce rozrastaja sie demograficznie wlasciwie tylko najwieksze miasta z okolicami. Warszawa, Krakow, Trojmiasto, Wroclaw i Poznan rosna. Wyjatkiem jest Lodz i Gorny Slask. Tam trwa gwaltowny spadek. Te dwa osrodki trzymaja sie jeszcze tylko swoja pierwotna wielkoscia, i dzieki temu, pomimo ogromnej zapasci demograficznej wciaz sa duze. 10 najwiekszych miast Gornego Slaska (w sumie) 1990 1,93 mln ludzi - 2022 1,51 mln. Lodz 1990 850 tys., 2022 660 tys. Takie tam przemyslenia.

                • 0 0

              • Takie tam przemyslenia, które potwierdzają tezę, że ludzie w większości chcą mieszkać w wielkich miastach

                • 1 0

    • Jestem samotny i nie planuje powiększenia rodziny, wiec kupiłem piękne , nowe mieszkanie 44m2, bo tyle mi wystarczy (8)

      Mam tam wszystko co potrzebuje , wraz z miejscem garażowym i pięknym widokiem ktory nigdy nie nie zmieni, ale znajomi łapali nie za głowę..dlaczego nie duże lub nawet dom, bo uważają ze mnie na to stać. A ja uważam, ze choc mnie stać to male mieszkanie , w dobrej lokalizacji ma same zalety- jest nowe, tzw premium, , super miejsce , male wiec szybko się sprzeda , no i najważniejsze- male oplaty. Jak mnie pytają ile miesięcznie to nie mogą uwierzyć bo każdy nie przyzwyczaił do opłat w tysiące. Biorąc pod uwagę ze beda one tylko rosły uważam ze mój pomysł na male mieszkanie całkowicie wypalił , przy tym czuje się "wolny" bo wiem ze to mieszkanie zawsze da nie sprzedać.

      • 31 1

      • Dla jednej osoby takie mieszkanie jest zapewne wystarczające (3)

        U nas sytuacja jest bardzo podobna, z tym że my jesteśmy małżeństwem, które wkrótce przejdzie na emerytury, dlatego kupiliśmy mieszkanie w kameralnym, trzykondygnacyjnym apartamentowcu z windą. Budynek zlokalizowany jest w bardzo dobrej części miasta. W mieszkaniu o pow. użyt. 77m2, deweloper zaplanował 3 sypialnie salon z aneksem, garderobę, łazienkę i pralnię. My zmieniliśmy nieco układ i mamy dwie sypialnie, większy salon z aneksem kuchennym, łazienkę z prysznicem, dużą wanną, toaletą, pralką i suszarką oraz drugą, oddzielną toaletą w miejscu planowanej pralni. Oczywiście mamy też garderobę i taras (3x3m). W garażu podziemnym mamy dwa miejsca parkingowe wraz z pomieszczeniami przynależnymi o łącznej powierzchni komórek 17m2. Nie trudno domyślić się, że to mieszkanie kosztowało nas więcej, niż niejeden domek, ale bieżące koszty i komfort praktycznie bezobsługowego użytkowania mieszkania są dla nas znacznie korzystniejsze, niż domek.

        • 18 3

        • coz - pozostaje usiacs wziasc brendy i zapalic w kominku. (2)

          • 11 0

          • Do tego celu służy domek nad jeziorem :) (1)

            • 3 0

            • ...ale niestety, tam od czasu do czasu, trzeba pobiegać za kosiarką i z łopatą
              film: "Domek w Bieszczadach"

              • 4 0

      • koszty wzrosną, jak mieszkanie będzie się starzeć (3)

        to na remont nawet kredyt. Nie ma mocnych.

        • 0 4

        • Nie potwierdzam tezy o znacznie wzrastajacych kosztach wraz ze starzejącym się mieszkaniem (2)

          Oczywiście, że każdy środek trwały podlega amortyzacji i z czasem po prostu się zużywa. Każdy, tzn. niezależnie czy jest to mieszkanie, czy dom. W związku z tym, po kilkudziesięciu latach każdy budynek wymaga bardziej gruntownego remontu. Dlatego wspólnoty zawiązują fundusz remontowy, z którego pokrywa się koszty napraw i remontów. Wówczas mieszkańcy nie odczuwają drastycznie wzrostu kosztów. W przypadku większych kosztów wspólnoty zaciągają kredyty i wtedy też nie odczuwa się nagłego wzrostu czynszu, bo spłata rozłożona jest na lata.

          • 3 0

          • kilka lat to nie starzenie się (1)

            • 0 0

            • napisano kilkadziesiąt, nie kilka lat

              • 0 0

    • (1)

      Bo remontujący często nawet nie wiedzą jak pralka wygląda.

      • 1 0

      • w miastach na Ukrainie jest nawet internet

        bez przesady

        • 0 0

  • Wakacje kredytowe tylko przesunęły w czasie to co nieuniknione.

    Ceny będą spadać, bo były sztucznie wywindowane. Trzeba jeszcze tylko ukrócić handel mieszkaniami, kupowanie by robić z nich pustostatny, zabronić wynajmu krótkoterminowego i znowu ceny będą normalne. Niech mieszkania wrócą do swojej pierwotnej roli, miejsca do życia na codzień dla rodzin i ludzi samotnych a nie lokata kapitału, dla tych, którzy nie znają się na prawdziwych inwestycjach.

    • 20 3

  • Pani Agnieszko - nie trzeba było chytrzyć na prowizji biura nieruchomości. (1)

    Ja nie żałowałem i już po 3 miesiącach sprzedałem mieszkanie z niewielką obniżką ceny. Teraz byłbym stratny 30-40 tysięcy i dalej bym nie mógł sprzedać.

    • 8 14

    • + prowizja dla pośrednika 3-4% czyli jakieś 12-20 tys. Gratuluję, złoty interes

      normalny notariusz ogarnia kwestie prawne dot. mieszkania, biura nieruchomości stanu prawnego nie sprawdzają, ich towar to g... w sreberku

      • 11 2

  • Pan Zaleski pięknie próbuje zaklinać rzeczywistość. (1)

    Sytuacja na rynku jest diametralnie różna. Przez ostatnie lata wszystko schodziło na pniu, niektóre nieruchomości nie trafiały nawet na portale. Biura miały tyle roboty, że nie musiały się reklamować, tyłu było klientów. To samo deweloperzy. Mieszkania sprzedawały się zanim wystawiono je na rynek. Teraz? Co chwilę reklama albo biura albo dewelopera.

    • 10 3

    • Ktoś

      tu głupoty pisze mieszkania skupują biura nieruchomości potem za zawyżone ceny ludziom opylają,
      albo piszą ostatnie do sprzedaży czyli takie na pierwszy rzut które nie zejdą potem resztę jak sobie z mało popytnymi poradzą.

      • 4 2

  • QQQ

    Dużo jest fajnych mieszkań na rynku
    wtórnym i z windą do przemyślenia.
    Jest też dużo starych bloków które wyglądają jak kołchoz i nigdy nie będą remontowane tak jest w spółdzielni Za Falochronem w Gdyni Karwiny to ma tak
    zostać obskurne jak jest bo tam kasy nigdy nie było i teraz też nie ma w środku gomora zewnątrz tragedia.

    • 9 0

  • A może by .... (4)

    wziać sie za pośredników którzy narobili zamieszania na rynku nieruchomości oferując np w rozpqdających się falowcach na przymorzu ceny powyżej 10tys/m2 . Bez rzeczoznawców wciskają tempakom chłam byleby przygarnąć 4-5% za transakcję, a głupie społeczeństwo łyka ich oszustwa i naciągactwa. Państwo tóska i kaczora oczywiscie nic z tym nie robi bo liczy sie podatek od transakcji ! Oj ludzie, ludzie kiedy zmądrzejecie!!

    • 12 8

    • Każdy pośrednik i rzeczoznawca nie jest wiarygodny oni patrzą na swoje kieszenie to tak jak z naprawą samochodów nie znasz się płacisz frycowe i ci wcisną każdy kit.

      • 5 1

    • Przecież to właściciel ustala cenę. Pośrednik nie ma nic do gadania w temacie...........

      • 6 1

    • (1)

      Te falowce to przetrzymają dłuzej niż bloki Górskiego.

      • 1 1

      • Kiedyś mieszkania były wykończone ,tj.teraz pod klucz i wyposażone-kuchnia i łazienka.Do każdego mieszkania przynależała malutka piwnica.

        • 1 0

  • Typowy "survivorship bias"

    Który polega na tym, że mieszkania w rozsądnych cenach sprzedają się bardzo szybko, natomiast na portalach wiszą od wielu miesięcy te same klitki w falowcu za 15k/m2 itp, których nikt nie może sprzedać. W ten sposób może się wydawać, że ceny są stabilne, ale niedługo i Ci sprzedający, którzy upadli na głowę również będą musieli zejść z ceny, żeby w końcu upłynnić swoje cenne aktywa :)

    • 12 1

  • Kto przy zdrowych zmysłach sprzedaje teraz mieszkanie? * (4)

    * Nie dotyczy handlarzy.

    • 9 3

    • ten któremu rata poszła do góry 100% i sprzedał już wszystkie ruchomości tj. samochód (2)

      jw

      • 2 1

      • Myślisz, że jest takich wielu?

        Jeżeli tak, to są słabo widoczni

        • 1 0

      • No ale gdzie wtedy będzie mieszkał

        Jak wynajem droższy niż rata kredytu?

        • 0 0

    • ten który ma taką potrzebę

      • 0 0

  • Kupię mieszkanie ale po umowie przedwstępnej (5)

    i wpłacie części chcę się wprowadzić. Tylko wtedy sprzedam te, które teraz zajmuję i sfinansuję resztę. A nie chce płacić za wynajem. Kto na to pójdzie?

    • 2 11

    • Nikt normalny nie pójdzie.

      I nic dziwnego. Lista powodów jest bardzo długa. A jak ktoś ma ciekawe mieszkanie do sprzedania, to ma mnóstwo ofert kupna i nie będzie sobie Twoją dziwną konstrukcją zawracał czterech liter.
      Nie jestem w stanie sobie wyobrazić kto by na to poszedł. Chyba tylko jakiś desperat, któremu barczyści panowie trzymają właśnie palce w imadle podczas waszej rozmowy telefonicznej.

      • 8 2

    • Czyli jak? (1)

      Płacisz pół ceny, wprowadzasz się i następnie sprzedający czeka cierpliwie na pozostałą kwotę aż uda Ci się sprzedać poprzednie mieszkanie? Co za bzdety?

      • 7 1

      • Masz przedwstępną, zobowiązująca do zawarcia

        umowy sprzedaży, obie notarialne, kara zastrzeżona umownie w razie odstąpienia. To dobre zabezpieczenie. Ja sama tak mieszkanie sprzedałam. Jeszcze nabywcy czekali na kredyt a już mieszkanie remontowali i mieszkali w nim. Ryzyko było po ich stronie. To czyste prawo cywilne.

        • 2 0

    • 30 lat temu to nie było nic dziwnego.

      To były kółeczka i łańcuszki takich trazakcji.

      • 2 0

    • Nikt

      • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Reklama

Statystyki

Wydarzenia

ERES Annual Conference

600 - 2200 zł
konferencja

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
33950 zł/m2
Gdynia Orłowo
24050 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23500 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22200 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
20900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
30350 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
20450 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16750 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16500 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15800 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane