• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Barometr Cen Nieruchomości. Drożeje najem mieszkań

Joanna Stolp
13 marca 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Stawki najmu mieszkań zwykle dość szybko odzwierciedlają sytuację gospodarczą lub polityczną. Nie inaczej jest tym razem. Stawki najmu mieszkań zwykle dość szybko odzwierciedlają sytuację gospodarczą lub polityczną. Nie inaczej jest tym razem.

Pandemia koronawirusa, szalejąca inflacja, regularne podnoszenie stóp procentowych, a teraz wybuch wojny za wschodnią granicą - to wszystko wpływa na stawki najmu mieszkań. Po chwilowych spadkach cen na początku pandemii, nastąpił ich silny wzrost. Analiza ofert zamieszczanych w Serwisie Ogłoszeniowym Trojmiasto.pl wskazuje, że już przekroczyły one ceny sprzed pandemii. Dalsze wzrosty są tylko kwestią czasu.



Uczciwą dla obu stron stawką za najem dwupokojowego mieszkania w średniej lokalizacji Trójmiasta byłoby:

Minęły dwa lata od rozpoczęcia pandemii w Polsce. Przypomnijmy, że jej wybuch skutkował m.in. zakłóceniem łańcucha dostaw i niepewnością w wielu sektorach gospodarki, także na rynku nieruchomości. To wszystko miało także przełożenie na ceny najmu mieszkań.

O dostępności i cenach mieszkań pisaliśmy także kilka miesięcy po wybuchu pandemii. Na rynku przybyło wtedy ofert mieszkań na wynajem, ale ceny wcale nie spadły drastycznie.

- Z moich obserwacji wynika, że w drugim i trzecim kwartale 2020 roku, można było zaobserwować obniżkę kwot najmu, średnio o 10 proc. Spowodowane było to m.in. pandemią, niepewnością jutra, presją ze strony najemców na obniżkę cen. Naturalnie, nie dotyczyło to wszystkich nieruchomości. Od początku 2021 do początku 2022 ceny za najem zaczęły sukcesywnie wzrastać i nie dość, że wróciły do poziomu sprzed pandemii, to nawet są wyższe, średnio o ok. 5 proc. względem cen sprzed pandemii - wylicza Krystian Pankiewicz, specjalista ds. nieruchomości, właściciel Income House & Apartment.
Jednocześnie w tym samym czasie wzrosło zainteresowanie domami na obrzeżach, których oferta się skurczyła, a ceny najmu wzrosły.

Agencje nieruchomości w Trójmieście



Czas dynamicznych zmian



Na taki stan rzeczy ma wpływ m.in. inflacja i rosnące stopy procentowe, które siłą rzeczy, wpływają także na wzrost cen najmu. Podnoszenie stóp procentowych zmniejsza zdolność kredytową części potencjalnych kredytobiorców, którzy chcieliby kupić mieszkanie. Dodatkowo niewiadoma dotycząca kształtowania się stóp procentowych niektórych ludzi skłania do wstrzymania się z zakupem mieszkania. W sumie powoduje to większe zainteresowanie najmem.

- Najbardziej atrakcyjne i najwyższe stawki najmu są w dobrze skomunikowanych dzielnicach i osiedlach. Bliskość tramwaju, kolejki i infrastruktury znacząco wpływa na czynsz najmu. Duże znaczenie ma również standard wykończenia, ponieważ coraz częściej najemcy chcą ładnie mieszkać i za dobrze urządzone mieszkanie są w stanie zapłacić więcej - mówi Sylwia Wróblewska z Dom Hunter.
Czytaj także: Nowe inwestycje mieszkaniowe wprowadzone do sprzedaży w lutym 2022 r.

Na tym jednak nie koniec zmian. Jak podkreślają nasi rozmówcy, wybuch wojny za naszą wschodnią granicą i związany z tym napływ osób uciekających z Ukrainy w niedługim czasie wpłynie dodatkowo na wzrost cen najmu.

- Już dziś oferta mieszkań na wynajem szybko się kurczy, trudno znaleźć wolne lokum i to w sytuacji, kiedy dużo osób zatrzymało się w domach prywatnych. Dziś trudno przewidzieć, jak w dłuższej perspektywie będą się kształtować stawki najmu i rynek nieruchomości, bo zależy to od spokoju za naszą granicą - dodaje Sylwia Wróblewska.

Ceny będą rosnąć



Sprawdziliśmy, jak wyglądają stawki najmu w przykładowych centralnych, średnich i bardziej odległych dzielnicach Trójmiasta. Porównaliśmy je z podobnym badaniem, które wykonane zostało w czerwcu 2020 roku. We wszystkich dzielnicach Gdańska i Gdyni oraz w Sopocie widełki stawek są obecnie za wyższym poziomie.

Gdańsk Przymorze, Oliwa

Zróżnicowanie cen najmu mieszkań w Oliwie i na Przymorzu jest bardzo duże. Zapłacimy za to w tej lokalizacji od 33 do 113,5 zł za m kw. miesięcznie. Wszystko zależy od standardu mieszkania i budynku, w którym się znajduje, liczby pokoi czy dokładnej lokalizacji budynku.
W czerwcu 2020 roku rozpiętość stawek najmu m kw. mieszkania na Przymorzy wynosiła od 26 do 92 zł.



Gdańsk Ujeścisko, Jasień

Za wynajem mieszkania na gdańskim Jasieniu i Ujeścisku trzeba zapłacić od ponad 38 zł za m kw. do ponad 64 zł za m kw. miesięcznie. Aktualnie zdecydowanie przeważają oferty na Jasieniu, co z pewnością jest związane ze stałym wzrostem dostępnej liczby mieszkań w tej lokalizacji.
Kiedy rozpiętość cenową w ofertach badaliśmy w 2020 roku dla Ujeściska wynosiła od 26 do 57 zł za najem m kw. mieszkania.



Gdańsk Śródmieście

W Śródmieściu Gdańska ceny za najem rozpoczynają się od 35 zł za m kw. miesięcznie. W ujęciu za m kw. najkorzystniejsze cenowo są duże mieszkania. Najdroższe oferty zlokalizowane są z kolei w prestiżowej inwestycji Deo Plaza i mają widok na Motławę. Ich cena sięga nawet 108 zł za m kw. miesięcznie. Aktualnie w naszym Serwisie Ogłoszeniowym znajdują się oferty wyłącznie większych mieszkań.
W poprzednim badaniu stawek najmu rozpiętość cenowa najmu m kw. w Śródmieściu wynosiła od 21 do 95 zł.



Sopot

Jak wynika z naszego Serwisu Ogłoszeniowego, najwięcej ofert mieszkań na wynajem w Sopocie znajduje się w jego dolnej części. W Górnym Sopocie jest aktualnie zaledwie kilka dostępnych mieszkań. Rozpiętość cenowa jest tu ogromna. Za najtańsze mieszkanie trzeba tu zapłacić 22,5 zł za m kw. miesięcznie. Najdroższa oferta mieści się przy ul. Bohaterów Monte Cassino i opiewa na ponad 223 zł za m kw. miesięcznie, co w finalnym rozrachunku daje 12 500 zł.
W czerwcu 2020 roku w Górnym Sopocie ze względu na epidemię dostępnych było sporo mieszkań. Rozpiętość stawek wynosiła od 29 do 61 zł za m kw.



Gdynia Śródmieście, Redłowo

Podobnie jak w Sopocie czy Śródmieściu Gdańska, ceny mieszkań na wynajem w Śródmieściu Gdyni są bardzo zróżnicowane. Za najtańsze mieszkanie zapłacimy tu niespełna 28 zł za m kw. miesięcznie, a za najdroższe... ponad 244 zł za m kw. miesięcznie.

Najdroższa oferta w naszym Serwisie Ogłoszeniowym nie jest jednak zwykłym mieszkaniem, a luksusowym apartamentem z jacuzzi i widokiem na Zatokę Gdańską. W Redłowie ceny wahają się od 36 do ponad 63 zł za m kw. miesięcznie.

Wynikające z naszych ogłoszeń stawki najmu dla Gdyni Śródmieście w 2020 roku wahały się od 16 do 96 zł za m kw.



Gdynia Chylonia

Znacznie niższe ceny są w Chyloni, co wiąże się często ze standardem oferowanych mieszkań czy budynkami, w których się znajdują. Za najem mieszkania trzeba tam zapłacić od 30 do 81 zł za m kw. miesięcznie. Prawie dwa lata temu rozpiętość ta mieściła się w przedziale 22 do 51 zł.

Miejsca

Opinie (323) 7 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Powinno sie natychmiast wprowadzic wysoki podatek na skupywaczy mieszkan tak jak jest na zachodzie masz wiecej niz 1 mieszkanie (11)

    płacisz wysoki podatek od luksusu!!!To są największe szkodniki miejskie społeczne!!

    • 52 64

    • zazdrośnica

      a co zazdrościsz?

      • 0 0

    • Abigejl

      temat ,,szkodników społecznych''?...?
      a jakimi szkodnikami są politycy/w polskim wymiarze...?

      • 0 0

    • to zyskają na tym "koroporacje" które i tak to obejdą. (1)

      stracą i tak ci najbiedniejsi.

      • 9 0

      • dokładnie....

        powinno się dobrać najpierw do d00pyy różnym funduszom które skupują na potęgę nieruchomości ,bloki i całe osiedla bo to tam jest patologia , a nie zwykłym ciułaczom którzy próbują sobie i potomkom jakoś zabezpieczyć przyszłość , nie napiszę już więcej bo brzydkie słowa się cisną na usta ,ale taka próba polaryzacji społeczeństwa przez ten portal to zwykle sku@W#E$R%^& two ......

        • 2 1

    • Wprowadzic podatek

      Na golodupcow którzy wszystko przejedli specjaliści od life balance na cudzy koszt

      • 0 0

    • Gdyby nie ci skupywacze to by nie było mieszkań na wynajem. Swoją drogą to, że ktoś jest zaradny i inwestuje w przyszłość kupując mieszkania nie jest powodem by dowalić mu podatek. Placi podatek przy kupnie, przy wynajmowaniu również. Nie wydaje tych pieniędzy na super ciuszki, zeby zdjęcie na insta było fajne i inne pierdy by było widać "że ma" tylko inwestuje by zaprewnic sobie dobrą przyszłość. A nasze Polacy Januszki to oczywiście chcą zabierać tym, którzy mają głowę na karku i równać do dołu zamiast w górę.

      • 13 3

    • Dzbany sie juz odezwały wiec takie podatki są wprowadzone w krajach europy zachodnie w krajach bogatych!!

      I dlatego właśnie patologia protestuje!!Chcesz miec 3 samochody tak to płac bo niema miejsca do parkowania za darmo i blokuje innym mieszkancom co maja takie same prawo doparkowania jak ty !

      • 3 5

    • Podatek od głupoty i zawiści powinni wprowadzić jednak szybciej. Tacy jak ty więcej by na tym jednak stracili. (1)

      • 36 8

      • A co z tymi co mają więcej niż jeden samochód?

        Też powinni płacić więcej za ubezpievzenie lub przegląd?

        • 19 2

    • Więcej niż jedną nieruchomość to nie żaden luksus tylko norma w tym kraju. Jedno swoje, drugie ja wynajem i jako zabezpieczenie emerytury.

      • 27 5

    • Nie trzeba byc skupywaczem mieszkan zeby miec wiecej niz 1 nieruchomosc.

      • 34 3

  • coś w tym jest

    ja wynajmuję mieszkanie i jest coraz drożej, nawet opłacało się kupić mieszkanie na osiedlu gdańskie tarasy bo rata mnie mniej wyniesie niż czynsz za wynajem, na dłuższą metę lepiej kupić nić wynajmować

    • 0 0

  • Jak jestes frajer i golas to twoj problem ze cie nie stac na wynajem 60 m.ja zarabiam 25tys na mc i nie narzekam buahaaa (1)

    • 0 19

    • Artykuł

      to zdrowia Ci życzymy.Psychicznego też !

      • 0 0

  • Przymorze Małe (13)

    U mnie w 2 letnim bloku ,baba chce wynająć 48 m 2 , za 3000 zł mc + 230 zł za podziemny garaż . Myślę że to zdecydowanie za dużo !

    • 66 12

    • Tola

      nie ma znaczenia,co się Tobie wydaje.Właściciele wynajmują za tyle,za ile...przychodzi im do głowy...Są i tacy,co ludziom w potrzebie wynajmą po chrzescijańsku...

      • 0 0

    • Kup (5)

      Kup mieszkanie za 800tyś. i wynajmuj za 3tyś to zwrot masz po 22-latach!!!!
      bez odliczenia podatków
      Wynajem powinien być conajmiej za 4,5 tyś

      • 11 21

      • Takie samo mieszkanie ludzie 5 lat temu kupowali za połowę tej ceny. (1)

        Wtedy to się jakoś tam opłaca...

        • 13 0

        • 5 lat temu kosztowało połowę mniej...

          • 0 0

      • Ale to tak się nie liczy

        Bo kupując mieszkanie za 800tys i wynajmując za 3000 to wg twoich obliczeń zwróci się po 22 latach ale ja Ci powiem że ono się wtedy nie zwróci tylko zarobi na siebie jakieś 1500000 bo spłaci się i wtedy je sprzedasz .

        • 2 1

      • Wynajmowanie mieszkania za absurdalne kwoty, żeby spłacić kredyt, samemu będąc na bezrobociu

        To po prostu kwintesencja bycia p0lakiem...

        • 4 4

      • Wynajem za więcej niż średnie wynagrodzenie, wspaniały pomysł. Za 10 lat obudzimy się z gettami bezdomnych, jak w USA.

        • 10 1

    • Baby to masz w nosie!

      • 0 0

    • To rynek decyduje, nie ty...

      Za dużo to będzie wtedy, gdy nie wynajmie za taką cenę. Jeśli zaś wynajmie, to będzie oznaczało że było w sam raz, albo wręcz za mało.

      • 23 1

    • Normalna cena, czynsz 1000zł + 2000 dla właścicielki. (1)

      • 10 11

      • Obawiam sie ze 3000zl to sam wynajem. Do tego dochodzi czynsz i opłaty

        • 29 1

    • (1)

      Poczeka

      • 15 3

      • tak poczeka

        ale tylko chwilę :)

        • 29 7

  • Nawet jak jest drożej to i tak lepiej wynająć niż pakować się w kredyt do końca życia (22)

    Przecież rata też jest zmienna, obecnie stopy procentowe idą do góry. Jestem młoda, dynamiczna i nowoczesna, dzisiaj mieszkam i pracuję w Gdańsku, jutro może to będzie Lizbona. Po co mi mieszkanie i kredyt?? Jestem wolna!!

    • 47 93

    • Gratulacje!!!

      Tak trzymaj, a może chcesz wynająć jedno z moich mieszkań? Jak się coś zwolni to dam Ci cynk.

      • 0 0

    • Haha

      Bujasz w obłokach kochana. Tak się tłumaczą ludzie ktorych nie stać na jakakolwiek nieruchomość

      • 0 1

    • (1)

      jak bierzesz zmienne oprocentowanie to rata jest zmienna jak bierzesz stałe to nie

      • 5 3

      • Jak bierzesz stale to rata tez jest zmienna, tylko rzadziej. Obecnie to co banki oferuja to jest co 5 lat.

        • 3 0

    • Ciągle ten sam komentarz jakiejś biednej osoby, która zazdrości innym mieszkania:) (2)

      Młoda i dynamiczna, zobaczmy jak bedziesz miała 70 lat;)

      • 26 5

      • Nadal będzie młoda, dynamiczna

        Nie liczy się rocznik, ale podejście do życia

        • 0 1

      • Wtedy będzie płacz i zdziwienie, że u schyłku życia zostało się klientem noclegowni. Ale co kto lubi.

        • 5 2

    • Za freeko

      W Lizbonie wystarczy pobyt w ciągu 48 godzin w czyimś pustym mieszkaniu i jest Twoje.
      Najlepiej znaleźć puste mieszkanie jakiegoś polityka z Polski które zawsze jest puste poza sezonem.

      • 1 0

    • (4)

      Glupiś bo biedny ! Myslenie małego dziecka ! A jak dobijesz 60 lat tez będziesz się tułać po pokojach ! Swoje to zawsze swoje ! Biedne ale Własne !

      • 60 5

      • (3)

        Twoje będzie jak oddasz w zębach ostatnią ratę. Jakim trzeba być upośledzonym by mieszkanie na kredyt nazywać własnym.

        • 16 29

        • Jak nie moje jak kupilem za 240k w 2008 roku (1)

          w kredycie na 30 lat i to 100%. A w zeszlym roku sprzedalem za 450k. Na czysto po splacie kredytu zostalo mi 260k. Wczesniej splacalem kredyt jak za wynajem
          Ale to ja decydowalem komu, kiedy, za ile i czy w ogole sprzedam. Nie bank. I nie bank przytulil pozostale 260k.Wiec kto byl wlascicielem? Logike miales?

          • 14 10

          • A ile zapłaciłeś odsetek? Ile poszło na remont czy wykończenie i wyposażenie? Ja za wykończenie swojego w okolicach 2010 zapłaciłem prawie 100 tysięcy. Ogólnie jak za 14 lat to zysk bez szału w zasadzie. Biorąc pod uwagę że wynajmując oszczędza się przynajmniej ten tysiąc miesięcznie w porównaniu do własnego to wychodzi 168 tysięcy minimum i dodatkowo niczym nie ryzykuje i śpi spokojnie. Ja tam jakoś z bycia zakredytowanym nie jestem dumny i czuję ciągły stres.

            • 2 1

        • Ok, cieszę się że są tacy ludzie którzy nie rozumieją na czym polega prawo własności.
          Owszem mieszkanie jest na kredyt, ale właścicielem jestem ja i to ja decyduje, a to ma kluczowe znaczenie: czy to chodzi o remont, sprzedaż, wynajem tego mieszkania.
          Bank ma tylko zabezpieczenie jeśli bym nie spłacał kredytu, ale kredytów sprzed kilku lat to chyba tylko ktoś głupi nie spłaca, bo to jest niemożliwe (ceny wynajmu i samych mieszkań poszły znacząco do góry) - u mnie mieszkanie z 2014 roku +250%, zarobki 600%, a rata po podwyżkach stóp jest i 50zł większa niż pierwsza rata (po wpisaniu banku w hipotekę). - rata jeszcze pójdzie w górę ale to bez znaczenia nawet 1000zł - bo aktualnie wynajem takiego mieszkania jest za około 2500zł + opłaty. Więc nie ma opcji żeby ten kredyt się nie spłacał czy to przez pracę czy wynajem. Ale taką wolność mam tylko jako właściciel, a nie jako wynajmujący.
          A przeprowadzić mogę się w każdej chwili, tak samo jak ci "wolni" wynajmujący -> wynajmuje swoje, wynajmuje w

          • 3 2

    • Wolność dla frajerów (2)

      Dzisiaj Gdańsk, jutro Lizbona, pojutrze Paryż. A na koniec most. Bo nic nie odkładasz tylko spłacasz kredyt cwaniaka, który z każdym przelewem się z ciebie śmieje. Wolność dla frajerów.

      • 2 1

      • (1)

        ale właśnie własność to wolność a bycie najemcą to bycie niewolnikiem (bo o wszystkim decyduje najemca -> czy ci przedłuży umowę, czy zrobi remont itd.)
        a przeprowadzić się jako właściciel mieszkania zawsze mogę - nawet łatwiej bo nie mam żadnej umowy najmu, która mnie obliguje do płacenia. a jak mam na to mieszkanie kredyt to zawsze mogę wynająć w parę dni i problem rozwiązany

        • 2 2

        • Tylko że w kilka dni to trzeba dać ofertę gdzie odstępne to połowa raty, inaczej stoi tygodniami.

          • 1 0

    • Tez tak robie, i dzieki temu mieszkam w sopocie bezstresowo

      Spie spokojnie, bo z kredytem nad glowa bym juz nie mogla zasnac

      • 1 1

    • Powiedział goły i wesoły. Żeby mieć swoje to musi być Cię stać kolego, pieniędzy nie masz, zdolności kredytowej nie masz wiec piszesz glupoty co by Ci lżej było biedaczku :)

      • 2 2

    • Ja nie wynajelabym mieszkania emerytowi. Niemal gwarantowane problemy. Raz tesciowej znajomych pozwolilam na czas remontu pomieszkac w swoim i ciagle wydzwanianie - a to tv zle odbiera (ustaw sobie nie bede jezdzic komus tv odpalac), a to net nie taki, a to kuchenka zla bo ona tylko na gazie (w budynku nie ma gazu wogole), a to za cieplo (sloneczne jest ale mozna sobie odpalic klime czy opuscic zaluzje). Nigdy wiecej. A i hit - nie bylo tluczka do kartofli noz zwariowac szlo. Juz wole robotnikow bo ci chociaz jak jm kran zacznie kalac to po prostu to ogarna i najwyzej sie potem rozliczamy.

      • 28 3

    • Nieudolnie zakłamujesz swoją sytuację. Typowe owijania gufna w papier od Rafaello.

      • 22 1

    • Mam kolege w podobnej sytuacji, ogarniecie wlasnego mieszkania pod wynajem to dwa tygodnie, wystawil ogloszenie w sensownej cenie, zaraz ktos sie trafil a on ma mieszkanie w gdansku i sie wyprowadzil do warszawy, koszty wynajmu w wawie mu sie mniej wiecej zeruja a na koniec kariery nie zostanie z palcem w ....

      • 24 4

    • Każdy kogo nie stać na mieszkanie tak mówi. Serio..

      • 58 9

  • (20)

    Niedzielny cykl o nieruchomościach. To lubię. Powiem wam, że coś w tym naganianiu jest. Sam myślę, że chyba trzeba coś pod wynajem kupić. Przecież dobre 20 lat tylko się bierze pieniądze i nie robi nic...

    • 19 38

    • kasa (18)

      a pomyslałeś za co kupić? Samo z nieba spadło? A jak już kupisz to módl się by jakiś najemca nie wystawił Cię do wiatru na kilkanaście tysięcy z którym będziesz się 5 lat procesował a z niego i tak komornik nic nie ściągnie

      • 29 3

      • (16)

        Te bajki włóż na półkę ! Teraz wynajmując mądrze idzie się do notariusza i zaznacza w umowie , że wynajmujący w razie czego ma gdzie wrócić ! Z tym kwitkiem jeden dzień i jest na bruku !

        • 12 18

        • Ten przepis to wydmuszka. (9)

          Wystarczy, ze strona 3cia, ktora wczesniej wyrazila zgode na przyjecie najemce, zmieni zdanie na drugi dzien. I sytuacja jest identyczna jakbys nie mial umowy najmu okazjonalnego.

          • 25 1

          • (8)

            No może się tak stać ale wtedy w umowie jest zapis, że najemca musi o tym właściciela wynajmowanego mieszkania poinformować. jeśli tego nie zrobi to skutki zmiany zdania osoby do której miał się wyprowadzić są po stronie najemcy a nie wynajmującego.

            • 9 2

            • No to poinformuje, ty jako wynajmujacy stwierdzisz, ze nie chcesz ryzykowac (7)

              i grzecznie wypowiadasz umowę. A oszust najemca, ktory juz mieszka w twoim mieszkaniu stwierdzi, ze sie nie wyprowadza i co mi pan zrobisz? Jestes na tym samym wozie, co bez tej umowy najmu okazjonalnego.

              • 18 0

              • Dokładnie tak, brawo że to rozumiesz i jeszcze próbujesz innym wytłumaczyć (6)

                • 7 1

              • (5)

                Nie zrozumieliście mnie. Nie pisałem o tym jak to prawnie wygląda ale jak mam skonstruowane moje umowy. O sposobie, że cwaniak może z kimś się ugadać aby zaraz następnego dnia nie mieć już gdzie się wyprowadzić wiedzą chyba wszyscy, którzy siedzą w tej branży. W takiej sytuacji zmiany zamków i wywalanie komuś rzeczy to ryzyko, stres ale i narażanie się na odpowiedzialność prawną. Dlatego ja w umowie mam wpisane, że wynajmuję jeden pokój a drugi będzie przedmiotem oddzielnej umowy. Oczywiście to fikcja. bo najemca ma całe mieszkanie do dyspozycji ale w sytuacji kiedy zacznie mi podskakiwać to chyba nie muszę więcej tłumaczyć co się stanie. Szkoda, że ty Gregu o wielki królu ( cóż za megalomania aby się nazywać królem) nie wiesz w jak prosty sposób umowę najmu okazjonalnego skonstruować w taki sposób aby była prawnie szczelna. Wciąż cię boli, że kiedy dyskutowaliśmy na temat rynku nieruchomości to potem okazywało się, że nie masz racji ? Przypomnieć twoje mądrości jak wyrokowałeś jak będzie wyglądał rynek ? Jedna z nich to taka, że przy średniej cenie 8k/M dla Moreny wyrokowałeś spadki. Zmień nick na komediant.

                • 6 1

              • Nie przesadzasz odrobinę? (4)

                Można skonstruować umowę najmu w taki sposób, że w konsekwencji wynajmiesz mieszkanie tylko najbliższej rodzinie. Każde dodatkowe zapisy zapewniające bezpieczeństwo najmu dla wynajmującego, ograniczają prawa i bezpieczeństwo najmu dla najemcy. Tym samym zmniejsza się krąg osób zainteresowanych najmem takiego mieszkania.
                Nawiasem mówiąc, kolo wybacz Gregrexowi, że nie przewidział wojny w Ukrainie.

                • 2 1

              • (3)

                Jak zaczniesz czytać, ze zrozumieniem to ja wybaczę. Do sytuacji w Ukrainie w ogóle w kontekście opinii Króla Trómiasta nie nawiązywałem. Za to przytoczyłem sytuację sprzed pandemii i w jej trakcie co do tego jak zareaguje rynek nieruchomości. Mylił się za każdym razem i to jest fakt. A ty się nie denerwuje, spokojnie będziesz sobie wynajmował jak nie będziesz pajacował z właścicielem.

                • 0 5

              • (2)

                Moim zdaniem Gregrex zawsze ciekawie komentował rynek mieszkaniowy i nie zauważyłem żadnych, spektakularnych pomyłek.
                Wojna w Ukrainie jest wskazana jako przykład niemożliwy do przewidzenia dla zwykłego człowieka. Takich zdarzeń, trudnych do przewidzenia w ostatnich latach było więcej.
                Dodam, że jestem najemcą, ale również wynajmującym, dlatego potrafię spojrzeć na tę kwestię z obu stron i wiem o czym piszę.

                • 2 1

              • (1)

                Skoro nie znasz opinii trójmiejskiego króla nieruchomości o której pisałem to się nie wypowiadaj. Jego pisanina to lanie wody ubrane w niby mądre słowa a sprawa dotyczy niby prostego zagadnienia. Cena nieruchomości spadnie czy pójdzie w górę. Mylił się kilkukrotnie i dobrze o tym wie.

                • 0 0

              • Mylić się w okolicznościach nieprzewidywalnych to żadna ujma.
                Można z Gregrexem zgadzać się, albo nie zgadzać się, ale jego argumenty zazwyczaj są rzeczowe, w przeciwieństwie do większości komentujących. Zawsze wypatruję jego komentarzy pod artykułami o nieruchomościach, bo mogą być kontrowersyjne, ale nie są mdłe.

                • 0 0

        • To ci nic nie da. (4)

          Jedyny sprawdzony przepis to zmiana zamkow, grzeczne wystawienie rzeczy oszustow na klatke. Wiem, ze prawo jest po stronie oszustow. Alee chodzi o to, aby to oszusci bujali sie po sadach z wlascicielem, a nie odwrotnie. Zapewniam, ze zdecydowanej mniejszosci oszustow bedzie sie chcialo :) nie mowiac o motywacji.

          • 25 1

          • Dokładnie tak (3)

            Nawet jeśli pójdą do prokuratury to co z tego. Najwyżej po kilku latach procesu i odwołań dostanę 3 mce w zawiasach i 1k grzywny. To zdecydowanie lepsze niż bujać się latami z niepłacącymi patolami.

            • 21 1

            • (2)

              Jesteś włąścicielem mieszkania masz umowe którą wypowiadasz i jeszcze godzisz się na 3m-ce w zawiasach i grzywnę????? Chory kraj

              • 14 1

              • No cóż

                To jest właśnie nasza Najjaśniejsza Rzeczpospolita.

                • 1 1

              • Tak. Ryzyko i grzywna jest wpisana w koszt najmu.

                Dlatego nikt za 1k pln nie bedzie ryzykowal wynajmowania.

                • 10 0

        • Hahahaha to utopia

          • 3 0

      • Dobrze że są ludzie którzy myślą zagrożeniami

        Zawsze to jakieś ograniczenie popytowe

        • 0 1

    • Jeżeli uważasz to za spisek po co czytać? Tym bardziej że przedstawiłeś się jako niezbyt majętna i inteligentna osoba

      • 5 4

  • A coraz mniej jest też ofert zakupu mieszkań dostępnych dla zwykłego, szarego kowalskiego :( Ja polowałem na Nową Letnicę, ale oferta uciekła mi sprzed nosa i prawdę mówiąc, nie widzę wielu alternatyw... Wniosek na przyszłość - jak coś widzicie, to walczcie i nie czekajcie...

    • 1 1

  • i co że teraz mam niby Ukraińcom podwyższyć czynsz do kwoty z przed pandemii

    • 0 0

  • Zastanawiam się skąd bierzecie piniondze na najem...

    Ja, mając własne mieszkanie i zarabiając coś koło 4 tysi wydaje wszystko na bieżąco. Chyba mieszkacie po 5 osób na dwóch pokojach, bo to przecież inaczej się nie da.

    • 2 0

  • Stawki najmu wzrosną o 20%. W miesiąc. (13)

    Zapraszam do dyskusji.
    /
    Napiszę później dlaczego to bardzo prawdopodobne. Śledźcie wątek.

    • 18 7

    • Lepiej wynajmować niż kupić... Podstawowym czynnikiem wzrostu stawek najmu będzie wzrost oprocentowania kredytów (10)

      Przykładowe mieszkanie: Morena 50m2 wykończone - koszt 600 000zł
      kredyt 600 000zł x 6,5% = rata 3700zł
      wynajem 2200zł
      ====================
      kredyt 3700zł - 3200zł "gołe" odsetki = 500zł spłacam (o tyle miesięcznie zmniejsza się suma kredytu)
      wynajem 3700zł - 2200zł najem mieszkania = 1500zł odkładam
      ====================
      Po roku mam
      - kredyt spłacone 6000zł
      - wynajem uzbierane 18000zł
      To spowoduje silny zwrot ku najmowi dodatkowo napędzany spadkiem zdolności kredytowej (przy liczeniu zdolności banki muszą liczyć: WIBOR 4,2%+ 2% marża + 5% "na wypadek podwyżek" = 9,4% czyli nawet jeśli masz 20% na wkład własny to musisz mieć zdolność udzwignięcia raty 480 000 x 11,5% = 4750zł)

      *Założenie teoretyczne - kredyt 100% (tak aby uwzględnić również wynagrodzenie za kapitał własny - fundusze mieszkań na wynajem czy inwestorzy nie mają przecież na wkład własny "od babci", także nabywcy zamiast na wkład własny mogliby alternatywnie kupić obligacje SP)
      **Już tego nie wpisywałem ale przez pierwsze 6-9 mcy do czasu wpisu kredytu na hipotekę oprocentowanie jest jeszcze wyższe - o 1-1,5%

      Druga strona inwestycji
      Inwestor/fundusz musi uwzględnić koszt kapitału, nawet jeśli założy że:
      Mieszkanie kosztowało 400 000zł (1/3 mniej) x 6,5$ = 2500zł
      Co gorsza w ślad za rosnącą inflacją WIBOR rośnie i za kilka miesięcy będzie to prawdopodobnie 400 000zł x (6,5% WIBOR + 2% marża) = 3100zł

      • 3 3

      • (6)

        Błędnie zakładasz, że koszt najmu tego przykładowego 50 metrowego mieszkania na Morenie to dalej będzie 2200zł. Sam piszesz, że najem ma wzrosnąć o 20 % w miesiąc, więc jeśli już to będzie 2640zł plus opłaty bo już od ponad roku stawka 2200zł za ok 50metrów na Morenie jest faktem. Ale wzrost najmu będzie większy. A dlaczego ? Bo jak dalej słusznie liczysz obecny koszt miesięczny kredytowania takiego mieszkania to powyżej 3500zł. Więc są 2 opcje. Pierwsza to taka, że najem rośnie do wysokości zamortyzowania kosztów zakupu takiego mieszkania. To się może stać do końca roku. Ta opcja jest bardziej możliwa niż ta druga. W drugiej w skutek dużego wzrostu kosztów kredytowania sprzedaje się bardzo mało mieszkań ( kupowanych wcześniej nawet i przez inwestorów instytucjonalnych). Sprzedaż mieszkań spada do takiego poziomu, że deweloper nie jest w stanie osiągnąć minimalnie koniecznego zysku więc zwija biznes. Upada wiele firm itp. Jest to praktycznie nierealne w sytuacji tak wielkiego popytu więc zakładam wariant 1 w którym wszystkie kosztu zakupu towaru/mieszkania zostaną jak zawsze przerzucone na finalnego odbiorcę/najemcę + musi dać to zysk więc najem w górę na tyle aby kupić inwestycyjnie się opłacało. A dlaczego tylko inwestycyjnie ? Bo prywatnie mało kogo będzie już stać i stanie się to do czego dąży rynek. Aby większość nie miała nic swojego i całe życia płacili abonament. Własne mieszkanie w dużym mieście stało się jeszcze większym luksusem.

        • 5 2

        • Tylko zrozum ze podnoszenie cen to (3)

          Jedno drugie to kogoś musi być stać żeby zapłacić za ten wynajem. Rozumiesz? Byłem kilka razy w USA i wyobraź sobie,ze ludzie mieszkają pod mostem nie dlatego ze nie ma mieszkań tylko dlatego ze ich nie stać na wynajęcie. I do tego dąży obecna sytuacja. Wołasz 4 koła bo ci raty skoczyły,Ok ale kogo będzie stać na to? Pracownika Żabki czy innego januszexa? Pamiętaj ze zaraz chleb będzie po dychę, bo może zabraknąć zboża( większość to import z Ukrainy i Rosji).

          • 15 0

          • (2)

            Nie zakładaj, że czegoś nie rozumiem kiedy nie wiesz czy tak faktycznie jest. To jest sprawa prostego rachunku i faktów. Prywatnie mało kogo będzie stać na zakup mieszkania w takiej sytuacji, tym bardziej niewielu taki zakup poczyni inwestycyjnie. Z kolei inwestorzy instytucjonalni nie kupią po to aby na tym tracić. Ty i inni w koło robią dokładnie tak samo, nie inwestujesz kiedy na starcie wiesz, że nie zyskasz. Więc to Ty zrozum, że nikt nie będzie wywalał kasy po to aby do biznesu dokładać aby ktoś inny na tym zyskiwał. Więc albo najem pójdzie w górę albo deweloperzy padną co przy takim popycie się nie stanie. A tego, że ludzi na świecie nie stać na własne lokum nie musisz mi tłumaczyć. Tak było, jest i będzie tyle, że większość nie mieszka pod mostem i rynek to wie.

            • 6 7

            • (1)

              Janusz kapitalizmu, w dodatku niedoedukowany

              • 2 1

              • Odezwał się gołodupiec mający nadal nadzieję, że całe życie będzie się na kimś ślizgał. Przemianuj się na geja a wtedy nikt od ciebie nie będzie wymagał tyle ile od faceta.

                • 0 1

        • Nie zakładam że rynek przerzuci cały wzrost kosztu kredytowania na najmujących (1)

          W obliczu potężnej drożyzny ludzie zaczną jeść kaszankę. Czyli mieszkać ciaśniej, biedniej, dalej, u rodziców itd. Ale że coś jeść muszą, gdzieś mieszkać to części tych podwyżek nie unikną. Dlatego zakładam 20% a nie jakieś 50% (jak wynikałoby z prostego przełożenia wzrostu WIBOR - kosztów kredytowania).
          Zakładam też w pewnym momencie spory opór polityczny przed dalszymi podwyżkami stóp (jak prezes partii (!) uzna że to już "dużo") co oznacza WIBOR gdzieś koło 6% ale i utrwalenie wysokiej inflacji. Powojenna światowa recesja zbiłaby inflację ale obstawiam że wszystkie rządy świata (a przynajmniej UE) będą walczyć o wzrost gospodarczy drukując cash. W PL dodatkowa inflacja za posiadanie złotego.
          Reasumując #stagflacja

          Co do drugiej części to kredytowany popyt na mieszkania ostro spadnie ale co będzie dalej to nikt nie wie, za duża zmienność, można co najwyżej obstawić wyrywki zdarzeń:
          - developerzy ograniczą ilość projektów (te mniej rentowne staną się - przynajmniej czasowo - nierentowne). To krótko- średnioterminowo nie będzie wielki problem bo developerzy mają sprzedane mieszkania na 3 lata do przodu
          - developerzy część nieruchomości skierują na rynek najmu - coraz więcej developerów bawi się w najem instytucjonalny
          - bardzo wysoka inflacja może spowodować że gotówkowcy mimo wszystko dalej będą uciekać z gotówki m.in kupując nieruchomości - zwłaszcza w sytuacji gdy banki dalej będą oferowały 1-2% a mieszkanie na wynajem 4-7%. Przy wysokiej inflacji nominalne ceny mieszkań nie będą spadały więc na spadku cen nie stracą (albo masz gotówkę tracącą realnie na wartości albo mieszkanie tracące realnie na wartości ale w tym drugim przypadku wyższe wynagrodzenie za kapitał (odetki/najem))

          • 1 2

          • Deweloper musi mieć płynność aby funkcjonować. Nawet sprzedane na 3 lata do przodu mieszkania w przypadku gwałtownego spadku popytu wielu z nich doprowadzą do bankructwa. Biznes musi być opłacany dla każdej ze stron inaczej jest plajta. Ukraińcy z placów budowy pojechali na wojnę. Widzę to na przykładzie jednej z nich i nawet na oko da się zauważyć opływ ok 30% pracowników więc przy braku rąk do pracy, wzroście cen materiałów, inflacji nie ma szans na spadki cen na rynku pierwotnym. Są to powody do ich wzrostu. Jeśli sprzedaż będzie zła, nikt nie będzie dalej budował charytatywnie więc moim zdaniem czeka nas wzrost cen zarówno mieszkań jak i najmu ale do poziomu kiedy inwestor nie będzie na tym tracił. Deweloperzy na pewno zaczną mniej budować co też przełoży się na wzrosty. I nie zakładajcie, że wszyscy Ukraińcy to biedaki. Te biedaki to już u nas były przed wojną. Teraz z Kijowa przyjechało wielu takich co mają pieniądze aby za wynajem zapłacić i w ośrodku dla uchodźców mieszkać na pewno nie będą. Glapa z kolei stóp nie zetnie bo przy takiej inflacji nie może tego zrobić więc zgadzam się, że może czekać nas stagflacja.

            • 3 5

      • Brawo ... (1)

        a gdzie wzrost ceny mieszkań - minimum 2-3% rocznie
        5 lat to 15% wzrost ceny mieszkania czyli 600.000 x15% = 90.000
        90.000 / 5lat = 18.000 - twoich odłożonych na wynajmie- czyli jesteś stratny!!
        a w kredycie spłaciłeś przez 5 lat ok.- 40.000
        (6+7+8+9+10 - co roku zaczynasz coraz więcej kapitału spłacać)

        • 2 1

        • Nikt nie gwarantuje że cena mieszkania wzrośnie, może stać w miejscu jak w latach 2014-2018 albo spadać jak w latach 2009-2014.

          • 2 3

      • mała korekta

        Korekta do obliczenia zdolności kredytowej: banki licząc zdolność będą musiały dodać 5% "na wszelki wypadek, wzrostu rat itp" więc:
        Mieszkanie 600 000zł, wkład 20%, kredyt 480 000zł
        Rata = 480 000 x (4,5% WIBOR + 2% marża) = 3050zł
        Natomiast zdolność liczona tak abyś był w stanie udźwignąć ratę o oprocentowaniu
        4,5% WIBOR + 2% marża + 5% "na wszelki wypadek" = 11,5%
        czyli 480 000zł x 11,5% = 4750zł

        • 3 1

    • A teraz zdanie drugie: "W miesiąc"

      Turboprzyspieszenie aktualizacji stawek najmu - wzrost o którym piszę powyżej i który i tak by nastąpił ale może byłoby to mniej - 10-15% no i w perspektywie roku
      za sprawą imigracji Ukraińców nastąpi szybko, wręcz skokowo i gwałtownie.

      To co się obecnie dzieje na rynku najmu jest bez precedensu w historii Polski.
      Tak jak wojna jest zdarzeniem gwałtownym tak następuje
      gwałtowne "wyssanie" rynku z mieszkań na wynajem - zwłaszcza w dużych miastach
      gdzie łatwiej o pracę.
      Do pracujących u nas 3mln Ukraińców przyjedzie drugie tyle.
      Nie z całej Ukrainy będą uciekać ale niejeden pojedyńczy imigrant ściągnie nie jedną a 2,3,4 a czasami i 8 osób (żonę, dzieci, mamę, teściową, babcię czy siostrę z mężem i dziećmi itp)
      Ukraińcy to dobrzy i pracowici ludzie - pójdą do pracy
      Za jedną pensję będą skromnie żyć, druga będzie szła na czynsz i opłaty a ukraińska emerytura wystarczy akurat na to żeby się raz na tydzień upić.
      Będą żyli skromnie ale bezpiecznie. Wrócić? Może wrócą ale nieprędko - kraj zrujnowany a ich domu/mieszkania może już nie być. :(
      Najpierw będą musieli popracować tutaj, dorobić się, a wielu stwierdzi że już nie ma do czego
      wracać albo nie chce albo/i już się zaaklimatyzuje.

      • 11 0

    • Wiesz, też uważam, że wzrosną ( zresztą trąbią o tym wszystkie media) ale opieranie się na Twoich opiniach jest nic nie warte. Prowadziłem z Tobą dyskusję kilka razy. Tak przed pandemią jak i w trakcie przewidywałeś spadki cen mieszkań do czego nie doszło. Obecnie najem dogania wzrosty cen mieszkań z ostatnich lat a nieruchomości będą dalej rosły.

      • 19 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty deweloper Yareal

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane