- 1 Open House Gdynia: 90 lokalizacji (12 opinii)
- 2 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (237 opinii)
- 3 Jak i kiedy czyścić sprzęty AGD? (14 opinii)
- 4 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (238 opinii)
- 5 Barometr Cen. Stabilizacja cen najmu (129 opinii)
- 6 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (194 opinie)
Jak wzrosły koszty budowy mieszkań?
Najwięksi w Trójmieście generalni wykonawcy, którzy na co dzień budują m.in. osiedla mieszkaniowe, przyznają, że w ciągu roku wzrost kosztów budowy, w tym materiałów budowlanych, wynosi od 30 do 50 proc. Niektóre materiały budowlane nawet podwoiły swoją cenę. Kolejne podwyżki zapowiadane są na ten rok. Dlatego nie ma co liczyć na spadek cen mieszkań, nawet pomimo wymuszonego sytuacją gospodarczą ograniczonego popytu na nie.
Zgodnie z analizą Biura Informacji Kredytowej w styczniu odnotowano ogromne spadki zapytań o kredyty hipoteczne. Wynoszą one minus 63,1 proc. liczbowo oraz minus 65,2 proc. wartościowo w ujęciu rok do roku. To sprawiło, że sporo nowo wybudowanych mieszkań wciąż czeka na właścicieli. Z kolei część klientów posiadających gotówkę wstrzymuje się z zakupem nieruchomości, w nadziei na spadki cen.
Wtórny rynek nieruchomości. Więcej ofert, ceny nie spadają
Ceny materiałów budowlanych drastycznie wzrosły
Niestety zgodnie z przewidywaniami ekspertów ceny mieszkań nie będą spadać w najbliższym czasie, a w dłuższej perspektywie mogą nawet wzrosnąć. Wpływ na to ma znaczący wzrost kosztów budowy.
- Mieszkania nie będą taniały - mówi Jarosław Bator, prezes NDI Development. - W naszej branży, w ciągu ostatniego roku, o około 30 proc. wzrosły koszty budowy mieszkań. Wynika to przede wszystkim z podwyżek cen energii, paliw, materiałów budowlanych, robocizny i utrzymania placów budowy. Do tego wyższe są ceny gruntów - dodaje.
Cykl Trójmiasto w Budowie. Zobacz jak zmienia się miejska przestrzeń
W ciągu ostatniego roku wzrost cen w największym stopniu dotyczył betonu, stali, drewna, cegły, aluminium, szkła czy wełny. Materiały te wykorzystuje się np. do stolarki okiennej, produkcji drzwi, glazury, czy do izolacji cieplnej budynków.
- Ceny materiałów budowlanych w 2022 roku, po rozpoczęciu działań wojennych na Ukrainie, poszybowały w górę. Szczególnie widoczne to było w przypadku prętów zbrojeniowych i stali konstrukcyjnej. Co prawda te, w końcówce zeszłego roku, powróciły do poziomu cen sprzed roku, jednak czynniki takie jak wzrost cen energii elektrycznej i gazu, wysokie ceny paliw, podwyżka płacy minimalnej oraz inflacja wpłynęły na to, że ceny pozostałych materiałów utrzymały się na wysokim poziomie - wyjaśnia Jakub Dobrowodzki, prezes Allcon Budownictwo.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – ceny nowych mieszkań w Gdyni
- Ceny robót z gipsu i prefabrykatów gipsowych zwiększyły się o 19,5 proc. w skali roku, a ceny prac wykończeniowych takich jak malowanie ścian czy tynkowanie wzrosły o 3 proc. miesiąc do miesiąca i 13,1 proc. w skali roku - wylicza Marcin Siński, kierownik działu gdańskiej filii Grast&MTB. - Ceny niektórych materiałów wzrosły nawet o 55 proc. w ciągu roku. Są też rekordziści: blacha czy drewno zdrożały w dobie kryzysu o 100 proc. - dodaje.
Jeszcze przed inwazją Rosji na Ukrainę i tego globalnymi konsekwencjami dużą część materiałów i surowców importowaliśmy zza naszej wschodniej granicy. Wszystko zmieniło się 24 lutego 2022 roku.
Materiały budowlane. Przerwane łańcuchy dostaw wpływają na ceny
Pandemia i wojna zmieniły wszystko
W 2021 roku wzrost cen w dużej mierze wynikał z globalnej sytuacji związanej z pandemią COVID-19 i kryzysem gospodarczym, który spowodowała. Na początku 2022 roku ceny materiałów budowlanych ponownie wzrosły, co było skutkiem m.in. wojny Rosji z Ukrainą i nałożonych na nią sankcji. Przerwane zostały łańcuchy dostaw, co przyczyniło się do problemów z dostępnością surowców i materiałów. Sytuacja makroekonomiczna stała się nieprzewidywalna, podobnie jak konflikt za naszą wschodnią granicą. Znalazło to odzwierciedlenie w cenach, które zmieniały się dynamicznie.
- Proces był mocno nieprzewidywalny. Zmiany kosztów materiałów następowały spekulacyjnie i skokowo. Nie było możliwości zarezerwowania stałej ceny w perspektywie dłuższej niż 15 dni. Jednocześnie występowały okresy, kiedy ceny np. ceny stali zmieniały się zaledwie w ciągu kilku dni. Warto podkreślić, że takie zmiany nie miały realnego uzasadnienia i pokrycia w sytuacji rynkowej. Dostawcy tłumaczyli to jedynie wojną w Ukrainie. Zakres wzrostów cen w minionym roku szacujemy na około 20-30 proc., a w niektórych przypadkach nawet do 50 proc. - mówi Krzysztof Kolasa, dyrektor pionu kontraktacji produktu i planowania w Korporacji Budowlanej Doraco.
2023 bez spadków i zwiększenia podaży
Rozmówcy zgodnie potwierdzają, iż obecnie nie ma problemów z dostępnością materiałów, ale ich ceny wciąż są wysokie, a także częściej obserwujemy wahania cen. Obecnie najwięcej materiałów importujemy z Azji, co przedkłada się na wydłużony czas dostawy.
- Obecnie nie ma problemów z dostępnością materiałów budowlanych. Nie mniej ciągle wyzwaniem jest utrzymanie stałej ceny przez okres powyżej 30 dni. Ponadto obowiązujące terminy logistyczne z Chin, czy Indii w istotny sposób wpływają na harmonogram kontraktacji materiałów i wymagają dodatkowej uważności w trakcie realizacji projektu - mówi Krzysztof Kolasa.
Mapa inwestycji
Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.
- Sytuacja w której ubyło potencjalnych nabywców, bo zwiększył się koszt kredytów spowodowała, że część firm nie wypuszcza na rynek nowych inwestycji. To z kolei może za kilkanaście miesięcy wygenerować większy popyt niż podaż mieszkań, bo tych zacznie brakować. Pamiętajmy, że tzw. cykl produkcji mieszkania wynosi od dwóch do trzech lat - przypomina Jarosław Bator.
W Trójmieście powstają budynki z prefabrykatów i modułów
- Szczyt podwyżek jeszcze przed nami. Pomimo pewnej stabilizacji cen pod koniec 2022 roku, w styczniu 2023 roku ceny materiałów budowlano-remontowych wzrosły ponownie średnio o 17 proc. Producenci już teraz zapowiadają, że w 2023 roku ceny tychże materiałów wzrosną średnio o 20 proc. - mówi Marcin Siński.
Dlatego eksperci podkreślają, że nowy program "Pierwsze mieszkanie", który z pewnością ożywi gospodarkę zwiększając popyt na nieruchomości, nie przyczyni się do spadku ich cen.
Ekonomiści przewidują, że mieszkania będę drożeć nawet przy większej dostępności kredytów. Wynika to z wciąż rosnących ceny materiałów budowlano-wykończeniowych, energii, gazu, paliwa, połączonych z wstrzymaniem nowych inwestycji i niższą podażą mieszkań.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – zobacz ceny nowych mieszkań w Gdańsku
Miejsca
Opinie (264) 6 zablokowanych
-
2023-03-20 07:52
Bajery rowery ceny zaczynaja spadac
Materiały budowlane też tanieją. Lament nad gangsterską marzą deweloperow
- 9 1
-
2023-03-20 07:53
Ceny spadły ale poczekajcie jak wojna się skończy
Ile mieszkań zostanie wolnych jak ceny najmu spadną . Nie pchałbym się w mieszkanie są bardzo niestabilne czasy żeby pchać się w inwestycje na 20-30 lat. Nie patrzcie na te ceny z ogłoszeń deweloperka daje ostre upusty na żywo te ceny w ogłoszeniach są żeby pokazać że wszystko trzyma się jakoś w ezeczywistości dostaniecie rabaty bo tysiące mieszkań stoi pustych jest ogromny kryzys w deweloperce
- 5 1
-
2023-03-20 07:55
Jak działa rynek
Większość myśli, że deweloper to działa tak, że najpierw kupuje grunt, potem buduje a na koniec dodaje swoją marżę i tak ustala cene m2 żeby ją osiągnąć. Otóż dzieje się to dokładnie odwrotnie.
Najpierw w oparciu o swoją wiedzę i wieloletnie doświadczenie wie jaką ludzie mają zdolność kredytową i ustala cenę m2. Potem liczy ile zgodnie z miejscowym planem jest w stanie upchnąć metrów kwadratowych mieszkań na danej działce. I to jest jego przychód. Potem od tego odejmuje sobie marżę, koszty robocizny i materiałów (z narzutem na ewentualny wzrost cen) i dopiero to co mu zostanie to jest maksymalna cena za jaką jest gotów kupić grunt.
Dlatego twierdzę, że jeśli teraz kogoś stać na mieszkanie za 360 000 (36 m2 x 10000/m2) to po cudownym wzroście zdolności do 500000 to już nie będzie 50 m2 x 10000 tylko powiedzmy 42x12000/m2. Czyli po nowej cenie wywołanej sztucznym pompowaniem popytu.- 0 0
-
2023-03-20 08:02
Halo gdzie Ci życzeniowcy co twierdzili że ceny mieszkań w pandemii i po niej spadną? (2)
- 2 6
-
2023-03-20 08:58
jak widać za kadencji pisu nie sensu niczego przewidywać
w normalnych warunkach rynkowych w 2020 mieliśbyśmy zjazd cen w dziesiątkach procentów, ale dodrku milardów złotych , i zerowe stopy spowodowały sytuację odwrtoną.
- 1 0
-
2023-03-21 07:27
Przeciez spadły o jakies 30%. Mowie o cenach realnych, nie nominalnych.
- 2 0
-
2023-03-20 08:13
He he... może i artykuł sponsorowany
Ale w sytuacji gdy mamy inflację kto ma gotówkę będzie wolał kupić mieszkanie niż kisić kapustę w banku i patrzeć jak jej realnie ubywa. Mieszkanie w długim okresie na siebie zarobi a gotówka nic nie daje. Są oczywiście inne bardziej zyskowne inwestycje ale ze względu na poziom ryzyka będą dla wielu osób nie do zaakceptowania.
Zwłaszcza, że w perspektywie mamy sztuczne pompowanie popytu przez zapowiedzi dopłat do kredytów i rekomendacje KNF o obniżeniu wymogów na zdolność kredytową, co spowoduje dalszy wzrost cen.- 2 4
-
2023-03-20 08:47
Przestańcie uogólniać i szukać winnych wszędzie poza samymi sobą. Brać się do pracy a efekty przyjdą bo tak było zawsze.
- 2 5
-
2023-03-20 10:03
mam 3 nieruchomości i w sumie cieszy mnie ten wzrost cen. (2)
zarobiłem na nich juz 1,5 miliona.
Mieszkania okazują się nie wrażliwe na inflacje- 3 3
-
2023-03-21 07:27
Zarobisz na nich jak je sprzedasz. Do tego momentu to tylko teoria.
- 3 0
-
2023-03-22 04:55
Ja mam w sumie 8 i się nie chwalę.
- 1 0
-
2023-03-20 10:10
Nie kupować i tyle
Po co ta cała dyskusja i kłótnie? Nie stać cię na mercedesa za 500 tysięcy to go nie kupuj.
Mieszkania potanieją - w Sierakowicach co najwyżej a nie w 3City.- 1 4
-
2023-03-20 10:21
Po co portal powtarza ściemniającą narrację deweloperów?! Np. paliwo nie zdrożało od lutego ub. roku ani na jotę! (1)
Ceny niektórych materiałów budowlanych w ciągu roku jeśli nie wręcz spadły, to wzrosły maksymalnie o parę procent. A ci mówią o 30% wzroście. Jest to nic innego, jak próba ożywienia rynku poprzez skłonienie tych, co jeszcze ewentualnie mogą kupić mieszkania, by nie czekali i zdecydowali już teraz. Bo deweloperzy nie chcą czekać na powrót popytu (co nastąpi dopiero w przyszłym roku), lecz chcą rozpocząć budowy już teraz.
Proste i zrozumiałe?!- 2 0
-
2023-03-22 21:11
Po co?
Bo ma za szerzenie dezinformacji płacone grubo przez deweloperstwo. Ten serwis to folder reklamowy deweloperstwa -
- 0 0
-
2023-03-20 11:22
Źadnych dopłat do kredytów! My wszyscy za to zapłacimy!
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.